W związku ze zbliżającą się premierą drugiego tomu cyklu z Tracy Crosswhite („Jej ostatni oddech” - 25 października) postanowiłam przeczytać książkę „Grób mojej siostry”. Zaintrygował mnie tytuł, a wzrok przyciągnęła mroczna i bardzo udana okładka.

Tracy Crosswhite jest detektyw śledczą w Seattle. Zapisała się do akademii policyjnej, ponieważ na własną rękę chciała rozwiązać sprawę zaginionej siostry i złapać prawdziwego mordercę. Zamknięty w więzieniu Edmund House odsiaduje już wyrok za zamordowanie jej siostry, ale Tracy od początku miała wątpliwości, czy słusznie. Od 20 lat prowadzi swoją krucjatę zbierając wszelkie poszlaki, dowody i materiały z przesłuchań, a sprawa nabiera tempa, gdy szczątki Sary zostają odnalezione. Mocne dowody, które pojawiają się wraz z odkryciem zwłok, rzucają całkowicie nowe światło na dawno zamkniętą sprawę, a Tracy staje oko w oko z grożącym jej niebezpieczeństwem… Co tak naprawdę stało się 20 lat temu na ciemnej leśnej drodze?

Bardzo się cieszę, że zdecydowałam się na przeczytanie tej książki, ponieważ według mnie jest świetna. Od samego początku wciąga, szybko zagłębiamy się w szczegóły sprawy z przeszłości, co wspomagają liczne retrospekcje. Książka niejednokrotnie mnie poruszyła i wzruszyła, gdyż emocje Tracy bardzo mi się udzielały, a opisy Sary, jej cudownego charakteru i dobrego serca jeszcze wzmagały te odczucia. Sprawa jest bardzo intensywna, a Tracy pomaga jej przyjaciel z dzieciństwa – Dan O’Leary, który jest świetnym adwokatem. Drastyczny wydźwięk książki łagodzi wątek rodzącego się romansu, którego rozwój śledziłam z zainteresowaniem. Bardzo często towarzyszył mi dreszczyk emocji i pewne obawy o bohaterów, których zdążyłam polubić. Z niecierpliwością czekam więc na kolejną część! Polecam.

W związku ze zbliżającą się premierą drugiego tomu cyklu z Tracy Crosswhite („Jej ostatni oddech” - 25 października) postanowiłam przeczytać książkę „Grób mojej siostry”. Zaintrygował mnie tytuł, a wzrok przyciągnęła mroczna i bardzo udana okładka.

Tracy Crosswhite jest detektyw śledczą w Seattle. Zapisała się do akademii policyjnej, ponieważ na własną rękę chciała...