Księgobójca
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Seria:
- Czarna seria
- Wydawnictwo:
- Czarna Owca
- Data wydania:
- 2017-02-02
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-02-02
- Liczba stron:
- 332
- Czas czytania
- 5 godz. 32 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380156258
- Tagi:
- Amsterdam księgarnia literatura polska miłość obsesja poszukiwanie prawdy relacje międzyludzkie samotność starość śledztwo tajemnica thriller zabójstwo
“Miłość do książek staje się obsesją, miłość do kobiety zbrodnią”
Thriller literacki o Wiktorze Krzesimie, amsterdamskim księgarzu polskiego pochodzenia, zawodowym podglądaczu, zakochanym w skrywającej liczne tajemnice kobiecie, który zza szyby księgarni prowadzi prywatne śledztwo w sprawie śmierci znanego restauratora mebli.
Szyba księgarni, tak jak lustro weneckie, zaciera ślad między tym, kto jest podejrzanym, a kto ofiarą. Jednak jeśli czytelnik będzie wystarczająco uważny, odkryje zaszyfrowany w powieści klucz, który ujawnia imię sprawcy.
Wątek kryminalny jest pretekstem do opowieści o starości i sensie osobistych wyborów z perspektywy schyłku życia: grupa podglądanych przez Wiktora przyjaciół, niebanalnych sześćdziesięciolatków, osiedla się wspólnie w wyremontowanej kamienicy naprzeciwko księgarni i zamienia ją w dom „wesołej starości”. Czy w czterech ścianach wąskiego amsterdamskiego domu można ukryć prawdę o zbrodni? A może sprawca znajduje się po drugiej stronie lustra?
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Starość, książki i zbrodnia
Nie od dziś wiadomo, że książka o książkach to miód na serce każdego czytelnika. W „Księgóbójcy”, jak można się domyślać, książki grają jedną z głównych ról, choć tytuł powieści Mai Wolny jest dość zwodniczy. Podobnie zastanawiający jest gatunek, do jakiego ją zakwalifikowano. Choć jest tu i zbrodnia, i śledztwo, „Księgobójca” znacznie wykracza poza ramy gatunkowe kryminału, co nie każdemu musi przypaść do gustu. Maję Wolny interesuje bowiem nie tyle sama zbrodnia, co jej przyczyny, nie tyle śledztwo, co zaangażowani w sprawę bohaterowie.
A bohaterów wymyśliła sobie autorka nietypowych, bo w wieku 60 +, co jest w prozie raczej rzadkością. Tutaj jest wyraźnym wyróżnikiem powieści, można wręcz powiedzieć, że starość, z jej problemami i dylematami, wysuwa się na pierwszy plan „Księgobójcy”. Głównym bohaterem książki jest ponad siedemdziesięcioletni Wiktor Krzesim, zdziwaczały Polak prowadzący małą księgarnię przy jednym z kanałów w Amsterdamie. To miejsce to jego świątynia, a książki to pasja, której podporządkował całe życie. Nie lubi ich sprzedawać byle komu, nie jest nastawiony na zysk. Sprzedaje tylko książki z krajów słowiańskich i bałkańskich, nie interesują go światowe bestsellery, nie kupimy u niego przewodnika po mieście. O książki troszczy się z przesadną dbałością, mówić o obsesji to w jego przypadku żadne nadużycie. Czy byłby gotów zabić w obronie książek?
Stałą klientką Wiktora jest Marianna. Kilkanaście lat od niego młodsza Żydówka, podobnie jak on emigrantka z Polski. Mieszka z grupą znajomych w kamienicy naprzeciwko księgarni Wiktora. On pamięta ją jeszcze z czasów gdy była dzieckiem i odwiedzała jego księgarnię z rodzicami. Ona zna go i traktuje tylko jako właściciela księgarni. On jednak darzy ją skrywanym uczuciem, które przeradza się stopniowo w chorą wręcz fascynację. Tych dwoje łączy postać Jana Vissera, restauratora zabytkowych mebli. Dla Wiktora to częsty, ale nielubiany klient, dla Marianny – były mąż, z którym wiążą ją złe wspomnienia. Visser umiera w tajemniczych okolicznościach w swojej pracowni, a śledztwo w tej sprawie prowadzi inspektor Eva Paelinck. W gronie podejrzanych z miejsca znajdują się Wiktor i Marianna, ale żeby znaleźć mordercę nie wystarczy pobieżna ocena sytuacji. Dawne losy Marianny i Jana mogą mieć tu kluczowe znaczenie.
Historia w „Księgobójcy” jest nam opowiadana z różnych perspektyw. Nadrzędna jest pierwszoosobowa narracja Wiktora, ale poznajemy też wydarzenia z punktu widzenia Evy, Marianny czy jej przyjaciółki, Damaris. Autorka posługuje się też retrospekcjami, z których każda kolejna mówi nam coś nowego o bohaterach i tym samym przybliża do rozwikłania zagadki kryminalnej. Nie o samą zagadkę jednak tutaj chodzi. Jak się wydaje, zbrodnia jest tylko pretekstem dla Mai Wolny, by opowiedzieć o swoich bohaterach. Bo mamy tu i poruszający dramat rodzinny, i refleksje z życia emigrantów, i zmagania ze starością. Ta ostatnia jest dla Wolny tematem szczególnie ważnym, bo jak podkreśla, za 20-30 lat możemy mieć do czynienia w Europie ze znacznie większą grupą emerytów niż młodych ludzi, a to każe się zacząć interesować osobami znajdującymi się w jesieni życia. Ten okres, tę brzydko kojarzącą się starość, próbuje oswoić autorka także za pomocą fragmentów „Historii starości” Jean Pierre’a Bois, które zręcznie wplecione są między kolejne rozdziały „Księgobójcy”. Najwięcej o starości mówi jednak niewątpliwie postać Wiktora, bo to taki staruszek, któremu się współczuje, mimo jego zdziwaczenia, a może właśnie z jego powodu. Konstrukcja postaci tego bohatera, jego psychologia, precyzja z jaką zbudowana jest ta postać sprawia, że o „Księgobójcy” długo będzie się pamiętać. Ale trzeba przy tym dodać, że w kontrze do Wiktora stoi za słabo rozwinięta postać policjantki, Evy, która nie wzbudza ani sympatii, ani wiarygodności. Jest jej w powieści po prostu za mało. Z drugiej jednak strony, potwierdza to tylko, że ukazanie samego policyjnego dochodzenia nie było dla Mai Wolny przy pisaniu tej powieści kluczowe.
W przeciwieństwie do dobrych kryminałów, akcja „Księgobójcy” toczy się bardzo leniwie i pozbawiona jest trzęsień ziemi czy choćby fajerwerków. Co nie znaczy, że nie jest to dobra książka. To po prostu nie do końca jest kryminał sensu stricto. Ta jego nietypowość, wielowymiarowość to największa zaleta. Specyficzne jest, że bardziej niż odkrywanie tożsamości mordercy cieszy odkrywanie złożoności relacji między bohaterami, i na to zresztą stawia autorka. A przy tym „Księgobójcę” otacza pewna, charakterystyczna dla thrillerów, aura tajemniczości, a nawet mroku, za sprawą historii, która naprawdę intryguje. Nie wiem czy to zasługa stylu, języka czy po prostu kwestia dobrego pomysłu, ale mimo, iż nie jest klasycznym kryminałem, „Księgobójcę” czyta się naprawdę jednym tchem.
Malwina Sławińska
Oceny
Książka na półkach
- 450
- 422
- 77
- 20
- 10
- 10
- 8
- 8
- 7
- 7
Opinia
Zapraszam -> blog-projektksiazka.blogspot.com
Niektórzy nienawidzą książek i przez cały rok zdolni są jedynie do przeczytania przepisów w książce kucharskiej czy jednego felietonu w gazecie. Niektórzy twierdzą, że czytanie uważają za kompletną stratę czasu. Na nich patrzę jak na kosmitów i kompletnie nie potrafię ich zrozumieć. Nie krytykuję, nie wytykam palcami. Jeśli taka ich wola, proszę bardzo. Jednak gdy widzę pozaginane kartki, powyginane okładki, popisane akapity krew zaczyna mi wrzeć i gdzieś w środku budzi się we mnie instynkt mordercy.
Wiktor Krzesim po wojnie wyemigrował z rodziną do Amsterdamu. Tu pracuje, założył księgarnię, samotnie przeżywa kolejne dni. Kocha książki, podporządkował dla nich całe życie. Na co dzień obserwuje ludzi na ulicy, okazjonalnie sprzedaje książki i wyczekuje kolejnych krótkich spotkań z Marianną w której potajemnie się podkochuje. Jego uporządkowane życie zaczyna się chwiać w posadach, gdy dowiaduje się o śmierci jednego z jego klientów, który zamawiał u niego starodruki. Inspektor policji Eva Paelnick nie wierzy w przypadkową śmierć konserwatora mebli. Dzięki jej działaniom dowiadujemy się, że został zamordowany, a poznając jego zagmatwaną przeszłość pojawia się również wielu podejrzanych, w tym Wiktor.
Wątek kryminalny stanowi tu zaledwie tło, aby na pierwszy plan wysunąć głównych bohaterów, ich emocje i historię. Maja Wolny z precyzją i nonszalancją rozciąga delikatne nici powiązań między postaciami, sprytnie je ze sobą splata, podtyka fałszywe tropy na które łatwo daję się wrobić i ciągle zwodzi mnie na manowce. Zatem, jeśli ktoś spodziewał się wartkiej akcji, strzelanin czy pościgów może się zawieść ale też nie powinien się zniechęcać. Powoli snująca się fabuła przedstawia nam losy Marianny i Wiktora, emigrantów, którzy próbują zacząć nowe życie i odnaleźć swoje szczęście. Urzekł mnie piękny styl autorki, która z niesamowitą lekkością snuje niesamowitą historię z morderstwem w tle.
“Czasami zło wydarza się po prostu w bardzo korzystnych dla siebie warunkach: w ułamku sekundy, bez krwotoku, bez odcisków palców. Bywa jednak, że to właśnie pozornie błahe przedmioty, ta martwa natura z dekoracji całego zajścia, mają w sobie siłę świadka.”
Opowieść obserwujemy z kilku perspektyw, chociaż przeważają te opisane przez Wiktora. Wyłania się z nich obraz starzejącego się człowieka, spędzającego większość czasu samotnie. Obsesyjnie zakochany w książkach traktuje je lepiej, niż ludzi. Wiktor nie sprzedaje bestsellerów ani nowości. W swoim księgozbiorze posiada w większości klasykę, cenne manuskrypty i niekiedy białe kruki. Wiktor to introwertyk, nieszkodliwy prześladowca, beznadziejnie zakochany w Mariannie, kobiecie, która ma za sobą bolesne przeżycia z którymi stara się żyć. Tak jak Wiktor, kobieta nie ma w życiu nikogo oprócz swoich starych przyjaciół. To para, która mimo wieku nie poddaje się i poszukuje swojego szczęścia, ma marzenia do których dąży i z nadzieją patrzy w przyszłość.
“Zegary nie wychwytują najważniejszego: szczęścia. Ono trwa krótką chwilę, nikt nie wie dokładnie ile, bo nikt nie patrzy wtedy na zegarek.”
‘Księgobójca’ swój niesamowity klimat zawdzięcza wspaniałym opisom Amsterdamu. Próbując rozwiązać zagadkową śmierć Jana Vissera przechadzamy się wraz z bohaterami malowniczymi uliczkami miasta pełnego starych reliktów z przeszłości, dowiadujemy się o jego historii i skrywanych tajemnicach. Z drugiej strony stanowi kontrast Warszawy, ojczyzny do której tęsknią Marianna i Wiktor i do której po długich latach rozłąki już nie pasują. Oboje tak naprawdę próbują stworzyć w Amsterdamie swój nowy dom, bezpieczny port.
“Kto nie szanuje książek, ten nie szanuje także ludzi, ale teraz poniósł zasłużoną karę.”
‘Księgobójca’ to fascynująca historia, pełna wyrazistych postaci i przejmujących wspomnień. Trudno się od niej oderwać, jak i po przeczytaniu nie łatwo jest o niej zapomnieć. To opowieść o tym, jak wiele można poświęcić w imię miłości i zemsty. Gdzie leży granica fascynacji i obsesji. Kto zamordował znanego konserwatora mebli? Czy jego śmierć jest aktem zemsty czy koniecznością zachowania tajemnicy? Moje pierwsze spotkanie z twórczością Mai Wolny uznaję za jak najbardziej udane. Zdecydowanie sięgnę po inne jej powieści.
Zapraszam -> blog-projektksiazka.blogspot.com
więcej Pokaż mimo toNiektórzy nienawidzą książek i przez cały rok zdolni są jedynie do przeczytania przepisów w książce kucharskiej czy jednego felietonu w gazecie. Niektórzy twierdzą, że czytanie uważają za kompletną stratę czasu. Na nich patrzę jak na kosmitów i kompletnie nie potrafię ich zrozumieć. Nie krytykuję, nie wytykam palcami. Jeśli...