W poszukiwaniu zera. Matematyczna odyseja do źródła pochodzenia liczb
- Kategoria:
- popularnonaukowa
- Tytuł oryginału:
- Finding Zero: A Mathematician's Odyssey to Uncover the Origins of Numbers
- Wydawnictwo:
- Prószyński i S-ka
- Data wydania:
- 2017-01-17
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-01-17
- Liczba stron:
- 232
- Czas czytania
- 3 godz. 52 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380970434
- Tłumacz:
- Ewa L. Łokas, Bogumił Bieniok
- Tagi:
- ciekawostki naukowe cywilizacja geniusz literatura popularnonaukowa matematyka nauka naukowiec postęp wynalazek
Ostatnia książka Amira D. Aczela.
Idea liczby to jedno z największych intelektualnych osiągnięć człowieka. Całą wiedzę dotyczącą otaczającego nas świata zdobyliśmy dzięki umiejętności operowania liczbami. Jednak kiedy i gdzie liczby pojawiły się po raz pierwszy, kto dokonał przełomu, który ukształtował całą historię ludzkości? W książce „W poszukiwaniu zera” Amir D. Aczel daje odpowiedź na to głębokie pytanie – pytanie, które zadawał sobie przez całe życie. Obsesja dotycząca odnalezienia źródła liczb zaprowadziła autora do krajów Dalekiego Wschodu, a w końcu aż do kambodżańskiej dżungli. „W poszukiwaniu zera” stanowi zapis tej niezwykłej podróży w przestrzeni i czasie, a także podsumowanie całej drogi życiowej autora.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Co z tym zerem?
Żaden ze mnie matematyczny orzeł, pasja do liczenia też nie należy do moich koników. Kto jednak powiedział, że nie można spróbować tego zmienić? Tytuł lektury Amira D. Aczela od razu przykuł moją uwagę. Pomyślałem, że może historia zera sprawi, iż materia tak bardzo niezrozumiała, stanie mi się bliższa.
„W poszukiwaniu zera” opowiada, co nie powinno dziwić, o okrągłym królu liczb, który robi wielką różnicę. Wynalazku, który miał przybyć z Arabii, a okazuje się, że mógł pochodzić z zupełnie innych terenów. Początki tej opowieści są niejako genezą pasji Amira, jaka została mu zaszczepiona w chłopięcych latach. Po tym wprowadzeniu płynnie przechodzimy do samej esencji, czyli odkrywania zagadki zera.
I tu zaczynają się schody, bo trudno powiedzieć, by była to łatwo przyswajalna lektura. Poszukiwanie matematycznego św. Graala zamienia się w analizę hinduskich i buddyjskich religii. Główny temat przystaje gdzieś z boku i oddaje pole dygresjom. Nie byłoby to niczym złym, gdyby nie to, że trudno to wszystko spamiętać. Sposób przedstawienia wszelkich zależności jest telegraficznym skrótem, jakby wyrwanym z encyklopedycznych stron.
Niestety lepiej nie wygląda to w przypadku wszelkich matematycznych zawiłości, gdzie sytuacja prezentuje się podobnie. Jeśli jesteście laikami, podobnie jak ja, czasem coś zrozumiecie, ale prędko pojawią się problemy z zrozumieniem pewnych mechanizmów. Zawodzi także sama przygoda, brakuje w niej emocji, poczucia poświęconych lat na poszukiwanie. Wszystko jest skondensowane, skrócone i zwyczajnie mało angażujące.
Chwilami odnosiłem wrażenie, że cała opowieść o wiele lepiej sprawdziłaby się jako dokument. Tam gdzie zawodzi opis barwnych lokacji czy przybliżenie unoszącego się wokół klimatu, oko kamery mogłoby się okazać strzałem w dziesiątkę. Tymczasem w obecnej formie jako czytelnik czuję się odseparowany na boczny tor, a przecież chciałbym w tej eskapadzie czynnie uczestniczyć.
Miałem nadzieję na matematycznego Indianę Jonesa, a dostałem jego ubogiego krewnego. Nie odmawiam Aczelowi pasji i tego, co musiał przeżyć, by odkryć pierwsze zastosowanie zera. Mówię jedynie, że treść książkowa zupełnie nie oddaje tego, czym ta wyprawa dla niego była. Zamiast rozpalać do czerwoności, ma letnią temperaturę. Mimo niewielkiej objętości, często ma się ją ochotę odłożyć na półkę, co podczas odkrywania tajemnic ludzkości nie jest najlepszą rekomendacją.
Patryk Rzemyszkiewicz
Książka na półkach
- 93
- 33
- 15
- 4
- 3
- 3
- 2
- 2
- 1
- 1
Cytaty
Bądź pierwszy
Dodaj cytat z książki W poszukiwaniu zera. Matematyczna odyseja do źródła pochodzenia liczb
Dodaj cytat
Opinia
Od dziecka uczeni jesteśmy w szkole, skąd wzięły się liczby. Ośmio- czy dziewięciolatkowie poznają cyfry rzymskie i arabskie, często też podstawowe znaki greckie. Gdzie one jednak po raz pierwszy się pojawiły? Kiedy dokonano tego jednego z najważniejszych ludzkich osiągnięć w historii?
Na te pytania próbuje odpowiedzieć Amir D. Aczel, zmarły dwa lata temu amerykański profesor matematyki izraelskiego pochodzenia. „W poszukiwaniu zera. Matematyczna odyseja do źródła pochodzenia liczb” to jego ostatnia książka, w której Aczel powrócił do czasów dziecinnych. Wtedy to, będąc kilkuletnim chłopcem, jak każde dziecko, zadawał sporo pytań, trafił na szczęście na człowieka, który z cierpliwością mu na nie odpowiadał, rozbudzając dodatkowo jego ciekawość i opowiadając mu o liczbach. Jako że ten mądry opiekun nie potrafił odpowiedzieć na najbardziej fascynujące dla małego Amira pytanie – tj. skąd się wzięło zero – ta zagadka chodziła za autorem książki przez całe życie, aż postanowił powrócić do tej zagwozdki i rozwiązać problem.
W ten sposób powstało „W poszukiwaniu zera. Matematyczna odyseja do źródła pochodzenia liczb”. To zapis podróży Amira D. Aczela po Azji, gdzie przy okazji poszukiwań owego pochodzenia liczb, czytelnik ma okazje wraz z autorem pozwiedzać azjatyckie państwa takie jak Indie, Kambodża czy Bangkok. Stosunkowo często autor wpada w dygresje o zwiedzanych miejscach – które choć ciekawe – nic nie wnoszą do książki.
Aczel prowadzi czytelników przez kolejne etapy podróży, opisując dokładnie kolejne swoje koncepcje, sylwetki znanych uczonych, których dzieła czy pomoc była dla niego użyteczna i pomocna – przy czym są to postacie znane, jednakowoż bardziej w kręgu zainteresowanych daną dziedziną niż przeciętnemu człowiekowi.
Wbrew pozorom nie jest to książka nieprzystępna, na jaką ze względu na swoją tematykę – brr, matematyka – mogłaby się wydawać. Paradoksalnie w tej naukowej książce mało jest naukowej treści. Niemal brak tu pojęć, które mogłyby sprawić kłopot przeciętnemu odbiorcy, Amir D. Aczel ucieka od skomplikowanych określeń, snując dygresje filozoficzne o powiązaniu myślenia Zachodu ze Wschodem. Zapewne dla osoby bardziej zorientowanej w tematyce, zainteresowanej matematyką i odkryciami z tą dziedziną związanymi „W poszukiwaniu zera…” będzie lekturą nie satysfakcjonującą, mało wnoszącą, jednak dla odbiorcy o przeciętnej wiedzy w tym zakresie – takiego jak autorka poniższego tekstu – jest to ciekawa pozycja.
Zapewne dla Amira D. Aczela było to dzieło ważne, jednak w świecie nauki „W poszukiwaniu zera…” z pewnością nie okaże się dziełem wiekopomnym i którym kolejni uczeni będą się posiłkować przy własnych badaniach. Jednak jeśli chodzi o zadanie popularyzowania nauki, to „W poszukiwaniu zera…” Amira D. Aczela świetnie je spełnia.
Opinia także na: http://recenzjeksiazek.natemat.pl/208575,w-poszukiwaniu-zera-matematyczna-odyseja-do-zrodla-pochodzenia-liczb
Od dziecka uczeni jesteśmy w szkole, skąd wzięły się liczby. Ośmio- czy dziewięciolatkowie poznają cyfry rzymskie i arabskie, często też podstawowe znaki greckie. Gdzie one jednak po raz pierwszy się pojawiły? Kiedy dokonano tego jednego z najważniejszych ludzkich osiągnięć w historii?
więcej Pokaż mimo toNa te pytania próbuje odpowiedzieć Amir D. Aczel, zmarły dwa lata temu amerykański...