Opowieść podręcznej

Okładka książki Opowieść podręcznej
Margaret Atwood Wydawnictwo: Znak Cykl: Opowieść podręcznej (tom 1) literatura piękna
316 str. 5 godz. 16 min.
Kategoria:
literatura piękna
Cykl:
Opowieść podręcznej (tom 1)
Tytuł oryginału:
The handmaid's tale
Wydawnictwo:
Znak
Data wydania:
2006-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2006-01-01
Liczba stron:
316
Czas czytania
5 godz. 16 min.
Język:
polski
ISBN:
8324006664
Tłumacz:
Zofia Uhrynowska-Hanasz
Tagi:
świat po katastrofie Stary Testament patriarchat reproduktorka niewolnica Bilka antyutopia
Inne

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
1105 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
6397
221

Na półkach: , , ,

Zniewolenie ciała i umysłu

Opowieść podręcznej… czyli właściwie czyja? Słownik języka polskiego definiuje przymiotnik „podręczny” jako: znajdujący się w łatwo dostępnym miejscu, pod ręką; dający się użyć w każdej chwili; np. stolik podręczny, apteczka podręczna, bagaż podręczny. Według słownika jest to przymiotnik używany jako określenie rzeczy, przedmiotu… nie człowieka. Ale tutaj użyto tego wyrazu jako rzeczownika rodzaju żeńskiego. Wpatrywałam się w tytuł i usiłowałam poprawnie odczytać sugestię autorki… czyżbym miała w rękach opowieść kobiety, traktowanej jak przedmiot, znajdującej się zawsze na podorędziu, zawsze gotowej do „użycia”? Zastanawiałam się, jaki koszmar zamknięto pomiędzy okładkami…
Od pierwszych stron powieściowa wizja owładnęła mną z niesamowitą siłą. Znalazłam się w bardzo dziwnym kraju, w którym kobiety nie mają imion, tylko wytatuowane na nadgarstkach numery. W kraju, w którym kolor stroju określa status kobiety – czerwony zarezerwowany jest dla Podręcznych, biały – dla Córek, niebieski – dla Żon, a wszystkie Marty (to nie imię, to nazwa profesji) noszą się na ciemnozielono. W kraju, w którym kobietom nie wolno posiadać żadnej własności, a nawet samotnie wyjść na spacer. W kraju, w którym nie wolno czytać ani pisać pod groźbą utraty ręki. W kraju, w którym na każdym kroku trzeba się legitymować. Witajcie w Republice Gileadzkiej – totalitarnej antyutopii fundamentalistów religijnych.
Podręczne to młode kobiety, których jedynym zadaniem jest rodzenie dzieci. Nie wolno im pracować, nie udzielają się społecznie, w zasadzie nie robią nic – po odpowiednim szkoleniu (a raczej praniu mózgu) są przydzielane odgórnym nakazem do domów zasłużonych ojców rodzin, gdzie służą jako bierne reproduktorki, takie żywe inkubatory. Jeśli urodzą, są przenoszone do innego domu, a jeśli się nie sprawdzą, trafiają do kolonii karnych, jako bezużyteczne niekobiety – ich miejsce zajmują kolejne wyszkolone kandydatki. W Gileadzie nie ma miłości, śmiechu, radości – jest tylko obowiązek, powinność, powaga. I paraliżujący strach. I bezwarunkowe przestrzeganie przepisów, które regulują wszystkie dziedziny życia – łącznie z częstotliwością kąpieli. Podręczna nie decyduje o niczym, nawet o terminie zmiany odzieży zimowej na letnią…
„Opowieść podręcznej” można śmiało porównywać z „Rokiem 1984” George’a Orwella. Jednak obraz społeczeństwa nakreślony przez Margaret Atwood jest o wiele bardziej przerażający – bohaterowie książki Orwella, choć zniewoleni, mają własne mieszkania, pracę, mogą korzystać z telefonu, wysyłać listy, wyjechać na łono natury… Tymczasem gileadzkie kobiety nie mogą nawet poświęcić się żadnemu hobby. Podczas lektury zastanawiałam się, jak to możliwe, że społeczeństwo zaakceptowało taki system? Otóż, społeczeństwa nikt nie pytał; zmiany wprowadzono stopniowo… a zresztą niektóre z nich były wręcz witane z aprobatą – wszak reformowały „społeczeństwo ginące z nadmiaru wyboru”.
Książka napisana jest pięknym, bardzo sugestywnym i pełnym niuansów językiem, tytułowa podręczna snuje swą opowieść powoli, nie unika dygresji i retrospekcji. Takie leniwe tempo narracji nie budzi jednak sprzeciwu – wszak kobieta, której przez cały dzień nie wolno nic robić, celebruje najprostsze nawet czynności, choćby to było tylko jedzenie jajka. „Opowieść podręcznej” ma jednak jeszcze jedną zaletę – nie da się jej skrócić. Niestety, dość często natrafiam na książki, którym wcale „wycinanki” by nie zaszkodziły – jednak w tym przypadku przyznaję, że ta opowieść nie zawiera ani jednego zbędnego słowa. Wręcz przeciwnie – należy ją czytać z najwyższą uwagą, aby z bardzo skąpo dozowanych okruchów informacji próbować odtworzyć obraz wypadków.
Autorka pozostawiła zakończenie otwarte – nie znamy dalszych losów bohaterki. A jednak załączony „komentarz historyczny” z 2195 r. pozostawia nadzieję – skoro naukowcy debatują nad niuansami historii i systemu społecznego Republiki Gileadzkiej, to znaczy, że ta absurdalna próba stworzenia społeczeństwa doskonałego zakończyła się niepowodzeniem. Książka jest ostrzeżeniem przed pokładaniem nadmiernej ufności w słowa tych, którzy – „dla naszego własnego dobra” – oferują łatwe wyjaśnienia i jeszcze łatwiejsze rozwiązania. Gdyż niebo jednych jest piekłem innych.

Recenzja ukazała się 2008-09-25 na portalu katedra.nast.pl

Zniewolenie ciała i umysłu

Opowieść podręcznej… czyli właściwie czyja? Słownik języka polskiego definiuje przymiotnik „podręczny” jako: znajdujący się w łatwo dostępnym miejscu, pod ręką; dający się użyć w każdej chwili; np. stolik podręczny, apteczka podręczna, bagaż podręczny. Według słownika jest to przymiotnik używany jako określenie rzeczy, przedmiotu… nie człowieka....

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    16 276
  • Chcę przeczytać
    10 691
  • Posiadam
    2 870
  • Teraz czytam
    502
  • Ulubione
    428
  • 2018
    411
  • 2021
    242
  • 2019
    235
  • 2020
    168
  • 2020
    168

Cytaty

Więcej
Margaret Atwood Opowieść podręcznej Zobacz więcej
Margaret Atwood Opowieść podręcznej Zobacz więcej
Margaret Atwood Opowieść podręcznej Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także