Przyznam się bez bicia że sięgnęłam po tę książkę zwabiona okładką drugiej części, której z zasady nie mogłam kupić, nie zapoznawszy się z pierwszą...
I nie zgadniecie, ale absolutnie się zakochałam.

W wykreowanym przez autorkę świecie, fabule, pełnokrwistych postaciach i ich dywagacjach na temat rzeczywistości, sensu istnienia czy Boga. Uwielbiam gatunek space opera, ale przedzierając się przez wciągające karty opowieści pani Jagi miałam wrażenie, że to seria szyta jakby na miarę dla mnie. Nie pamiętam już, kiedy czytałam coś tak dobrego :)

Seria z pewnością nie spodoba się każdemu, bo jest dość specyficzna. Wydaje mi się, że trafia do wąskiego grona odbiorców i to im staje się najbliższa, jak w moim przypadku. Lektura losów zadziornej Orii, chłodnego kalkulatora Daga, spokojnie asertywnego Suleya, artysty Juna oraz Barda i Aune była niczym balsam na moją udręczoną brakiem wymarzonego kierunku sci-fi wśród książek duszę. Każdemu, kto lubi autentyczne postaci, ceni ich ścisłe obstawanie przy szeroko jak i wąsko pojętych zasadach moralnych, a przy tym przepada za dużą dawką kosmosu i przygody w tle, serdecznie polecam "Atalayę" - nie zawiedzie się :)

Przyznam się bez bicia że sięgnęłam po tę książkę zwabiona okładką drugiej części, której z zasady nie mogłam kupić, nie zapoznawszy się z pierwszą...
I nie zgadniecie, ale absolutnie się zakochałam.

W wykreowanym przez autorkę świecie, fabule, pełnokrwistych postaciach i ich dywagacjach na temat rzeczywistości, sensu istnienia czy Boga. Uwielbiam gatunek space opera, ale...