Wielki Guslar wita!
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Seria:
- Klasyka Science Fiction
- Tytuł oryginału:
- Wielikij Guslar
- Wydawnictwo:
- Solaris
- Data wydania:
- 2009-05-11
- Data 1. wyd. pol.:
- 2009-05-11
- Liczba stron:
- 500
- Czas czytania
- 8 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788375900309
- Tłumacz:
- Tadeusz Gosk, Andrzej Sawicki, Eugeniusz Dębski, Anita Tyszkowska
- Tagi:
- Guslar Kir Bułyczow
Wielki Guslar - małe, senne miasteczko na rosyjskiej prowincji, zamieszkane jest przez prostych ludzi, ale na całej kuli ziemskiej nie ma drugiej takiej miejscowości, gdzie tak często lądowaliby goście z innych planet i galaktyk, gdzie cuda i cudeńka zdarzają się codziennie, a wiekopomne wynalazki i odkrycia są dokonywane wręcz na zawołanie i z potrzeby chwili.
Warto przypomnieć sobie wspaniałych guslarczyków:
Korneliusz Udałow, rezolutny, ale raczej średnio inteligentny inżynier budowlany, mający dużego pecha w życiu i wiele szczęścia do napotykania na swojej drodze przybyszów z kosmosu
Ksenia Udałowa, żona Korneliusza, stale pilnująca, by jej ślubny nie poszedł w szkodę.
Lew Minc, genialny profesor, większość jego fantastycznych wynalazków, jak na przykład łososie wcinające mazut i olej silnikowy, ma zasięg tylko regionalny.
Michał Standal, kochliwy reporter gazety miejskiej, romantyczna dusza wciąż pcha go w różnorakie kłopoty.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 130
- 87
- 52
- 7
- 5
- 3
- 2
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Doskonały zbiór opowiadań o Guslarze. Od pierwszych, historycznych z okresu ZSRR, aż po lata dwutysięczne. Świetna zabawa.
Doskonały zbiór opowiadań o Guslarze. Od pierwszych, historycznych z okresu ZSRR, aż po lata dwutysięczne. Świetna zabawa.
Pokaż mimo toNie mamy po polsku kompletu opowiadań z cyklu guslarskiego. Są one rozproszone po różnych zbiorach i często się powtarzają. Trzon stanowią: "Wielki Guslar wita", "Wielki Guslar wita obcych" oraz "Nowe opowiadania guslarskie". Oprócz tych zbiorów jest jeszcze kilkanaście opowiadań w czasopismach, które nigdy nie ukazały się w wydaniu ksiazkowym oraz kilka wydanych w ostatnich latach życia autora. Zebrałby się z tego niezły kolejny zbiór opowiadań, ale Wydawnictwo Solaris nie planuje, a szkoda, bo to coś wielkiego! Prześmieszne opowieści, które obrazują do bólu naszą kondycję. Polecam!
Nie mamy po polsku kompletu opowiadań z cyklu guslarskiego. Są one rozproszone po różnych zbiorach i często się powtarzają. Trzon stanowią: "Wielki Guslar wita", "Wielki Guslar wita obcych" oraz "Nowe opowiadania guslarskie". Oprócz tych zbiorów jest jeszcze kilkanaście opowiadań w czasopismach, które nigdy nie ukazały się w wydaniu ksiazkowym oraz kilka wydanych w...
więcej Pokaż mimo toWieki Guslar to zbiór opowiadań autorstwa Kira Bułyczowa o tytułowym mieście i jego mieszkańcach. Opowiadnia są różnej jakości, głównie z humorystyczną pointą. Jest to fantastyka lekka i rozrywkowa, raczej dla młodzieży. Jeżeli szukasz czegoś ambitniejszego to raczej tutaj tego nie znajdziesz.
Wieki Guslar to zbiór opowiadań autorstwa Kira Bułyczowa o tytułowym mieście i jego mieszkańcach. Opowiadnia są różnej jakości, głównie z humorystyczną pointą. Jest to fantastyka lekka i rozrywkowa, raczej dla młodzieży. Jeżeli szukasz czegoś ambitniejszego to raczej tutaj tego nie znajdziesz.
Pokaż mimo toBardzo lubię prozę Bułyczowa. Niektóre z jego opowiadań czytałem już po kilka razy, i nadal mi się podobają. Jak choćby otwierający książkę "Świeży transport złotych rybek" - prawdziwa perełka. I mądra, i dowcipna, i świetnie napisana. Dlaczego więc taka niska ocena? Złożyło się na to kilka przyczyn.
Po pierwsze - bo bardzo nie lubię kupować zbiorów opowiadań tylko po to, by się przekonać, że większość zawartych w nich tekstów (16 z 23) doskonale już znam, a nawet posiadam je na półce, tylko w innych zestawach.
Po drugie - bo było to celowe działanie wydawcy, obliczone na chapnięcie z mojej kieszeni całkiem sporej kwoty, bo aż 46 złotych. A za gros powtórek i ledwie kilka tekstów dotąd mi nieznanych - a już i tak publikowanych w książkach Solarisu (głównie w "Pieriestrojce w Wielkim Guslarze") - to cena więcej niż wygórowana.
Po trzecie wreszcie - bo w rzekomym "The best of", zawierającym wedle wydawcy "najlepsze z najlepszych opowiadań guslarskich", oprócz tych znanych i lubianych tekstów znalazły się też i nowsze, pisane już po upadku ZSRR. A te uznać za jakieś szczególnie udane nie sposób. Z jednej strony - ponieważ w nowej rzeczywistości Bułyczow nie potrafił się do końca odnaleźć i jego zgorzknienie zaczęło przekładać się na przygody Guslarczyków, dotąd raczej beztroskie i lekkie. Z drugiej zaś - gdyż nowe opowiadania zostały przetłumaczone nie przez Tadeusza Goska, zmarłego w 1993 roku, a przez Eugeniusza Dębskiego, który zrobił to niechlujnie, bez większego wdzięku, i z zauważalną dawką prymitywizmu.
Książka zapewnia więc kilka chwil miłej, kraszonej lekkim humorem rozrywki, ale jeśli ktoś ma w domu taki na przykład "Wielki Guslar i okolice" z 1987 roku bądź "Opowiadania guslarskie" z 1999, to swobodnie powinien darować sobie kupowanie pozycji pod tytułem "Wielki Guslar wita"...
Bardzo lubię prozę Bułyczowa. Niektóre z jego opowiadań czytałem już po kilka razy, i nadal mi się podobają. Jak choćby otwierający książkę "Świeży transport złotych rybek" - prawdziwa perełka. I mądra, i dowcipna, i świetnie napisana. Dlaczego więc taka niska ocena? Złożyło się na to kilka przyczyn.
więcej Pokaż mimo toPo pierwsze - bo bardzo nie lubię kupować zbiorów opowiadań tylko po to,...
Bardzo smieszne.
Bardzo smieszne.
Pokaż mimo toCzytane jako przerywnik pomiędzy innymi książkami.
Czytając miałem skojarzenia z opowiadaniami o Jakubie Wędrowyczu Andrzeja Pilipiuka. Ale to może tylko podobny styl pisania. Specyficzny humor Bułyczowa sprawia, że czasami trudno powstrzymać się od wybuchu śmiechu.
Plusy:
- humorystyczne pokazanie absurdów radzieckiej rzeczywistości (i nie tylko);
- wady i przywary bohaterów (a kto ich nie ma) wciąż bawią;
- czyta się lekko i przyjemnie, z „sentymentem” kto pamięta tamte realia;
- pokazanie zachowań ludzi w różnych sytuacjach, które i w dzisiejszych czasach się nie zmieniają;
- pełny relaks po stresującej pracy.
Jedno co mnie zawsze denerwuje w zbiorach opowiadań, to powtarzające się dość często opowiadania z innych zbiorów.
Ogółem ciekawy zbiór opowiadań, warty przeczytania przez miłośników tego typu literatury z przymrużeniem oka.
Czytane jako przerywnik pomiędzy innymi książkami.
więcej Pokaż mimo toCzytając miałem skojarzenia z opowiadaniami o Jakubie Wędrowyczu Andrzeja Pilipiuka. Ale to może tylko podobny styl pisania. Specyficzny humor Bułyczowa sprawia, że czasami trudno powstrzymać się od wybuchu śmiechu.
Plusy:
- humorystyczne pokazanie absurdów radzieckiej rzeczywistości (i nie tylko);
- wady i przywary...
"Wielki Guslar wita" to książka o mieszkańcach nieistniejącego miasteczka w Rosji. Większość opowiadań "kręci" się wokół wynalazków miejscowego naukowca, który różnymi specyfikami komplikuje życie ludziom lub też dla odmiany rozwiązuje ich problemy.
W książce czuć rosyjskiego ducha powieściopisarstwa. Autor zaczynał pisać w czasach komunistycznych, więc zdawał sobie sprawę, że pisze "do szuflady". Opowiadania mają wysoki poziom literacki. Widać, że autor pisał dla przyjemności.
Nasuwają mi się skojarzenia do "Kronik Jakuba Wędrowycza". Książka rosyjskiego pisarza jest napisana z z większą pieczołowitością. Opowiadania Polaka są zwyczajnie infantylne.
K. Bułyczow pisze opowiadania pod pewien specyficzny gust czytelnika. Pisarz gawędzi, z wyczuciem zabawia czytelnika i obnaża ludzkie słabości.
Najlepsze opowiadania to:
- Świeży transport żywych rybek
- Dwie krople na szklankę wina
- Liśki
Proszę się nie sugerować moją opinią w stu procentach, ale mnie K. Bułyczow trochę znudził tym przaśnym pisarstwem. Te opowiadania są dobre jako przerywnik przy czytaniu czegoś cięższego gatunkowo. Czytając je "taśmowo" można poczuć przesyt tymi prostymi historyjkami.
Dobre na odprężenie.
"Wielki Guslar wita" to książka o mieszkańcach nieistniejącego miasteczka w Rosji. Większość opowiadań "kręci" się wokół wynalazków miejscowego naukowca, który różnymi specyfikami komplikuje życie ludziom lub też dla odmiany rozwiązuje ich problemy.
więcej Pokaż mimo toW książce czuć rosyjskiego ducha powieściopisarstwa. Autor zaczynał pisać w czasach komunistycznych, więc zdawał sobie...
7/10
7/10
Pokaż mimo toKir Bułyczow jest po prostu fajnym pisarzem. Jednak trafiają mu się opowiadania mocne, słabsze i słabe. Większość to dobre, trochę filozoficzno-moralne czytadła. Jest mniej genialny od Lema, ale bardziej filozoficzny od Pilipiuka. Właściwie tę książkę bym mogła skomentować dokładzie tak samo, jak "Wielki Guslar wita obcych", bo są podobne, zresztą obydwie kupiłam w tej samej taniej księgarni. Fajna książka na wakacje, ale nie dla gimnastyki umysłu.
Kir Bułyczow jest po prostu fajnym pisarzem. Jednak trafiają mu się opowiadania mocne, słabsze i słabe. Większość to dobre, trochę filozoficzno-moralne czytadła. Jest mniej genialny od Lema, ale bardziej filozoficzny od Pilipiuka. Właściwie tę książkę bym mogła skomentować dokładzie tak samo, jak "Wielki Guslar wita obcych", bo są podobne, zresztą obydwie kupiłam w tej...
więcej Pokaż mimo toNiestety, spore rozczarowanie. Wierzyłam, że fantastyka rosyjska jest sama dla siebie wzorem, ale okazało się to nieporozumieniem...Dla odreagowania poczytałam Strugackich:)
Niestety, spore rozczarowanie. Wierzyłam, że fantastyka rosyjska jest sama dla siebie wzorem, ale okazało się to nieporozumieniem...Dla odreagowania poczytałam Strugackich:)
Pokaż mimo to