Przepiękna, bardzo mądra, poruszająca tematy niewolnictwa. W tej książce niewolnikiem jest młody chłopak, którego marzeniem, było lepsze życie i robienie tego co kocha, taniec. Mam nadzieję, że zostanie wydana w Polsce, na pewno miejsce na nią czeka na mojej półce. POLECAM!

Przepiękna, bardzo mądra, poruszająca tematy niewolnictwa. W tej książce niewolnikiem jest młody chłopak, którego marzeniem, było lepsze życie i robienie tego co kocha, taniec. Mam nadzieję, że zostanie wydana w Polsce, na pewno miejsce na nią czeka na mojej półce. POLECAM!

"TANIEC. Pistolety.
MUZYKA. Pociski.
RYTM. Ból."


Alijaž 'Ash' Novak przyleciał ze Słowenii do Vegas, aby spełniać swoje taneczne marzenie. Tańczyć w największym mieście rozrywki w teatrze. Jednak już niedługo po wylądowaniu zaczął nabierać podejrzeń, że rzeczy nie wyglądają tak jak to było powiedziane. Najpierw zabrany paszport, potem telefon. Okazało się, że piękne marzenie może stać się prawdziwym piekłem, z którego może nie być ucieczki.

Laney Hennessey od siódmego roku życia cierpi na reumatoidalne zapalenie stawów. Na ogół może poruszać się o własnych siłach, ale w czasie nasilenia choroby wózek jest jej jedynym rozwiązaniem. Razem z przyjaciółkami wybiera się do Vegas, aby się zabawić, a w klubie przelotnie poznaje Asha.

Spotyka go ponowie w teatrze, kiedy widzi go na scenie, a następnie ratuje mu życie, kiedy jest świadkiem brutalnej przemocy, której jest ofiarą. Laney zabiera go z jego własnego piekła i razem wyjeżdżają do Chicago, gdzie Laney próbuje pomóc Ashowi najlepiej jak potrafi.

Jak potoczy się ich historia?


Poniżej możliwe SPOILERY!

Rewelacyjna! Po prostu re-we-la-cyj-na! Naprawdę nie spodziewałam się takiej bomby po tej książce.

Tak naprawdę mam problem z ubraniem uczuć w słowa.

Bohaterowie? WOW!
Fabuła? WOW!
Natężenie emocji? WOW!

Ogromne pokłony dla pani Harvey-Berrick za pomysł. Przeczytałam już sporo książek, głównie w tematyce wszelakiego romansu, więc naprawdę mam do czego porównywać, ale nie spotkałam w żadnej z nich bohatera cierpiącego na RZS. I tak naprawdę nie spotkałam także bohatera, który byłby w takiej sytuacji jak Ash. Poruszenie problemu, który nie jest tylko jakąś literacką fikcją - handel ludźmi, narkotykami, prostytucja, przemoc. Niezależnie czy to sprawka Bratvy czy innej organizacji przestępczej - to się dzieje, a Ash jest przedstawicielem osób, które stały się ofiarą. Do tego problem z legalnym pobytem w USA przez zaistniałą sytuację i masa innych problemów stojących na drodze do wyjścia na prostą.

Ash jest wspaniałym człowiekiem, a jego zagubienie i historia łamała mi serce.

Ale Laney - co za niesamowita bohaterka! Jej siła i determinacja mogłaby być wzorem dla wielu osób. To niby tylko fikcja, ale to fikcja z życia wzięta i tak prawdziwie oddana, że chciałabym poznać taką Laney w swoim życiu. Pewnie bym się od niej sporo nauczyła.

W tej książce tyle się działo, że nawet nie jestem w stanie tego wszystkiego opisać.

Zrobiła na mnie przeogromne, pozytywne wrażenie. Żyłam tą książką i z każdym wybijanym w niej taktem. Ona miała swój rytm, a moje serce i emocje tańczyły tak jak ten rytm był wybijany.

PRZEPIĘKNA! Na 100% do niej wrócę. Wspaniała!



POLECAM OGROMNIE!!!

"TANIEC. Pistolety.
MUZYKA. Pociski.
RYTM. Ból."


Alijaž 'Ash' Novak przyleciał ze Słowenii do Vegas, aby spełniać swoje taneczne marzenie. Tańczyć w największym mieście rozrywki w teatrze. Jednak już niedługo po wylądowaniu zaczął nabierać podejrzeń, że rzeczy nie wyglądają tak jak to było powiedziane. Najpierw zabrany paszport, potem telefon. Okazało się, że piękne...

Nie wiem sama jak streścić głównych bohaterów .Ash wydawał mi się z jednej strony naiwny z drugiej odważny i męski. Straszny chaos jeśli chodzi o tę postać. Natomiast Laney od początku skradła moje serce, dobra duszyczka która chciała chłopakowi spełnić jego marzenia, przedkłada dobro innych nad swoje, nie myśli o sobie mimo że jest poważnie chora. Bardziej bym rozwinęła ich wspólny wątek, ten ich ślub zrobił zwrot akcji i na tym myślałam że będzie skupiona dalsza książka. Liczyłam na motyle, na wzruszenia i powolne zakochiwanie się, a tu po prostu pierwsze zbliżenie takie żałosne i wszystko nie tak.

Nie wiem sama jak streścić głównych bohaterów .Ash wydawał mi się z jednej strony naiwny z drugiej odważny i męski. Straszny chaos jeśli chodzi o tę postać. Natomiast Laney od początku skradła moje serce, dobra duszyczka która chciała chłopakowi spełnić jego marzenia, przedkłada dobro innych nad swoje, nie myśli o sobie mimo że jest poważnie chora. Bardziej bym rozwinęła...

Ta historia jest bardzo cukierkowa jak na rosyjską mafię i właściwie Ash najmniej dostaje po głowie, w porównaniu z bohaterami drugoplanowymi.

Oczywiście przydarzyło mu się niezłe gówno, nawet nie mogę o tym myśleć, ale no cóż wyszło cukierkowo jak dla mnie.

Ta historia jest bardzo cukierkowa jak na rosyjską mafię i właściwie Ash najmniej dostaje po głowie, w porównaniu z bohaterami drugoplanowymi.

Oczywiście przydarzyło mu się niezłe gówno, nawet nie mogę o tym myśleć, ale no cóż wyszło cukierkowo jak dla mnie.

Kiedyś gdzieś przeczytałam ,że dobra książka jest jak mikstura, gdzie nieodpowiednio dobrane ilości składników,sprawią,że przeżyjesz albo umrzesz...

Czytając tę książkę-przeżyłam baa,nadal żyję... jeszcze silniejsza i piękniejsza,mimo tej calej "brzydoty" pełzającej wokół ..

W ksiazce tej, wszystko co "nieodpowiednie" znienawidziłam i jednocześnie, z niesamowitym zachwytem pokochałam.
Pokochałam całym sercem ,wszystko to "czym" był i "kim" stawał się jej główny bohater.

Historia ta ,tak...nierealna a jednak prawdziwa.

Od pierwszych stron, Ash i jego historia porwała mnie do wspólnego tańca, i to było przerażająco niesamowite...

Ja, tańcząc z Nim na scenie...scenie, zwaną życiem...życiem, które nie rozpieszczało, nie dawało forów, nie pozwalało na oddech, nie pozwalało na chwilę zapomnienia...
Życie w którym promyk słońca, nadziei,miłości, za każdym cholerny razem ,był pochłaniany przez mrok przeszłości.

Czy mrok zdoła zniszczyć siłę i moc słonecznych promieni?? Czy przeszłość zniszczy przyszłość ??

Tego Wam nie zdradzę, jednak mogę zapewnić, że podczas czytania ,poddając się całkowicie magi tańca ,z bohaterami tej książki...znajdziecie odpowiedź...a może nawet i siłę na walkę...walkę o każdy dzień, o każdy oddech,bo życie chodź "trudne"... CUDEM JEST.

Kiedyś gdzieś przeczytałam ,że dobra książka jest jak mikstura, gdzie nieodpowiednio dobrane ilości składników,sprawią,że przeżyjesz albo umrzesz...

Czytając tę książkę-przeżyłam baa,nadal żyję... jeszcze silniejsza i piękniejsza,mimo tej calej "brzydoty" pełzającej wokół ..

W ksiazce tej, wszystko co "nieodpowiednie" znienawidziłam i jednocześnie, z niesamowitym...

Dość fajna historia, przede wszystkim dlatego, że główne postacie były bardzo realne - Laney , zmagająca się ze swoją chorobą nie była ucieleśnieniem kobiecego ideału oraz Ash i jego słabości z którymi walczy. Do tego mamy ciekawą fabułę (choć autorkę wyobraźnia poniosła w kilku momentach :)) z tańcem, kiełkującą miłością i rosyjską Bratvą w tle.
Prolog i kilka pierwszych rozdziałów to było prawdziwe wow, zaskoczenie i zaparty dech przy czytaniu. Potem zrobiło się trochę słabiej i zdecydowanie łagodniej a zakończenie jak dla mnie rewelacyjne :)

Dość fajna historia, przede wszystkim dlatego, że główne postacie były bardzo realne - Laney , zmagająca się ze swoją chorobą nie była ucieleśnieniem kobiecego ideału oraz Ash i jego słabości z którymi walczy. Do tego mamy ciekawą fabułę (choć autorkę wyobraźnia poniosła w kilku momentach :)) z tańcem, kiełkującą miłością i rosyjską Bratvą w tle.
Prolog i kilka pierwszych...

To nie jest lekki romans, książka jest mroczna, pełna brutalności i przemocy, a jednocześnie bardzo romantyczna. Jest również nietuzinkowa, taka, która na długo pozostaje w pamięci. A na tę nietuzinkowość składają się główni bohaterowie Ash, tancerz tańca towarzyskiego, który przybył do Las Vegas, aby realizować swoje marzenia a trafił do handlarzy żywym towarem oraz Laney, dziewczyna chora na rzadką chorobę mięśni, poruszająca się w dużej mierze na wózku, pomagająca wyrwać się Ashowi z tego piekła. Już samo to, że ofiarą niewolnictwa pada mężczyzna jest bardzo oryginalne, ale przede wszystkim postaci są nakreślone bardzo wyraziście z krzyczącymi wręcz emocjami. Jest zbrodnia, przestępstwo, przemoc na tle seksualnym oraz miłość, zaufanie, poświęcenie i te wszystkie emocje mogą być wyrażone za pomocą tańca, co udowadnia przedstawienie pod koniec książki. Początek jest więc bardzo mocny i brutalny, środek trochę spokojniejszy, choć emocji nie brakuje, kiedy Ash próbuje sie odnaleźć w nowej rzeczywistości, a Laney bardzo mu w tym pomaga, a końcówka bardzo dramatyczna i trzymająca w napięciu. Całość czyta się naprawdę dobrze, zdecydowanie polecam.

To nie jest lekki romans, książka jest mroczna, pełna brutalności i przemocy, a jednocześnie bardzo romantyczna. Jest również nietuzinkowa, taka, która na długo pozostaje w pamięci. A na tę nietuzinkowość składają się główni bohaterowie Ash, tancerz tańca towarzyskiego, który przybył do Las Vegas, aby realizować swoje marzenia a trafił do handlarzy żywym towarem oraz Laney,...

Rewelacyjna :-)

Rewelacyjna :-)