Tytuł nie oddaje w pełni z czym czytelnik będzie się mierzył sięgając po ,,Dzienniki'' Aleksandra Błoka.
Na samym wstępnie należy powiedzieć, że wbrew tytułowi powyższe dzieło nie obejmuje ciągiem lat 1901-1921 tylko trzy różne okresy czasowe: 1901-1902, 1911-1913 oraz 1917-1921 poprzedzielane nawet wieloma latami przerwy (o czym na szczęście informowani jesteśmy we wstępie do polskiego wydania). Wielce się oszuka czytelnik liczący na zapoznanie się z kawałkiem historii Rosji oczyma Błoka. Informacje tu zwarte są najróżniejszej natury. Obok informacji stricte historycznych (głównie trzecia część, a zwłaszcza rok 1917 gdy Błok był członkiem Komisji Śledczej powołanej przez Rząd Tymczasowy),dominują wieści ze świata literatury i działalności na niwie kulturalnej Błoka i znanych mu pisarzy oraz zapiski o charakterze psychologicznym (zwłaszcza pierwsze lata),a także rodzinnym. Nie brak tu cytowania całych partii dzieł innych pisarzy, recenzji czy innych tego typu informacji (bardzo mocno okrojonych w polskim wydaniu). Zresztą same zapiski Błoka mają charakter chaotyczny, urywany, niespójny o różnej tematyce ograniczającej się, w najlepszym razie, do paru zdań w danym akapicie które tworzą integralną całość by następnie przejść do nowego zagadnienia.
Jest to gratka dla tak dla historyków, historyków sztuki i literatury czy psychologów chcących sięgnąć w głąb duszy autora. Dla zwykłego czytelnika może jednak być to nudne i męczące.

Tytuł nie oddaje w pełni z czym czytelnik będzie się mierzył sięgając po ,,Dzienniki'' Aleksandra Błoka.
Na samym wstępnie należy powiedzieć, że wbrew tytułowi powyższe dzieło nie obejmuje ciągiem lat 1901-1921 tylko trzy różne okresy czasowe: 1901-1902, 1911-1913 oraz 1917-1921 poprzedzielane nawet wieloma latami przerwy (o czym na szczęście informowani jesteśmy we...