Egzorcysta Williama Petera Blatty

Dzisiaj skończyłem czytać Egzorcystę w finalnej wersji, wydanej z okazji 40 lecia oryginału. Blatty rozwinął troszkę fabułę i poprawił kilka rzeczy, jednym słowem, według autora ta wersja jest tą która miała powstać od początku.

Historia znana, chociażby z filmowej ekranizacji z 1973 roku której Blatty był scenarzystą. Film wiernie oddaje to co jest zawarte w książce łącznie z dialogami. Po co więc sięgać po książkę skoro ekranizacja jest jej przeniesieniem praktycznie 1:1 na obraz filmowy? Otóż to co mogło by się wydawać oczywiste - mała Regan zostaje opętana przez demona a dwaj księża wykonują egzorcyzm. Po pierwsze i najważniejsze - w książce nie jest nic powiedziane dosłownie. Na samym końcu możemy odnieść wrażenie że to wszystko jest wynikiem załamania nerwowego albo jakiejś choroby psychicznej która objawiła się u małej Regan w okresie dojrzewania.

Po drugie - książka opowiada o rodzinie i relacjach matki z córką, o relacji Damiena Karrasa z jego matką, a także mamy wątek niepełnosprawnej córki Karla, który nie pojawił się w wersji filmowej. Właśnie na tych relacjach zbudowana jest historia.

Mamy tu dokładne przestawienie powolnego popadania w obłęd, szukania pomocy u lekarzy, hipnotyzerow, psychiatrów i dopiero gdy to wszystko zawodzi a stan dziewczynki się pogarsza, Chris McNeil szuka pomocy u księdza Karrasa i prosi o przeprowadzenie egzorcyzmu.

Zakonczenie właściwie nie odbiega od tego filmowego, z tymże jak już wspomniałem książka dużo subtelniej obchodzi się z wątkiem opętania i daje nam czytelnikom otwarte pole do interpretacji. Czy mamy do czynienia z siłami nadprzyrodzonymi, z ciężka postacią choroby psychicznej, a może jest to wszystko alegorią dorastania i radzenia sobie z traumą po rozwodzie rodziców.

Z takimi pytaniami Was też zostawiam i gorąco zachęcam do siegnięcia po właśnie to wydanie.

Egzorcysta Williama Petera Blatty

Dzisiaj skończyłem czytać Egzorcystę w finalnej wersji, wydanej z okazji 40 lecia oryginału. Blatty rozwinął troszkę fabułę i poprawił kilka rzeczy, jednym słowem, według autora ta wersja jest tą która miała powstać od początku.

Historia znana, chociażby z filmowej ekranizacji z 1973 roku której Blatty był scenarzystą. Film wiernie oddaje...

I film i ksiązka to świetnie spędzony czas. Klasyki nie do zdarcia! A jeszcze wydanie Vespera piękne!

I film i ksiązka to świetnie spędzony czas. Klasyki nie do zdarcia! A jeszcze wydanie Vespera piękne!

klasyka gatunku, warto przeczytać

klasyka gatunku, warto przeczytać

Czasami lubię wrócić do książek, które znam od podszewki, a które jednak do dzisiaj siedzą w mojej głowie, szczególnie gdy jet to dobry horror. Tym razem korzystając z "wymówki", że do kin trafia kolejna część Egorcysty z Ellen Burstyn postanowiłem sobie odnowić tę książkę w wydaniu Vespera. Chyba nikomu nie muszę jej zachwalać, dla mnie to klasyk klasów w tym gatunku. Posiada wszystkie cechy dobrego horroru i pomimo, że samo zakończenie jest raczej przewidywalne (chociaż nie do końca). Należy pamiętać ze ma już ponad 40 lat. A pomimo tego się nie starzeje, a po tę pozycję sięgają pokolenia od wielu lat. I na pewno jeszcze wiele sięgnie

Czasami lubię wrócić do książek, które znam od podszewki, a które jednak do dzisiaj siedzą w mojej głowie, szczególnie gdy jet to dobry horror. Tym razem korzystając z "wymówki", że do kin trafia kolejna część Egorcysty z Ellen Burstyn postanowiłem sobie odnowić tę książkę w wydaniu Vespera. Chyba nikomu nie muszę jej zachwalać, dla mnie to klasyk klasów w tym gatunku....

Bardzo fajna książka, szybka w czytaniu, dużo dzieje się od początku do końca, choć zastanawiam się, gdzie są te momenty grozy, gdzie mam się bać, bo przez całą powieść, nawet odrobinki strachu nie poczułam (choć to chyba wynika z tego, że ciężko mnie przestraszyć),sceny egzorcyzmów są fascynujące. Troszeczkę przeszkadzał mi format książki, bo nie lubię trochę twardych stron.

Bardzo fajna książka, szybka w czytaniu, dużo dzieje się od początku do końca, choć zastanawiam się, gdzie są te momenty grozy, gdzie mam się bać, bo przez całą powieść, nawet odrobinki strachu nie poczułam (choć to chyba wynika z tego, że ciężko mnie przestraszyć),sceny egzorcyzmów są fascynujące. Troszeczkę przeszkadzał mi format książki, bo nie lubię trochę twardych stron.

Jak na swoje czasy naprawdę mocna książka grozy. Jeśli ktoś lubi się bać to śmiało powinien przeczytać.
Poza płynną akcją, szczególnie podobało mi się dwubiegunowe podejście do tematu - jedno ze strony religijnej, a drugie ze strony naukowej. Autor nie przeszedł pobieżnie nad tematem, żeby tylko "postraszyć" ale wniknął głęboko w temat psychozy i histerii.
Postacie wyraziste, charyzmatyczne.
Spokojnie książka mogłaby być dłuższa z kilkoma dodatkowymi wątkami, na pewno by nie straciła, a jeszcze mogłaby zyskać.

Jak na swoje czasy naprawdę mocna książka grozy. Jeśli ktoś lubi się bać to śmiało powinien przeczytać.
Poza płynną akcją, szczególnie podobało mi się dwubiegunowe podejście do tematu - jedno ze strony religijnej, a drugie ze strony naukowej. Autor nie przeszedł pobieżnie nad tematem, żeby tylko "postraszyć" ale wniknął głęboko w temat psychozy i histerii.
Postacie...

Ta książka to przerażające, ale również fascynujące studium opętania, główną bohaterką jest dwunastoletnia Regan, której ciało posiadł diabeł, istota nie cofnie się przed niczym, aby zabić niewinne dziecko, ale cały zabieg ma przede wszystkim na celu wciągnięcie do pojedynku pewnego księdza...
Absolutnie nie przeszkadzał mi fakt, że film widziałem chyba ze 4 razy, więc można powiedzieć, że historię znam dobrze, tym bardziej, że ekranizacja jest dosyć wiernym odwzorowaniem książki. Ta powieść wciąga, chce się to czytać, sporo tu wulgaryzmów, no ale tematyka jest taka, że po prostu nie dało się tego uniknąć.
Jest to drugi najlepszy horror jaki czytałem, zaraz po Lśnieniu Stephena Kinga. Polecam. Bardzo :)

Ta książka to przerażające, ale również fascynujące studium opętania, główną bohaterką jest dwunastoletnia Regan, której ciało posiadł diabeł, istota nie cofnie się przed niczym, aby zabić niewinne dziecko, ale cały zabieg ma przede wszystkim na celu wciągnięcie do pojedynku pewnego księdza...
Absolutnie nie przeszkadzał mi fakt, że film widziałem chyba ze 4 razy, więc...

Pamiętam, że dobrze mi się tę powieść czytało, ale tak mi się zlała z filmem, że nie potrafię ich odróżnić. Film był więc chyba, bardzo wierną ekranizacją prozy.

Pamiętam, że dobrze mi się tę powieść czytało, ale tak mi się zlała z filmem, że nie potrafię ich odróżnić. Film był więc chyba, bardzo wierną ekranizacją prozy.

IG:ksiazki_wloczykija
"Egzorcysta" autorstwa Williama Petera Blatty to arcydzieło horroru, które wstrząsa czytelnikiem, pozostawiając trwałe piętno w świecie literatury grozy. Opowieść jest równie przerażająca, co fascynująca, a Blatty zgrabnie układa napięcie, prowadząc czytelnika przez mroczne zakamarki opętanej duszy i nadprzyrodzonych zjawisk.

Akcja rozgrywa się w Georgetown w latach 70. XX wieku, gdzie dwunastoletnia Regan, pod wpływem spirytystycznej zabawy, staje się areną makabrycznych zdarzeń. Jej ciało zostaje okupowane przez złowrogiego ducha, a spokojne życie jej matki, Chris MacNeil, zamienia się w koszmar. Chris, zagubiona i zrozpaczona, zwraca się o pomoc do ojca Damiena Karrasa, którego własny kryzys wiary zostaje wystawiony na próbę przez starcie z demonicznym bytem.

Blatty, zręcznie balansując między realizmem psychologicznym a grozą nadnaturalną, tworzy postaci pełnokrwiste i głęboko zranione, co sprawia, że czytelnik utożsamia się z ich cierpieniem. Ojciec Karras, wątpiący ksiądz, staje w obliczu niewytłumaczalnych zjawisk, które zmuszają go do konfrontacji z własnymi wątpliwościami i lękiem przed utratą wiary.

Dodatkowo, w 2011 roku Blatty wprowadził do tekstu pewne modyfikacje z okazji 40. rocznicy pierwszego wydania. Dodatkowa scena, rozbudowane zakończenie oraz inne zmiany w tekście sprawiają, że nawet ci, którzy już czytali wcześniejsze wydania, znajdą coś nowego w tej przerażającej opowieści.

"Egzorcysta" to jednak nie tylko zbiór strasznych scen, ale również głęboko osadzona w psychice postaci historia o sile matczynej miłości, wiary i walki dobra ze złem. Blatty nie unika trudnych tematów, a jego proza jest nie tylko trzymająca w napięciu, ale także bogata w treści filozoficzne i duchowe.

Książka ta, zainspirowana prawdziwymi wydarzeniami, na zawsze wpisała się w kanon literatury grozy. Jej wpływ wykracza poza literackie ramy, stając się kultowym dziełem również dzięki adaptacji filmowej Williama Friedkina. "Egzorcysta" to lektura dla odważnych, poszukujących emocji, gotowych na spotkanie z nieznanym i przerażającym światem, gdzie granice między rzeczywistością a nadnaturalnym zacierają się w niewyobrażalny sposób.

IG:ksiazki_wloczykija
"Egzorcysta" autorstwa Williama Petera Blatty to arcydzieło horroru, które wstrząsa czytelnikiem, pozostawiając trwałe piętno w świecie literatury grozy. Opowieść jest równie przerażająca, co fascynująca, a Blatty zgrabnie układa napięcie, prowadząc czytelnika przez mroczne zakamarki opętanej duszy i nadprzyrodzonych zjawisk.

Akcja rozgrywa się w...

Jak dla mnie styl poprawny, ale nie szałowy. Niespecjalnie mnie przestraszyła, może dlatego że wiedziałam czego się spodziewać. Dużą zaletą jest to, że akcja rozwija się szybko.

Jak dla mnie styl poprawny, ale nie szałowy. Niespecjalnie mnie przestraszyła, może dlatego że wiedziałam czego się spodziewać. Dużą zaletą jest to, że akcja rozwija się szybko.