Byłam Eileen
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- Eileen
- Wydawnictwo:
- W.A.B.
- Data wydania:
- 2016-02-17
- Data 1. wyd. pol.:
- 2016-02-17
- Liczba stron:
- 352
- Czas czytania
- 5 godz. 52 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328026193
- Tłumacz:
- Teresa Tyszowiecka-Tarkowska
- Tagi:
- bieda fantazje erotyczne frustracja kobieta kradzież literatura amerykańska obłęd obsesja poszukiwanie sensu życia przestępstwo samotność thriller wykluczenie
- Inne
Pełna zwrotów akcji historia o współczuciu, bezsilności oraz okrucieństwie.
Eileen Dunlop, skromnej młodej kobiecie, życie upływa między opieką nad uzależnionym od alkoholu ojcem w domu, którego nędza jest tematem numer jeden wśród sąsiadów, a pracą jako sekretarka w Moorehead, domu poprawczym dla chłopców, gdzie codziennie mają miejsce najstraszliwsze rzeczy. Trawiona żalem i wstrętem do samej siebie, Eileen spędza swoje ponure dni na perwersyjnych fantazjach i marzeniach o ucieczce do dużego miasta. Za to noce i weekendy wypełniają jej kradzieże w sklepach i sprzątanie bałaganu, który zostawia po sobie jej coraz bardziej obłąkany ojciec. Gdy w Moorehead pojawia się któregoś dnia promienna, piękna i wesoła Rebecca Saint-John, Eileen jest nią oczarowana i nie może się oprzeć jej urokowi. Wydaje się, że po raz pierwszy ma szansę na naprawdę cudowną przyjaźń. Jej przywiązanie do Rebeki ostatecznie prowadzi ją do współudziału w zbrodni.
Jeden z najciekawszych nowych głosów współczesnej literatury amerykańskiej.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Psychologiczny zwrot akcji
Byłam bezbarwna, zakompleksiona. Byłam pełna wątpliwości: chodzący wrak zbyt niskiej oceny i braku samoakceptacji. Byłam Eileen – dziewczyną sterroryzowaną przez ojca, samotną, pozbawioną przyjaciół i bliskich; dziewczyną pozbawioną celu i sensu w życiu.
Powieść Ottessy Moshfegh jest bezbarwna i podobnie irytująca, jak główna bohaterka. Przebrnięcie przez kolejne strony historii Eileen ciągną się opisami zakompleksionego życia słabej dziewczyny. W gruncie rzeczy Eileen ma w swoich narzekaniach rację – jest mało interesująca. Mimo to owe nieciekawe życie przyciąga w powieści uwagę czytelnika. Choć snuje się spokojnie między marzeniami o jednym ze strażników więzienia dla małoletnich, Randym, a brakiem komunikacji i bliskości z własnym ojcem, wyblakła atmosfera jest na tyle realistycznie napisana, że pozwala się do tej zakompleksionej bohaterki przyzwyczaić.
Punktem zwrotnym okazuje się pojawienie się w Moorehead (zakładzie poprawczym, w którym pracuje Eileen), Rebecki. To właśnie Rebecca staje się impulsem, który w końcu zaważył na ucieczce Eileen z jej rodzinnego miasteczka i dokonania w sobie wielkiej zmiany. Tu nie ma spoilerów, o ucieczce wiadomo już od pierwszych stron książki. Zadziwiającym jest jednak to, w jaki sposób i dlaczego do takiej decyzji doszło. Oczywiście czytelnik może tworzyć domysły o zauroczeniu Eileen w Rebecce, o banalnych splotach, które szczęśliwie lub nie, przyciągną dwie kobiety do siebie. Zapewniam Was jednak, że nie wpadniecie na ten właściwy trop. Do końca książki pozostaje tylko kilkadziesiąt stron, a zwrot akcji zaskakuje z niespodziewaną siłą. Kiedy podczas rozmowy z Eileen, Rebecca wypowiada swoje wyznanie, spada to na czytelnika dosłownie jak grom. Nie tego się spodziewamy. W jednej chwili, całe znużenie narracją staje się nieistotne. Ten nieoczekiwany zwrot akcji jest majstersztykiem u Moshfegh, rzutują znacznie na całościowej ocenie napisanej przez nią powieści.
Wydawać by się mogło, że „Byłam Eileen” to powieść o poszukiwaniu swojej wartości, o wejściu w głąb zakompleksionej i zapomnianej osoby – psychologiczny portret młodej kobiety, skazującej się na samotność. I w tej formie byłaby to dość interesująca lektura, choć nie powaliłaby na kolana. Nieoczekiwany zwrot akcji czyni z historii powieść sensacyjną, kryminalną. W jednej chwili powieść, podobnie jak Eileen, przemienia się z kruchej i bezbarwnej w niezwykle mocną, silną i nieprzewidywalną.
Monika Samitowska-Adamczyk
Oceny
Książka na półkach
- 539
- 348
- 71
- 15
- 11
- 11
- 8
- 6
- 5
- 5
Opinia
Drodzy Czytelnicy i drogie Czytelniczki, którzy narzekacie, że głównej bohaterki nie można polubić, bo jest odrażająca, niesympatyczna i jaka tam jeszcze chcecie. Nie rozumiem skąd u Was pomysł, że książka ma się Wam podlizywać i zabiegać o wasze względy, że bohaterowie mają się starać, abyście ich lubili. Wsadźcie sobie takie podejście w... kieszeń. Autor nie ma obowiązku przyjść do Was z wibratorem i zrobić Wam dobrze, ani organizować dla Was prywatnego pokazu fajerwerków. Nie wszystkie książki to słodkie cukierki, które mają Wam poprawić samopoczucie. Niektóre mają zmusić do myślenia, inne pokazać świat, którego nie znacie, otworzyć oczy na to, czego w swoim życiu nie doświadczacie (na szczęście), nie dostrzegacie, albo udajecie, że to nie istnieje. I taka jest książka Otessy Moshfegh "Byłam Eileen". Wyziera z niej smutek, cierpienie i postać głównej bohaterki, jakich pewnie jest wiele. Pewnie nie zauważacie, że takich Eileen może być sporo wokół Was, bo po co? Takich lepiej nie widzieć, chociaż oni są. To świadczy o tym, że lubujemy się w życiu złudzeniami, nie chcemy się babrać w cudzym nieszczęściu, a w razie czego, chętnie takim obrobimy cztery litery. "Byłam Eileen" to bardzo dobra książka, napisana sprawnie, czyta się gładko i szybko. Narratorka opowiada o swoich przeżyciach bez miziania czytelników różowymi puszkami. I nie chodzi w tej książce o to, jak potoczyły się losy Eileen, chodzi o to, kim była, co wpływało na jej decyzje i wybory, jak postrzegała świat, jak go traktowała i jak czuła się traktowana. Nie musicie lubić bohaterki, ale spróbujcie ją zrozumieć, spróbujcie, choć w wyobraźni, postawić się na jej miejscu. Potraficie? Dla mnie to była bardzo wartościowa lektura. Niewesoła, nie cyrkowa, ale ważna. I taka w mym sercu pozostanie. Amen.
Drodzy Czytelnicy i drogie Czytelniczki, którzy narzekacie, że głównej bohaterki nie można polubić, bo jest odrażająca, niesympatyczna i jaka tam jeszcze chcecie. Nie rozumiem skąd u Was pomysł, że książka ma się Wam podlizywać i zabiegać o wasze względy, że bohaterowie mają się starać, abyście ich lubili. Wsadźcie sobie takie podejście w... kieszeń. Autor nie ma obowiązku...
więcej Pokaż mimo to