Zjawa
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- The Revenant
- Wydawnictwo:
- Sonia Draga
- Data wydania:
- 2016-01-13
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-09-24
- Data 1. wydania:
- 2015-01-01
- Liczba stron:
- 296
- Czas czytania
- 4 godz. 56 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788379995431
- Tłumacz:
- Przemysław Hejmej
- Ekranizacje:
- Zjawa (2016)
- Tagi:
- Przemysław Hejmej literatura amerykańska zemsta traper XIX wiek western
W roku 1823 trzydziestosześcioletni Hugh Glass zaciąga się do oddziału formowanego przez Kompanię Futrzarską Gór Skalistych, który wyrusza na niebezpieczną wyprawę przez dziewicze, niezbadane terytoria. Pewnego dnia zostaje straszliwie poturbowany przez niedźwiedzia grizzly i oddany pod opiekę dwóch ludzi z oddziału – Johna Fitzgeralda, bezwzględnego najemnika oraz młodego Jima Bridgera, przyszłego "Króla ludzi gór". Gdy do ich obozowiska zbliżają się Indianie, Fitzgerald i Bridger pozostawiają Glassa na pastwę losu. Co gorsza, zabierają rannemu broń i całe wyposażenie – wszystko to, co dawałoby mu jakąś szansę na samodzielne przeżycie. Opuszczony, bezbronny i wściekły, Glass składa samemu sobie obietnicę, że przetrwa. I że dokona zemsty.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Survival dla duszy
Niewiele jest tak wdzięcznych tematów w literaturze jak właśnie zemsta. Przewyższa chyba nawet miłość, choć nierzadko jest zemsty nieodłącznym elementem. Jako sam czyn nie jest może aż tak ciekawa, ale za to emocje, które wywołuje i które ją wywołują, czy wręcz powołują do życia, potrafią być tematem niejednej debaty, często głównie poruszającej aspekty moralne. Zemsta jednym faktycznie daje ukojenie i satysfakcję, dla innych okazuje się cieniem, za którym goniło się w efekcie bez żadnego sensu; celem, który nie miał w sobie nic poza ułudą. Tak, zemsta to temat wdzięczny jeśli chodzi o literaturę. W prawdziwym życiu można w nim jednak ugrzęznąć jak w najgorszym bagnie, z którego wydostanie się bez czyjejś pomocy, graniczy z cudem.
Michael Punke, pisząc swoją powieść, sięgnął po historię prawdziwą, której jednak bieg czasu mógł zamazać pewne wydarzenia, wybielić lub wyostrzyć czyjeś charaktery. Nie ulega jednak wątpliwości, że nieugięty Hugh Glass istniał naprawdę, że nie jest to postać fikcyjna, a jego niebywała podróż przez nieprzyjazne tereny, przez śniegi i niebezpieczeństwa, podczas której walczył nie tylko z żywiołami, ale i wrogami, spośród których nie wiadomo, czy gorsi byli Indianie z plemienia Arikara, czy jego własne, okaleczone i wycieńczone ciało, zakończyć się miała w miejscu, w którym dokonałby ostatecznej zemsty. Zemsty, którą nie każdy współczesny czytelnik może zrozumieć, co tłumaczy również zmiany, które w swojej ekranizacji wprowadzili twórcy filmu. A jednak należy pamiętać, że zemsta nabiera takich cech charakteru, z jakimi urodził się człowiek, chcący jej dokonać, i jakie przez lata życia w sobie wypracował. Ilu więc ludzi, tyle zemst - tyle jej odcieni, temp i powodów do niej.
Hugh Glass swoje w życiu przeszedł, o czym informuje nas autor za pomocą licznych retrospekcji, dotyczących również innych postaci. W końcu los zagnał go do szeregów oddziału przynależącego do Kompanii Futrzarskiej Gór Skalistych, dowodzonego przez niezwykle pechowego kapitana Andrew Henry’ego. Grupa traperów składa się z ludzi o różnych charakterach i różnych przejściach, które zdecydowały o ich teraźniejszości. Mamy rok 1823, a mężczyźni ruszają na wyprawę, której ostatecznym celem materialnym jest wzbogacenie się po sprzedaży skór, które zdobyć mają podczas wędrówki. Jednak każdy z nich nosi w sobie inne pobudki niematerialne, które skłoniły go do zaciągnięcia się do oddziału traperów. Jedni nie mieli już nic do stracenia, inni uciekali przed długami, jeszcze inni szukali niezapomnianej przygody. Czy którykolwiek z nich zdawał sobie sprawę z realnego niebezpieczeństwa, jakie czyhać będzie na nich na każdym kroku? Niektórzy z nich pewnie tak, jednak zagrożenie ma to do siebie, że dopiero kiedy przychodzi, można przekonać się o jego prawdziwym obliczu. A każdorazowo jest ono inne. Dla Glassa przybrało postać potężnej niedźwiedzicy grizzly, której siły dodatkowo nadawało macierzyństwo i potrzeba ochrony swoich młodych. Z tego nierównego pojedynku żadne z walczących nie wyszło obronną ręką. Niemiłosiernie poturbowany mężczyzna, przygnieciony na koniec zwalistym ciałem drapieżnika, zostaje zdany na łaskę kolegów z oddziału. Ci jednak, kiedy go znajdują, nie widzą dla niego dalekiej przyszłości. Choć większość z nich szanuje Glassa, jego zdolności łowieckie, orientację w terenie i wiedzę, jaką zdobył, przebywając pewien czas w gronie plemienia Paunisów, szybko zdają sobie sprawę, że niemal wegetatywny stan, w jakim znajduje się ich kompan, utrudni im podróż, stanowiąc nie tylko przysłowiową kulę u nogi, ale także narażając ich na niebezpieczeństwo i spowalniając w trakcie jakiejkolwiek ucieczki.
Decydujące zdanie ma oczywiście kapitan Henry, który kierowany instynktem, rzuca się na pomoc Glassowi i opatruje jego najbardziej niebezpiecznie wyglądające rany. Tych zresztą jest całe mnóstwo - skóra z połowy twarzy zwisa, grożąc oderwaniem w każdej chwili, poharatane przez olbrzymie pazury niedźwiedzia gardło zieje dziurą, przez którą towarzysze poszkodowanego mogą niemal obejrzeć sobie jego tchawicę, złamana noga uniemożliwiłaby jakikolwiek ruch (nawet zakładając, że Hugh się ocknie), a głębokie bruzdy na plecach wywołują kolejny szok na twarzach traperów. Kapitan, który mimo ciężaru, jakim będzie dla nich Glass, postanawia nie dobijać mężczyzny, którego darzy ogromnym szacunkiem, i wkrótce oddział na zmianę niósł będzie ofiarę grizzly na naprędce skleconych noszach. Będą tacy, jak na przykład przyjaciel Glassa, Anderson, którym nawet przez myśl nie przejdzie pozostawić cierpiącego lub skrócić jego męki. Będą tacy, którzy powstrzymają się od swojego zdania, polegając na decyzji kapitana. Będą jednak również tacy, dla których oczywistym jest, że mężczyznę trzeba zabić i ruszyć w drogę bez balastu, jaki dla nich stanowi. Do tych ostatnich należy niewątpliwie Fitzgerald, który również miał swoje - niechlubne, dodajmy - powody, aby zaciągnąć się do Kompanii Futrzarskiej.
Nie będzie żadną tajemnicą, jeśli powiem, że ostatecznie Hugh Glass zostaje porzucony na pastwę losu, ani jeśli powiem, że jakimś cudem wylizał się ze swych ran i za cel życia postawił sobie odnalezienie ludzi, którzy postawili na nim krzyżyk. Nie powiem jednak, kogo będzie ścigał Glass, ani jak wyglądać będzie jego zemsta. Może się wydawać, że zdradziłam bardzo wiele z powieści, która liczy sobie niecałe trzysta stron, jednak tak nie jest. To o czym pisałam wyżej, to tak naprawdę preludium do opowieści o zemście, o człowieku, którego żal, nienawiść i pragnienie odwetu gnają przez niebezpieczne terytoria wbrew rozsądkowi, logice, a nawet w pewnych momentach biologii. Nic zatem dziwnego, że Michael Punke postanowił ożywić postać Hugh Glassa, bo jest to bohater, który w dobitny sposób pokazuje, że człowiek jest istotą o sile i woli, jakiej nie sposób sobie wyobrazić. Rzeczywiste podwaliny tej historii wzmacniają jej wydźwięk i nadają mocniejszego, bardziej emocjonalnego wydźwięku.
Nie ma się co czarować, że „Zjawa” swoją popularność zyskała przede wszystkim dzięki filmowi nominowanemu do Oscara aż w dwunastu kategoriach, w tym za najlepszy film. Teraz, kiedy jesteśmy w Polsce zarówno po premierze powieści, jak i filmu, pojawia się sporo głosów, że zarówno ekranizacja, jak i jej literacki pierwowzór to rozdmuchana historia, w której tak naprawdę nie tylko nic się nie dzieje, ale również, w której nie zostaje nam przedstawione nic ważnego. Nie należę do tych osób. Choć powieść i film różnią się pod wieloma względami, to ich ogólny wydźwięk jest ten sam; ten, który nie wszystkim może się spodobać, bo nie ukazuje człowieka z jego najlepszych stron. A jednak dylemat, na rozwiązanie którego jeszcze nigdy nie natrafiłam, został w dwóch dziełach opartych na jednej historii, przedstawiony prosto i żywiołowo zarazem. Dylemat, w którym główne pytanie brzmi: Co napędza człowieka bardziej - miłość czy nienawiść? Niełatwo przyznać się do tego, że do niewyobrażalnych czynów łatwiej popychają nas emocje takie jak nienawiść, żal i pogarda, a w efekcie pragnienie zemsty. Wolimy wierzyć, że miłość, litość i empatia napędzają ludzkość od wieków i jest to wiara dobra, ale nie zawsze prawdziwa.
„Zjawa” to, kiedy spojrzeć na nią z dystansem, powieść brutalna, której autor ani bohaterowie nie idą na kompromisy. Ogromnym plusem dzieła Punkego jest również to, że autor wielokrotnie - choć nie dosłownie - podkreślał fakt, że główny bohater przeżył i pokonał tak wiele trudności nie tylko ze względu na żarzące się w nim uczucie nienawiści, które go popychało i dodawało sił, ale także ze względu na to, że w niektórych przypadkach sprzyjało mu szczęście, ten najzwyklejszy fart, który nie raz sprawia, że coś nam się udaje wbrew wszystkiemu. Michael Punke stworzył, opierając się na prawdziwej historii, nie tylko świetne postaci - Hugh Glassa, Johna Fitzgeralda, Jima Bridgera, kapitana Henry’ego - ale także osadził je w zgrabnie, żywo i dynamicznie napisanej historii. Autor pozwala wyobraźni czytelnika rozwinąć skrzydła, ale prawdę mówiąc, kiedy już wybierzemy się na film, za sprawą niesamowitych zdjęć i tak okaże się, że w tym wypadku nasza wyobraźnia była jedynie marnym wstępem. Punke z nudnej na pozór wędrówki swojego bohatera, z długiego czołgania się w poszukiwaniu jedzenia, potrafił stworzyć trzymające w napięciu sceny, które czyta się z zapartym tchem. Co ciekawe jednak, Hugh Glass został stworzony w taki sposób, że choć nie jest postacią na wskroś pozytywną i raczej nie wzbudza w czytelniku pełnej sympatii, i tak mu kibicujemy, być może po to, aby po prostu przekonać się, co się wydarzy.
Michale Punke tworząc „Zjawę”, powołał do życia postaci, z których niemal każda ma swoje wady i zalety, przez co jest niezwykle ludzka i prawdziwa. Może poza jednym mężczyzną, który raczej jawi nam się jako niedojrzały psychicznie rzezimieszek niż czarny charakter z piekła rodem, pozostałe postaci, które poznajemy, są targanie różnymi uczuciami i sprzecznościami. Postępują w sposób, którego sami czasem nie pojmują - kierowani strachem, czyimś autorytetem bądź litością. Dzięki temu „Zjawa” jest powieścią, która w pewien sposób stanowi traperską pieśń opowiadającą o człowieku jako istocie szarpanej w tę i nazad wszelkimi emocjami, istocie, która nie zawsze kieruje się rozumem, bo nie zawsze ów rozum przemawia do nas najgłośniej. Ale taki właśnie jest człowiek - uginający się, chwiejący, upadający i wstający, niekiedy tylko po to, by pognać w zupełnie innym kierunku, a czasem, by znowu upaść. Istota rozumna, owszem, ale przede wszystkim jednak nastawiona na odbiór emocji.
„Zjawę” czyta się płynnie i szybko, pragnąc jak najprędzej dobrnąć do końca, przekonać się, czy zemsta została dokonana, czy sprawiedliwości stało się zadość, czy dobro kolejny raz wygrało ze złem. Jednak ci, którzy na to czekają, mogą się zawieść, bo Zjawa nie pragnie naśladować życia, ubarwiając go tam, gdzie nie było wystarczająco ciekawe. Zjawa to historia, do której autor dopowiedział rzeczy, których nie był pewien, ale pozostawił je w tym samym świecie - świecie często niesprawiedliwym i bezlitosnym, czasami nudnym, a czasami zabawnym. Dlatego powieść Michaela Punke może nie znaleźć wielu zwolenników. Jest to historia, za jakimi nie zawsze przepadamy, szukając w powieściach spektakularnych zakończeń, odkupienia win, ukojenia duszy i rozgrzeszenia. Ale w życiu nie zawsze to dostajemy i często musimy obejść się smakiem. Powiedziałabym, że „Zjawa” to powieść niedzisiejsza, ale piękna, ukazująca niezwykłą siłę człowieka i surowość natury. Punke zawraca nas do świata, który w większej mierze odszedł i już nie powróci. Dziewicze tereny, oddziały traperów, brutalne plemiona Indian, nieposkromione zimno, głód i wędrówka, której czasami celem jest samo wędrowanie - wielu z tych rzeczy nie zrozumiemy, bo nie odczuliśmy ich na własnej skórze. Ale od czego są książki, prawda?
„Zjawa” to opowieść o jednym człowieku i wielu emocjach, niekoniecznie zawsze dobrych. „Zjawa” to powracanie, a powracanie może odbywać się na różne sposoby. Michael Punke swoją powieścią powrócił nas do XIX wieku, powrócił do nieposkromionej natury i odarł człowieka z jego godności po to, by ten miał znów do czego dążyć. Autor powrócił nasze myśli do prawdziwych wydarzeń, raczej nie tyle je koloryzując, co uzupełniając własnymi domysłami. Powracanie Glassa, zjawa, jaką stał się mężczyzna, z ironią każą spoglądać na jego nazwisko, które zdaje się być antytezą jego postaci, będącej właśnie zaprzeczeniem owej szklanej kruchości i delikatności. Warto zapoznać się z tą powieścią, bo pozostawia niedosyt i stawia wiele pytań. Bo pokazuje człowieka nie idealnego, ale prawdziwego, który nie zawsze postępuje słusznie, ale zawsze zgodnie z emocjami, jakie nim kierują. Można dzięki temu powiedzieć, że to również survival właśnie dla duszy, nie tylko dla ciała.
Sylwia Sekret
Oceny
Książka na półkach
- 1 446
- 1 112
- 492
- 32
- 31
- 22
- 16
- 13
- 12
- 12
Opinia
„Najbardziej głuchy jest ten, kto nie chce słuchać.”
O autorze:*
Michael Punke – wychował się nad rzeką North Platte w stanie Wyoming, niedaleko miejsc, przez które przebiegał niezwykły szlak Hugh Glassa, bohatera książki. Trzykrotnie jako nastolatek, w czasie wakacji, pełnił rolę "przewodnika żywej historii" w Placówce Dziejów Narodu Fort Laramie. Pracował w biurze senatora stanu Montana oraz w Białym Domu.
Mieszka w mieście Betesda w stanie Maryland z żoną i dwojgiem dzieci; pracuje jako specjalista w zakresie międzynarodowego prawa handlu.
Utwór ten dostałem przez pomyłkę. Wyczekiwałem innej książki, thrillera, o której napiszę parę słów niebawem. Trochę się wkurzyłem, bo uważałem, że to książka nie dla mnie. Przeczytałem i…
KOCHAM, KOCHAM, KOCHAM! Zjawa jest świetną, choć bardziej pasowałby chyba ten wyraz na "z", książką. Od początku utrzymuje trzyma w napięciu, a w mniej więcej połowie nie mogłem przestać czytać tej pozycji. Język jest lekki, autor raczy nas dużą dawką opisów, które tylko pozwalają nam lepiej wyobrazić sobie otoczenie bohaterów, mapa, dzięki której śledzimy postacie i wiele więcej. Jest to najlepsze dzieło o zemście, jakiekolwiek czytałem.
Rok 1823. Hugh Glass, który zaciąga się do oddziału formowanego przez Kompanię Futrzarską Gór Skalistych, wyrusza na niebezpieczną wyprawę w nieznane tereny. Niestety napada na niego niedźwiedź grizzly, który prawie go zabija. John Fitzgerald oraz Jim Bridger mają się nim zaopiekować. Pewnego dnia do ich obozowiska zbliżają się Indianie, którzy w bardzo bolesny sposób zabijali ludzi. Muszą uciekać. Nie mogą wziąć ze sobą Glassa. Zabierają jemu wszystko. Staje się on bezbronny. Hugh składa sobie obietnicę, że przeżyje i dokona zemsty.
Gdybym był kobietą i żyłbym w tamtych czasach, ożeniłbym się z Glassem. Jest to postać autentyczna, aczkolwiek wydaje mi się, iż autor zmienił go troszkę. Jest traperem, czyli myśliwym, który za pomocą pułapek poluje na lisy, norki itp. Jego najważniejszą cechą jest odwaga. Poturbowany przemierza dziewicze terytoria, a przecież mógłby pójść na łatwiznę, np. zrzucić się skądś. John Fitzgerald to jedna z ciekawszych postaci występujących w tym utworze. Od kiedy go poznajemy, jest tajemniczy. Jest świetnym kłamcą, strzelcem oraz przywódcą. Należy do osób, które nie lubią podporządkowywać się innym. Gdy ma jakiś cel, to za wszelką cenę będzie starał się go osiągnąć. Warto zwrócić uwagę również na Jima Bridgera, który jest totalnym przeciwieństwem Johna. Jest najbardziej dobroduszną osobą występującą w tym dziele, co czasem działało na jego szkodę. Na końcu książki znajduje się nota historyczna, dzięki której jeszcze lepiej będziecie mogli poznać te osoby.
Zakończenie troszkę mnie rozczarowało. Spodziewałem się czegoś zupełnie innego, a dostałem słabiznę. Jest to jedyny minus, jaki dostrzegam w Zjawie. Zalet jest wiele (oprócz tych wymienionych wyżej) to również: świetna okładka, która wprowadza lekko melancholijny nastrój oraz jakoś wydania tej pozycji, tj. korekta jest bardzo dobra, papier nie jest śnieżnobiały, a czcionka nie za mała. Nie będę wymieniał wszystkich, gdyż przypadkiem mógłbym coś ważnego zdradzić.
Jak wiecie, jest film. Nie wiem czy po niego sięgnę, gdyż nie jestem maniakiem filmów. Nie za bardzo lubię jego oglądać, a jak już coś sobie wybieram to przeważnie ekranizacje książek. Był on nominowany do Oscarów w aż 12 kategoriach (Najlepszy film, najlepszy reżyser, najlepszy aktor pierwszoplanowy, najlepszy aktor drugoplanowy, najlepsze zdjęcia, najlepszy montaż, najlepszy dźwięk, najlepszy montaż dźwięku, najlepsza scenografia, najlepsze kostiumy, najlepsza charakteryzacja, najlepsze efekty specjalne).
Dzieło to bardzo dobrze pokazuje, że człowiek zawsze stara się za wszelką cenę przeżyć. Główny bohater robił wszystko (dosłownie), by przetrwać jeszcze jeden dzień i spełnić swoją "misję". Według mnie książka jest idealna, by wykorzystać ją w rozprawce.
Podsumowując: polecam! Przeczytajcie szybko i koniecznie. Mówiąc jak Anita z Book Reviews: BO POLECI FOOOOOOCH!
Za przekazanie egzemplarza do recenzji dziękuję wydawnictwie Sonia Draga.
Tytuł: „Zjawa”
Tytuł oryginału: „The Revenant”
Autor: Michael Punke
Wydawnictwo: Sonia Draga
Wykonanie okładki: Monika Drobnik-Słocińska
Korekta: Agata Szczyrba, Iwona Wyrwisz, Aneta Iwan
Przełożył: Przemysław Hejmej
Wydanie: II
Oprawa: miękka (ze skrzydełkami)
Data wydania: 13.01.2016
ISBN: 978-83-7999-543-1
____________________________________________________________________________________
* Informacja o autorze pochodzi ze skrzydełka książki
„Najbardziej głuchy jest ten, kto nie chce słuchać.”
więcej Pokaż mimo toO autorze:*
Michael Punke – wychował się nad rzeką North Platte w stanie Wyoming, niedaleko miejsc, przez które przebiegał niezwykły szlak Hugh Glassa, bohatera książki. Trzykrotnie jako nastolatek, w czasie wakacji, pełnił rolę "przewodnika żywej historii" w Placówce Dziejów Narodu Fort Laramie. Pracował w biurze...