Muzeum doktora Mosesa
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Wydawnictwo:
- Bellona
- Data wydania:
- 2008-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2008-01-01
- Liczba stron:
- 274
- Czas czytania
- 4 godz. 34 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788311109810
Bohaterami dziesięciu opowiadań utrzymanych w atmosferze niesamowitości, tajemnicy i grozy są najczęściej zwykli, przeciętni Amerykanie. Zostają oni uwikłani w sprawy, które wprawdzie rozpoczynają się banalnie i niewinnie, z czasem jednak stają się dla nich przedsionkiem piekła. Oto na byłą żonę naukowca oczekuje makabryczna niespodzianka („Walentynka”),oto zamożni rodzice z middle class obserwują z przerażeniem, jak ich synek po wypadku na basenie przeistacza się w upiorne monstrum („Zwierzak”); oto bohater tytułowego opowiadania, wiekowy, lecz rzutki i sprawy lekarz, założył muzeum, w którym... Poznajemy także mroczną psychikę seryjnych morderców-dewiantów, a narratorka opowieści „Człowiek, który walczył z Rolandem LaStarzą” dowiaduje się nie tylko o przerażających kulisach ustawianych walk bokserskich, ale o prawdziwej przyczynie dramatycznej śmierci przyjaciela rodziny.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 89
- 78
- 28
- 3
- 2
- 2
- 2
- 2
- 2
- 2
Cytaty
(...) wybaczanie męskiej słabości to oznaka kobiecej siły.
Cała filozofia jest to właściwie wytężanie umysłu w celu odróżnienia tego, co jest trywialne od tego, co jest głębokie; ulotnego od trywialn...
Rozwiń
OPINIE i DYSKUSJE
Już kiedyś nadmieniałam, że w mojej opinii, pani Oates pisze bardzo nierówno. Na przemian, książka rewelacyjna i bardzo przeciętna. Tym razem trafiłam na przeciętną i to rzeczywiście, bardzo.
Dziesięć opowiadań, z których jedynie ostatnie, tytułowe jest w miarę "zjadliwe". To rekord w mojej czytelniczej historii, jeśli chodzi o opowiadania. Z reguły podobają mi się przynajmniej trzy, niestety tutaj tylko to jedno przeczytałam z dość znaczną ciekawością. Reszta to jakieś niezidentyfikowane twory z dziwnymi dygresjami.
Jednak nie tracę nadziei, bo zgodnie z zasadą naprzemienności, jest duże prawdopodobieństwo, że następna książka tej autorki, przeczytana przeze mnie będzie z tych rewelacyjnych. 😉
Już kiedyś nadmieniałam, że w mojej opinii, pani Oates pisze bardzo nierówno. Na przemian, książka rewelacyjna i bardzo przeciętna. Tym razem trafiłam na przeciętną i to rzeczywiście, bardzo.
więcej Pokaż mimo toDziesięć opowiadań, z których jedynie ostatnie, tytułowe jest w miarę "zjadliwe". To rekord w mojej czytelniczej historii, jeśli chodzi o opowiadania. Z reguły podobają mi się...
Książka wpadła w moje ręce, gdyż nazwisko Joyce Carol Oates kojarzyło mi się z dobrą literaturą, a na dodatek podtytuł sugerujący opowiadania tajemnicze oraz pełne grozy, tym bardziej zachęcił mnie do zapoznania się z nimi. Świeżo w pamięci miałem przeczytane "Opowieści niesamowite" E.A. Poe.
Delikatnie mówiąc, pierwsze dwie historie nie rzucają na kolana, ciężko w nich o zaskoczenie, nagły zwrot akcji, coś co zmiotłoby nasze dotychczasowe domysły z powierzchni. Trzecie, czyli "Człowiek, który walczył z Rolandem LaStarzą" - tutaj historia już potrafi zaciekawić. Dowiadujemy się, między innymi o mrocznej stronie zawodowego boksu.
Z pozostałych opowiadań wyróżniłbym "Zwierzaka", gdzie obserwujemy tajemniczą przemianę dziecka w ludzkie zwierzę. Pachnie tutaj nieco pisarstwem Kinga i np. kojarzy mi się z "Cmętarzem Zwieżąt".
Moim faworytem jest tytułowe opowiadanie - Muzeum doktora Mosesa. Pojawiają się wreszcie w pełni stany sugerowane na okładce, możemy się wczuć w upiorną atmosferę, która w końcu staje się zauważalna, nawet w przypadku czytania w pełnym słońcu. Ono ratuje całość i pozwala obronić zasadność wydawania tej książki. Ta dosyć wysoka ocena, spowodowana jest właśnie przez powyższe.
Wedle mnie, z całej 10 opowiadań warte przeczytania są tylko ze 3, reszta jest zupełnie przeciętna. Zauważyłem zbyt wiele opisów, które nie pomagają formie jaką są opowiadania, zdecydowanie za mało dialogów oraz brak elementów zaskoczenia, które są tak typowe np. dla Topora bądź nawet Vonneguta.
Książka wpadła w moje ręce, gdyż nazwisko Joyce Carol Oates kojarzyło mi się z dobrą literaturą, a na dodatek podtytuł sugerujący opowiadania tajemnicze oraz pełne grozy, tym bardziej zachęcił mnie do zapoznania się z nimi. Świeżo w pamięci miałem przeczytane "Opowieści niesamowite" E.A. Poe.
więcej Pokaż mimo toDelikatnie mówiąc, pierwsze dwie historie nie rzucają na kolana, ciężko w nich o...
Bardzo dobrze czyta się te opowiadania, choć nie jest to literatura najwyższych lotów. Czy są przerażające? Jak dla mnie średnio, oprócz jednego, "Na obserwacji", które jest wprost genialne. Zapewniło mi jeden z momentów największej grozy, jakie przeżyłam czytając cokolwiek w życiu. Jest przejmujące, przerażające, mrożące krew w żyłach, a i napisane doskonale. Reszta się nie umywa, choć i tak warto przeczytać.
Literatura amerykańska może szczycić się swoimi opowiadaniami, Steinbeck, Vonnegut, Hemingway, Capote, King... Oates oczywiście do nich nie równa, ale pisze naprawdę nieźle.
Bardzo dobrze czyta się te opowiadania, choć nie jest to literatura najwyższych lotów. Czy są przerażające? Jak dla mnie średnio, oprócz jednego, "Na obserwacji", które jest wprost genialne. Zapewniło mi jeden z momentów największej grozy, jakie przeżyłam czytając cokolwiek w życiu. Jest przejmujące, przerażające, mrożące krew w żyłach, a i napisane doskonale. Reszta się...
więcej Pokaż mimo toTo 10 książka tej autorki, jaką przeczytam. Recenzje pozostałych w profilu i na blogu.
Jest to zbiór dziesięciu opowiadań. Do lektury zachęciło mnie to, że lubię twórczość Joyce Carol Oates.
Pierwsze pt. „ Hejka, jak się leci?” nie zaciekawiło mnie. Mimo małej ilości stron ciężko się to czytało.
Drugie pt. „Na obserwacji” ciekawe, ale dla fanów horrorów.
Trzecie pt. „Człowiek, który walczył z Rolandem LaStarzą” jest o walkach bokserskich. Dal fanów boksu będzie ciekawe. Ja nie przepadam za tą dyscypliną sportu.
Czwarte pt. „Walentynka, lipcowa fala upałów” świetne, ale wielbicieli romansów. Mnie niestety nie zaciekawiło.
Piąte pt. „Złe nawyki” kolejne opowiadanie dla fanów grozy i horrorów.
Szóste pt. „Zwierzak” jak wyżej, dla fanów grozy.
Siódme pt. „Łowca” jedno z niewielu interesujących w tym tomie opowiadań. Polecam fanom kryminałów i romansów.
Ósme pt. „Bliźniacza tajemnica” treść interesująca. O dwóch braciach bliźniakach rywalizujących między sobą. Zakończenie zaskakujące.
Dziewiąte pt. „Zmyć to z siebie” ma tylko 3 strony, ale mimo to nie skończyłam czytać. Może wielbiciele horrorów doczytają do końca.
Dziesiąte i ostatnie opowiadanie ze zbioru pt. „Muzeum doktora Mosesa” trzecie, którego treść podobała mi się. Opowiada o tytułowym doktorze i jego muzeum, które było według mnie straszne.
Nie polecam jako pierwszą lekturę tej autorki. Mnie podobały się trzy na dziesięć.
To 10 książka tej autorki, jaką przeczytam. Recenzje pozostałych w profilu i na blogu.
więcej Pokaż mimo toJest to zbiór dziesięciu opowiadań. Do lektury zachęciło mnie to, że lubię twórczość Joyce Carol Oates.
Pierwsze pt. „ Hejka, jak się leci?” nie zaciekawiło mnie. Mimo małej ilości stron ciężko się to czytało.
Drugie pt. „Na obserwacji” ciekawe, ale dla fanów horrorów.
Trzecie pt....
(...) Na mnie największe wrażenie w całej antologii zrobił Łowca, w którym to Liam Gavin, społeczny wyrzutek, przedstawia historie znajomości z kobietami swojego życia oraz Muzeum doktora Mosesa, gdzie klimat, treść i samo sedno opowiadania spełniło moje oczekiwania względem dobrego dreszczowca.
Oto moja rówieśniczka, 27-letnia Ella po dekadzie nieobecności w swoim rodzinnym miasteczku postanawia powrócić, by pogodzić się z matką. Okazuje się, że kobieta niedawno wyszła za mąż za równie szanowanego, co przerażającego doktora i teraz pomaga mu prowadzić w ich posiadłości muzeum sztuki lekarskiej. Doktor Moses zaprasza Ellę na zwiedzanie dzieła swojego życia... W tymże opowiadaniu mamy wszystko, co kręci w amerykańskiej literaturze grozy - dom na odludziu, przerażające artefakty, równie przerażającego bohatera negatywnego i niepowtarzalny klimat lat 70-tych (bez przepychu i zdobyczy techniki).
Jednak w ogólnym rozrachunku antologii opowiadań Oates bliżej jest do lekkich thrillerów niż tytułowej "pełni grozy". Grozy niestety, jest zaledwie garstka. Autorka buduje napięcie i stara się zaskakiwać mocnym finałem, ale preludium nie przeraża - czasem intryguje, czasem konfunduje. Jeśli zatem macie ochotę na horror przez duże H, to Muzeum doktora Mosesa może Was rozczarować i lepiej poszukać dalej. W innym wypadku w celach poznawczo - rozrywkowych pozycji tejże nie odradzam. (...)
Więcej na:
http://www.xrayofbooks.pl/2014/03/joyce-carol-oates-muzeum-doktora-mosesa.html
(...) Na mnie największe wrażenie w całej antologii zrobił Łowca, w którym to Liam Gavin, społeczny wyrzutek, przedstawia historie znajomości z kobietami swojego życia oraz Muzeum doktora Mosesa, gdzie klimat, treść i samo sedno opowiadania spełniło moje oczekiwania względem dobrego dreszczowca.
więcej Pokaż mimo toOto moja rówieśniczka, 27-letnia Ella po dekadzie nieobecności w swoim...
Choć to dopiero druga książka J. C. Oates, którą przeczytałam muszę przyznać, że jest ona moja ulubioną pisarką. "Pustkowie" było rewelacyjne, oceniane przeze mnie opowiadania również. Oates to autorka, która wyniosła literaturę z "dreszczykiem" na całkiem inny, wyższy wymiar. Z niecierpliwością czekam, by przeczytać coś innego z jej dorobku.
Choć to dopiero druga książka J. C. Oates, którą przeczytałam muszę przyznać, że jest ona moja ulubioną pisarką. "Pustkowie" było rewelacyjne, oceniane przeze mnie opowiadania również. Oates to autorka, która wyniosła literaturę z "dreszczykiem" na całkiem inny, wyższy wymiar. Z niecierpliwością czekam, by przeczytać coś innego z jej dorobku.
Pokaż mimo toMocno średnie opowiadania. Niby klimat mroku, niepokoju i napięcia gdzieś tam się przewija, ale każde opowiadanie jakieś takie słabe. No, może za wyjątkiem pierwszej historyjki o biegaczu. Niestety dobry start, kiepska meta. Ale na wakacyjne plażowanie dobre.
Mocno średnie opowiadania. Niby klimat mroku, niepokoju i napięcia gdzieś tam się przewija, ale każde opowiadanie jakieś takie słabe. No, może za wyjątkiem pierwszej historyjki o biegaczu. Niestety dobry start, kiepska meta. Ale na wakacyjne plażowanie dobre.
Pokaż mimo toNiesamowitość, groza? Zdecydowanie BRAK, jeszcze gdyby zakończenia opowiadań były dobre, byłoby może i dobrze, ale nie jest. Nie polecam.
Niesamowitość, groza? Zdecydowanie BRAK, jeszcze gdyby zakończenia opowiadań były dobre, byłoby może i dobrze, ale nie jest. Nie polecam.
Pokaż mimo toniesamowity klimat ma "Człowiek, który walczył z Rolandem LaStarzą"
niesamowity klimat ma "Człowiek, który walczył z Rolandem LaStarzą"
Pokaż mimo toCzyta się szybko, jednak są to proste opowiadania. Niczego nowego tutaj nie doświadczycie.
Czyta się szybko, jednak są to proste opowiadania. Niczego nowego tutaj nie doświadczycie.
Pokaż mimo to