- ArtykułyJesienne Targi Książki – bezpłatne wydarzenie dla czytelników już od 20 do 22 września w WarszawieLubimyCzytać3
- ArtykułyPoziom czytelnictwa w Polsce: jak wypadamy na tle Europy? Jedna rzecz nas wyróżniaAnna Sierant32
- ArtykułyCzytelnicza rewolucja, czyli jak „Szkoła Szpiegów“ zastawiła pułapkę na dzieciakiLubimyCzytać1
- Artykuły„Zmierzch” powraca, a Mickiewicz się zakochujeAnna Sierant5
Dmitrij Strelnikoff
Bard, którego piosenki zostały wydane w popularnej serii „Российские Барды”.
Absolwent Zaocznej Szkoły Matematycznej Uniwersytetu Moskiewskiego im. M.W. Łomonosowa oraz Wydziału Biologii Uniwersytetu Warszawskiego.
Dmitrij A. Strelnikoff urodził się w 1969 roku w Rosji w granicach ZSRR, w Azji Środkowej, w mieście Ałma-Ata – stolicy Rosyjskiego Siedmiorzecza, regionu historycznego obecnie należącego prawie w całości do suwerennego państwa Kazachstan. Filarami drzewa genealogicznego Strelnikoffa są przedstawiciele rodów o nazwiskach Strelnikoff, Anan’in, Simonoff, Panoff, Deriglazoff, Mozgaleff, Bartoszewicz i Jackiewicz. Jego przodkowie wywodzą się między innymi od bojarów średniowiecznego Nowogrodu Wielkiego (pierwszej stolicy Rusi Kijowskiej),Kozaków Siedmiorzecza oraz szlachty rusko-litewskiej z czasów Ruryka i Giedymina.
Obecnie mieszka w Warszawie.http://www.strelnikoff.net
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Powiązane treści
Popularne cytaty autora
Dom to nie miejsce, gdzie się urodziłeś czy masz kogoś z rodziny, tylko takie, w którym dobrze się czujesz.
Ogólna suma inteligencji jest wartością stałą, a ludzi na Ziemi jest coraz więcej.
8 osób to lubiMamy gdzieś prawdę o stanie świata, umiemy tylko niszczyć i bawić się bez opamiętania w swoich rezerwatach: miastach i wygodnych mieszkaniac...
Mamy gdzieś prawdę o stanie świata, umiemy tylko niszczyć i bawić się bez opamiętania w swoich rezerwatach: miastach i wygodnych mieszkaniach, gdzie jest gaz, woda i światło. A gdy je opuszczamy, jesteśmy bezbronni i zdychamy z byle powodu, ku szczeremu zaskoczeniu niszczonej przez nas przyrody. Bezmyślni niewolnicy w klatce cywilizacji! To wszystko nie ma sensu. Nasze życie także. Czym niby jesteśmy? Czym!? Kosmos jest martwy, jesteśmy jakąś pomyłką, zwykłym pyłem. Ale niedługo znikniemy. Będzie czystka. Ziemia umrze, zeżre ją po trzykroć przeklęte Słońce. Olbrzym zabójca spali wszystkich żywcem. Lecz ja już tego nie zobaczę. Nie, dziękuję, nie jestem zainteresowany. Niech to sobie oglądają idioci, którzy myślą, że są królami życia. Niech zobaczą śmierć swoich dzieci i upadek mocarstw. Mnie już tu nie będzie!
4 osoby to lubią