Trzynaście powodów
- Kategoria:
- literatura młodzieżowa
- Tytuł oryginału:
- Thirteen Reasons Why
- Wydawnictwo:
- Rebis
- Data wydania:
- 2015-10-20
- Data 1. wyd. pol.:
- 2015-10-20
- Liczba stron:
- 272
- Czas czytania
- 4 godz. 32 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788378188124
- Tłumacz:
- Aleksandra Górska
- Tagi:
- Aleksandra Górska samobójstwo audio testament młodzież błędy
Bestseller „New York Timesa” przetłumaczony na 31 języków
„Istnieje trzynaście powodów śmierci twojej przyjaciółki. Ty jesteś jednym z nich”.
Clay Jensen wraca do domu ze szkoły i na przed drzwiami znajduje dziwną paczkę. W środku jest kilka taśm magnetofonowych nagranych przez Hannah, koleżankę z klasy, która dwa tygodnie wcześniej popełniła samobójstwo. Dziewczyna wyjaśnia, że istnieje trzynaście powodów, dla których zdecydowała się odebrać sobie życie. Clay jest jednym z nich i jeśli wysłucha nagrania, dowie się dlaczego. Chłopak przez całą noc kluczy po mieście, a za przewodnika służy mu głos Hannah. Staje się świadkiem jej bólu i osamotnienia, a przy okazji poznaje prawdę o sobie i otaczających go ludziach, której nigdy nie chciał stawić czoła. Z przeraźliwa jasnością dociera do niego, że nie da się cofnąć przeszłości, podobnie jak nie da się powstrzymać przyszłości…
Trzynaście powodów to rewelacyjny debiut Jaya Ashera, który snuje swoją opowieść z taką szczerością i prostotą, że tragedia za nią ukryta, wydaje się wstrząsająco prawdziwa.
Finalista Borders‘ 2007 Original Voices Program.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Efekt śnieżnej kuli
Hannah Baker nie żyje i nic tego nie zmieni. Nie pomogą błagania osób, które kolejno wysłuchują taśm, niesłyszalne szlochanie rodziców, którzy natychmiast wyjechali po tym incydencie, wyrzuty sumienia również nic nie wskórają. Nie pomogą także wypowiadane po cichu prośby i nadzieje czytelnika na to, że autor jednak inaczej wymyślił sobie tę powieść, że chcąc nas czegoś nauczyć, zrobił nam bardzo niemiły żart. Ale Hannah Baker nie żyje i nic tego nie zmieni. Mimo to jednak, sama Hannah może jeszcze wiele zmienić w życiu bohaterów powieści „Trzynaście powodów”. A wszystko za sprawą taśm, które tuż przed śmiercią nagrała i wysłała do osób, które musiały je otrzymać.
Clay Jensen chodzi do liceum. Jest zwykłym chłopakiem, który tak jak wszyscy jego rówieśnicy musi się uczyć, przestrzegać szkolnych i domowych zasad; tak jak inni postępuje czasem niewłaściwie i tak jak oni zdarza mu się słuchać plotek i – niekiedy wbrew sobie – wierzyć w nie. Śmierć koleżanki z klasy wstrząsnęła Clay’em, jednak dopiero to, co stało się później, co znalazł pewnego dnia, niedługo po jej śmierci, poruszyło go do tego stopnia, że niemal nie był w stanie normalnie funkcjonować, a czytelnik ani razu nie dziwi się jego odruchom fizycznym i psychicznym (sam niejednokrotnie będzie miał ochotę zwymiotować). Clay znajduje pod drzwiami swego domu paczkę. Pudełko po butach zaadresowane właśnie do niego. Bez adresu zwrotnego. No cóż… czy można go winić, że poczuł wtedy ekscytację, spodziewając się czegoś miłego? Może od jakiejś cichej wielbicielki…? Tymczasem Clay znajduje w pudełku siedem taśm magnetofonowych, które na zawsze zmienią jego życie.
Kiedy ze starego, znalezionego w garażu odtwarzacza po raz pierwszy wydobywa się głos nieżyjącej Hannah, chłopak jest wstrząśnięty. Kiedy jednak dowiaduje się, że taśma przedstawia trzynaście powodów samobójstwa dziewczyny, a każda osoba, do której trafi pudełko po butach, jest jednym z tych powodów… szok zamienia się w złość. Przecież Clay nic nie zrobił koleżance! Jak ona może go obwiniać o swoją śmierć? Którą sama wybrała? Którą zaplanowała?! Takie i podobne (a nawet gorsze) myśli towarzyszyły zapewne każdej z trzynastu osób, która dostała do przesłuchania te taśmy z instrukcją, żeby później przekazały je kolejnej osobie, która zaraz po nich zostaje wymieniona w nagraniu. Jednak w miarę jak Clay zapoznaje się z każdą z historii i poznaje każdą z kolejnych osób (które zna, jednak teraz musi spojrzeć na nie zupełnie na nowo), zaczyna rozumieć coś, co Hannah nazwała efektem śnieżnej kuli. Zmarła dziewczyna, której głos niemalże z zaświatów przemawia do Clay’a, zdaje sobie sprawę z tego, że każdy z incydentów, o których opowiada, sam w sobie nigdy nie doprowadziłby do tragedii, jednak tocząc się po ścieżce zachwianego życia Hannah, zbierał kolejne incydenty, kolejne plotki i wydarzenia, niemiłe gesty i złośliwe uśmieszki, które doprowadziły ją na skraj przepaści, z której wyjście – jak jej się wydawało – było tylko jedno.
Jay Asher w swoim debiucie stawia czytelnika w niezwykle niekomfortowym położeniu. Każe nam się zastanawiać, jak poszczególne słowa, gesty, coś na pozór nic nieznaczącego, w połączeniu z zachowaniem innej osoby, może wpłynąć na czyjeś samopoczucie, a nawet życie. Autor nie bawi się w usprawiedliwianie czy marginalizowanie problemu, tylko mówi – ustami Hannah – wprost: wszystko co robisz, mówisz, a nawet myślisz, będzie miało konsekwencje. Jesteś więc odpowiedzialny za wszystko, o czym zdecydujesz i musisz liczyć się z tym, że kiedyś ktoś może postawić cię w sytuacji, w której będziesz musiał ponieść odpowiedzialność za każdą podjętą decyzję, gest, słowo. Asher zmienia nasze spojrzenie na otaczającą nas rzeczywistość, a to chyba największa pochwała, jaką może otrzymać artysta. Przez kilka pierwszych dni po zamknięciu książki niełatwo będzie rozmawiać z kimś, nie zastanawiając się co rusz, jak te słowa mogą wpłynąć na coś, czego nie jesteśmy w stanie przewidzieć. I to będzie jak najbardziej zdrowy objaw, szkoda tylko, że u większości z nas zniknie prędzej czy później.
„Trzynaście powodów” rozgrywa się w środowisku licealistów, nastolatków, których problemy często wydawać się mogą błahe. Ktoś powiedział o kimś coś niemiłego, dotarła do nas plotka o nas samych szkodząca naszej reputacji… Jednak w tej powieści, wbrew przedziałowi wiekowemu bohaterów, wszystkie problemy, a zwłaszcza konkluzje, są jak najbardziej dorosłe i dojrzałe. Jay Asher w sposób niezwykle wiarygodny opisuje tę śnieżną kulę, jaka przetoczyła się przez życie Hannah, i która ostatecznie zabrała to życie ze sobą. Jesteśmy odpowiedzialni za każde słowo, które padnie z naszych ust i należy o tym pamiętać. Czy jednak od teraz mamy za każdym razem, przed wykonaniem jakiegokolwiek gestu, przed powiedzeniem jakiegokolwiek zdania zastanawiać się, jak, w połączeniu z zachowaniem kogoś innego, może wpłynąć to na życie naszego rozmówcy? A dlaczego nie? Jesteśmy istotami myślącymi i niekiedy możemy przewidzieć ciąg przyczynowo skutkowy, którego jesteśmy czasem początkiem. Bywa i tak, że nie jesteśmy w stanie choćby wyobrazić sobie jego konsekwencji – wtedy tym bardziej zastanówmy się dwa razy nad tym co i jak mówimy.
Autor opowieści o Hannah Baker i jej trzynastu powodach otwiera nam oczy, uwrażliwia nas i uruchamia wszystkie wrażliwe punkty na ciele i duszy, które mamy, a które czasami pozostają uśpione. Pierwszoosobowa narracja Clay’a, który wraz z mapą miejsc, po których przetaczała się śnieżna kula dziewczyny, przemierza ostatnią jej drogę, czyni tę powieść jeszcze bardziej wzruszającą i jeszcze bardziej dołującą. Pisarz opowiada tę historię prosto z serca i taki też jest styl, w jakim ją snuje – prosty, zwyczajny, nie silący się na elokwencję i zbyteczną tutaj erudycję. Siła tej opowieści tkwi także w tym, że opowieść Hannah nie jest ckliwą pieśnią przyszłej samobójczyni, która pragnie zwrócić na siebie uwagę. Hannah, choć obwinia kilkanaście osób o podjęcie decyzji, która zakończyła jej życie, w głębi serca wie, że znaczna część winy także leży w niej. I im bardziej ona zdaje sobie sprawę z tego, że może za cicho prosiła o pomoc, tym mocniej czytelnik odczuwa winę pozostałych. I choć koledzy i koleżanki ze szkoły doprowadzili bohaterkę do punktu, w którym nie widziała ona dla siebie nadziei ani miejsca w świecie, największy gniew wzbudza w nas trzynasty powód. Ale o nim, a także o innych, będziecie musieli przekonać się sami.
Pierwszy raz przeczytałam tę powieść sześć lat temu. Zupełnie przypadkiem natknęłam się na nią w księgarni i zachęcona okładką, tytułem i opisem, musiałam ją mieć. Teraz, zasiadając do ponownej lektury po kilku latach, myślałam, że historia Hannah wstrząśnie mną mniej. Stało się jednak odwrotnie. Między pierwszym a drugim przeczytaniem „Trzynastu powodów” zdążyłam skończyć studia, zdobyć i stracić kilka razy pracę, poznać wielu ludzi i – być może – wielu zranić. Po tym czasie powieść Jay’a Ashera jest dla mnie jeszcze bardziej prawdziwa, dosadna i tragiczna. W żadnym momencie naiwna, choć tego można by się obawiać. Być może wielu czytelników nie zrozumie Hannah, może nawet będą ją obwiniać o zniszczenie życia kilku osobom poprzez wyjawienie prawdy. O obarczenie ich poczuciem winy do końca życia – po co? Ja natomiast zapytam tak: czy lepiej jest żyć bez poczucia winy i świadomości, że popełniło się błąd, czy z poczuciem winy, i wiedzą, która pozwoli nam uniknąć przynajmniej ćwierci podobnych błędów?
Ogromnie się cieszę, że książka „Trzynaście powodów” została wznowiona przez wydawnictwo Rebis, bo mam wrażenie, że – choć przetłumaczona na 31 języków – w Polsce przeszła raczej bez echa za pierwszym razem. I choć okładka wcześniejszego wydania – z żółtym kablem od walkmana, z niebieską kolorystyką, placem zabaw w tle, kapturem na głowie chłopaka – była dużo lepsza w moim mniemaniu, to nie o nią przecież chodzi. Zresztą szata graficzna to rzecz gustu. Poprzednia była bardzo szczegółowa, choć niedosłowna, aktualna jest dosadna, choć byle jaka, bez emocji – jednak niektórym może będzie podobała się bardziej. Najważniejsze jednak, że „Trzynaście powodów” dostało kolejną szansę, aby trafić w ręce polskich czytelników. Gdyby to zależało ode mnie, uczyniłabym z powieści Jay’a Ashera lekturę obowiązkową w liceum. Koniecznie. Ta książka otwiera bowiem oczy na tyle problemów i drobiazgów, na które jesteśmy nieczuli, że – mam nadzieję – naprawdę może coś zmienić w rozumowaniu ludzi. Nie tylko młodych.
Mam też dla przyszłych czytelników drobną poradę. Nie czytajcie tej książki na raty. Ból i uczucie jakichś niewytłumaczalnych, psychicznych mdłości, jakie wywołuje jej lektura, sprawiają, że najlepiej przeczytać ją jednym tchem, od początku do końca. Zresztą, jeśli się od niej oderwiecie, to na pewno nie myślami. Bo o Hannah Baker nie da się zapomnieć. Nie da się zapomnieć o śnieżnej kuli, o trzynastu powodach i taśmach, z których wybrzmiewają. Nie da się zapomnieć o życiu przekreślonym przez plotki, obelgi, żarty, kłamstwa, głupie zagrywki i – być może przede wszystkim – obojętność i nieczułość. Nie da się zapomnieć o tym, że niczego nie da się cofnąć, a i na naprawienie błędów bywa czasami za późno. Codziennie możemy być świadkami sygnałów, że obok cierpi człowiek i nie powinniśmy ich lekceważyć tylko dlatego, że tak jest nam wygodniej. Chciałabym, aby Hannah Baker obok postaci tragicznej stała się także kultową. Chciałabym, aby każdy ją poznał, zapamiętał i dzięki temu powstrzymał się – może nawet nie do końca świadomie – od tego, by coś, co pozostawił po drodze, nie zostało zebrane przez czyjąś śnieżną kulę. Bo te naprawdę nigdy nie przynoszą nic dobrego.
Sylwia Sekret
Oceny
Książka na półkach
- 12 061
- 5 614
- 2 700
- 570
- 228
- 223
- 153
- 151
- 69
- 68
Opinia
„Siema, dziewczyny i chłopaki. Mówi Hannah Baker. Na żywo i w stereo. Mam nadzieję, że jesteście gotowi, ponieważ zamierzam wam opowiedzieć o swoim życiu. A konkretniej, dlaczego moje życie się skończyło. Bo skoro słuchacie tych taśm, jesteście jednym z powodów”.
Samobójstwo. Słowo oznaczające odebranie sobie życia, budzące niepokój i smutek. Obecnie nie jest to często spotykany literacki motyw, ale z czasów szkolnych nie da się zapomnieć o niespełnionych kochankach z szekspirowskiego dramatu bądź tragicznych losach młodego Wertera. Chociaż bohaterce powieści „Trzynaście powodów” bliżej do Wertera niż do Romea i Julii, ze względu na poczucie wyobcowania i zniszczenia emocjonalnego, powody do popełnienia zbrodni przeciwko sobie zawsze ciężko zrozumieć komuś, kto nigdy nie mierzył się choćby z myślami o zrobieniu krzywdy własnemu ciału. A Hannah Baker przekonało do tego aż trzynaście rzeczy. Trzynaście historii ściśle związanych z różnymi osobami, uczniami tej samej szkoły. Dziewczyna pozostawia po sobie pudełko po butach wypełnione kasetami magnetofonowymi i łyka garść tabletek, licząc na spokojną śmierć. A kasety z uwiecznioną historią nastolatki przekazywane są z rąk do rąk. Mają ich odsłuchać ci, którzy, mniej lub bardziej, przyczynili się do psychicznego załamania Hannah. Wśród tych osób jest Clay Jensen i to z jego perspektywy napisana jest książka. Nastolatek doznaje niemałego szoku, gdy odkrywa, że na taśmach nagrała się jego nieżyjąca koleżanka. Nie dając sobie ani chwili wytchnienia, w kilka godzin przesłuchuje całość, a towarzyszą temu skrajne emocje, choć przeważa ból oraz rozpacz.
Za pośrednictwem Hannah czytelnik poznaje wielu różnych bohaterów. Justin Foley, z którym przeżyła pierwszy pocałunek, popisywał się przed kolegami i przyczynił się do powstania niewygodnych plotek na temat dziewczyny. Pierwsi prawie-przyjaciele po przeprowadzce, Jessica Davis oraz Alex Standall, odwrócili się do niej plecami po znalezieniu lepszego towarzystwa. W dodatku Alex zrobił coś, przez co Hannah była uważana za łatwiejszą do zdobycia. Kolejne osoby wcale nie mają mniej na sumieniu. Szkolny fotograf-podglądacz, fałszywa zdobywczyni sympatii, chłopak spóźniający się na randki, złodziej karteczek z pozytywnymi wiadomościami… I parę innych osobowości. Nie wiadomo, jak zareagowali na kasety, wiadomo natomiast, że zastosowali się do poleceń Hannah i po wysłuchaniu przekazywali je kolejnej osobie z listy. Dziewczyna zostawiła także mapkę miasta z wyraźnie zaznaczonymi miejscami, gdzie decydował się jej los. Ich śladem podąża Clay poruszający się po mieście komunikacją miejską lub pieszo. Odwiedza punkty istotne dla Hannah, choć każda kolejna taśma łamie mu serce coraz zapamiętalej. Czytelnicy nie muszą się obawiać jego występku przeciwko pannie Baker – Clay to pozytywna postać, w zasadzie jedyna, o jakiej opowiada nastolatka. Przez parę ulotnych chwil był światłem w jej mroku, niestety nie potrafili do siebie dotrzeć na czas, mimo że łączyła ich szkoła oraz wspólna praca w kinie. I, co tu dużo mówić, podobali się sobie. Do tragedii doszło przez coś, na co Clay absolutnie nie miał wpływu, natomiast Hannah nie wykorzystała szansy otwarcia się przed nim. Ważną rolę w powieści odgrywa także Tony, przyjaciel Claya, nadzorujący przekazywanie taśm zgodnie z kolejnością wyznaczoną przez zmarłą.
Szczerze mówiąc, bardziej przekonał mnie serial. Produkcja od Netfliksa, internetowej wypożyczalni filmów i seriali, zdobyła ogromny rozgłos, na jej punkcie oszalały miliony. Dlaczego? Podejrzewam, że nie tylko ze względu na dość wierne odtworzenie wydarzeń opowiedzianych przez Hannah. Mają na to wpływ rewelacyjna obsada, niesamowicie wciągająca ścieżka dźwiękowa, dobrze poprowadzona fabuła dopisana do tej książkowej i autentyczność. Chodzi o to, iż twórcy nie obawiali się przedstawić pewnych rzeczy – jak gwałt czy podcinanie żył – i zrobili to bardzo dokładnie, bardzo niekłamanie. Te wstrząsające i inne sceny, nierzadko poruszające do łez, potrafią złamać małą cząstkę duszy. Poza tym w powieści brakło mi tła, o jakie zadbano w serialu. Tam widz mógł dobrze zapoznać się z rodzicami nieżyjącej dziewczyny i patrzeć, jak wali się świat uczniów z kaset. Choć oni przyczynili się do śmierci Hannah, to ona, nagrywając taśmy, również wielu z nich zniszczyła życie. I tu warto przejść do kwestii wiary w działania nastolatki. Otóż mi ciężko było uwierzyć w prawdziwą chęć odejścia ze świata (zarówno bohaterce książkowej, jak i serialowej). Nie podważam tego, że przydarzyło się jej wiele złego za sprawą zwykłej bezmyślności dzieciaków ze szkoły, jednak na to samobójstwo ciągle patrzę jak na zagranie im na nosach, a nie spowodowane depresją odbierającą siły do wstania z łóżka. Sam fakt istnienia kaset świadczy o tym, iż Hannah pragnęła, aby jej odejście wzmocniło odbiór trzynastu stron historii u winowajców. A czy szukała porozumienia z rodzicami, czy próbowała dotrzeć do Claya i nie pozostawiać wszystkich wokół z mglistymi domysłami odnośnie do nadchodzącego nieszczęścia? Nie. Szukała pomocy w tak niewyraźny sposób, że nikt nie domyślił się realnej potrzeby interwencji. Mogła walczyć o przyszłość, o sprawiedliwość, a przede wszystkim o siebie i nadzieję, że za jakiś czas szkoła średnia przeminie wraz z osobami, które potraktowały ją podle. Niestety, Hannah się poddała. Była albo zbyt wrażliwa, albo zbyt niemądra, a to z kolei popchnęło ją do szukania uwagi wszędzie, a kiedy takowej nie otrzymała, odbierała to jako bodziec do targnięcia się na własne istnienie.
Jeżeli komuś spodobała się ta powieść, ale odczuł solidny niedosyt, powinien zapoznać się z serialem. Myślę, że przekaz debiutanckiej książki Jaya Ashera trafi w szczególności do nastoletnich czytelników, być może mierzących się z gnębieniem lub prześladowaniem. Nie wolno bać się poprosić o pomoc. Choć może się wydawać, że nikt nie wyciągnie tak potrzebnej dłoni, to wcale nie jest prawdą. Wiele osób doświadczyło wyzwisk lub pokazywania palcem i chichotów za plecami, co w dużej mierze stało się później tylko przykrym wspomnieniem, jednak są wrażliwsi ludzie, dla których jedna taka sytuacja może rozpocząć, jak w przypadku Hannah Baker, efekt kuli śnieżnej.
„Odpowiedziałbym na każde pytanie, Hannah. Ale nigdy żadnego nie zadałaś”.
„Siema, dziewczyny i chłopaki. Mówi Hannah Baker. Na żywo i w stereo. Mam nadzieję, że jesteście gotowi, ponieważ zamierzam wam opowiedzieć o swoim życiu. A konkretniej, dlaczego moje życie się skończyło. Bo skoro słuchacie tych taśm, jesteście jednym z powodów”.
więcej Pokaż mimo toSamobójstwo. Słowo oznaczające odebranie sobie życia, budzące niepokój i smutek. Obecnie nie jest to często...