Kimberly McCreight attended Vassar College and graduated cum laude from the University of Pennsylvania Law School. After several years as a litigation associate at some of New York City’s biggest law firms, she left the practice of law to write full-time. Her work has appeared in such publications as Antietam Review, Oxford Magazine and Babble. She lives in Park Slope, Brooklyn, with her husband and two daughters. You can find her on Facebook, Twitter and at kimberlymccreight.comhttp://kimberlymccreight.com
Kate, zapracowana samotna matka, dowiaduje się, że jej córka popełniła samobójstwo. Pewien sms wytrąca ją z tego przekonania, że to jednak było samobójstwo. Zaczyna się poszukiwanie prawdy. Ile wiemy, a ile nie wiemy o dojrzewających dzieciach? Jak nasza przeszłość rzutuje na ich przyszłość? Książkę czytało się dobrze, bo z kilku perspektyw - matki, Amelii (córki) - sms-y i inne komunikatory oraz z bloga szkolnej młodzieży (?) - szmatławca.
Pani córka Amelia popełniła samobójstwo skacząc z dachu szkoły. Takie informacje docierają do Kate, która samotnie wychowuje dziewczynę. W żaden możliwy sposób nie potrafi wyjaśnić zachowania córki i nie wierzy w jej samobójstwo. Zrozpaczona zaczyna prowadzić swoje własne śledztwo. Czy uda jej się dojść do prawdy? I czy okaże się ona brutalna i zaskakująca? Skomplikowany świat młodzieży, tajemnicza szkolna grupa, wpisy na Facebooku, smsy i wiele innych niewyjaśnionych okoliczności powoduje, że Kate czuje się przytłoczona, ale jest zdeterminowana na odkrycie prawdy.
Przyznam, że kiedy otrzymałam egzemplarz do recenzji zaciekawiła mnie zarówno okładka jak i opis. Z zapałem zaczęłam lekturę. Niestety im dalej tym było gorzej. Książka totalnie do mnie nie trafiła, a jej akcja wlokła się niesłychanie. Starałam się ciągle dawać jej kolejną szansę, aż od czasu, gdy nie wytrzymałam i pominęłam jakieś 200 stron. Jednak zupełnie nie czuję jakbym straciła coś istotnego.
Jak na thriller psychologiczny z rodzinnym dramatem w tle uważam, że wypadł bardzo słabo. Myślę, że objętościowo książka mogłaby być zmniejszona. Brakowało mi w niej czegoś czego nie potrafię zrozumieć 🤷♀️