Pamiętam, że było gorąco. Rozmowa z Tadeuszem Konwickim

Okładka książki Pamiętam, że było gorąco. Rozmowa z Tadeuszem Konwickim Katarzyna Bielas, Tadeusz Konwicki, Jacek Szczerba
Okładka książki Pamiętam, że było gorąco. Rozmowa z Tadeuszem Konwickim
Katarzyna BielasTadeusz Konwicki Wydawnictwo: Czarne biografia, autobiografia, pamiętnik
224 str. 3 godz. 44 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Wydawnictwo:
Czarne
Data wydania:
2015-04-15
Data 1. wyd. pol.:
2001-01-01
Liczba stron:
224
Czas czytania
3 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380490741
Tagi:
wywiad rozmowa tadeusz konwicki
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Książki. Magazyn do czytania, nr 6 (51) grudzień 2021 Katarzyna Bielas, Katarzyna Boni, Irena Grudzińska-Gross, Magdalena Grzebałkowska, Jerzy Jarniewicz, Renata Lis, Natalia Malek, Weronika Murek, Jacek Podsiadło, Redakcja magazynu Książki, Sally Rooney, Marcin Sendecki, Marcin Wicha
Ocena 6,6
Książki. Magaz... Katarzyna Bielas, K...
Okładka książki Gombrowicz. Od „Ferdydurke” do „Kronosu” Katarzyna Bielas, François Bondy, Paweł Goźliński, Paweł Huelle, Adam Michnik, Małgorzata I. Niemczyńska, Roman Pawłowski, Tadeusz Sobolewski, Agnieszka Stawiarska, Ryszard Tymon Tymański, Helena Zaworska, praca zbiorowa
Ocena 6,3
Gombrowicz. Od... Katarzyna Bielas, F...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
103 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
828
603

Na półkach:

Co prawda Konwicki wklada tu maskę kpiarza i prawie w ogóle nie odpowiada na pytania serio, ale i tak jak na wywiad rzekę to calkiem ciekawa książka. Najlepsze są kulisy powstawania filmów i fragmenty o bliskich. Czasem Konwicki sieknie ostrym poglądem, co jest fajne zwlaszcza w dzisiejszych czasach, dwadzieścia lat po wywiadzie, kiedy wszyscy zdają się mówić gotowymi formułkami.

Co prawda Konwicki wklada tu maskę kpiarza i prawie w ogóle nie odpowiada na pytania serio, ale i tak jak na wywiad rzekę to calkiem ciekawa książka. Najlepsze są kulisy powstawania filmów i fragmenty o bliskich. Czasem Konwicki sieknie ostrym poglądem, co jest fajne zwlaszcza w dzisiejszych czasach, dwadzieścia lat po wywiadzie, kiedy wszyscy zdają się mówić gotowymi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
765
90

Na półkach: ,

Lubię czytać rozmowy z ciekawymi ludźmi, a Tadeusz Konwicki jest ciekawy. Mam jakąś fascynacje do czasów minionych i choć mam przeczucie że to tylko jakieś wrażenie to jednak ludzie wybitni z tamtych czasów mieli jakiś styl, klasę (pomimo imprezowania z używkami itp.).

Lubię czytać rozmowy z ciekawymi ludźmi, a Tadeusz Konwicki jest ciekawy. Mam jakąś fascynacje do czasów minionych i choć mam przeczucie że to tylko jakieś wrażenie to jednak ludzie wybitni z tamtych czasów mieli jakiś styl, klasę (pomimo imprezowania z używkami itp.).

Pokaż mimo to

avatar
370
220

Na półkach: ,

Uwielbiam historie życia wybitnych ludzi pochodzących z niższych wartws społecznych. A tu jeszcze do tego błyskotliwość, spostrzegawczość, celność opisu, dystans do siebie i świata. Choćby taki cytat: "Ja przez jesień i początek zimy 1945 r. prawie nic nie jadłem, bo nie miałem grosza. W ciągu kilku miesięcy wzrok mi się tak popsuł, że dostałem coś minus trzy dioptrie. Staram się nie wyolbrzymiać, nie uderzać w patos, ale to były ciężkie czasy".
Trochę szkoda, że we wspomnieniach (a właściwie - w pytaniach) początkowo dominuje kino, a literaztura zaczyna grać większą rolę dopiero pod koniec książki. Konwicki zrobił kilka niezapomnianych filmów, ale książki były... po prostu jeszcze lepsze. Choć po tej rozmowie-rzece mam ochotę i na jego filmy, i książki.
Ale najpierw - po filmie Villeneuve'a - czytamy "Diunę". Wreszcie.

Uwielbiam historie życia wybitnych ludzi pochodzących z niższych wartws społecznych. A tu jeszcze do tego błyskotliwość, spostrzegawczość, celność opisu, dystans do siebie i świata. Choćby taki cytat: "Ja przez jesień i początek zimy 1945 r. prawie nic nie jadłem, bo nie miałem grosza. W ciągu kilku miesięcy wzrok mi się tak popsuł, że dostałem coś minus trzy dioptrie....

więcej Pokaż mimo to

avatar
460
76

Na półkach:

Bardzo lekka lektura na kilka chwil. Rozmowa z dobrym gawędziarzem więc szybko się czyta, rozmówca praktycznie sam książkę napisał. jest to tylko wywiad, trochę ciekawostek więc wysokiej oceny nie będzie tym bardziej że jakoś często odnosiłem wrażenie że Konwicki to taki typowy wujek przy świątecznym obiedzie/kolacji. Nie wszystkie jego przemyślenia są warte uwagi.

Bardzo lekka lektura na kilka chwil. Rozmowa z dobrym gawędziarzem więc szybko się czyta, rozmówca praktycznie sam książkę napisał. jest to tylko wywiad, trochę ciekawostek więc wysokiej oceny nie będzie tym bardziej że jakoś często odnosiłem wrażenie że Konwicki to taki typowy wujek przy świątecznym obiedzie/kolacji. Nie wszystkie jego przemyślenia są warte uwagi.

Pokaż mimo to

avatar
889
416

Na półkach: ,

Wywiad wielowątkowy, pełen anegdot, uchylający kurtynę lat PRL-u.
Trudno oceniać Człowieka z taką spuścizną, ale nie wiem czy to poczucie własnej wartości, czy cecha wielu przeżytych lat, czy może pruderia, gdyż na większości stron mówi o sobie:
"dobroduszny, skromny, chytry obserwator, grzeczny, miałem szlachetny charakter, pokorny widz teatralny..."
Przykre dla mnie jest to, kiedy człowiek mieszkający w Polsce kilkadziesiąt lat używa sformułowania " w waszym kraju".
Jedna gwiazdka więcej za wspomnienia o kocie Iwanie i odpowiedzialny stosunek do zwierząt.

Wywiad wielowątkowy, pełen anegdot, uchylający kurtynę lat PRL-u.
Trudno oceniać Człowieka z taką spuścizną, ale nie wiem czy to poczucie własnej wartości, czy cecha wielu przeżytych lat, czy może pruderia, gdyż na większości stron mówi o sobie:
"dobroduszny, skromny, chytry obserwator, grzeczny, miałem szlachetny charakter, pokorny widz teatralny..."
Przykre dla mnie jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
35
35

Na półkach:

Wywiad rzeka z człowiekiem rzeką. Z każdym jednym słowem tulę Konwickiego coraz bardziej, a za koci rozdział to już w ogóle. Piękny pan człowiek, Tadeuszu.

Wywiad rzeka z człowiekiem rzeką. Z każdym jednym słowem tulę Konwickiego coraz bardziej, a za koci rozdział to już w ogóle. Piękny pan człowiek, Tadeuszu.

Pokaż mimo to

avatar
1089
999

Na półkach: , ,

Choć publikacja Czarnego w chwili ukazania się nie była nowością (książka pierwszy raz opublikowana została w 2001 r. przez Wyd. Znak),smakuje jak świeże bułeczki. Tadeusz Konwicki wystąpił jak zwykle w świetnej formie, już na wstępie nadając rozmowie właściwy sobie ton. Na pytanie „Kiedy pan poczuł, że chce być reżyserem?” odparł:

Nie pamiętam, dlatego przytoczę anegdotę wyczytaną u Władysława Kopalińskiego, którego znam od lat, bardzo szanuję i którego czasem okradam z różnych rzeczy. On, o dziwo, albo nie spostrzega moich złodziejstw, albo traktuje mnie ulgowo. Otóż, starego grenadiera napoleońskiego pytano kiedyś o wyprawę na Moskwę, w tym zimnie, mrozach, gigantycznych śniegach: - „Jak tam było?". A on mówi: - „Nic nie pamiętam, ale pamiętam, że było gorąco".
Więc ja też nic nie pamiętam, ale pamiętam, że było gorąco.

Konwicki naturalnie pamiętał początki swojej kariery (zapewne wykpiłby to określenie),pamiętał zresztą wiele innych rzeczy, i wiedzą tą chętnie podzielił się z Katarzyną Bielas i Jackiem Szczerbą. Wywiad oscyluje głównie wokół świata filmu, bo trzeba pamiętać, że Konwicki przez wiele lat – oprócz bycia pisarzem – był kierownikiem literackim w zespole filmowym Kadr, a od czasu do czasu także scenarzystą i reżyserem (Ostatni dzień lata, Zaduszki, Salto, Jak daleko stąd, jak blisko, Dolina Issy, Lawa).

Z jednej strony czytelnik ma szansę poznać wycinek historii polskiej kinematografii od bardzo nieoficjalnej strony, z drugiej – prześledzić ścieżkę zawodową znanego i na swój sposób „osobnego” artysty. Konwicki opowiada o środowisku filmowym, często je przy okazji demitologizując, przytacza anegdoty i mało znane fakty, „tłumaczy” dziennikarzom swoje filmy. Wywołany do odpowiedzi porusza tematy bardziej osobiste: mówi o Wilnie, twórczości literackiej, zmarłej żonie (piękne, acz wyważone wspomnienie),przyjaźniach, a nawet zabobonach. Jest zajmująco i dowcipnie, a przy tym mądrze - po prostu cymes.

http://czytankianki.blogspot.com/2016/06/byo-goraco.html

Choć publikacja Czarnego w chwili ukazania się nie była nowością (książka pierwszy raz opublikowana została w 2001 r. przez Wyd. Znak),smakuje jak świeże bułeczki. Tadeusz Konwicki wystąpił jak zwykle w świetnej formie, już na wstępie nadając rozmowie właściwy sobie ton. Na pytanie „Kiedy pan poczuł, że chce być reżyserem?” odparł:

Nie pamiętam, dlatego przytoczę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
203
65

Na półkach:

Dla pasjonatów ambitnego polskiego kina, jak i miłośników całej tej atmosfery, w której wyrastała filmowa bohema lat 60—tych, Pamiętam, że było gorąco to będzie wyborny kąsek. Dla mnie Konwicki zawsze był najpierw literatem, dopiero później filmowcem. Nie zdawałam sobie sprawy, że tak blisko było mu do wielkiej kinematografii. Studio Filmowe "Kadr", Grand Prix w Wenecji. A mówi o tym wszystkim tak naturalnie. Jego bezpośredniość wydaje się dość niezwykła, bo on się tu z nikim nie ceregieli, nie kluczy, nie wchodzi w pozy i nie próbuje kreować się na wielkiego twórcę, którym w istocie był. Uderza nas jego bezpretensjonalność i brak przesadnej chełpliwości. Z drugiej strony jest w tym pewna buta i dużo ironizowania. Gdy Konwicki opowiada o tym, jak zaczynał swoją filmową karierę, o tym, że dokładnie wiedział, jak chce, aby wyglądały jego filmy, o ludziach, których znał — on po prostu o tym mówi. Na czytelniku robi to wrażenie, ale on... po prostu o tym mówi i trochę się podśmiewa. Żartuje. Skrywa nieco w cień. Widzę to w jego filmach. Widzę pokorę i determinację. Wszystko u niego jest "na poziomie"; solidne, zdecydowane, dobre. Po prostu dobre.

więcej: http://przestrzenie-tekstu.blogspot.com/2015/05/pamietam-ze-byo-goraco.html

Dla pasjonatów ambitnego polskiego kina, jak i miłośników całej tej atmosfery, w której wyrastała filmowa bohema lat 60—tych, Pamiętam, że było gorąco to będzie wyborny kąsek. Dla mnie Konwicki zawsze był najpierw literatem, dopiero później filmowcem. Nie zdawałam sobie sprawy, że tak blisko było mu do wielkiej kinematografii. Studio Filmowe "Kadr", Grand Prix w Wenecji. A...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1745
206

Na półkach: ,

Będąc miłośniczką prozy Tadeusza Konwickiego (chyba wszystko przeczytałam co napisał)zabrałam się za wywiad-rzekę z T.Konwickim .I odkryłam pokrewieństwo dusz i pewnie dlatego podoba mi się jego twórczość, a jako znak zodiakalny ognia w przeciwieństwie do znaku wody Konwickiego powinny się wykluczyć.Gawędzi sobie Konwicki a mnie się to dobrze czyta.
Polecam , jeżeli ktoś jeszcze czyta Konwickiego!

Będąc miłośniczką prozy Tadeusza Konwickiego (chyba wszystko przeczytałam co napisał)zabrałam się za wywiad-rzekę z T.Konwickim .I odkryłam pokrewieństwo dusz i pewnie dlatego podoba mi się jego twórczość, a jako znak zodiakalny ognia w przeciwieństwie do znaku wody Konwickiego powinny się wykluczyć.Gawędzi sobie Konwicki a mnie się to dobrze czyta.
Polecam , jeżeli ktoś...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1128
749

Na półkach: ,

kawiarnia pozwalała kotwiczyć dzień, herbata bez cukru, kawa z cukrem

niski rangą towarzysz Konwicki bardzo wstrzemięźliwy w swoich wspomnieniach nic nie tłumaczy, omija pułapki, są tylko pomnikowi Gutek i Łapa i niedostępny, ale podziwiany Tróżewicz

kawiarnia pozwalała kotwiczyć dzień, herbata bez cukru, kawa z cukrem

niski rangą towarzysz Konwicki bardzo wstrzemięźliwy w swoich wspomnieniach nic nie tłumaczy, omija pułapki, są tylko pomnikowi Gutek i Łapa i niedostępny, ale podziwiany Tróżewicz

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    183
  • Przeczytane
    148
  • Posiadam
    51
  • Ulubione
    8
  • Literatura polska
    3
  • Biografie
    3
  • 2020
    3
  • Teraz czytam
    3
  • Wydawnictwo Czarne
    2
  • 2018
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Pamiętam, że było gorąco. Rozmowa z Tadeuszem Konwickim


Podobne książki

Przeczytaj także