We tajnyj sużbie ślōnskij nacyje
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Cykl:
- Kōmisorz Hanusik (tom 2)
- Seria:
- Seria ze Zicherkōm
- Wydawnictwo:
- Silesia Progress
- Data wydania:
- 2015-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2015-01-01
- Liczba stron:
- 147
- Czas czytania
- 2 godz. 27 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788393619078
- Tagi:
- fantastyka
Druga część przygód już legendarnego Kōmisorza Hanusika. Kryminalno kōmedyjo we ślōnskij gŏdce!
Kōmisorz Hanusik zaś je dran!
Jeszcze chytrzyjszy, jeszcze bardzij wyzgerny!
Ino lepij, coby tejla już nie słepoł.
Drugo tajla „Kōmisorza Hanusika” je fertich. Jak żeście czytali piyrszo tajla, to… terozki wszysko bydzie blank inakszyj. Akcja dzieje sie piynć lot niyskorzyj po „Srogij Chaji”, ô keryj żeście czytali w piyrszyj tajli. Ślōnzoki majōm zakozane ôsprawiać po ślōnsku, „Czorne Ancugi” ino cichtujōm na roztomajte stworoki. A Hanusik? Hanusik już niy robi za policaja… Wtynczos ftoś zabijo uwożanego śpiywoka. A komuś na wiyrchu fest sie rozchodzi ô to, co by policaje niy wyerklerowali, fto go zabił.
Dalsze losy Kōmisorza Hanusika autorstwa Marcina Melona, laureata II miejsca na śląską jednoaktówkę z 2013 roku. Pierwsza część w wersji drukowanej była w samym tylko 2014 roku wznawiana trzykrotnie! Losy Kōmisorza Hanusika wystawia kilka grup teatralnych.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 64
- 29
- 17
- 4
- 2
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Komisorz mo wielko utropa. Kożdy tukej wiye, że Hanusik się blank załomoł i chyba łod sztyrech lot łazi łożarty.
Drugi tom trzyma poziom. Wspaniale się czyta. Na głos oczywiście ;D Hanusik zostanie wplątany w wielką politykę, a Ślązacy zostaną poddani wielkiej próbie z powodu „Ustawy Normalizacyjnej”. Nowy wojewoda, nowe prawo.
Te antypolskie Hanysy dostają wciry, a tyn wrazidlaty Hanusik mo sprawa z czornymi ancugami.
Jak śląski komisarz sobie poradzi „we tajnyj sużbie ślonskij nacyje”?
„Jakby to pedzieć: choby niy wiadomo jak dugo loło, yntlich zawdy przidzie danga”
A na koniec ten maszketny mały ziylonkawy chopek, co go Bercik z Lojzikiem napotkali.
Nie obyło by się bez jakiegoś Ufoka. Uśmiałam się i polecam bardzo.
Komisorz mo wielko utropa. Kożdy tukej wiye, że Hanusik się blank załomoł i chyba łod sztyrech lot łazi łożarty.
więcej Pokaż mimo toDrugi tom trzyma poziom. Wspaniale się czyta. Na głos oczywiście ;D Hanusik zostanie wplątany w wielką politykę, a Ślązacy zostaną poddani wielkiej próbie z powodu „Ustawy Normalizacyjnej”. Nowy wojewoda, nowe prawo.
Te antypolskie Hanysy dostają wciry, a tyn...
Po drugim tomie niezmiennie podziwiam autora! Jestem Ślązaczką, choć może bardziej, jak "Polką ze Śląska" :) ale sama nie zrozumiałam na 100% wszystkiego, a wielu słów już się nauczyłam. Jestem fanką "autoka" i "mobiloka" (dla niewtajemniczonych: auta i komórki. Już zaczynam trzeci tom.
Po drugim tomie niezmiennie podziwiam autora! Jestem Ślązaczką, choć może bardziej, jak "Polką ze Śląska" :) ale sama nie zrozumiałam na 100% wszystkiego, a wielu słów już się nauczyłam. Jestem fanką "autoka" i "mobiloka" (dla niewtajemniczonych: auta i komórki. Już zaczynam trzeci tom.
Pokaż mimo toWydawałoby się, że po „srogij chaji” (tł. „ogromnej kłótni”) na Śląsku zapanował spokój, którego nic nie jest w stanie zakłócić. A jednak Kōmisorz Hanusik po pięciu latach powraca „We tajnyj sużbie ślōnskij nacyje”, a wszystko z powodu (nie)jednego warszawiaka i śląskiego piosenkarza.
Co sprawia, że komisarz Achim Hanusik wraca na służbę? Wcale nie wprowadzony zaraz po „srogij chaji” zakaz używania ślōnskiej godki i krzewienia śląskiej kultury. Przyczynami ponownej interwencji są warszawiak i ginący w tajemniczych okolicznościach śląski piosenkarz, nazywany Polakiem ze Śląska. Jednak Achim nie jest już Sherlockiem Holmesem, jego spostrzegawczość zmalała, on sam nie odgrywa pierwszoplanowej roli, jak miało to miejsce w pierwszej części. Marcin Melon stworzył od nowa bohatera, który doświadcza, nie jest tylko papierową kreacją.
Druga część przygód Hanusika to już nie zmagania ze stworkami (znanymi ze śląskich legend),a walka stricte polityczna – z Warszawą, z Gorolami i wszystkimi tymi, którzy nieprzychylnie patrzą na region. Nietrudno podczas czytania śląskiego kryminału odnieść wrażenie, że bardzo mocno nawiązuje on do ogólnej sytuacji na Śląsku, o czym wspomniał też podczas promocji Rafał Szyma (redaktor książki) – a przez co łatwo znaleźć nawiązania do wydarzeń realnych i wypowiedzi znanych osób, chociażby wzmocnione: „Pieprzone zakamuflowane Szwaby!”
Całokształt, niestety, prezentuje stereotypowy obraz miejsca i ludzi żyjących na Śląsku. Bohaterzy książki w gruncie rzeczy opierają się na zestawieniach: zły warszawiak, dobry Ślązak, elegancki gorol, biedny hanys itd. I gdyby tylko książka została napisana po polsku, mogłaby przyczynić się do utraty sympatii ze strony „goroli”. Dlaczego? Napięcia polsko-śląskie, które prezentuje autor, nie są już tak silne, co nie znaczy, że wcale nie istnieją. One są i trzeba z nimi walczyć, ale nie tędy droga. Nie poprzez syndrom śląskiej krzywdy, nie poprzez granie stereotypem. Przecież nie każdy „warszawiak” i „gorol” jest tym źle życzącym i zdaje się, że sam autor o tym wie, w końcu książkę dedykuje: „Wszystkim Gorolom, kere przajōm Ślōnskowi” (tł. „wszystkim mieszkańcom spoza regionu, którzy dobrze życzą Śląskowi”). Trudno jednak nie odnieść wrażenia, że w kontekście całej historii i zawartych w niej wątków społeczno-politycznych dedykacja ta brzmi jak żart, dowcip – w każdym razie zdanie wypowiedziane z przymrużeniem oka. Oto ja, autor, dedykuję książkę Wam – ludziom „spoza” – z czystej sympatii do Was; nawet jeśli trochę się z Was naśmiewam, to i tak nie zrozumiecie języka, w którym jest owa historia spisana.
Warto przypomnieć, że druga część, podobnie jak pierwsza, została napisana w języku śląskim, który do tej pory nie został oficjalnie przyjęty – projekt ustawy obywatelskiej został odrzucony w zeszłym roku. Zatem mamy książkę (literatura śląska rozwija się coraz prężniej) w języku, który formalnie nie istnieje, choć ludzie używają go na co dzień. Książkę, która ukazuje ludzi w nieco krzywym zwierciadle, tworząc przy tym potencjalne warunki do zwady. Kto zmusza do działania? Warszawiak. I nawet jeśli pomoc przychodzi ze strony Warszawy, to i tak okazuje się, że za sprawą Ślązaka. Narrator też nie jest przychylny „obcym”, bowiem tam, gdzie pojawiają się dialogi w języku polskim, wstawki są już dopisane po śląsku, co umacnia poczucie napięcia między obiema stronami.
„We tajnyj sużbie ślōnskij nacyje” to nie rozprawienie się ze stereotypami i próba tworzenia pola porozumienia, a szkoda, bo właśnie tego oczekiwałam od tajnej służby w sprawie śląskiej narodowości. I jest mi wstyd przed każdym, kto odczyta tę książkę w podobny sposób – jako potęgowanie stereotypów. Treść została ukryta, podobnie jak w tekstach ginącego w niewyjaśnionych okolicznościach piosenkarza. Panie Melon, jest mi gańba…
Wydawałoby się, że po „srogij chaji” (tł. „ogromnej kłótni”) na Śląsku zapanował spokój, którego nic nie jest w stanie zakłócić. A jednak Kōmisorz Hanusik po pięciu latach powraca „We tajnyj sużbie ślōnskij nacyje”, a wszystko z powodu (nie)jednego warszawiaka i śląskiego piosenkarza.
więcej Pokaż mimo toCo sprawia, że komisarz Achim Hanusik wraca na służbę? Wcale nie wprowadzony zaraz po...
Język śląski na najwyższym poziomie, można się z tej książki nauczyć bardzo porządnie godać.
Język śląski na najwyższym poziomie, można się z tej książki nauczyć bardzo porządnie godać.
Pokaż mimo toCzęść druga równie dobra jak pierwsza, momentami nawet lepsza. Aż strach się bać co wymyśli autor przy części 7,8
Część druga równie dobra jak pierwsza, momentami nawet lepsza. Aż strach się bać co wymyśli autor przy części 7,8
Pokaż mimo toSuper książka!
Super książka!
Pokaż mimo to