Jedenaście tysięcy dziewic
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Prószyński i S-ka
- Data wydania:
- 2015-04-14
- Data 1. wyd. pol.:
- 2015-04-14
- Liczba stron:
- 456
- Czas czytania
- 7 godz. 36 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788379612000
- Tagi:
- Literatura polska
To nie jest saga, bo nitka rwie się gdzieś w połowie ściegu i zamiast dumnego pochodu kolejnych pokoleń, spod igły wyskakują same pojedyncze egzemplarze. Widocznie jakiś złośliwy krawiec spruł solidne szwy i cała rodzinna materia trzyma się jedynie na fastrygach.
Gizeli, Beli, Erice i Romie przyszło żyć w epoce, której rytm wybijały przemarsze wojsk. Na domiar złego nieomylny duch dziejów przeznaczył im rolę wojennej zdobyczy, najgorszą z możliwych.
Anka jest wnuczką jednej z tych kobiet, a z pozostałymi łączą ją więzy, o których nie wie lub nie chce wiedzieć. Z sobie tylko znanych powodów lubi postać świętego Mikołaja, a jeszcze bardziej święty spokój. Mając w pamięci rodzinne piekło, z którego udało jej się wyrwać, próbuje odgrodzić się od świata kloszem w kolorze pruskiego błękitu. Ta barwa o bogatej symbolice przywodzi na myśl zimny Bałtyk, gdzie zatonął pewnej styczniowej nocy 1945 roku MS Wilhelm Gustloff. Wśród sześciu tysięcy ofiar była pierwsza właścicielka willi, w której po latach zamieszkała Anka z mężem. Willa położona przy ulicy Polanki lubi jednak zmieniać właścicielki. Dlatego też Anka będzie musiała się uporać ze stratą o wiele większą niż utrata domu i zaakceptować to, że jej szklanka jest do połowy pusta.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 244
- 147
- 38
- 4
- 3
- 3
- 2
- 2
- 2
- 2
Cytaty
Kiedy jakiś złośliwy krawiec spruje solidne szwy łaczace pokolenia, cała rodzinna materia trzyma się jedynie na fastrygach.
OPINIE i DYSKUSJE
No cóż, można powiedzieć, że mam dość ambiwalentne odczucia co do tej książki
Z jednej strony rzecz która mnie osobiście bardzo boli i bardzo drażni. Nie ma tu żadnego bohatera w pełni pozytywnego. Każdy komentuje innych i ma do innych jakieś pretensje, czasem totalnie z czapy, czasem nie. Niby wielcy katolicy i wierzący ale o innych myślą bardzo nieładnie.
Z drugiej strony poczucie jakiegoś dziwnego obowiązku nie pozwala im odwrócić się na pięcie i odejść z miejsca w którym czeka na człowieka tylko cierpienie i od ludzi którzy tylko tyle potrafią od siebie dawać innym.
Generalnie mamy tu istny festiwal manipulacji matek, córek, kochanek i żon. Festiwal bie jest tutaj dobrym słowem.
Ze strony technicznej zaznacze jedyne że jest tu bardzo dużo dłużyzn, co też nie jest na plus bo te wszystkie wywody i referaty i uczuciach bohaterek możnaby streścić lub pokazać w scenie akcyjnej. I książka nabrałaby dynamiki. A tak niestety czytając trochę czułam się jakbym oglądała serial z kiepsko mi aktorami których uczucia musi tłumaczyć narrator. Ponad to rekord tutaj to dwie strony jednego akapitu. I nie dziwcie się jak w połowie zaczniecie się zastanawiać co właściwie czytacie.
Zasada pokaz a nie opowiadaj zdecydowanie nie została tutaj zastosowana.
No cóż, można powiedzieć, że mam dość ambiwalentne odczucia co do tej książki
więcej Pokaż mimo toZ jednej strony rzecz która mnie osobiście bardzo boli i bardzo drażni. Nie ma tu żadnego bohatera w pełni pozytywnego. Każdy komentuje innych i ma do innych jakieś pretensje, czasem totalnie z czapy, czasem nie. Niby wielcy katolicy i wierzący ale o innych myślą bardzo nieładnie.
Z drugiej...
Historia lubi się powtarzać!
Chociaż sama autorka powtarzać się nie lubi. Za każdym razem jej kolejna powieść prowadzi w inne rejony a to gatunku (kryminał „Monogram”),a to tematyki (wiwisekcyjny debiut „ Grzechy Joanny”). Tym razem w kierunku społeczno-obyczajowym z dominującym bohaterem zbiorowym – kobietą (mężczyźni otrzymują głos pod koniec i to na krótko),w którym dramatyczne wydarzenia zapisane w legendach lub na tablicach upamiętniających, błędnie odczytanych, mając być przestrogą, stają się tylko kultem religijnym. Takiej to rozbieżności przyjrzała się autorka-gdańszczanka, przywracając pierwotne znaczenie imienia, jakie nosi kaplica Jedenastu Tysięcy Dziewic w gdańskim Kościele Mariackim. Jej nazwę rozszyfrował dla mnie gdański przewodnik, opowiadając o tragicznych losach św. Urszuli i jej towarzyszek. I to ta znacząca różnica, zamieniająca odnaleziony fragment inskrypcji - XI M V - z błędnego „11 tysięcy dziewic” na poprawny „11 męczennic dziewic”, zainspirowała autorkę do napisania nowej historii męczeństwa dosłownie (historycznie) i w przenośni (psychologicznie). Chociaż, jeśli dobrze się jej przyjrzeć, może ukazania jej ciągłości i kontynuacji w czasach współczesnych.
A dokładnie w czasie II wojny światowej.
Symbolicznym łącznikiem umęczonych, kobiecych pokoleń była właśnie kaplica Jedenastu Tysięcy Dziewic, do której szły po pocieszenie niektóre z bohaterek tej historii. Opowieści o męczeństwie w świecie mężczyzn, które nie zmieniło się od średniowiecza.
Zwłaszcza, gdy ci ostatni szli na wojnę.
Wtedy nie miał znaczenia ani czas, ani granice geograficzne, ani poziom kultury narodów. Liczyło się to, co zawsze od zarani – polityka eksterminacji wroga, w której kobieta odgrywała kluczową rolę. Stawała się zdobyczą wojenną i jako taka, pomagała w rozsiewaniu genów zwycięzcy poprzez gwałt. Tylko że „zdobycz wojenna” ma uczucia, myśli i rodzi następne pokolenia. Kolejne kobiety.
I to o tych kobietach jest ta powieść.
Nie uznałabym jej jednak za sagę rodzinną. Mimo że opowiada o kilku generacjach sześciu rodzin – polskich, żydowskich, niemieckich i kaszubskich. Przykładając inną miarę podziału – po prostu gdańszczan. Nie prowadzi też linearnie losów bohaterek, chociaż ostatecznie tworzy jeden, spójny obraz. Ale to obraz raczej przypominający luźno powiązany patchwork, na który składają się różne, bardzo odmienne, a czasami kontrastowe losy bohaterek. Tak liczne, że, abym się nie pogubiła, autorka umieściła na końcu książki ich wykaz z krótką charakterystyką i koligacjami. Bardzo mi on ułatwił poruszanie się wśród imponującego tłumu postaci. Zwłaszcza, że powiązania między nimi były często dalekie i niekoniecznie rodzinne - albo poprzez osoby zmarłe, albo umierające, albo w martwym punkcie swojego życia. Przechodzenie od jednej do drugiej umożliwiał mi narrator zewnętrzny, ukazując wycinki z ich życia, sceny retrospektywne, prawdziwe myśli, których nie potrafiły wypowiedzieć „ludzkim głosem” albo werbalnie, zniewolonych lub zniewalających, raniących i cierpiących, uległych lub zbuntowanych, stale krwawiących emocjonalnie, okaleczonych w umiejętności i zdolności do budowaniu zdrowych relacji nie tylko rodzinnych, ale i międzyludzkich. Zwłaszcza z mężczyznami.
Kobiet powykręcanych, wypalonych i poprzetrącanych przez pustoszący ich osobowości gen męczeństwa w świecie mężczyzn.
I chociażby dlatego ta historia rodzin nie mogła stać się dumną, ciepłą, rodzinną sagą, a była obrazem pokoleń doświadczonych przez wojnę, w których trauma masowych i powszechnych gwałtów na kobietach wszystkich narodowości zamieszkujących, w przypadku tej historii, gdańskie ziemie, sięgnęła aż do pokoleń najmłodszych, współczesnych mi w momencie czytania tej powieści. Przesyconej smutkiem, chorobą psychiczną i fizyczną, żalem topionym w alkoholu, beznadzieją, nieszczęściem tragicznego dzieciństwa, nienawiścią, zazdrością i trucizną. Jadem wszechobecnym w myślach, a przede wszystkim w wypluwanych słowach, które miały truć, dobić, a najlepiej zabić uczucia adresata.
I zabijały zdolność do miłości.
Paradoksalnie poszukiwanej przez wszystkie bohaterki, jak deficytowy, cenny towar. Gotowe oddać za nią wszystko – ciało (poprawiane przez chirurga),duszę (grzesząc wbrew zasadom wiary) i umysł (oszukując logikę rozumowania,a przede wszystkim siebie),popełniając dla niej masochistyczny samogwałt. Tak, jakby wiedziały instynktownie, że nie ma szczęśliwych dzieci bez szczęśliwych matek, szczęśliwych rodzin bez miłości i szczęśliwych narodów bez szczęśliwych pokoleń.
W literaturze powstało wiele pięknych sag rodzinnych, których podstawą harmonijnego istnienia była miłość. Ta powieść jest ich przeciwieństwem, antysagą lub alternatywną wersją, pokazującą obraz rodziny, w której zabrakło podstawowego i niezbędnego spoiwa - miłości. Jest przestrogą przed niewyciąganiem wniosków z historii. Przypomnieniem o spuściźnie św. Urszuli i jej jedenastu towarzyszek oraz jedenastu tysięcy?, milinów?, miliardów? umęczonych po nich.
Zgwałconą karykaturą kobiety, karykaturą rodziny i karykaturą narodu.
http://naostrzuksiazki.pl/
Historia lubi się powtarzać!
więcej Pokaż mimo toChociaż sama autorka powtarzać się nie lubi. Za każdym razem jej kolejna powieść prowadzi w inne rejony a to gatunku (kryminał „Monogram”),a to tematyki (wiwisekcyjny debiut „ Grzechy Joanny”). Tym razem w kierunku społeczno-obyczajowym z dominującym bohaterem zbiorowym – kobietą (mężczyźni otrzymują głos pod koniec i to na krótko),w...
Jedenaście tysięcy dziewic to książka która opowiada przed wszystkim o losach kobiet na których wpływ miała zarówno historia, niewłaściwe decyzje, pożądanie jak i traumy z przeszłości.
Początek zdarzeń sięgają II wojny światowej, kiedy do Gdańska wtargnęli radzieccy żołnierze.
Gwałty dokonywane przez nich na polskich kobietach odcisnęły piętno zarówno na tamtym jak i kolejnym pokoleniu, tak zwanych niechcianych dzieci, których matki nie chciały pod swoim sercem ale niejednokrotnie musiały urodzić i je wychowywać.
Choć sama książka jest ciekawa, trudno w niej trafić na pozytywnych bohaterów, emocje które towarzyszą postaciom to egoizm, nienawiść, obojętność. Postacie przedstawione przez autorkę są doświadczone przez los przez co same nie potrafią kogoś pokochać czy obdarować pozytywnymi emocjami.
Książka wciągająca, przez co szybko się ją czyta.
Jedenaście tysięcy dziewic to książka która opowiada przed wszystkim o losach kobiet na których wpływ miała zarówno historia, niewłaściwe decyzje, pożądanie jak i traumy z przeszłości.
więcej Pokaż mimo toPoczątek zdarzeń sięgają II wojny światowej, kiedy do Gdańska wtargnęli radzieccy żołnierze.
Gwałty dokonywane przez nich na polskich kobietach odcisnęły piętno zarówno na tamtym jak i...
Bardzo smutna książka. Przygnębiająca, szara i bardzo emocjonalna. Losy różnych kobiet, z różnych kaszubskich rodzin. Każda z nich miała swoje marzenia i wyobrażenia o szczęśliwym życiu. Żyją tak jak potrafią i tak jak mogą. Walczą z rodziną, brakiem miłości, z losem. Smutna i przeszywająca. Kiedy ją czytałam byłam zła na cały świat, że takie smutne historie osadzone są w moim mieście. Ale po lekturze poczułam wdzięczność za mój los i dziwny spokój. Zdecydowanie warto poznać tę książkę.
Bardzo smutna książka. Przygnębiająca, szara i bardzo emocjonalna. Losy różnych kobiet, z różnych kaszubskich rodzin. Każda z nich miała swoje marzenia i wyobrażenia o szczęśliwym życiu. Żyją tak jak potrafią i tak jak mogą. Walczą z rodziną, brakiem miłości, z losem. Smutna i przeszywająca. Kiedy ją czytałam byłam zła na cały świat, że takie smutne historie osadzone są w...
więcej Pokaż mimo toPod koniec zaczęłam się zastanawiać, czy chociaż jedna osoba w tej książce nie będzie kogoś nienawidzić czy nie lubić. Nie doszukałam się ani jednego pozytywnego bohatera (oczywiście w moim odczuciu). Każdy ma do kogoś pretensje, żale i dusi w sobie gniew z przeszłości... Nawet w obliczu śmierci trudno im pozbyć się nienawiści.
Pod koniec zaczęłam się zastanawiać, czy chociaż jedna osoba w tej książce nie będzie kogoś nienawidzić czy nie lubić. Nie doszukałam się ani jednego pozytywnego bohatera (oczywiście w moim odczuciu). Każdy ma do kogoś pretensje, żale i dusi w sobie gniew z przeszłości... Nawet w obliczu śmierci trudno im pozbyć się nienawiści.
Pokaż mimo toTo niesamowicie smutna i przygnębiająca książka o kobietach. Kobietach samotnych, znękanych życiem lub chorobach, kobietach zdeptanych, odrzuconych.
Może kiedyś w lepszych czasach sięgnę po tę pozycję jeszcze raz, może znajdę w niej coś jeszcze oprócz smutku.
To niesamowicie smutna i przygnębiająca książka o kobietach. Kobietach samotnych, znękanych życiem lub chorobach, kobietach zdeptanych, odrzuconych.
Pokaż mimo toMoże kiedyś w lepszych czasach sięgnę po tę pozycję jeszcze raz, może znajdę w niej coś jeszcze oprócz smutku.
To książka niezwykle smutna. Przerażająco smutna.
To książka o kobiecym smutku. Różne kobiety i smutek też różny.
To książka o samotności, takiej której nie da się polubić. Taka samotność nie pozwala żyć. Wpędza nas w desperację, żeby kogoś poznać, kogoś pokochać, z kimś zamieszkać, być, budzić się, jeść śniadania, oglądać wiadomości...... Samotność, która nas popycha w beznadziejne związki, w krzywdzące układy, beznamiętne małżeństwa..... Byle kogoś mieć. Kogokolwiek. To nic, że pije, że bije, że jest leniem, że nas wykorzystuje.... To nic. Odchudzamy się dla niego, pierzemy skarpetki, milczymy kiedy on nie ma ochoty na rozmowę, dajemy pieniądze na piwo, bo bez niego on jest obrażony... Byle tylko jego szczoteczka była obok naszej w łazience.
Kochamy nasze wyobrażenia. Wmawiamy sobie, że jest cudownie, że on jest cudowny. Byle tylko nie być samotnym.
To książka o bagażu doświadczeń, które niesiemy. Każdy z nas ma w sobie wspomnienia. Wspomnienia z dzieciństwa, młodości, pierwszych miłości.... Jedni potrafią sobie z nim poradzić, innych ten bagaż przygniata. Steruje ich życiem.
Dawkowałam sobie ten smutek, tą opowieść o samotności, o kobietach szukających, marzących, rozczarowanych, zgorzkniałych.... To opowieść niezwykle klimatyczna, a jednocześnie bardzo ludzka. Bo życie ma swój klimat i barwę. Ilu ludzi, tyle barw.
Każdy znajdzie coś dla siebie. Nie tylko kobiety, choć to książka głównie o nich. Ale nie jest to łzawe, ckliwe czytadełko. Żadne romansidło. To książka o życiu, które jest nieprzewidywalne, zaskakujące. Czasami hańba nie musi być hańbą i wstydem. Czasami choroba to początek nowego życia. Czy lepszego? Życie pokaże.
Polecam
To książka niezwykle smutna. Przerażająco smutna.
więcej Pokaż mimo toTo książka o kobiecym smutku. Różne kobiety i smutek też różny.
To książka o samotności, takiej której nie da się polubić. Taka samotność nie pozwala żyć. Wpędza nas w desperację, żeby kogoś poznać, kogoś pokochać, z kimś zamieszkać, być, budzić się, jeść śniadania, oglądać wiadomości...... Samotność, która nas popycha w...
Po przykrych doświadczeniach ze współczesnymi polskimi pisarkami, postanowiłem ustosunkowywać się merytorycznie tylko w wyjątkowych przypadkach, ograniczając się w pozostałych do oceny ilością gwiazdek.
A więc no comments; gwiazdek.......
A jednak nie wytrzymałem, bo w dobie rusofobii i pogardy dla Rosjan tj kałmuków, kacapów, bydła sowieckiego, ciemnych azjatów, ciemiężycieli, okupantów, gwałcicieli itd itp tzn tego co dyktuje nam kompleks wyższości wobec Wschodu, który rekompensuje nasz kompleks niższości wobec Zachodu, a szczególnie Ameryki, zaryzykować wątek o rozkoszy i zaspokojeniu kobiety przez tak pogardzanego osobnika, jest ewenementem zmuszającym mnie do dania 10 gwiazdek, bez względu na minusy książki, o których nie zamierzam mówić.
Po przykrych doświadczeniach ze współczesnymi polskimi pisarkami, postanowiłem ustosunkowywać się merytorycznie tylko w wyjątkowych przypadkach, ograniczając się w pozostałych do oceny ilością gwiazdek.
więcej Pokaż mimo toA więc no comments; gwiazdek.......
A jednak nie wytrzymałem, bo w dobie rusofobii i pogardy dla Rosjan tj kałmuków, kacapów, ...
Miałam dużo zapału i szczerych chęci, ale nie wytrwałam nawet do połowy książki.
Miałam dużo zapału i szczerych chęci, ale nie wytrwałam nawet do połowy książki.
Pokaż mimo toHm.... kupiłam tą książkę, bo jest dobrze oceniania a do tego była nie droga. Niestety sie przeliczyłam. Przeczytałam dwa roździały i więcej nie byłam w stanie.
Hm.... kupiłam tą książkę, bo jest dobrze oceniania a do tego była nie droga. Niestety sie przeliczyłam. Przeczytałam dwa roździały i więcej nie byłam w stanie.
Pokaż mimo to