Kolejna część serii, tym razem o okresie, o którym się bardzo mało wspomina na lekcjach historii. Bardzo ciekawa opowieść o wewnętrznych walkach pomiędzy greckimi Polis, które doprowadziły je do upadku.

Kolejna część serii, tym razem o okresie, o którym się bardzo mało wspomina na lekcjach historii. Bardzo ciekawa opowieść o wewnętrznych walkach pomiędzy greckimi Polis, które doprowadziły je do upadku.

To dość nużące zaczynać od stwierdzenia, ze to kolejny tom serii. Choć to prawda. W każdym razie dostaliśmy historię państw greckich w V i IV wieku przed Chrystusem. A właściwie nie, nie dzieje greckie, bo znów autorzy skoncentrowali się na jednym wątku, czyli walce o hegemonię w świecie greckim po między wojnami z Persja a wyprawami Aleksandra macedońskiego. W dodatku ze szczególnym uwzględnieniem pozycji Aten. Szkoda tylko, że kosztem innych poleis. Co prawda jest i
Sparta, i Teby, i nawet Macedonia na koniec, ale po raz kolejny owa historia jest mocno okrojona i niepełna. Mam wrażenie, jakbym czytał podręcznik dla uczniów, którym trzeba wybrać co ważniejsze tematy, ale niekoniecznie pokazać całość dziejów w ujęciu terytorialnym, chronologicznym i rzeczowym. Już nawet nie chce mi się wypisywać braków. Dodam, że na tle dotychczasowych tomów to i tak jeden z lepiej skonstruowanych. Niezmiennie wysoko ocenić należy szatę graficzną, zdjęcia, niezłe mapy. Gorzej z redakcją tomu - to wciąż pojawiają się niedoróbki, np. literówki. Zwykle pomijam je milczeniem, ale ten lapsus godzien jest zauważenia. Oto na s. 143 w jednym tylko akapicie trzykrotnie pojawia się satrapa Frygii Artabazos, przy czym za trzecim razem jest już Artabrazosem. Cóż...
Jeszcze jedno. Rozdrażniło mnie ciągłe odwoływanie się do konfliktu między demokracją a oligarchią, który nie tylko miałby budować stosunki wewnętrzne w poszczególnych państwach greckich, ale także w stosunkach między nimi. Jakoś autorzy nie zauważyli, że zwykle i sytuację wewnętrzną, i kontakty międzynarodowe (międzypaństwowe) warunkują różnorodne i zwykle liczne przyczyny. To zdecydowanie za duże uproszczenie.
Jak zawsze za edytorstwo dodatkowa gwiazdka.

To dość nużące zaczynać od stwierdzenia, ze to kolejny tom serii. Choć to prawda. W każdym razie dostaliśmy historię państw greckich w V i IV wieku przed Chrystusem. A właściwie nie, nie dzieje greckie, bo znów autorzy skoncentrowali się na jednym wątku, czyli walce o hegemonię w świecie greckim po między wojnami z Persja a wyprawami Aleksandra macedońskiego. W dodatku ze...