"NO CÓŻ". Od jakiegoś czasu nie mogę trafić na żadną książkę, która by mi przypadła do gustu, by chciało mi się ją czytać. Tylko sięgam po kolejne i czytam po kilka stron stwierdzając, że to jednak nie to. I w końcu jest. Książka bardzo mnie wciągnęła, przeczytałam w 2 dni, nie mogąc się od niej oderwać. Co prawda, trochę dziwnie zaczynać cykl od 7 części przygód Harrego Holego, ale przyznam, że już jakiś dłuższy czas temu sięgnęłam po pierwszą część "Człowiek nietoperz". Przygodę z tamtą książką zakończyłam po kilkudziesięciu stronach, bo była dla mnie niemożliwie nudna. Tu zaś jest niezmiernie ciekawie, ale bym powiedziała, że nawet jest trochę przedobrzone. W porównaniu w "Synem", jest tu za dużo spiętrzeń, poplątanych faktów. Trochę to kłuje w oczy, gubi człowieka. Przyznam, że były momenty - coś koło jednej strony - że nie rozumiałam o co chodzi. Trochę za dużo bohaterów z imienia i nazwiska, którzy pojawiali się epizodycznie. I właśnie, bardzo dobre pytanie... Jak wyszedł Bałwan z pokoju, w którym zainstalował śmiertelną pułapkę, która działa otwierana od zewnątrz, a żeby dostać się do środka Hole musiał dostać się oknem, które miało w sobie żelazne kraty? Same zakończenie też wprawiało mnie w uczucie niepewności czy wszystko zrozumiałam jak trzeba. Ogólnie mówiąc, historia bardzo klimatyczna, która jak wnioskuję z zakończenia, tak naprawdę się jeszcze nie skończyła. Mimo, że Harry Hole nie wzbudził we mnie jakiejś ogromnej sympatii, z faktu też swego alkoholizmu i dziwnego sposobu bycia, książka bardzo mi się spodobała. Przez te wszystkie "ale" i wątpliwości, nie będzie należała do moich ulubionych, ale czuję się bardzo usatysfakcjonowana. Przeczytałam naprawdę dobrą książkę, akurat wtedy gdy żadna inna mi nie chciała wejść w ręce. Na pewno polecam. Ponoć też ma powstać film, chętnie obejrzę.

"NO CÓŻ". Od jakiegoś czasu nie mogę trafić na żadną książkę, która by mi przypadła do gustu, by chciało mi się ją czytać. Tylko sięgam po kolejne i czytam po kilka stron stwierdzając, że to jednak nie to. I w końcu jest. Książka bardzo mnie wciągnęła, przeczytałam w 2 dni, nie mogąc się od niej oderwać. Co prawda, trochę dziwnie zaczynać cykl od 7 części przygód Harrego...