Jako dziennikarkę cenię sobie Małgorzatę Halber bardzo wysoko. Jest to naprawdę inteligentna kobieta, ma naprawdę bardzo wiele do powiedzenia i to wiele rozsądnego i mądrego. Ponadto, odkąd pamiętam, zawsze mi imponowała wiedzą na tematy muzyczne i filmowe. Wszystkie te komplementy nie są na wyrost, wystarczy obejrzeć rewelacyjny wywiad Tomasza Raczka z Halber dostępny pod tym linkiem https://www.youtube.com/watch?v=Xh3h6hc5AYg bądź obejrzeć na YT odcinek jej programu muzycznego „Na ripicie”. Ta dziewczyna ma łeb i to widać i słychać.

Wpadły mi swego czasu w oko opinie o książce „Najgorszy człowiek na świecie” typu – tani melodramatyzm, psychodrama dla ubogich, historia trzeźwiejącej celebrytki bądź jej książkę uznawano jako desperacką próbę zbudowania kariery na swoim alkoholizmie i depresji. Bardzo płytkie myślenie moim zdaniem. Ta książka to niezwykle gorzka, chwilami brutalna, odważna, szczera i dosadna opowieść o trwaniu w nałogu i próbie wyjścia z niego. Jest to głos młodego pokolenia, które nie używa żadnych górnolotnych słów, nie jest egzaltowana ani pompatyczna w tym co mówi, tylko mówi to - jak już wspomniałem - głosem swojego pokolenia i w tym tkwi ogromna siła (chociaż dla niektórych to nie do przyjęcia). Już dawno żadna książka tak mnie nie zasmuciła tematem, zwłaszcza kiedy sobie uzmysłowić, że to historia prawdziwa a nie jakaś tam fikcja literacka.
Bardzo spodobała mi się też forma książki. Jakby przepleść ze sobą tradycyjną fabułę z poradnikiem, elementami biografii, dziennikiem i reportażem, wszystko chwilami szorstkie, chwilami niedopowiedziane, chwilami zawarte między słowami.

Halber we wspomnianym wywiadzie powiedziała takie słowa: „ja chce zostać pisarzem, uważam, że mogę to zrobić i uważam, że mam do tego narzędzie”. Zanim przeczytałem „Najgorszego człowieka na świecie” pomyślałem, że poczuła się po pierwszej książce nadzwyczaj pewnie, skoro tak mówi. Po lekturze natomiast uważam, że miała absolutną rację. To nie jest kolejna pusta i nadęta celebrytka z mózgiem wielkości tik-taka. Ta dziewczyna naprawdę ma do tego narzędzie i wie jak to zrobić.

Polecam. Bo w taki sposób mówić o nałogach potrafi nie tylko Jerzy Pilch jak widać.

Jako dziennikarkę cenię sobie Małgorzatę Halber bardzo wysoko. Jest to naprawdę inteligentna kobieta, ma naprawdę bardzo wiele do powiedzenia i to wiele rozsądnego i mądrego. Ponadto, odkąd pamiętam, zawsze mi imponowała wiedzą na tematy muzyczne i filmowe. Wszystkie te komplementy nie są na wyrost, wystarczy obejrzeć rewelacyjny wywiad Tomasza Raczka z Halber dostępny pod...