Skrawki błękitu
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Dawca (tom 2)
- Tytuł oryginału:
- Gathering Blue
- Wydawnictwo:
- Galeria Książki
- Data wydania:
- 2014-11-19
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-11-19
- Data 1. wydania:
- 2000-01-01
- Liczba stron:
- 289
- Czas czytania
- 4 godz. 49 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788364297373
- Tłumacz:
- Paulina Braiter-Ziemkiewicz
- Tagi:
- dawca lois lowry dawca pamięci dystopia
W najlepszym dla siebie okresie, Lois Lowry znowu tworzy tajemniczy, ale bardzo prawdopodobny świat przyszłości. „Skrawki błękitu” to 2 cześć jej dystopicznej serii „Dawca”. Społeczeństwo rządzone przez dzikość i oszustwa, które stronią od słabości i odrzucają ją. Osierocona i niesprawna fizycznie młoda Kira stawia czoła przerażającej, niepewnej przyszłości. Obdarzona niemal magicznym talentem, który utrzymuje ją przy życiu, walczy z powiększającymi się obowiązkami w jej dążeniu do prawdy, odkrywając rzeczy, które zmienią jej życie na zawsze.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
„Bądź dumna ze swojego bólu”
Polscy wydawcy zainteresowali się prozą Lois Lowry po ponad dwudziestu latach od ukazania się jej pierwszej powieści, przekładając w 2003 roku „Dawcę”. Autorka książek dla dzieci i młodzieży zyskała ogromne uznanie amerykańskich czytelników dzięki krótkiej powieści „Number the stars”, osadzonej w realiach II wojny światowej, oraz właśnie cyklowi Kwartetu Dawcy – serii czterech dystopijnych historii, które powstawały w latach 1993-2012. W zeszłym roku wydawnictwo Galeria Książki postanowiło wznowić powieść na fali popularności adaptacji filmowej. Ci, którym uniwersum i styl Lowry przypadły do gustu, z pewnością ucieszyli się z możliwości poznania reszty cyklu. Dziś „Skrawki błękitu” – książka wydana siedem lat po „Dawcy”, umieszczona w innym, ale dziwnie podobnym świecie, z innymi bohaterami, lecz również młodymi i walczącymi z niesprawiedliwością społeczną. To wciąż przyjemna lektura, choć dużo mniej od poprzednika angażująca.
Lois Lowry znów wprowadziła do świata powieści niecodzienne zasady i prawa: życie członków społeczności podzielone jest na etapy – im człowiek starszy, tym więcej sylab ma jego imię – rodzina istnieje tylko formalnie, bo w praktyce wszystko opiera się na kulcie pracy, a jeśli któryś mieszkaniec wioski jest niezdolny do wysiłku fizycznego, czy to z przyczyn zdrowotnych, czy ze starości, i jest zbędny dla społeczeństwa, trafia na Pole Pożegnań, a więc cmentarz, gdzie czuwa się nad zmarłymi nawet po kilka dni, do czasu aż każda najmniejsza cząstka duszy uleci w niebyt. Ludzie mają instytucję rządową rozstrzygającą każdy spór, a mieszkańcy co roku tłumnie przybywają na obchody święta, gdzie słuchają kilkugodzinnej „Pieśni o Ruinie” – długiej historii ludu sprzed czegoś w rodzaju częściowej apokalipsy. W tym świecie przyszło żyć Kirze, kulawej dziewczynce, której właśnie zmarła matka, a ojca nigdy nie znała, słysząc jedynie opowieści o rozszarpaniu go przez bestie mieszkające w lesie nieopodal, oddzielającym wioskę od reszty świata. Społeczeństwo bojkotuje dziecko niezdolne do pracy, przywłaszcza rodzinny dom bohaterki i chce wygnać Kirę na Pole Pożegnań. Jej przeznaczenie jest jednak inne, dziewczynka po matce hafciarce ma dar w dłoniach – potrafi pięknie wyszywać, a taka umiejętność może odmienić los.
I to zaledwie wstęp do obyczajowej opowiastki z życia młodziutkiej Kiry, która musi się odnaleźć w rygorystycznych realiach samotności. Przez większość opowieści dzieje się niewiele albo nic, za to nawet czytanie spokojniejszych fragmentów Lowry relaksuje i sprawia czystą przyjemność. Autorka lubi sobie odmalować własny świat, którego zasady pozwalają snuć ciekawą fabułę i zawrzeć ukryte znaczenie, morał, pouczenie. Gdy zdarzenia wreszcie nabierają rozpędu, zaczynamy się domyślać, jaki rozwój obierze fabuła, ale takiej przewidywalności w książce przeznaczonej bądź co bądź dla młodszych odbiorców trudno uniknąć. Znów więc problematyka obejmie kategorię kłamstwa i drugiego dna czegoś, co przyjmuje pozory dobra.
Sporym atutem „Skrawków błękitu” jest, obok lekkości narracji, sprawna konstrukcja postaci i ich relacji z Kirą. Dziewczynka zyskuje przyjaciół, którzy umilają jej życie w wiosce, a odbiorcy dostarczają naprawdę sporo rozrywki. Na szczególną uwagę zasługuje chłopiec o imieniu Matt (jednosylabowiec, zatem młodszy od bohaterki), wiecznie brudny i głodny, wędrujący zawsze ze swoim pieskiem – Patykiem. Matt pochodzi z Moczarów, ubogiej części wioski, i mówi bardzo nieskładną polszczyzną: stylizacja na język wiejskiej społeczności i złe końcówki większości wyrazów często poprawiają humor, bo użyto ich kreatywnie i zabawnie. To spory plus książki Lowry – bohaterów się po prostu lubi, kibicuje im, a także miło spędza z nimi czas.
W powieści pojawia się pewien dramatyzm, a losy Kiry mogą wzruszyć wrażliwszych czytelników, ale nie da się ukryć, że sama wizja lekko rozczarowuje, za bardzo przypomina „Dawcę” – choćby schematem fabuły i motywem wyjątkowości głównego bohatera – a oparta jest na mniej zaskakujących, słabszych podstawach. Świat już tak nie ciekawi, bo jest zbyt normalny i zabrakło w nim świetnego pomysłu, błysku, jakim była postać Dawcy i jego zdolności. Jako takiego zagrożenia czy widocznego punktu kulminacyjnego też tutaj nie ma; to po prostu życie, z niewielkim twistem fabularnym, którego na pewno się domyślicie.Książka przypadnie do gustu tym, którzy poszukują lekkiej obyczajówki ze szczyptą niesamowitości i inności realiów. Podarowałbym ją w prezencie raczej młodszym odbiorcom i szczególnie płci przeciwnej. Bo „Skrawki błękitu” są lekturką… właśnie, lekturką – uroczą i sympatyczną, ale też sprawiającą wrażenie, jakby sama autorka nie pokochała tej opowieści i pisała bez przekonania, by uczynić z niej coś wyjątkowego. O ile druga część Kwartetu Dawcy ma niewiele wspólnego z pierwszą, o tyle opis trzeciej wskazuje na kontynuację losów Kiry i Matta (o, pardon! Teraz już Matty’ego – rozumiecie, dwusylabowiec…) i zapowiada się naprawdę ciekawie. Może warto ją śledzić i przekonać się, czy cicha, subtelna, spokojna literatura Lois Lowry będzie w stanie was uwieść? Nawet jeśli nie, to przeczytacie bardzo szybko, a zapewniam, że kilka miłych fragmentów zagości w waszej pamięci na dłużej.
Oceny
Książka na półkach
- 1 238
- 1 181
- 408
- 59
- 30
- 23
- 19
- 18
- 18
- 14
Opinia
Skrawki Błękitu - druga część Dawcy.
Na początku poznajemy Kirę. Kira to mała kaleka dziewczynka, no, nie na tyle mała, żeby mieć tylko jedną sylabę w imieniu. Kira jest już starszą dziewczynką i posiada dwie sylaby. Wychowuje ją, a raczej wychowywała tylko matka, ponieważ ojca - świetnego łowcę zabrały bestie jeszcze przed jej narodzinami. Niestety małą rodzinę Kiry spotkał okropny los, jej matka zachorowała i w wyniku tej choroby zmarła. Teraz Kira czuwa przy jej martwym ciele na Polu, żeby jej dusza w spokoju mogła opuścić ciało po ceremonialnych czterech dniach. Jednakże Kira wie, że powrót do wioski będzie dla niej bardzo trudny, przede wszystkim dlatego, że jej dom wraz ze skromnym dobytkiem zostanie spalony i nie mając żadnej rodziny będzie musiała poradzić sobie z jego odbudową całkiem sama ze swoją chromą, nieużyteczną nogą.
Po powrocie okazało się, że nie będzie tak łatwo, kobiety z wioski pod przewodnictwem Vanadry, kobiety z blizną, która przeżyła atak bestii, postanowiły wyrzucić Kirę z wioski, ze swojego społeczeństwa chcąc jednocześnie zagarnąć ziemię należną jej po rodzinie. Na szczęście Rada Opiekunów postanawia zatrzymać ją i uznaje odziedziczone po matce umiejętności tkackie jako artyzm, który przyda się wiosce. I tak otrzymuje piękny pokój w jedynym Gmachu Wioski pozostałym po starych ludziach, trzy posiłki dziennie i wszystko, czego zapragnie do warsztatu pracy.
Ale czy to wszystko naprawdę jest tak wspaniałe jak mogłoby się wydawać? A co się stanie kiedy przeszłość się nią upomni?
Drugi tom Dawcy nie ma z nim nic wspólnego oprócz opisywanej dystopijnej społeczności gdzieś poza klęską świata jaki znamy. Tutaj mamy do czynienia z ludźmi biednymi, często brudnymi i żyjącymi w strachu. To okrutny świat, w którym słabsze noworodki, czy niemowlęta i niezdolni do pracy dorośli są wyrzucani na margines, wyciągani na Pole, żeby przyszły po nich bestie i je rozszarpały. W takim świecie przychodzi żyć Kirze, ale nawet tutaj znajduje oparcie w kilku przyjaciołach małym Macie i jego psie, oraz rzeźbiarzu Thomasie. Dzięki nim jej życie staje się znośne pomimo braku najbliższej rodziny.
Oczywiście nic nie jest takie łatwe jakby się mogło wydawać. Kira zaczyna dostrzegać dziwne, a nawet przerażające związki przyczynowo-skutkowe. Dokładnie zauważa zależność sierot z darem artystycznym a dziwnym zbiegiem okoliczności śmierci ich rodzin. A kiedy jej nauczycielka farbiarstwa, stara Annabella, napomyka jej przypadkiem, że nie ma żadnych bestii w lesie, a kolejnego dnia okazuje się, że umarła, Kira zaczyna dojrzewać do pewności, że ich społeczność nie jest taka, jakby się wydawało.
W tej niewielkiej książce Lois Lowry tak umiejętnie wplotła ludzkie słabości w życie zapomnianej społeczności ludzkiej, że nawet czytelnikom może wydawać się początkowo, że wszystko w tej wiosce jest tak jak być powinno. I dopiero z każdym kolejnym rozdziałem podnosi uchyla nam rąbka tajemnicy zza kurtyny, za którą schowane są zwykłe ludzkie słabości: zawiść, zazdrość, chciwość i to wszystko tak opakowane, że nawet wydaje się sprawiedliwe i może pożądane. Tak jak w Dawcy autorka przedstawiła szary uporządkowany świat pozbawiony woli i wyboru, żeby wspólna pracą wznieść się na wyżyny społeczeństwa i technologii, tak tutaj odkryła świat zupełnie przeciwny - prymitywny, zacofany, zaborczy i nieustępliwy. Skrawki Błękitu bardzo fajnie pokazują jak można zezwierzęcić się dążąc tylko do własnej korzyści i własnego dobra. I choć obie części nie są ze sobą powiązane teraz widzę, że to właśnie razem przekazują głębszą treść czytelnikowi, bo w końcu żadna skrajność nie wnosi nic dobrego dla ludzkości.
Jestem bardzo ciekawa, ponieważ jest jeszcze trzecia część: Posłaniec. Z pewnością jej poszukam i z wielką chęcią przeczytam.
Język, jak i w poprzedniej części, jest łatwy w odbiorze, ale nie prostacki. Lois Lowry ma wielką wyobraźnię i zamyka swoje opowieści w niezbyt grubych tomach, dzięki czemu czytelnik nie poczuje się zmęczony wielkim tomiskiem, a i tak zdąży swoją porcję przemyśleń przyjąć. Pomimo tego, że jest to young adult fiction to uważam, że obie książki posiadają tę tajemną głębię i filozofię międzywierszową, nad którą zawsze warto się zastanowić.
Skrawki Błękitu - druga część Dawcy.
więcej Pokaż mimo toNa początku poznajemy Kirę. Kira to mała kaleka dziewczynka, no, nie na tyle mała, żeby mieć tylko jedną sylabę w imieniu. Kira jest już starszą dziewczynką i posiada dwie sylaby. Wychowuje ją, a raczej wychowywała tylko matka, ponieważ ojca - świetnego łowcę zabrały bestie jeszcze przed jej narodzinami. Niestety małą rodzinę Kiry...