Rozłożyła mnie na łopatki!
Myślałam, że o wojnie przeczytałam już wszystko. Jednak nie... Książka zmusza do refleksji, a w obliczu tego co aktualnie dzieje się na świecie i za naszymi granicami jeszcze bardziej chce się powiedzieć "Nigdy więcej wojny". Nigdy, nigdzie, dla nikogo.

Rozłożyła mnie na łopatki!
Myślałam, że o wojnie przeczytałam już wszystko. Jednak nie... Książka zmusza do refleksji, a w obliczu tego co aktualnie dzieje się na świecie i za naszymi granicami jeszcze bardziej chce się powiedzieć "Nigdy więcej wojny". Nigdy, nigdzie, dla nikogo.

Nie zachwyciła mnie ta powieść. O ile Wielka. Samotność, Gdzie poniesie wiatr czy Nocna droga zrobiły na mnie duże wrażenie tak Na domowym froncie zupełnie mnie zawiodła. Ale po sześciu przeczytanych powieściach tej autorki na pewno sięgnę po następne.

Nie zachwyciła mnie ta powieść. O ile Wielka. Samotność, Gdzie poniesie wiatr czy Nocna droga zrobiły na mnie duże wrażenie tak Na domowym froncie zupełnie mnie zawiodła. Ale po sześciu przeczytanych powieściach tej autorki na pewno sięgnę po następne.

Jak wszystkie książki tej autorki, powieść bardzo mi się podobała. Porusza ważne aspekty, dla mnie najważniejszy przekaz, to... co nas nie zabije, to wzmocni... oczywiście, ogólnie rzecz biorąc. Zawsze jakoś szukam morału w każdej książce. W tej można znaleźć ogromną siłę, determinację, honor, przyjaźń, miłość i serce, któremu ciężko się odnaleźć wskutek przeżyć, których nawet nie potrafimy sobie wyobrazić. Muszę dodać, że książka w części swoją mrocznością, zciagnela mnie w dół po to by wydobryc znowu na powierzchnię, pokazując że możemy przetrwać wiele i jeszcze więcej. Szczerze polecam.

Jak wszystkie książki tej autorki, powieść bardzo mi się podobała. Porusza ważne aspekty, dla mnie najważniejszy przekaz, to... co nas nie zabije, to wzmocni... oczywiście, ogólnie rzecz biorąc. Zawsze jakoś szukam morału w każdej książce. W tej można znaleźć ogromną siłę, determinację, honor, przyjaźń, miłość i serce, któremu ciężko się odnaleźć wskutek przeżyć, których...

Momentami smutna, ale jak że prawdziwa historia. Autorka nie obniża lotów. Polecam

Momentami smutna, ale jak że prawdziwa historia. Autorka nie obniża lotów. Polecam

Książki Hannah to gwarancja lektury pełnej wzruszeń, emocji która zapada głęboko w serce.
Autorka ma taki dar pisania że ma się wrażenie bezpośredniego udziału w opisywanych wydarzeniach.. miałam wrażenie, że stałam obok bohaterów przeżywając z nimi wszystkie sytuację..
Historia Joelyn bardzo prawdziwa, bardzo mnie poruszyła..

Książki Hannah to gwarancja lektury pełnej wzruszeń, emocji która zapada głęboko w serce.
Autorka ma taki dar pisania że ma się wrażenie bezpośredniego udziału w opisywanych wydarzeniach.. miałam wrażenie, że stałam obok bohaterów przeżywając z nimi wszystkie sytuację..
Historia Joelyn bardzo prawdziwa, bardzo mnie poruszyła..

To opowieść o tych wszystkich ludziach, którzy żyją wśród nas, codziennością, zwyczajnie a w jednej chwili zmieniają się w bohaterów. Dostają powołanie, wyruszają na wojnę i nie wracają już nigdy, bo część ich duszy zostaje tam: w piaskach pustyni, na bezkresnych polach, w ruinach miast, z kolegami, którzy oprócz duszy oddali także ciało. Myślimy często- są wyszkoleni, odporni, to ich praca, powołanie. Przystajemy na chwilę by oddać hołd po czym wracamy do siebie i swoich spraw. Jednak Ci, którzy wracają, okaleczeni, zmienieni, przerażeni, wyczuleni. Czy są jeszcze żołnierzami? Czy tak o sobie myślą?
Kristen Hannah zawsze pisze dla serca... tym razem poranionego, zniekształconego ale wciąż bijącego, żywego. By móc pójść... dalej...

To opowieść o tych wszystkich ludziach, którzy żyją wśród nas, codziennością, zwyczajnie a w jednej chwili zmieniają się w bohaterów. Dostają powołanie, wyruszają na wojnę i nie wracają już nigdy, bo część ich duszy zostaje tam: w piaskach pustyni, na bezkresnych polach, w ruinach miast, z kolegami, którzy oprócz duszy oddali także ciało. Myślimy często- są wyszkoleni,...

Historia małżeństwa Jolene i Michaela, które w toku przyziemnych spraw pogubiło się, zapomniało o sobie nawzajem. Jolene zajęła się głównie domem i córkami, a Michael pracą. Gdy Jolene jako czynna żołnierka zostaje powołana do walk w Iraku, wszystko się zmienia. Oboje stają przed wyzwaniami, a Jo po tragicznych wydarzeniach na froncie wraca z pokiereszowaną duszą i ciałem. Historia ta opiera się głównie na przedstawieniu tego co czuje człowiek borykający się z zespołem stresu pourazowego, z tym co odczuwają jego bliscy i jak obie strony próbują sobie z tym radzić. Dla jednych jest to walka nie do wygrania, innym udaje się stawić czoła. Kristin Hannah ma bardzo ładne pióro i można popłynąć przez tą historię, jednak były drobne niuanse, które przeszkadzały mi w tej opowieści. Niemniej pozostaje ona jedną z moich ulubionych współczesnych pisarek

Historia małżeństwa Jolene i Michaela, które w toku przyziemnych spraw pogubiło się, zapomniało o sobie nawzajem. Jolene zajęła się głównie domem i córkami, a Michael pracą. Gdy Jolene jako czynna żołnierka zostaje powołana do walk w Iraku, wszystko się zmienia. Oboje stają przed wyzwaniami, a Jo po tragicznych wydarzeniach na froncie wraca z pokiereszowaną duszą i ciałem....

Autorka jak zwykle trzyma poziom. Tym razem przedstawiła nam historię, w której pojawia się PTSD czyli syndrom stresu pourazowego wywołanego udziałem członka rodziny w wojnie w Iraku.
Michael i Jolene są przykładem małżeństwa, które pobrało się z wielkiej miłości. Niestety z czasem, kiedy pojawiły się dzieci, ta miłość zaczęła umierać. Oboje mają bardzo silne charaktery, niestety przestają ze sobą rozmawiać. Michael jest prawnikiem od prawa karnego. Wszystko poświęca pracy. Dla rodziny zostaje niewiele czasu. Ignoruje potrzeby dzieci. Jednocześnie nie akceptuje pracy zawodowej Jolene, która jest żołnierzem. Służy w Gwardii Narodowej, gdzie jest pilotem helikoptera. Dla Jolene honor i służba ojczyźnie jest priorytetem w życiu. To silna i niezależna kobieta. Rzekłabym nawet, że taki facet w spódnicy. Niestety lepiej sobie radzi w pracy niż w domu z dziedzinie zwanej wychowaniem dzieci. Starsza córka nastolatka włazi jej na głowę, zwłaszcza że matka jest niekonsekwentna. Ot takie bezstresowe wychowanie charakterystyczne dla obecnych czasów.
Wszystko się zmienia, kiedy Jolene i jej przyjaciółka a zarazem sąsiadka Tami zostają powołane na wojnę w Iraku. Nie mają wątpliwości, co powinny zrobić. W tym momencie ojczyzna jest najważniejsza, choć serce się kraje na myśl o zostawieniu rodziny na cały rok.
Michael zostaje postawiony przed faktem dokonanym. Musi zająć się dziećmi. Jest wściekły. Buntuje się wewnętrznie, gdyż uważa i prowadzenie domu to kobieca sprawa.
Dom zgodnie z tytułem powieści staje się frontem, na którym trzeba podjąć walkę. Wszystko zależy od taktyki.
Autorka uświadamia czytelnikowi jak trudno jest rozmawiać, jak łatwo można pomylić się co do własnych uczuć i tym sposobem ranić bliskich. Jak łatwo się pogubić...
Serdecznie polecam. Unikam książek o wojnie (jakiejkolwiek),ale ta jest naprawdę warta przeczytania.

Autorka jak zwykle trzyma poziom. Tym razem przedstawiła nam historię, w której pojawia się PTSD czyli syndrom stresu pourazowego wywołanego udziałem członka rodziny w wojnie w Iraku.
Michael i Jolene są przykładem małżeństwa, które pobrało się z wielkiej miłości. Niestety z czasem, kiedy pojawiły się dzieci, ta miłość zaczęła umierać. Oboje mają bardzo silne charaktery,...

"Na domowym froncie" autorstwa Kristin Hannah. Jest to poruszająca powieść o losach rodziny żołnierza walczącego w Iraku. Główna bohaterka, Jolene, musi pogodzić obowiązki matki i żony z pracą pilotki w siłach powietrznych. Gdy jej mąż, Mike, zostaje wysłany na misję wojskową, Jolene staje przed ogromnym wyzwaniem wychowania ich dwóch córek sama.
Powieść opisuje trudności, z jakimi borykają się rodziny żołnierzy, a także traumy i wyzwania, z którymi sami żołnierze mierzą się po powrocie z wojny. "Na domowym froncie" to książka, która nie pozostawia czytelnika obojętnym. Autorka z dużą wrażliwością opisuje przeżycia bohaterów i ukazuje ogrom bólu i cierpienia, jakie niesie ze sobą wojna.

"Na domowym froncie" autorstwa Kristin Hannah. Jest to poruszająca powieść o losach rodziny żołnierza walczącego w Iraku. Główna bohaterka, Jolene, musi pogodzić obowiązki matki i żony z pracą pilotki w siłach powietrznych. Gdy jej mąż, Mike, zostaje wysłany na misję wojskową, Jolene staje przed ogromnym wyzwaniem wychowania ich dwóch córek sama.
Powieść opisuje trudności,...

.Bardzo dobra książka .Pokazuje nam rodzinę typową amerykańską ,mąż ,żona i dwie córki .Mam dwójki córek, jest wojskowym mecenasem w kancelarii .Z
mecenasem w kancelarii .Z pozoru wiodą sielankowe życie , ale jako wojskowa musi słuchać rozkazów .A te nagle spływają na ich rodzinę , łamiąc zwyczaje i przyzwyczajenia .Oto Jolene , matka , nagle zostaje wysłana do Iraku z misją pokojową .W tym czasie jej mąż prowadzi sprawę młodego żołnierza , który po powrocie z misji w Iraku właśnie , zabija swoją żonę w ataku szału .Czy jest PTSD ,czyli Zespół Stresu Pourazowego , pewnie każdy czytał , a tu mamy możliwość zapoznania się , jak taki proces i ten stres , wpływa na młodych ludzi .Jolene , podczas misji , zostaje ostrzelana i traci , nie tylko przyjaciółkę , która jest jej sąsiadką , ale też szeregowca ze swojej załogi .Nagle , rodzina , tak udana , musi się zmagać z tym stresem , który dotyka ich wszystkich .Jeszcze przed wyjazdem , doszło do dramatycznej rozmowy , pomiędzy małżonkami , a teraz ta sytuacja , wystawia ich relację , na bardzo dużą próbę .Ja jestem zachwycony pokazaniem emocji i przeskoku od euforii do apatii .No tu autorka mnie zachwyciła , po raz kolejny .---(---ocena 9 /10---)

.Bardzo dobra książka .Pokazuje nam rodzinę typową amerykańską ,mąż ,żona i dwie córki .Mam dwójki córek, jest wojskowym mecenasem w kancelarii .Z
mecenasem w kancelarii .Z pozoru wiodą sielankowe życie , ale jako wojskowa musi słuchać rozkazów .A te nagle spływają na ich rodzinę , łamiąc zwyczaje i przyzwyczajenia .Oto Jolene , matka , nagle zostaje wysłana do Iraku z...