Nie ukrywam, że denerwują mnie komentarze typu "nie mogę uwierzyć, że to sama autorka..."
Czas mija, ludzie szkolą warsztat, zmieniają się. Dla autorów to jest praca, pracownik wraz z doświadczeniem również staje się lepszy.
Jak można porównywać powieści napisane prawie 30 lat temu do tych, które ukazały się niedawno?
To, że W POLSCE wydaje się książki z takim opóźnieniem to nie znaczy, że dopiero ukazały się drukiem...
Czasami warto poszukać, zweryfikować a potem się wypowiadać...

Nie ukrywam, że denerwują mnie komentarze typu "nie mogę uwierzyć, że to sama autorka..."
Czas mija, ludzie szkolą warsztat, zmieniają się. Dla autorów to jest praca, pracownik wraz z doświadczeniem również staje się lepszy.
Jak można porównywać powieści napisane prawie 30 lat temu do tych, które ukazały się niedawno?
To, że W POLSCE wydaje się książki z takim opóźnieniem...

Generalnie fajnie się czytało, ale trochę to wszystko za piękne, żeby było prawdziwe. Angelo z totalnego dupka cudownie przeobraża się w idealnego księcia z bajki. Zbuntowana córka "opamiętuje się" i powraca na dobrą stronę mocy. Lubię szczęśliwe zakończenia, ale trochę nie do końca to kupuję.

Generalnie fajnie się czytało, ale trochę to wszystko za piękne, żeby było prawdziwe. Angelo z totalnego dupka cudownie przeobraża się w idealnego księcia z bajki. Zbuntowana córka "opamiętuje się" i powraca na dobrą stronę mocy. Lubię szczęśliwe zakończenia, ale trochę nie do końca to kupuję.

To chyba najgorsza z książek tej autorki, którą przeczytałam.
Mdło...

To chyba najgorsza z książek tej autorki, którą przeczytałam.
Mdło...

ciekawe, ambitne, polubiłam to czytać:)

ciekawe, ambitne, polubiłam to czytać:)

"Powrót do domu” Kristin Hannah to poruszająca historia o rodzinie, sekretach i sile przebaczenia. Autorka zabiera nas do słonecznej Francji, gdzie poznajemy losy Madelaine, znanej lekarki, która po latach nieobecności wraca do rodzinnego miasteczka. "Powrót do domu” to piękna i poruszająca powieść, która na długo pozostaje w pamięci. Polecam ją wszystkim miłośnikom historii obyczajowych z nutką romansu.

"Powrót do domu” Kristin Hannah to poruszająca historia o rodzinie, sekretach i sile przebaczenia. Autorka zabiera nas do słonecznej Francji, gdzie poznajemy losy Madelaine, znanej lekarki, która po latach nieobecności wraca do rodzinnego miasteczka. "Powrót do domu” to piękna i poruszająca powieść, która na długo pozostaje w pamięci. Polecam ją wszystkim miłośnikom...

Książke bardzo ckliwa i przewidywalna z niewiarygodnymi zbiegami okoliczności, przez które traci na wiarygodności. Spodziewałam się po Hannah czegoś bardziej porywającego, a było to po prostu przyzwoite czytadło do zabicia czasu.

Książke bardzo ckliwa i przewidywalna z niewiarygodnymi zbiegami okoliczności, przez które traci na wiarygodności. Spodziewałam się po Hannah czegoś bardziej porywającego, a było to po prostu przyzwoite czytadło do zabicia czasu.

Stara dobra Kristin, wiemy że nie wszystkie jej dzieła są udane, to jest ok.

Stara dobra Kristin, wiemy że nie wszystkie jej dzieła są udane, to jest ok.

Opowieść pełna emocji, tak wciągnęła, że przeczytana w jeden wieczór i choć czasami jest przewidywalna, to miejscami zaskakuje, ale i to można wywnioskować, jeśli czytało się uważnie ...

Autorka porusza ważne tematy przy okazji opisu życia głównej bohaterki Madelaine. Są trudne relacje rodzinne, relacje między dwojgiem ludźmi, którzy podejmują takie a nie inne decyzje, które potem mają swoje konsekwencje w przyszłości i ranią...

Oprócz życia Madelaine autorka ukaże także relacje braci DeMarco, związanych z główną bohaterką. Czy człowiek może się zmienić, jeśli dostanie od życia drugą szansę?

W tej książce poruszony zostanie też temat transplantacji, który na pewno poruszy nie tylko serca bohaterów, ale i czytelnika. Jaki będzie miało to wpływ na bohaterów?

Poznajcie siłę słów, siłę tytułu i odkryjcie co kryje w sobie "Powrót do domu".

Opowieść pełna emocji, tak wciągnęła, że przeczytana w jeden wieczór i choć czasami jest przewidywalna, to miejscami zaskakuje, ale i to można wywnioskować, jeśli czytało się uważnie ...

Autorka porusza ważne tematy przy okazji opisu życia głównej bohaterki Madelaine. Są trudne relacje rodzinne, relacje między dwojgiem ludźmi, którzy podejmują takie a nie inne decyzje,...

Tak nudnej i nieciekawej książki już dawno nie czytałam. Ciężko mi uwierzyć w to, że ta sama autorka napisała „Słowika”.

Tak nudnej i nieciekawej książki już dawno nie czytałam. Ciężko mi uwierzyć w to, że ta sama autorka napisała „Słowika”.

Uwielbiam książki tej autorki, zawsze poruszają i skłaniają do zastanowienia. Ta opowieść porusza trudny temat przeszczepów rodzinnych oraz miłości braterskiej, która nie ma granic. Życie pisze dla dludzi różne scenariusze, zazwyczaj pędzimy na oślep pochłonięci codzinnymi sprawami, życie mija i potrzeba naprawde mocnego hamulca, aby obudzić się i przejrzeć na oczy , wiem bo sama tego doświadczyłam. Brak oparcia, strach, ucieczka , błędne decyzje - po drugiej stronie miłość. Polecam

Uwielbiam książki tej autorki, zawsze poruszają i skłaniają do zastanowienia. Ta opowieść porusza trudny temat przeszczepów rodzinnych oraz miłości braterskiej, która nie ma granic. Życie pisze dla dludzi różne scenariusze, zazwyczaj pędzimy na oślep pochłonięci codzinnymi sprawami, życie mija i potrzeba naprawde mocnego hamulca, aby obudzić się i przejrzeć na oczy , wiem...