Spóźnione wyznania
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- The Absolutist
- Wydawnictwo:
- Znak Literanova
- Data wydania:
- 2014-03-03
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-03-03
- Liczba stron:
- 320
- Czas czytania
- 5 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788324025077
- Tłumacz:
- Adriana Sokołowska-Ostapko
- Tagi:
- literatura irlandzka
Pasjonująca powieść o odwadze, namiętności i zdradzie z subtelnie zarysowaną psychologią postaci i zarazem przejmującym obrazem wojennych realiów.
Autor wielkiego bestselera „Chłopiec w pasiastej piżamie” powraca z nową, poruszającą opowieścią. Historia ryzykownego uczucia, które przydarza się w najmniej odpowiednim momencie i naznacza na zawsze życie kilku osób.
Jest rok 1919, Europa jeszcze długo nie otrząśnie się po koszmarze I wojny światowej. Dwudziestojednoletni Tristan Sadler wsiada do pociągu do Norwich, by dostarczyć paczkę listów siostrze niejakiego Willa Bancrofta, żołnierza, u boku którego walczył we Francji. Poza korespondencją przyjaciela, straconego na froncie za niesubordynację, wiezie ze sobą także mroczny sekret, który nie daje spokoju jego sumieniu. Pełen obaw odwiedza rodzinne miasto towarzysza broni.
Spotkanie z panną Bancroft w zaciszu małej restauracji będzie dla Tristana szansą na wyjawienie tajemnicy, która ciąży na jego duszy od zakończenia wojny.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Polowanie na wielbłąda
Miłosierdzie to ciężki orzech do zgryzienia. Nie jest łatwo je uzyskać, jeszcze trudniej samemu wyłuskać i oddać w ręce innych. Upływające dekady poszerzają wciąż margines zrozumienia i tolerancji na błędy, różnice i niemoralność (którego pojęcie stale ewoluuje),nadal jednak jest to tylko margines - coś pobocznego, na co nie warto czasem zwracać uwagi. Jednak na tym wąskim polu oddzielonym od reszty cienką pionową linią znajduje się nie tylko miłosierdzie, ale także wyrozumiałość na to wszystko, czego nauczyliśmy się wstydzić.
Tristan Sadler przekonał się o gorzkim smaku wielu imponderabiliów, które w jego młodzieńczych wizjach jawiły się jako słodkie i przez to tym bardziej upragnione. Samotny, wyruszył tam, gdzie mógł się na coś przydać, gdzie przeszłość nie miała mieć żadnego znaczenia, a śmierć - wydawała się tylko powtarzanym w kółko pojęciem. Sadler wyruszył na wojnę mając 17 lat i doświadczenia dużo starszego człowieka. I, jak większość młodych mężczyzn, nie mógł doczekać się zakończenia szkolenia i prawdziwej walki. On i jego koledzy szybko zdali sobie jednak sprawę, że życie nie przypomina powieści, w której główny bohater (za którego oczywiście każdy z nich miał siebie) nie ma prawa umrzeć. Powoli zaczęła dochodzić do nich także świadomość tego, że wśród przeciwników, których mieli nienawidzić i niszczyć, są podobni do nich młodzi mężczyźni, których jedyną winą jest to, że urodzili się po przeciwnej stronie barykady.
Jednak pierwsze spotkanie Tristana z czytelnikiem odbywa się, kiedy ten zaopatrzony jest w potężny bagaż doświadczeń, tajemnicę ciążącą mu nieprzyjemnie na piersi i pakiet listów, który obiecał zwrócić siostrze swojego przyjaciela. Wojna się skończyła, nasz bohater przeżył i ma jeszcze tylko jedno zadanie do wykonania, które łączyć go będzie z czasem spędzonym na polu walki. Czytając „Spóźnione wyznania” trudno uwierzyć, że Sadler ma jedynie 21 lat. Znamy mężczyzn w tym wieku. W większej mierze są to jeszcze chłopcy umieszczeni w dojrzałych już ciałach. Tristan jawi nam się natomiast jako staruszek, wyniszczony i przygarbiony, choć jego powłoka zewnętrzna pozwala wierzyć, że jest dużo młodszy.
Tristan Sadler spotyka się więc z Marian Bancroft, której brat nie dożył końca wojny. Ich spotkanie będziemy obserwować naprzemiennie z obrazami wyłaniającymi się ze wspomnień bohatera, który opowiada kobiecie o swojej przyjaźni z Willem Bancroftem i jego ostatnich dniach. Nie jest to opowieść łatwa ani dla słuchacza, ani dla narratora. Marian straciła przecież ukochanego brata, a Tristan przyjaciela, który był jego ostoją, jedyną osobą, z którą mógł porozmawiać o zakazanym i fatalnym uczuciu, które zrodziło się jeszcze podczas szkolenia - a więc w czasie, kiedy nie powinny mieć miejsca żadne miłostki i zauroczenia. Sadler jest jednak podatny na czułe słowa, przychylne spojrzenia i przelotny dotyk. I choć tłum brudnych, przepoconych chłopaków, a także czujne oko sierżanta Claytona nie nastrajają romantycznie, to jakimś cudem Tristanowi udaje się odnaleźć uczucie, które pryska w przeddzień zakończenia szkolenia. Chłopak pozostaje więc ponownie odrzucony, a rzucony w wir walki, spoglądając na ciała kolejnych zabitych modli się, by nie był to Will - wtedy straciłby chyba już wszystko.
John Boyne mnie zaskoczył. Podjął się bowiem kilku trudnych tematów, które nie miały prawa zmieścić się w tej niezbyt długiej powieści. A jednak udało mu się, przy czym „Spóźnione wyznania” wcale nie wydają się przepełnione, upchnięte czy zaniedbane. Poza trudnym spotkaniem z siostrą nieżyjącego przyjaciela, poza odrzuconym uczuciem zostaje także bardzo zgrabnie nakreślony wątek różnych postaw wobec wojny. Moralnych rozterek i trudnych do rozpatrzenia dylematów, które nierozwiązane potrafią doprowadzić do najgłębszej rozpaczy. „Spóźnione wyznania” to również kilka bardzo ciekawych portretów psychologicznych, z których najbardziej chyba zapadł mi w pamięć obraz hipokryty, któremu sama nie wiem - współczuć, czy nim wzgardzić.
„The Absolutist” - tak brzmi oryginalny tytuł powieści. I szczerze ubolewam nad zmianą przez polskiego wydawcę tytułu na „Spóźnione wyznania”. Nie dlatego, że nie pasuje bądź cokolwiek zdradza, tylko ze względu na bezzasadność tej decyzji. Absolutysta to człowiek całkowicie odmawiający służby wojskowej. Mówię: całkowicie, ponieważ jest jeszcze inne określenie na podobną postawę: 'obdżektor'. Jednak 'obdżektor' odmawia jedynie działań dotyczących użycia broni i siły przeciwko wrogom. Zajmuje się natomiast innymi działaniami w pobliżu pola walki, jak na przykład doglądanie rannych czy znoszenie do obozu ciał zmarłych. Absolutysta natomiast odmawia absolutnie każdego działania uzasadniającego jego pobyt na wojnie. Nie tylko więc składa broń, ale staje się bezczynny również w każdym innym aspekcie toczonych bitew. Ze „Spóźnionych wyznań” płynie jednak nauka, że absolutysta nie musi czekać na wybuch wojny, aby odciąć się zupełnie od wszelkich działań. Pozostaje jednak pytanie czy faktycznie jest on tchórzem, czy właśnie przewrotnie - bohaterem? A może i jedno i drugie, w zależności od sytuacji, w jakiej zostanie postawiony?
„Spóźnione wyznania” to niezaprzeczalnie kawał dobrej lektury. Spodoba się na pewno komuś, kto preferuje proste, niezbyt długie zdania, oszczędność opisów i skupienie się na tym, co najbardziej istotne. Taki jest bowiem styl Boyne’a, który już raz zachwycił świat opowieścią o pewnym chłopcu i mam wrażenie, że może udać mu się to po raz kolejny. Tym razem chłopiec jest co prawda dużo starszy, ale podobnie jak Bruno zdaje się na początku nie rozumieć dziejących się wokół niego rzeczy. Autor „Chłopca w pasiastej piżamie” nie boi się poruszać trudnych tematów - co do tego nie ma wątpliwości. Odmienne, od powszechnie przyjętej normy, postawy nawet dziś wzbudzają niesmak, kontrowersje i wielogodzinne dyskusje. Nie te poglądy, nie ta rasa, nie to pochodzenie, nie ta orientacja, nie ta partia, nie to wyznanie...
Otwórz „Spóźnione wyznania” aby przekonać się, który z podopiecznych sierżanta Claytona okazał się obdżektorem, a który absolutystą. Sprawdź, kto kogo zdradził, a kto kim wzgardził. Przekonaj się, że nawet w przerwach podczas wojskowego szkolenia można znaleźć lukę, przez którą przedrze się niespodziewane uczucie. Poznaj Tristana Sadlera, Willa i Marian Bancroftów, a także Sylvię Carter, bo może się okazać, że w każdym z nich, a także w Tobie, Drogi Czytelniku siedzi ukryty absolutysta, kto wie w jakiej dziedzinie życia, który po prostu chciałby złożyć broń i odmówić współudziału, rozłożyć ręce i powiedzieć - nie chcę mieć z tym nic wspólnego. Kim wtedy będziesz? Tchórzem? Szaleńcem? Innym? Na pewno samotnikiem, podobnym do tego z „Polowania na wielbłąda”:
W moim domu mieszka ktoś
Niepotrzebny nikomu
Gdzieś z daleka, nie wiem skąd
Inność rodzi złość
(...)
Ucieka tam, gdzie to nieważne
Jakiego koloru są nasze twarze
Gdzie możesz kochać kogo zechcesz
Jak mocno chcesz
Ucieka tam, gdzie nikt nie pyta
O to skąd jesteś, jak się nazywasz
Gdzie każdy z nas może poczuć się taki sam*
* Myslovitz: „Polowanie na wielbłąda”.
Sylwia Sekret
Oceny
Książka na półkach
- 2 276
- 1 151
- 298
- 139
- 33
- 30
- 26
- 21
- 14
- 14
OPINIE i DYSKUSJE
Wybitna. Jestem pewna, że na długo zapada w pamięć. Pokazuje bezsens wojny, postępującą znieczulicę u młodych żołnierzy i pragnienie bliskości drugiego człowieka.
Wybitna. Jestem pewna, że na długo zapada w pamięć. Pokazuje bezsens wojny, postępującą znieczulicę u młodych żołnierzy i pragnienie bliskości drugiego człowieka.
Pokaż mimo toZachęcona opiniami (a wiele razy obiecywałam sobie, że nigdy nie będę się nimi kierowała) przeczytałam książkę. Czytało się dobrze, ale bardzo dłużyło. Myślę, że można wycisnąć z tego okolo 150 stron, które były istotne dla fabuły. Reszta to opisy scen wojennych które mnie nie zainteresowały. Podsumowując, rozczarowałam się :(
Zachęcona opiniami (a wiele razy obiecywałam sobie, że nigdy nie będę się nimi kierowała) przeczytałam książkę. Czytało się dobrze, ale bardzo dłużyło. Myślę, że można wycisnąć z tego okolo 150 stron, które były istotne dla fabuły. Reszta to opisy scen wojennych które mnie nie zainteresowały. Podsumowując, rozczarowałam się :(
Pokaż mimo toBardzo długo polowałam na tę książkę w niekosmicznej cenie, choć dziś wiem, że byłaby jej warta.
To jedna z tych książkę, o których nie wiem co napisać, nie wiem od czego zacząć.
Od początku przyciągnęła mnie okładka. Wydanie w twardej oprawie również jest dla mnie na plus.
W środku styl literacki, który bardzo lubię - prosty, wciągający, mówiący jak jest, nie wydumany. To mnie bierze. Szczerość.
Wpadłam do tego świata niby odległego, niby 100 lat temu, a żyjemy w czasach kiedy już trzecia się zaczęła...
W moich odczuciach i przemyśleniach po (jest to jedna z tych, które nie dają spokoju po odłożeniu na półkę) stwierdziłam, że jest to o błędach starych ludzi doprowadzających do wojny i o młodych zawierzających swoje serca w niewłaściwych ludziach, ideach, wierzeniach. Zły czas i złe osoby.
Słyszałam, że Spóźnione wyznania rozwalają, przyznaję, że momentami się wzruszyłam, ale koniec był zimny, słowa miały swoje zimne konsekwencje, a wnętrza i psychika pokazywały swoje kolory tylko dla ludzi widzących.
Ta książka jest dla każdego inna. Mi się wydaje, że odebrałam ją nieco inaczej niż reszta. Może z racji mojego wieku, doświadczenia i widzenia, że chłopaki mieli tylko po 17-20 lat i działali głównie instynktownie.
Bardzo długo polowałam na tę książkę w niekosmicznej cenie, choć dziś wiem, że byłaby jej warta.
więcej Pokaż mimo toTo jedna z tych książkę, o których nie wiem co napisać, nie wiem od czego zacząć.
Od początku przyciągnęła mnie okładka. Wydanie w twardej oprawie również jest dla mnie na plus.
W środku styl literacki, który bardzo lubię - prosty, wciągający, mówiący jak jest, nie wydumany. To...
Niesamowita książka, która pozostaje długo w pamięci. Po jej przeczytaniu człowiek pozostaje w stanie głębokiego poruszenia przez dłuższy czas.
Niesamowita książka, która pozostaje długo w pamięci. Po jej przeczytaniu człowiek pozostaje w stanie głębokiego poruszenia przez dłuższy czas.
Pokaż mimo toUrzekły mnie powieści tego autora skierowane do młodszych czytelników, dlatego spodziewałam się więcej od książki dla dorosłych, a "Spóźnione wyznania" mnie nie porwały.
Nie zmienia to faktu, że powieść jest bardzo dobrze napisana, czuję jednak niedosyt, ponieważ zarówno fabuła, jak i zarys postaci są zbyt powierchowne.
Urzekły mnie powieści tego autora skierowane do młodszych czytelników, dlatego spodziewałam się więcej od książki dla dorosłych, a "Spóźnione wyznania" mnie nie porwały.
Pokaż mimo toNie zmienia to faktu, że powieść jest bardzo dobrze napisana, czuję jednak niedosyt, ponieważ zarówno fabuła, jak i zarys postaci są zbyt powierchowne.
Kim byli Will i Tristan zanim zostali żołnierzami? Dlaczego dwudziestoletnie życie na zawsze musi zostać naznaczone przez okrucieństwo wojny? Czy miłość moze być silniejsza niż śmierć? Co jest najważniejsze: zachować człowieczeństwo czy... życie?
Wojna i miłość to tematy, ktore rozpalały wyobraźnię twórców od zarania dziejów. Problem miłości zakazanej wydaje sie być zatem przepisem na sukces. Kiedy dołożymy do tego wyśmienite pioro Johna Boyna, powstaną "Spóźnione wyznania", książka, która może odcisnąć trwałe piętno w duszy czytelnika, tak jak stało się to w moim przypadku.
Powściągliwy, minimalistyczny wręcz styl Irlandczyka, w mistrzowski sposób ukazuje psychologię postaci. Bez zbędnego patosu opowiada o najtrudniejszych emocjach, pozwalając dotknąć czytelnikowi skrajności i rozumieć, że przeciwieństwem miłości nie zawsze jest nienawiść a obojętność.
Polski tytuł, choć skupia się na wydarzeniu będącym osią napędową opowieści, nie ma takiej mocy znaczeniowej. Jest to jedyna rzecz, do której mogę się przyczepić. "Absolutysta" dużo mocniej podkreśla tragizm wyborów głównych bohaterów.
W tej historii bowiem dobrych wyborów nie ma. Za każdy trzeba będzie zapłacić wysoką cenę.
Kim byli Will i Tristan zanim zostali żołnierzami? Dlaczego dwudziestoletnie życie na zawsze musi zostać naznaczone przez okrucieństwo wojny? Czy miłość moze być silniejsza niż śmierć? Co jest najważniejsze: zachować człowieczeństwo czy... życie?
więcej Pokaż mimo toWojna i miłość to tematy, ktore rozpalały wyobraźnię twórców od zarania dziejów. Problem miłości zakazanej wydaje sie być zatem...
Książka inna niż wszystkie. Nie często czytamy o zakazanej miłości między osobnikami tej samej płci. Autor w sposób bardzo delikatny pokazuje, że taka miłość może być wielka i nieszczęśliwa.
Polecam ze względu na temat, ciekawych bohaterów, tajemnicę i całą paletę uczuć.
Książka inna niż wszystkie. Nie często czytamy o zakazanej miłości między osobnikami tej samej płci. Autor w sposób bardzo delikatny pokazuje, że taka miłość może być wielka i nieszczęśliwa.
Pokaż mimo toPolecam ze względu na temat, ciekawych bohaterów, tajemnicę i całą paletę uczuć.
Po przejmującym „Chłopcu w pasiastej piżamie” to moje drugie spotkanie z tym autorem, ale po raz pierwszy mam okazję wrażeniami polekturowymi, podzielić się tutaj. Dla mnie to powód do radości, bo warto mówić i pisać o jego twórczości, chociaż mam świadomość, że nie jest to łatwe. Bo i problemy, jakie porusza, są piekielnie trudne. W przypadku tej powieści autor na dodatek tak buduje fabułę, aby zawierała tematy główne, które byłyby nie tylko kontrowersyjne, ale stanowiły jednocześnie ściśle strzeżone tajemnice bohaterów. To wszystko sprawia mi ogromną trudność w takim opowiedzeniu swoich wrażeń, by nie zdradzić ich treści, ale jednocześnie opisać przesłanie na nich oparte. Zdaję sobie sprawę, że uogólnianie, do którego będę zmuszona, nie zaspokoi informacji bardziej szczegółowych, ale pocieszam się tym, że ukrywane tajemnice, mimo wszystko zaciekawią.
Najskrytsze tajemnice.
Te, które człowiek zaszywa w najciemniejszym zakamarku umysłu, często wypierając do podświadomości. Te, dla których jest gotów zaprzeć się prawdy i zdradzić przyjaciół. Te, z powodu której główny bohater Tristan, idący na wojnę, usłyszał od własnego ojca – „lepiej byłoby dla nas wszystkich, gdyby Niemcy zastrzelili cię na miejscu". To one przykuwały moją uwagę. Wtedy, gdy ich jeszcze nie znałam, chociaż już zaczynałam odczuwać intrygę sekretu i wtedy, gdy je poznałam, ale nie były znane otoczeniu bohaterów. To ich ujawnienie, a potem ukrywanie wraz z głównym bohaterem przed innymi, trzymało mnie w napięciu i niepewności. I o ile pierwszej domyślałam się już na początku historii opowiadanej przez Tristana jako narratora, zanim autor jednoznacznie odsłonił ją przede mną kilkadziesiąt stron dalej, o tyle druga, ujawniona na końcu, była dla mnie ogromnym zaskoczeniem, ale i ciosem. Stałam za Tristanem i chciało mi się krzyczeć – NIE! Czułam się zdradzona, wściekła, zła i rozżalona.
Dokładnie tak, jak Marion. Dziewczyna, do której Tristan przejechał z Londynu pewnej jesieni 1919 roku, by oficjalnie oddać listy pisane przez nią do jej brata, a w które posiadanie wszedł po jego śmierci, a nieoficjalnie, by wyznać siostrze Willa, bo tak było na imię zmarłemu, te dwie wspomniane przeze mnie wcześniej tajemnice. Ciążyły mu one, odkąd wrócił z wojny w 1916 roku. A i tak, do końca spotkania zastanawiał się – „Po co tu przyjechałem? […] Na co liczyłem? Jeśli szukałem odkupienia, nie mogłem go znaleźć. Jeśli potrzebowałem zrozumienia, nikt nie mógł mi go ofiarować. Jeśli przebaczenia, nie zasługiwałem na nie". To, że je w końcu ujawnił, że nareszcie się obnażył, zawdzięczam uporowi Marion, która, z jednej strony wiedziona siostrzaną miłością, wyczuwała instynktownie prawdziwy cel przyjazdu Tristana, a z drugiej strony prowadzona przez upór, drążyła temat tak długo, aż w końcu dotarła do serca opowiadającego, poznając bolesne fakty. Jednak jak sama powiedziała, jest coś, co boli jeszcze bardziej – niewiedza.
Rozmowa z siostrą, początkowo bardzo niezręczna, a nawet nieudana, powoli zaczęła przeradzać się w bardzo intymne wyznania. Spóźnione, jak ujmuje to tytuł, ale szczere do bólu. Ta spowiedź człowieka, który nareszcie zdobył się na odwagę obnażenia swoich słabości i win, była jednocześnie gotowością na poniesienie konsekwencji. Nawet tych najdotkliwszych. Aktem dojrzałości do zamiany tchórzostwa na odwagę cywilną. I nie muszę zdradzać tajemnic Tristana, by ukazać przesłanie autora, bo jakiekolwiek by one nie były, cokolwiek by nie było skrzętnie skrywane, w jakiekolwiek sekrety nie wyposażyłby autor bohaterów, to wszystkie można sprowadzić do jednej, nadrzędnej myśli – odwagi cywilnej posiadania własnego światopoglądu i wynikających z niego jawnych postaw i zachowań. Życia w zgodzie z własnym sumieniem bez względu na tego koszty. By to ukazać, autor nie ogranicza się tylko do osoby Tristana. Najpierw wybiera czas akcji. Ekstremalny. Okres wojenny. Następnie miejsce akcji, równie skrajne – okopy i pole bitwy. Potem wprowadza bohaterów – żołnierzy. Jeszcze nastolatków. Tristan ma dopiero 17 lat. O różnym nastawieniu do udziału w wojnie. Od tych zgłaszających się na ochotnika poprzez obdżektorów na radykalnych absolutystach skończywszy. A wszystko po to, by pokazać, że „nie wszyscy żołnierze, którzy tam byli, chcieli walczyć. Każdy z nich znajdował się w innym miejscu szerokiego spektrum poglądów rozciągających się od pacyfizmu po skończony sadyzm". Z tych trzech elementów powieści: miejsca, czasu i bohaterów, autor snuje tak skomplikowaną fabułę wyborów moralnych w kontekście ostracyzmu społeczeństwa angielskiego z początku XX wieku, że odwaga cywilna (tutaj pojmowana względnie i ukazana jako trudniejsza od odwagi żołnierza!),prędzej czy później musi, zakończyć się śmiercią.
Tak, do tego stopnia!
Autor zadbał o to, by każdy wybór, jaki dokonywali bohaterowie, miał swój koszt, a ja miałam zobaczyć wszystkie scenariusze losów bohaterów, nie po to, by ich ostatecznie oceniać, ale by samej przyjrzeć się własnym wyborom w życiu codziennym. Zobaczyć w nich odwagę cywilną na pierwszym planie albo ukrytą za parawanem poprawności, konwenansów, wygody, kłamstwa, przemilczenia czy zaniechania.
Uwielbiam w twórczości autora to, że jego przesłania umieszczone w ekstremalnych warunkach są ponadczasowe. Problemy moralne, jakie porusza i analizuje, dotyczą nie tyle bohaterów, co czytelnika pod każdą szerokością geograficzną i w każdym czasie. Nie tylko w czasach spokojnych, ale przede wszystkim w tych najtrudniejszych, ekstremalnych. Jego powieści są jak drogowskazy, pokazujące różne drogi podążania. Nie moralizuje przy tym. Jest realistą, dokładnie odzwierciedlającym rzeczywistość. Opisuje, jak jest i jak być może. Dobitnie przy tym podkreślając, że akt odwagi cywilnej zawsze kończy się boleśnie. Różnica polega tylko na tym, czy będzie bardzo bolało, ale krótko, czy mniej, ale bardzo długo. Czasami do końca życia.
Wybór należy do mnie.
naostrzuksiazki.pl
Po przejmującym „Chłopcu w pasiastej piżamie” to moje drugie spotkanie z tym autorem, ale po raz pierwszy mam okazję wrażeniami polekturowymi, podzielić się tutaj. Dla mnie to powód do radości, bo warto mówić i pisać o jego twórczości, chociaż mam świadomość, że nie jest to łatwe. Bo i problemy, jakie porusza, są piekielnie trudne. W przypadku tej powieści autor na dodatek...
więcej Pokaż mimo toPrzemyślana książka. Wszystko jest po coś. Smutna i zmusza do refleksji.
Przemyślana książka. Wszystko jest po coś. Smutna i zmusza do refleksji.
Pokaż mimo toHistoria młodego chłopaka, który od czasów nastoletnich nie miał łatwego życia. Stopniowe budowanie napięcia w książce i przemyślane, powolne odkrywanie kart- kim jest główny bohater i co takiego zrobił w życiu, że rodzice nie chcą go znać. Odkrywanie własnej tożsamości. Okrutne czasy wojny, w której brał udział. Ogromny ciężar, ból i cierpienie i żal, które w sobie nosi- z powodu tego, co wydarzyło się na wojnie, a nie miało z nią zbyt wiele wspólnego. Bardzo polecam, warta przeczytania.
Historia młodego chłopaka, który od czasów nastoletnich nie miał łatwego życia. Stopniowe budowanie napięcia w książce i przemyślane, powolne odkrywanie kart- kim jest główny bohater i co takiego zrobił w życiu, że rodzice nie chcą go znać. Odkrywanie własnej tożsamości. Okrutne czasy wojny, w której brał udział. Ogromny ciężar, ból i cierpienie i żal, które w sobie nosi- z...
więcej Pokaż mimo to