Darujmy sobie te święta
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- Skipping Christmas
- Wydawnictwo:
- Albatros
- Data wydania:
- 2013-11-26
- Data 1. wyd. pol.:
- 2001-01-01
- Data 1. wydania:
- 2004-01-01
- Liczba stron:
- 240
- Czas czytania
- 4 godz. 0 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788378857419
- Tłumacz:
- Anna Esden-Tempska
Książka wydana również pod tytułAMI "Ominąć święta" oraz "Uciec przed świętami".
Czy można zrezygnować z obchodzenia świąt Bożego Narodzenia? Wyłamać się z tradycji, uwolnić od chaosu i presji przedświątecznych przygotowań, od kupowania choinki, prezentów oraz dekorowania domu? Luther i Nora Krankowie, których jedyna córka Blair wyjechała właśnie na rok do Peru jako wolontariuszka, postanawiają po raz pierwszy w życiu zaoszczędzić na świętach. Rejs po Karaibach, na który planują wypłynąć dokładnie w Boże Narodzenie, będzie ich kosztował zaledwie połowę świątecznych wydatków. Niestety, wkrótce oboje przekonają się na własnej skórze, czym jest chodzenie pod prąd. Presja osób, które im coś oferują, zbierających datki lub liczących na wigilijny obiad, jest wręcz zabójcza. Główną kością niezgody staje się bałwanek na dachu. Jego brak może przekreślić szanse całej ulicy na zdobycie dorocznej nagrody. Ale to nie koniec kłopotów. W Wigilię rano dzwoni Blair z niespodziewaną informacją: jeszcze tego samego dnia wróci do domu z narzeczonym, który nigdy nie widział amerykańskich świąt i bardzo się na nie cieszy. Co robić, jak zapobiec nadchodzącej katastrofie? Półki w sklepach świecą pustkami, kupienie choinki graniczy z cudem, a goście wigilijni zostali odwołani...
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 2 086
- 794
- 364
- 42
- 23
- 22
- 21
- 15
- 13
- 11
Opinia
Po pierwsze: książka nie jest długa, pochłania się ją w zawrotnym tempie, jest napisana przyjemnym stylem, nienachalnym i lekkim. Ot, taka opowieść na przekąskę, małe co nieco między grubszymi tomami.
Po drugie: jestem jedną z tych osób, które uwielbiają Święta. I to te najbardziej komercyjne, wypełnione zmutowanymi Mikołajami z czekolad Święta, które niewiele mają wspólnego z duchowym aspektem całego wydarzenia. Co poradzić, taka jestem. Ale jednocześnie przyznam się od razu - nie raz i nie dwa myślałam o tym, żeby w okresie Świąt wyjechać. Spróbować celebrować ten czas w inny sposób.
W książce pana Grishama mamy podobny motyw - zerwijmy ze stereotypami! Nie dajmy narzucić sobie pewnych zachowań! Przyznaję, zdarzyło mi się kilka razy uśmiechnąć przy perypetiach Kranków, szczególnie, gdy widać było absurdy: na przykład fakt, że sto dolarów zaoferowanych na ten sam cel innego dnia to mniej niż osiemdziesiąt dolarów w Święta.. To tak naprawdę zmyślnie pokazywało, że liczy się motyw. Otoczka. Jakieś tradycje, albo raczej, oczekiwania społeczeństwa, które musimy spełniać. Nie ma co ukrywać, że przejaskrawiona nieco (mam nadzieję!) nagonka na głównych bohaterów sprawiła, że szybko urośli do rangi wyrzutków. Cała sprawa z miasteczkiem, które "w imię Świąt" stara się nakłonić Kranków do zmiany zdania przypominała mi jakąś mafijną misję albo miasteczko rodem z Twin Peaks czy Wayward Pines. Ciarki na plecach.
Dlaczego więc książka ma ode mnie tylko trzy gwiazdki? Dlatego, że nawet na moje lubiące kicz komercyjnych Świąt i zaaferowane przyozdabianiem pokoju/domu/ogródka lampkami ja, sytuacja opisana w "Darujmy sobie te święta" jest po prostu patologiczna. Niedobrze może się zrobić od zawiści, jaka przelewa się między bohaterami, a końcowy akt wspólnoty, chociaż miał chyba na celu odpłacenie grzechów wcześniejszych, zupełnie mnie nie przekonał. Nie chciałabym pomocy od ludzi, którzy na co dzień są mi mocno nieprzychylni. Wracając zaś do lampek i innych ozdób: u mnie jest to zwykła frajda, zabawa, zaś w książce urasta to do rangi przetrwania; mamy do czynienia z prawdziwą walką. Równie dobrze można by napisać książkę o Dniu Zmarłych, gdzie pani A liczy znicze na grobie sąsiadki i potem z furią przedziera się przez kolejne stragany, by zapalić jedną lampkę więcej od "rywalki". Tu absurd i tu absurd, ale niestety absurd realny. I mimo że pod koniec właśnie okolica jest kreowana na taką z rodzaju "Kto się czubi, ten się lubi", ja tego nie kupuję.
Ale chyba tym, co najbardziej mnie w tej książce zniechęciło, było to, jak telefon od córki szybko urósł do rangi apokalipsy. Nie rozumiem zupełnie zachowania rodziców - może trzeba mieć własne dzieci, żeby rozumieć ich przejęcie. Ale, umówmy się, dziewczyna ma dwadzieścia trzy lata i dzieckiem już nie jest - myślę, że spokojnie przeżyłaby tak druzgocącą wiadomość jak: "Kochanie, w tym roku darujemy sobie te święta..."
Po pierwsze: książka nie jest długa, pochłania się ją w zawrotnym tempie, jest napisana przyjemnym stylem, nienachalnym i lekkim. Ot, taka opowieść na przekąskę, małe co nieco między grubszymi tomami.
więcej Pokaż mimo toPo drugie: jestem jedną z tych osób, które uwielbiają Święta. I to te najbardziej komercyjne, wypełnione zmutowanymi Mikołajami z czekolad Święta, które niewiele mają...