Mam mieszane uczucia. Jest to ostatnia nowelka, poprzedzająca uwięzienie Celaeny w kopalni soli w Endovier, oraz wydarzenia ze Szklanego Tronu. Nadal uważam, że "Zabójczyni i Czerwona Pustynia" był najciekawszym epizodem ze wszystkich czterech zaserwowanych nam przez autorkę.

O ile szczątkowe informacje na temat wcześniejszego życia zabójczyni rozbudzały ciekawość, tak po wszystkim przekonujemy się, że bohaterka najzwyczajniej w świecie miała rozbuchane ego i była rozpieszczoną, naiwną dziewczyną. Wszystkie cztery minipowieści pełne są sprzeczności. Niestety charakter bohaterki i jej przemyślenia nijak nie pasowały mi do profesji, którą się zajmowała. Cały czas odnosiłem wrażenie, że ta historia została dopisana na siłę. Naprawdę nie potrafię zrozumieć na jakich zasadach gildia zabójców funkcjonowała w mieście. Mogąc pozwolić sobie na posiadanie najlepszych miejsc w teatrze, nie wzbudzać zainteresowania i jednocześnie ukrywać tożsamość członków grupy.

Gdybym się postarał, myślę, że mógłbym wymienić jeszcze kilka nieścisłości, które mi zgrzytały. Myślę, że ktoś kto nie jest zagorzałym fanem, może ze spokojnym sumieniem odpuścić sobie ten czteroczęściowy prequel.

Mam mieszane uczucia. Jest to ostatnia nowelka, poprzedzająca uwięzienie Celaeny w kopalni soli w Endovier, oraz wydarzenia ze Szklanego Tronu. Nadal uważam, że "Zabójczyni i Czerwona Pustynia" był najciekawszym epizodem ze wszystkich czterech zaserwowanych nam przez autorkę.

O ile szczątkowe informacje na temat wcześniejszego życia zabójczyni rozbudzały ciekawość, tak po...