Książka-konsternacja, twardy orzech do zgryzienia dla czytelnika i dla recenzenta :)
Cóż, powtórzę pewnie opinie, które zostały już na jej temat wyrażone. 'Rozkoszne konanie' - arcydzieło. Gdyby cały zbiorek dorównywał mu poziomem, książka otrzymałaby przynajmniej 8 gwiazdek. Trzymająca w napięciu, szokująca, momentami pobudzająca do śmiechu, by za chwilę uwiązł on w gardle... Takich opowiadań nam trzeba! Jest ono niestety jedynym, na temat sensu którego mogę się wypowiedzieć, bowiem pozostałych, aż wstyd przyznać... Nie zrozumiałam ;) Niby się czyta, czyta, ale doszukać się tam przesłania? Spektakularnego zakończenia? Nie sposób. Większość zdarzeń pozostaje w sferze domysłów i interpretacji, a obrzydliwe wstawki w treści wydają się jakby na siłę i nie na miejscu. A fuj!
A no, co byś chciała kobieto za 5 zł, bo tyle mnie owe dzieło kosztowało, nie? Dla tego jednego może i było warto wydać pieniążka (zresztą bardzo chciałam zapoznać się z czymś spod pióra McEwana), a na pozostałe pozwolę sobie spuścić zasłonę milczenia. Nie zmienia to jednak faktu, że nie będę się zrażać tym jednym niepowodzeniem, ponieważ:
a)jedna jaskółka wiosny nie czyni
b)dostrzegam potencjał
c)słyszałam wiele dobrego na temat innych utworów tego pana :)
6 gwiazdek jako wyraz zachwytu nad 'RK' :)

Książka-konsternacja, twardy orzech do zgryzienia dla czytelnika i dla recenzenta :)
Cóż, powtórzę pewnie opinie, które zostały już na jej temat wyrażone. 'Rozkoszne konanie' - arcydzieło. Gdyby cały zbiorek dorównywał mu poziomem, książka otrzymałaby przynajmniej 8 gwiazdek. Trzymająca w napięciu, szokująca, momentami pobudzająca do śmiechu, by za chwilę uwiązł on w...