Zanim się pojawiłeś

Okładka książki Zanim się pojawiłeś
Jojo Moyes Wydawnictwo: Świat Książki Cykl: Lou Clark (tom 1) Ekranizacje: Zanim się pojawiłeś (2016) Seria: Leniwa Niedziela literatura obyczajowa, romans
384 str. 6 godz. 24 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Cykl:
Lou Clark (tom 1)
Seria:
Leniwa Niedziela
Tytuł oryginału:
Me Before You
Wydawnictwo:
Świat Książki
Data wydania:
2013-09-11
Data 1. wyd. pol.:
2013-09-11
Liczba stron:
384
Czas czytania
6 godz. 24 min.
Język:
polski
ISBN:
9788379432134
Tłumacz:
Dominika Cieśla-Szymańska
Ekranizacje:
Zanim się pojawiłeś (2016)
Tagi:
Dominika Cieśla-Szymańska literatura kobieca literatura angielska literatura brytyjska miłość paraliż niepełnosprawny

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,3 / 10
2559 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
588
321

Na półkach: , , ,

Droga Pani Moyes !

Siedzę przed pustym ekranem komputera i zastanawiam się jak ubrać w słowa moje emocje. Jak opisać je tak, by zrozumiało mnie jak najwięcej osób? Wszystko co piszę, kasuję na miejscu, bo wydaje się to być nieodpowiednie.

Musi Pani wiedzieć, że nigdy nie miałam w planach tej książki. Myślałam sobie "Pewnie kolejna obyczajówka, którą co prawda miło będzie się czytało, ale co potem?". Szczerze powiedziawszy- mam dość takich książek. Książek, które przeczytam, i które nie wzbudzą we mnie totalnie żadnych emocji. Bo jeśli o tym mowa, to właśnie niedawno odkryłam, czego tak właściwie szukam w książce. Są to emocje. Muszę płakać, wzruszać się, śmiać, albo irytować się na bohaterów podczas lektury, ale nie mogę siedzieć bezczynnie i tylko latać oczami po kartce. Myślę, że niewielu jest ludzi, którzy potrafią to zrobić. Obudzić uśpione emocje, a co więcej- sprawić by nie istniało żadne życie zewnętrzne, poza tym, które przeżywamy podczas lektury. A Pani się to udało. Bezbłędnie, bez oporów, po prostu najzwyczajniej na świecie.

Ale zboczyłam z tematu. Wie Pani już, co było powodem mojej obojętności wobec "Zanim się pojawiłeś". Dlaczego zmieniłam jednak zdanie? Wiele osób może mnie teraz skrytykować, ale odpowiedź jest prosta: "Bo film". Cudowny, nieziemski zwiastun "Me before you", który obejrzałam, spowodował morze łez i to było najważniejszym argumentem "za". Poza tym- gra tam jeden z moich ulubionych aktorów-Sam Claffin, a wiadomo, że podczas seansu, zawsze jest miło na kimś oko zawiesić ;)

Już kiedy przeczytałam pierwszy rozdział, wiedziałam, że to będzie coś. Że na pewno nie będę się nudzić podczas lektury. Wygadana, ekscentryczna Lou to osoba, której nie da się nie kochać. Jej charakterystyczny styl ubierania się, czesania, po prostu styl bycia- oczarowały mnie od początkowych stron. Kiedy widzicie na ulicy taką osobę, po prostu musicie się uśmiechnąć- nawet jeśli macie Najbardziej Ponury Dzień W Swoim Życiu. A uwierzcie mi- ja miałam. Nie jestem pewna czy po prostu idealnie trafiłam z doborem książki, adekwatnie do mojej sytuacji życiowej, ale możecie mi wierzyć bądź nie- ta książka pokazała mi, że są ludzie, którzy mają gorzej niż ja, ale się nie poddają.

Należy się Pani, wielki plus za dużą dawkę humoru, a raczej sarkastycznych wypowiedzi. To coś co lubię i mocno doceniam w książkach. W końcu to o to chodzi- żeby podczas lektury świetnie się bawić ! A żeby nie było też ta kolorowo- umiejętnie połączyła Pani ten humor ze scenami smutku i bezdennej rozpaczy. Szacunek, naprawdę wielki szacunek.

Wiele osób mówi, że zakończenie totalnie ich zaskoczyło. Mnie nie. Ja od co najmniej połowy książki domyślałam się jak to dalej będzie. Nie można po prostu zamknąć tego inaczej. Nie da się.
Jeśli zdecydowałaby się Pani na to inne rozwiązanie- ta historia nie była by już taka sama. Coś by jej brakowało.
Czy decyzja Willa była spowodowana egoizmem? Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie i myślę, że właśnie o to Pani chodziło. O to, by każdy wyrobił sobie własne zdanie na ten temat. Sama muszę przyznać, że miałam problem z tym zadaniem.

Jak ja postąpiłabym na miejscu Willa? Na początku było kategoryczne "na pewno nie popełniłabym samobójstwa". Potem jednak na miejsce tej pewności zaczęły wkradać się cienie. A może jednak? Jak ktoś energiczny, pełen życia ma funkcjonować, kiedy nie może nawet poruszyć dłonią i od każdego jest zależny? Może faktycznie pozwoliłabym się uśmiercić? Prawie ostateczna odpowiedź natchnęła mnie dopiero po skończeniu lektury. Kiedy wszystko się kończy, wszystko się burzy, pozostaje jedna rzecz, która wiernie trwa z nami do końca. Nieważne jak krucha i delikatna, ważne że trzyma nas przy życiu tak długo, jak nie znajdziemy innego rozwiązania. To nadzieja. Nadzieja na lepsze jutro. Nie pozwoliłabym jej w sobie zabić. Na tym mogłabym skończyć mój wywód, ale zwróćcie uwagę- wcześniej napisałam prawie ostateczna odpowiedź. Dlaczego prawie? Nikt do końca nie wie jak postąpiłby w danej sytuacji, dopóki się w takowej nie znajdzie. Dlatego odpowiedź na pytanie "Czy Will postąpił słusznie?" możemy roztrząsać do woli, po to jest ta książka. Ale nigdy jej w pełni nie zrozumiemy, jeśli nie znajdziemy się w jego sytuacji. Tak uważam. I nikomu tego nie życzę.

"Zanim się pojawiłeś" sprawia, że wszystkie inne historie miłosne, które do tej pory poznałam- blakną w porównaniu z nią. Po prostu nie spodziewałam się, że dostanę coś tak ujmującego swoją prostotą, a jednocześnie tak wielkiego i wspaniałego. Pani Moyes- powtórzę się po raz kolejny, ale dobre rzeczy warto powtarzać. Jest Pani niesamowita. Napisała Pani budującą, a jednocześnie niszczącą historię. Wesołą, a zarazem smutną opowieść o dwójce ludzi, którzy tak różni od siebie, potrafili znaleźć miłość, która jednak nie wystarczyła. Ale pomimo tego całego cierpienia odkryli w sobie pokłady czułości, samozaparcia i wiary. Odkryli najlepsze pół roku w całym swoim życiu. Po prostu żyli. I tego życzę każdemu z Nas.

Z wielkimi wyrazami miłości
Pani wierna fanka
Dominika

Droga Pani Moyes !

Siedzę przed pustym ekranem komputera i zastanawiam się jak ubrać w słowa moje emocje. Jak opisać je tak, by zrozumiało mnie jak najwięcej osób? Wszystko co piszę, kasuję na miejscu, bo wydaje się to być nieodpowiednie.

Musi Pani wiedzieć, że nigdy nie miałam w planach tej książki. Myślałam sobie "Pewnie kolejna obyczajówka, którą co prawda miło...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    28 354
  • Chcę przeczytać
    10 373
  • Posiadam
    6 345
  • Ulubione
    2 483
  • Teraz czytam
    408
  • 2018
    235
  • 2016
    191
  • Chcę w prezencie
    188
  • E-book
    143
  • 2019
    130

Cytaty

Więcej
Jojo Moyes Zanim się pojawiłeś Zobacz więcej
Jojo Moyes Zanim się pojawiłeś Zobacz więcej
Jojo Moyes Zanim się pojawiłeś Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także