8/10 – REWELACYJNY

Schwytanie Hannibala Lectera – jednego z najbardziej niebezpiecznych seryjnych morderców, zakończyło świetnie rozwijającą się karierę Willa Grahama w FBI. Graham, który ledwo co przeżył konfrontację z zabójcą-kanibalem, na własną prośbę odszedł ze służby i teraz próbuje prowadzić normalne życie z dala od wielkomiejskiego zgiełku. Trzy lata po tych wydarzeniach inny psychopatyczny morderca, ochrzczony przez Policję Zębową Wróżką, w ciągu jednego miesiąca dokonuje brutalnych zabójstw dwóch rodzin. Prowadzący dochodzenie w tej sprawie agent Jack Crawford prosi o pomoc w śledztwie Willa Grahama, uważanego za najlepszego specjalistę w tropieniu seryjnych morderców. Ten szybko dochodzi do wniosku, że Zębowa Wróżka nie jest zwyczajnym psychopatą i żeby go schwytać trzeba sięgnąć po niekonwencjonalne metody. W tym celu postanawia udać się do szpitala psychiatrycznego, w którym przebywa Hannibal Lecter - jedyny człowiek, jaki może mu pomóc trafić na trop mordercy.

„Czerwony smok” to powieść w której po raz pierwszy pojawia się legendarna już postać genialnego mordercy-kanibala, o dziwo jednak Hannibal Lecter wcale nie jest dominującą postacią tego mrocznego thrillera. Rola głównego bohatera została bowiem rozdzielona pomiędzy trzy osoby – wspomnianego Lectera, Francisa Dolarhyde'a, czyli psychopatycznego zabójcę o pseudonimie Zębowa Wróżka, oraz ścigającego mordercę byłego agenta FBI Willa Grahama. Każda z tych postaci jest na swój sposób fascynująca i to właśnie wzajemne relacje jakie kształtują się pomiędzy tą trójką są najciekawszym elementem tej powieści. Są to stosunki często niejednoznaczne, bardzo osobiste, objawiające pełne spektrum emocji – począwszy od uwielbienia i fascynacji jaką Dolarhyde darzy Lectera, a skończywszy na pogardzie i wrogości jaką ten drugi odczuwa w stosunku do Grahama. Wewnętrzne rozterki jakie przeżywa cała trójka są równie frapujące – próbujący przezwyciężyć traumę Will, walczący ze swoją drugą naturą Dolarhyde, czy też starający się ukryć nienawiść do swojej nemezis (czyli Grahama), zawsze opanowany i zimnokrwisty Lecter. Jedyną rzeczą której nie potrafiłem do końca ogarnąć, był wynikający z fascynacji akwarelą Williama Blake’a, aspekt „przemiany” mordercy w tytułowego czerwonego smoka, który wydał mi się zwyczajnie przekombinowany. W ogóle nie przeszkadzał mi natomiast kompletny brak realności w osobie Hannibala, która jest na tyle intrygująca, że na wszelkie nadużycia z nią związane po prostu machnąłem ręką. Harrisowi udało się stworzyć nie tylko kultową postać, ale również poprowadzić fabułę w taki sposób, aby przez cały czas trzymała w napięciu. Biorąc pod uwagę fakt, że tożsamość mordercy znana jest niemal od samego początku, nie była to wcale taka łatwa sprawa.

Napisany w 1981 roku „Czerwony smok” to jeden z tych thrillerów, jakie uzyskały status powieści kultowych, takich które są swego rodzaju wzorcem dla kolejnych pokoleń pisarzy parających się gatunkiem dreszczowca. O klasie tej powieści najlepiej świadczy fakt, że została aż dwukrotnie zekranizowana i w obu przypadkach były to bardzo dobre filmy. Polecam!

8/10 – REWELACYJNY

Schwytanie Hannibala Lectera – jednego z najbardziej niebezpiecznych seryjnych morderców, zakończyło świetnie rozwijającą się karierę Willa Grahama w FBI. Graham, który ledwo co przeżył konfrontację z zabójcą-kanibalem, na własną prośbę odszedł ze służby i teraz próbuje prowadzić normalne życie z dala od wielkomiejskiego zgiełku. Trzy lata po tych...