Witam.Jest to kolejna książka Sary Bladel, którą postanowiłem przeczytać, a to dlatego, że wcześniejsze tomy przypadły mi do gustu i postanowiłem przeczytać całą serię.
Główna bohaterka tej powieści, wraz z kilkoma policjantami próbuje rozwiązać zagadkę morderstwa prostytutki.Czytelnik cały czas znajduje się w środowisku prostytutek, alfonsów, nielegalnych pieniędzy oraz kilku innych " brudnych aspektów".
Akcja rozgrywa się bardzo szybko, przedstawione postacie są bardzo barwne, mają ciekawą osobowość, przez co nie ma nudy.Czytane strony kurczą się błyskawicznie, a to za sprawą prostego języka.Pozytywnie zaskoczyło mnie zakończenie, które wyobrażałem sobie zupełnie inaczej.Ale to dobrze :)
Książkę polecam każdemu niezależnie od tego czy czytał poprzednie tomy.

Witam.Jest to kolejna książka Sary Bladel, którą postanowiłem przeczytać, a to dlatego, że wcześniejsze tomy przypadły mi do gustu i postanowiłem przeczytać całą serię.
Główna bohaterka tej powieści, wraz z kilkoma policjantami próbuje rozwiązać zagadkę morderstwa prostytutki.Czytelnik cały czas znajduje się w środowisku prostytutek, alfonsów, nielegalnych pieniędzy oraz...

Albańczycy prowadzą handel kobietami, nagle giną prostytutki Czyżby pokazała się konkurencja? Informator dziennikarki zostaje brutalnie zamordowany, Camilia nie potrafi pogodzić się z tą sytuacją. Do kościoła podrzucane są niemowlęta, dlaczego? Ksiądz jak się okazuje jest zamieszany w więcej spraw niżby się wydawało. Czy Louis zaopiekuję się Jonasem?

Albańczycy prowadzą handel kobietami, nagle giną prostytutki Czyżby pokazała się konkurencja? Informator dziennikarki zostaje brutalnie zamordowany, Camilia nie potrafi pogodzić się z tą sytuacją. Do kościoła podrzucane są niemowlęta, dlaczego? Ksiądz jak się okazuje jest zamieszany w więcej spraw niżby się wydawało. Czy Louis zaopiekuję się Jonasem?

Kobieta z podciętym gardłem , jeden martwy noworodek i jeden żywy znaleziony w kościele. Jest sprawa dla policji (asystentka kryminalna Louise Rick z drużyną) i dla prasy (Camilla Lind, z „Morgenavisen”). Historia mało porywająca, acz niebezpieczna, o handlu kobietami ze wschodniej Europy. Camillę ktoś powinien powstrzymać .Łamie zasady i postępuje nierozważnie. Szkoda związku Luise. Czy naprawdę nie zależy jej na stabilizacji? Zobaczymy co dalej z dziewczynami, ich życiem i wyborami. I pracą oczywiście.

Kobieta z podciętym gardłem , jeden martwy noworodek i jeden żywy znaleziony w kościele. Jest sprawa dla policji (asystentka kryminalna Louise Rick z drużyną) i dla prasy (Camilla Lind, z „Morgenavisen”). Historia mało porywająca, acz niebezpieczna, o handlu kobietami ze wschodniej Europy. Camillę ktoś powinien powstrzymać .Łamie zasady i postępuje nierozważnie....

,,Pożegnanie wolności" to czwarty tom serii z asystentką kryminalną Louise Rick. Czy tym razem Sara Blaedel czymś mnie zaskoczyła?

Brutalnie została zamordowana młoda kobieta, której podcięto gardło. Oczywiście sprawą musiała zająć się Louise Rick wraz ze swoimi kolegami. Nie inaczej, w sprawę zaangażowana musiała być też dziennikarka, przyjaciółka Louise, Camilla. W tym samym czasie w kościele synek Camilli z kolegą znaleźli żywe niemowlę. Skąd się tam wzięło, dlaczego akurat tam?

Gdy zaczynałam ten tom liczyłam na coś naprawdę innego, niż w poprzednich trzech częściach. W jakiś sposób Sarze Blaedel udało się stworzyć coś nowego, jednak czy naprawdę w każdą sprawę kryminalną musi być osobiście zaangażowana Camilla, której zazwyczaj grozi niebezpieczeństwo? Niestety staje się to powoli nudne i znacznie zmniejsza przyjemność lektury. Dodatkowo nie podoba mi się to, że sprawca morderstw jest tak przedstawiony, że bardzo łatwo można się domyślić, kto stoi za zabójstwami lub jest bardzo blisko z nimi związany.

Sara Blaedel została okrzyknięta Duńską Królową Kryminałów i zdobyła jakieś nagrody czytelników. Jej książki są tłumaczone w innych krajach i dość dobrze sprzedawane. Ja jednak nie mogę pojąć tego fenomenu. Prawie wszystkie części serii są do siebie bardzo podobne, zazwyczaj nie ma w nich nic nadzwyczajnego. Specjalnie nie mrożą krew w żyłach, bo i tak wiemy, że Louise i Camilla muszą wyjść cało z opresji. Jedynym plusem jest to, że poruszają tematy na czasie - w tym przypadku, np. prostytucję.

,,Pożegnanie wolności" to książka, którą czytałam, bo nie miałam nic lepszego do robienia. Jest to lekkie czytadło, które może wypełnić nam wolny wieczór. Niestety, specjalnie nie zapada w pamięć, a kolejne tomy są jeszcze bardziej podobne do poprzednich, przez co wydaje nam się, jak byśmy cały czas czytali to samo. Przede mną jeszcze dwie części serii, ale nie liczę na nic nowego.

Moja ocena: 4/6

,,Pożegnanie wolności" to czwarty tom serii z asystentką kryminalną Louise Rick. Czy tym razem Sara Blaedel czymś mnie zaskoczyła?

Brutalnie została zamordowana młoda kobieta, której podcięto gardło. Oczywiście sprawą musiała zająć się Louise Rick wraz ze swoimi kolegami. Nie inaczej, w sprawę zaangażowana musiała być też dziennikarka, przyjaciółka Louise, Camilla. W tym...

Koleżanka po fachu Camilli Lackberg
Swojego czasu nie małe zamieszanie wywoła seria milenium. Skandynawia Szturmem weszła ona na szczyty bestsellerów z półki kryminałów. Myślę, ze warta uwagi jest Sara Blaedel. Jej serie książek są bardzo dobre wciągają czytelnika w świat zbrodni. Pożegnanie wolności to kolejny dowód talentu autorki. Czekam już na kolejną cześć.

Koleżanka po fachu Camilli Lackberg
Swojego czasu nie małe zamieszanie wywoła seria milenium. Skandynawia Szturmem weszła ona na szczyty bestsellerów z półki kryminałów. Myślę, ze warta uwagi jest Sara Blaedel. Jej serie książek są bardzo dobre wciągają czytelnika w świat zbrodni. Pożegnanie wolności to kolejny dowód talentu autorki. Czekam już na kolejną cześć.

Ciekawe, czy na LC jest opcja pisania recenzji grupowych, tzn. jednej dla dwoch książek? :) Pytam, gdyż oto nadarzyła się okazja, aby taką opinię stworzyć. Pech chciał, że niemal w tym samym czasie przeczytałam "Kobiety na plaży" i "Pożegnanie wolności", czyli książki o takiej samej tematyce. Może ten fakt zadecydował też o tym, że podczas lektury drugiej z kolei pozycji wynudziłam się jak mops :( JUż wiem, że po pozycje poruszające problematykę handlu kobietami z Europy Wschodniej czy Azji nie mam co sięgać. Dla mnie wszystkie one pisane są w taki sposób, jakby wychodziły z jednej taśmy produkcyjnej. Bierzesz jedną, potem drugą, trzecią i masz wrażenie, że czytasz tę samą książkę. Niestety, ale to nie dla mnie.

Ciekawe, czy na LC jest opcja pisania recenzji grupowych, tzn. jednej dla dwoch książek? :) Pytam, gdyż oto nadarzyła się okazja, aby taką opinię stworzyć. Pech chciał, że niemal w tym samym czasie przeczytałam "Kobiety na plaży" i "Pożegnanie wolności", czyli książki o takiej samej tematyce. Może ten fakt zadecydował też o tym, że podczas lektury drugiej z kolei...

Książka nudna. Spodziewałem się po autorce lepszej fabuły i jeszcze lepszego zakończenia. Niestety nie było choćby jednego z tych elementów.

Książka nudna. Spodziewałem się po autorce lepszej fabuły i jeszcze lepszego zakończenia. Niestety nie było choćby jednego z tych elementów.

Spodziewałam się fenomenalnego zakończenia, bo cała historia może i dobra, ale ciągnęła się niemiłosiernie, a finał niestety był nieudany. Uwielbiam kryminały za te zakończenia, które czasami są przewidywalne, a czasami zaskakujące, ale są, tu tego zakończenia nie było. Rozczarowałam się, bo książka miała ogromny potencjał. Historia była ciekawa. Może reszta zostanie wyjaśniona w kolejnych częściach cyklu, ale zniechęciłam się i nie wiem czy sięgnę po kolejną powieść tej Pani.

Spodziewałam się fenomenalnego zakończenia, bo cała historia może i dobra, ale ciągnęła się niemiłosiernie, a finał niestety był nieudany. Uwielbiam kryminały za te zakończenia, które czasami są przewidywalne, a czasami zaskakujące, ale są, tu tego zakończenia nie było. Rozczarowałam się, bo książka miała ogromny potencjał. Historia była ciekawa. Może reszta zostanie...

Nudny kryminał. Dłużył mi się czas podczas jego czytania. Osobiście nie polecam.

Nudny kryminał. Dłużył mi się czas podczas jego czytania. Osobiście nie polecam.

Nie wciągnęła mnie niestety, a dawałam jej szansę za każdym razem jak po nią sięgałam...

Nie wciągnęła mnie niestety, a dawałam jej szansę za każdym razem jak po nią sięgałam...