Oficjalne recenzje książek
Najnowsze artykuły
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński13
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać347
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Sofie Sarenbrant
Źródło: http://www.crimezone.nl/web/Auteur/Sofie-Sarenbrant.htm
7
6,3/10
Pisze książki: kryminał, sensacja, thriller
Urodzona: 04.01.1978
Szwedzka pisarka, dziennikarka i fotografka.
W 2010 roku zadebiutowała powieścią 36 tydzień. Pomysł na książkę powstał, kiedy Sofie spędzała wakacje w domu letniskowym rodziców w Brantevik. Tak jak główna bohaterka powieści była wtedy w zaawansowanej ciąży. Ogromne poczucie odpowiedzialności za dziecko i strach przed tym, że mogłoby się wydarzyć coś złego, podpowiadały jej najbardziej przerażające obrazy. Niesamowita wyobraźnia i talent pisarski zaowocowały serią książek o tragicznych losach Agnes.http://
W 2010 roku zadebiutowała powieścią 36 tydzień. Pomysł na książkę powstał, kiedy Sofie spędzała wakacje w domu letniskowym rodziców w Brantevik. Tak jak główna bohaterka powieści była wtedy w zaawansowanej ciąży. Ogromne poczucie odpowiedzialności za dziecko i strach przed tym, że mogłoby się wydarzyć coś złego, podpowiadały jej najbardziej przerażające obrazy. Niesamowita wyobraźnia i talent pisarski zaowocowały serią książek o tragicznych losach Agnes.http://
6,3/10średnia ocena książek autora
1 313 przeczytało książki autora
1 317 chce przeczytać książki autora
31fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Odpoczywaj w pokoju
Sofie Sarenbrant
Cykl: Emma Sköld (tom 1)
6,3 z 241 ocen
653 czytelników 37 opinii
2014
Powiązane treści
Popularne cytaty autora
Człowiek wie, co ma, ale nie wie, co dostanie.
6 osób to lubiZastanawiał się, czy nie powinien się zdecydować na kremację na koszt państwa. Mógłby kazać rozsypać swoje prochy gdzieś, gdzie czuł się jak...
Zastanawiał się, czy nie powinien się zdecydować na kremację na koszt państwa. Mógłby kazać rozsypać swoje prochy gdzieś, gdzie czuł się jak w domu. W takiej sytuacji musiałby się zdecydować na swoje biuro (...).
2 osoby to lubią
Najnowsze opinie o książkach autora
36 tydzień Sofie Sarenbrant
6,1
Gdy kobieta w zaawansowanej ciąży znika po kłótni w barze ze swoim dość mocno upojonym alkoholem mężem, rozpoczyna się wyścig z czasem. Co stało się z Agnes? Czy uciekła? Czy została porwana? Co się wydarzyło tamtego wieczoru? Te jak i wiele innych pytań najpewniej zadają sobie zarówno mąż jak i przyjaciele kobiety po tym nieudanym wieczorze. ,,36 tydzień'' miał potencjał by być dobrym thrillerem, jednak w moim przypadku zgubiły ją zbyt wysokie oczekiwania, w końcu nie każdej autorce ze Szwecji mówi się że jest "nową Camilla Lackberg". Książka mimo żę nie jest zła, nie spełniła moich oczekiwać, bohaterowie są dobrze napisani jednak samą powieść czytało mi się bardzo powoli i bez żadnego emocjonalnego zaangażowania, już w mniej więcej połowie książki można się było domyśleć co się wydarzyło. Powieść ta nie jest ani dobra ani zła, od taki sobie przeciętniak dobry na jeden wieczór.
Odpoczywaj w pokoju Sofie Sarenbrant
6,3
Całkiem nieźle się to czytało, mimo niedociągnięć, o których pisali już inni Czytelnicy: rezygnacja z modellingu na korzyść pracy w policji, zbyt wielu bohaterów o równorzędnych rolach w powieści itp.
Jeśli chodzi o inspirację Camillą L., to widzę wręcz bezpośrednie przeniesienie:
- morduje ktoś o rozdwojonej jaźni, nie zdając sobie z tego sprawy ("Syrenka").
- cały czas wszystko kręci się wokół dzieci: jakie są ważne, jakie są trudne, jak ciężko je wychowywać, gdy oboje rodzice pracują.
Nie wiem jakim cudem w Polsce udaje się wychować dzieci i pracować jednocześnie - wg szwedzkich autorów to po prostu niemożliwe. Matka pracująca w firmie eventowej nie może pójść z dzieckiem do lekarza - toż to polski dziki kapitalizm lat 90tych, a nie opiekuńcze państwo szwedzkie w drugiej dekadzie XXI wieku!
Do tego cały czas pretensje do policjantów ze strony współmałżonków, że wykonują swoją pracę, zwłaszcza po godzinach.
W rezultacie, zamiast czytać o śledztwie, oglądamy kilka domów, w których wszyscy mają na siebie nawzajem focha, wszyscy są przemęczeni i ogólnie jeden wielki kryzys.
Dałabym ocenę wyższą, bo naprawdę nie była to zła książka, gdyby nie ostatni rozdzialik. Naprawdę, ten finałowy pożar był kompletnie zbędny. Zwłaszcza, ze wcześniej Czytelnik się nie dowiaduje, czy Tilda przeżyła - i na koniec taki fajerwerk.