Oliwkowy labirynt
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Cykl:
- Damski fryzjer (tom 2)
- Tytuł oryginału:
- El laberinto de las aceitunas
- Wydawnictwo:
- Znak Literanova
- Data wydania:
- 2013-05-06
- Data 1. wyd. pol.:
- 2004-01-01
- Liczba stron:
- 232
- Czas czytania
- 3 godz. 52 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788324023882
- Tłumacz:
- Marzena Chrobak
- Tagi:
- Marzena Chrobak damski fryzjer
10 lat detektywistycznej serii Mendozy w Polsce!
Dlaczego zwyczajny damski fryzjer nieoczekiwanie staje się obiektem zainteresowania hiszpańskich służb specjalnych? Dlaczego to właśnie jemu pewien minister zleca zadanie transportowania walizki pełnej banknotów o wysokich nominałach? Mimo niejasnych okoliczności decyduje się wykonać zadanie.
O tym, jak niebezpieczna jest jego misja, fryzjer przekona się, gdy w bliskim otoczeniu zginie przypadkowy mężczyzna. Przerażony i zdezorientowany będzie musiał stawić czoło śmiertelnie niebezpiecznym przestępcom.
Pełna absurdalnego humoru i dynamiki powieść Mendozy to jeszcze jedna brawurowa odsłona jego sensacyjno-komicznej serii z szalonym, ale przeuroczym bohaterem, obdarzonym niezwykłym talentem do wikłania się w kryminalne kabały.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 1 127
- 459
- 261
- 36
- 14
- 14
- 12
- 11
- 10
- 9
Opinia
Chyba odwykłam od czytania książek, w których warstwa słowna gra taką samą, a może nawet większą rolę, niż fabuła. Przez pierwsze kilka stron nie mogłam się totalnie odnaleźć. Te zawiłe, długie, wielopiętrowe i pełne wtrąceń zdania przyprawiały mnie o zawrót głowy. Matko jedyna! O co tu chodzi?! Gubiłam wątek, wracałam co rusz do początku, żeby upewnić się, czy oby na pewno wiem, o czym właściwie czytam. Po kilku stronach przywykłam do fantazyjnego i kwiecistego stylu Mendozy, a nawet zaczęłam dostrzegać jego walory. Eduardo Mendoza jest wirtuozem słowa, co do tego nie mam żadnych wątpliwości. Napisał książkę pełną humoru, ironii, niecodziennych metafor, czasem dosadną, czasem śmieszną, czasem absurdalną. Na pewno inną niż wszystkie, które do tej pory czytałam. Zaskoczenie było duże, początkowa radość wielka, z czasem jednak przyszło znużenie, bo raz, że nie jest to książka łatwa w lekturze, a dwa – że to co bawi przez stron sto, przez dwieście może zmęczyć. Ja się zmęczyłam, ale ponieważ jakąś przyjemność mimo wszystko z czytania miałam, to nie będę się aż tak bardzo czepiać.
Przegapiłam w trakcie czytania, jak się właściwie nazywa główny bohater, a potem nie miałam już zapału, by wracać do początku, by uzupełnić luki w informacjach. Bez wątpienia jest oryginałem, wielbicielem pepsi coli, uciekinierem z zakładu dla psychicznie chorych, który wplątuje się w niezłą kabałę. Ma on dostarczyć w określone miejsce walizkę pełną pieniędzy. Coś jednak po drodze idzie nie tak, a to znów wywołuje całą lawinę mniej lub bardziej niedorzecznych historii, przeplatanych coraz to bardziej oryginalnymi postaciami, o coraz bardziej zaskakujących imionach (życiorysach również). Wszystko to razem wzięte daje naprawdę wybuchową mieszankę, w której nie trudno się pogubić. Ma to swój urok oczywiście, ale bardziej dla wielbicieli tego typu powieści i takiego poczucia humoru.
Choć uczucia mam mieszane i wielką miłością do Pana Eduardo Mendozy nie zapałałam przy tym pierwszym spotkaniu, to myślę, że na Oliwkowym labiryncie nie spocznę. Trochę szkoda skreślać autora tuż po pierwszym spotkaniu, tym bardziej, że nie był to totalny falstart.
Zapraszam też tu: http://marudaczyta.blogspot.com/2014/04/oliwkowy-labirynt-eduardo-mendoza.html
Chyba odwykłam od czytania książek, w których warstwa słowna gra taką samą, a może nawet większą rolę, niż fabuła. Przez pierwsze kilka stron nie mogłam się totalnie odnaleźć. Te zawiłe, długie, wielopiętrowe i pełne wtrąceń zdania przyprawiały mnie o zawrót głowy. Matko jedyna! O co tu chodzi?! Gubiłam wątek, wracałam co rusz do początku, żeby upewnić się, czy oby na pewno...
więcej Pokaż mimo to