Napisana z rozmachem, barwna i bardzo ciekawa opowieść o losach grupy niemieckich emigrantów, którzy w XIX wieku zaczęli szukać szczęścia w Chile. Zamiast krainy mlekiem i miodem płynącej, czekały na nich jednak wielkie rozczarowania, porażki i cierpienia. I sporo czasu musiało upłynąć, nim bohaterowie zbudowali świat, w którym poczuli się bezpiecznie.

Autorka z ogromną pasją i znajomością tematu opisuje realia życia w zasiedlanym kraju, w którym wielkim wrogiem człowieka okazuje się przyroda - owszem, piękna i egzotyczna, ale jednocześnie nieujarzmiona, nieprzewidywalna i zaskakująca.

Dużym plusem są także przekonujące portrety postaci oraz relacje między nimi, w których aż eksplodują emocje i długo skrywane przeżycia. Mamy tu wielką miłość, namiętność, zazdrość, zdradę, przyjaźń, zdolność do wielkich poświęceń, ale i do zemsty...

Czyta się tę książkę jednym tchem i bardzo trudno oderwać się od lektury, tym bardziej, że wydarzenia nie są przewidywalne i na czytelnika czeka sporo niespodzianek.

Teraz czekam niecierpliwie na dalszy ciąg losów trzech rodzin, który autorka zapowiedziała w posłowiu.

Napisana z rozmachem, barwna i bardzo ciekawa opowieść o losach grupy niemieckich emigrantów, którzy w XIX wieku zaczęli szukać szczęścia w Chile. Zamiast krainy mlekiem i miodem płynącej, czekały na nich jednak wielkie rozczarowania, porażki i cierpienia. I sporo czasu musiało upłynąć, nim bohaterowie zbudowali świat, w którym poczuli się bezpiecznie.

Autorka z ogromną...