Książka, która mnie oczarowała! Oczarowała, chociaż nie gustuję w kryminałach czy sensacji (po prostu nie lubię ciężkich klimatów). Oczarowała - choć przecież to kryminał i z zasady nie powinien oczarowywać... a jednak!

Kupiłam ją za okazyjną cenę 9,90 (więc ryzyko niewielkie) i okazała się być świetnie napisanym kryminałem włoskiego autora, o którym wcześniej nie słyszałam - Giorgio Faletti. Akcja pędzi i nawet kiedy do końca pozostało mi około 70 stron, a ja nadal nie miałam nawet cienia nadziei, że wiem jak to się skończy. Bardzo ekscytująca, trzymająca w napięciu, wciągająca w swą rzeczywistość historia!

Do tej pory z tej kategorii sięgałam jedynie po Cobena (który jest niestety trochę powtarzalny). Tutaj, u Falettiego jest coś więcej, niż tylko zgrabnie opowiedziana historia... wiele więcej - zupełnie, jakby autor zostawił tu część siebie. W tej książce czuje się poezję, lekkość, polot i inteligencję.

Zazdroszczę tym wszystkim, którzy dopiero sięgną po tę książkę, usiądą na kanapie i rozpoczną tę cudowną podróż pośród stron, zdań, słów (a nawet obrazów) "Zapisków...".

Ja sama z przyjemnością wracałam do przeczytanych już fragmentów, by jeszcze raz poczuć tę przyjemność, którą przynoszą słowa tak lekkie i poetyckie, opowiadające nietuzinkową historię, zupełnie niepoetycką.

Zachwyciła mnie ta książka, autor, okładka (przepiękna!), bohaterowie. Bardzo duże wrażenie wywarły na mnie też Podziękowania autora (no bo kto tak pisze podziękowania??).

Bardzo bardzo polecam! i sama poluję już na kolejną książkę autora.

Książka, która mnie oczarowała! Oczarowała, chociaż nie gustuję w kryminałach czy sensacji (po prostu nie lubię ciężkich klimatów). Oczarowała - choć przecież to kryminał i z zasady nie powinien oczarowywać... a jednak!

Kupiłam ją za okazyjną cenę 9,90 (więc ryzyko niewielkie) i okazała się być świetnie napisanym kryminałem włoskiego autora, o którym wcześniej nie...