Nasz mały PRL. Pół roku w M-3 z trwałą, wąsami i maluchem

Okładka książki Nasz mały PRL. Pół roku w M-3 z trwałą, wąsami i maluchem Izabela Meyza, Witold Szabłowski
Okładka książki Nasz mały PRL. Pół roku w M-3 z trwałą, wąsami i maluchem
Izabela MeyzaWitold Szabłowski Wydawnictwo: Znak reportaż
300 str. 5 godz. 0 min.
Kategoria:
reportaż
Wydawnictwo:
Znak
Data wydania:
2012-09-17
Data 1. wyd. pol.:
2012-09-17
Liczba stron:
300
Czas czytania
5 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324021819
Tagi:
PRL
Średnia ocen

6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Paradoks dziadka, czyli podróż niemożliwa śladami Peerelu



276 0 130

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
712 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
39
39

Na półkach:

Tak, powrót we wspomnieniach do PRL-owego trzepakowo-podwórkowego dzieciństwa (do LO poszłam już w wolnej Polsce).
Tak, wybuchy śmiechu przy historiach z maluchem (MALUCHEM),wizytach u fryzjera, ripostach Mani ("bo w Pelelelu nie ma pampersów!"),odtwarzaniem stania w kolejce.
Ale to nie wszystko. Autorzy odbyli wiele rozmów, cytują nam sporo książek, analizują, dlaczego wraz z ulgą związaną ze zdjęciem z barków konieczności wyczerpującej walki o byt, straciliśmy coś bezpowrotnie... Przede wszystkim relacje.
Pamiętam, że jeszcze na studiach wpadanie do kogoś bez zapowiedzi było normą (w akademiku na drzwiach wisiał specjalny notesik z ołówkiem - przyszedłeś, nie zastałeś, napisz). Teraz nawet telefon poprzedza sms "Mogę zadzwonić?"
Książka "Delicje ciotki Dee", często cytowana w tekście, kiedyś rozśmieszała i wprawiała w niedowierzanie. Teraz wprawia w zadumę, w jakim miejscu jesteśmy...

Tak, powrót we wspomnieniach do PRL-owego trzepakowo-podwórkowego dzieciństwa (do LO poszłam już w wolnej Polsce).
Tak, wybuchy śmiechu przy historiach z maluchem (MALUCHEM),wizytach u fryzjera, ripostach Mani ("bo w Pelelelu nie ma pampersów!"),odtwarzaniem stania w kolejce.
Ale to nie wszystko. Autorzy odbyli wiele rozmów, cytują nam sporo książek, analizują, dlaczego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
892
590

Na półkach:

Powrót do PRL-u na pół roku? Takiemu eksperymentowi poddało się małżeństwo Witold Szabłowski i Izabela Meyza. Pomysł śmieszny i fajny, ale nie wydaje mi się, żeby para z małym dzieckiem mogła w dzisiejszych czasach wytrwać 6 miesięcy bez telefonu, internetu, z pralką Franią i bez wielu innych udogodnień. Niemniej fajnie było przypomnieć sobie buty relaksy, kawę Select, marmurkową kurtkę z odsuwanymi rękawkami czy napój w woreczku. Duży plus za dobrze oddany klimat tamtych czasów.

Powrót do PRL-u na pół roku? Takiemu eksperymentowi poddało się małżeństwo Witold Szabłowski i Izabela Meyza. Pomysł śmieszny i fajny, ale nie wydaje mi się, żeby para z małym dzieckiem mogła w dzisiejszych czasach wytrwać 6 miesięcy bez telefonu, internetu, z pralką Franią i bez wielu innych udogodnień. Niemniej fajnie było przypomnieć sobie buty relaksy, kawę Select,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
245
243

Na półkach:

Lekko się czyta, ale i refleksje również chwyta. Bywa zabawnie, bywa i smutno. Sama myśl o podobnym eksperymencie zapewne w niejednej głowie powstała, ale z realizacją pewnie byłoby krucho. Za to najbardziej autorów szanuję.

Lekko się czyta, ale i refleksje również chwyta. Bywa zabawnie, bywa i smutno. Sama myśl o podobnym eksperymencie zapewne w niejednej głowie powstała, ale z realizacją pewnie byłoby krucho. Za to najbardziej autorów szanuję.

Pokaż mimo to

avatar
92
14

Na półkach: ,

czy da się odtworzyć PRL w latach 2000? na taki pomysł wpadła dziennikarska para Szabłowski & Meyza. po miesiącach przygotowań z wygodnego mieszkania w centrum warszawy, internetu, centrów handlowych i wszechobecnego dobrobytu przenieśli się na pół roku do ursynowskiego M3, wyjętego z lat 80 - z boazerią na ścianach, fiatem 126P pod blokiem, maszyną do pisania i sernikiem z białego twarogu i ziemniaków na deser po zupie nic na obiad. jak odnaleźli się w tej nowej, komunistycznej rzeczywistości? jak wpłynęła ona na ich relacje ze społeczeństwem, przyjaciółmi i rodziną, a w końcu: samymi sobą? jak poradzili sobie z prozą codzienności bez kapitalistycznych zdobyczy cywilizacyjnych, czasem tak podstawowych i prozaicznych jak pralka, podpaski czy... banany?

miałam nieco większe oczekiwania związane z lekturą tej książki. czasem rozdziały dłużyły się i nie wnosiły niemal niczego nowego, oprócz kolejnych cytowanych dzieł i artykułów. owszem, nieco nadgryziony jest PRL i jego ówczesny klimat. ale spodziewałam się większej ilości anegdot z codziennego życia, na jego różnych płaszczyznach.

dużym plusem jest spora ilość zdjęć, które faktycznie mocno przypominają fotografie wykonane w latach 80. na plus są też autentyczne przepisy i tipy prosto z wydań "pani domu", drukowanych do roku 1983. czyta się szybko i lekko, język jest dogodny i dostosowany dla każdego czytelnika. 🙂

jeśli zatem komuś marzy się podróż w czasie lub poznanie polskich realiów w latach komunizmu - to na pewno dobra pozycja wyjściowa!

czy da się odtworzyć PRL w latach 2000? na taki pomysł wpadła dziennikarska para Szabłowski & Meyza. po miesiącach przygotowań z wygodnego mieszkania w centrum warszawy, internetu, centrów handlowych i wszechobecnego dobrobytu przenieśli się na pół roku do ursynowskiego M3, wyjętego z lat 80 - z boazerią na ścianach, fiatem 126P pod blokiem, maszyną do pisania i sernikiem z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
540
83

Na półkach: ,

Dziennikarz Witold Szabłowski i jego żona Izabela Meyza postanowili w ramach niecodziennego eksperymentu przenieść się wraz z 2-letnią córeczką na pół roku do czasów PRL-u, dokładniej do przełomu lat 1981/1982.
Przenieść się dosłownie, ponieważ zdecydowali się na przeprowadzkę do mieszkania, które nie było remontowane od lat 80-tych, oraz codzienne funkcjonowanie pośród mebli i sprzętów z tamtego okresu. Zamienili laptopy, telefony komórkowe i przesiadywanie przed kolorowym telewizorem na próby integrowania się z sąsiadami, domówki z przyjaciółmi i wakacyjną wyprawę pociągiem na Mazury.
Na głowie Izabeli pojawiła się trwała, a nad górną wargą Witolda bujny wąs. Oboje przekonali się jak to było nosić ubrania non-iron, oraz skórzane sandały i kozaki relaxy. Nauczyli się pić kawę plujkę i jeść pomidorową z glutem. Pisać na maszynie Łucznik i poruszać się po mieście komunikacją miejską, oraz szybko się psującym Fiatem 126p. Czasami nie było wody, innym razem brakowało prądu..
Wszystko to opisują w sposób dość zabawny i nie sposób się nie uśmiechnąć czytając o ich przygodach i perypetiach, jakie przeżyli przez te pół roku, chociaż momentami widoczne jest zniechęcenie i zmęczenie eksperymentem.
W książce oprócz relacji autorów znaleźć też można fragmenty artykułów, reportaży jakie ówcześnie się ukazywały, oraz wspomnień osób, które opowiadają jak żyło im się w tamtym okresie. Momentami odczuć można lekki przesyt tymi dodatkami podczas lektury.
Dla jednych, lubiących smaczki z epoki PRL-u to będzie interesująca pozycja do przeczytania, dla innych rodzaj podróży sentymentalnej. Natomiast dla tych, którzy nie mają pojęcia, że były czasy, kiedy pomarańcze jadło się tylko kilka razy w roku, a zamiast przed komputerem czas spędzało się przed blokiem z kolegami może to być ciekawa lekcja.

Dziennikarz Witold Szabłowski i jego żona Izabela Meyza postanowili w ramach niecodziennego eksperymentu przenieść się wraz z 2-letnią córeczką na pół roku do czasów PRL-u, dokładniej do przełomu lat 1981/1982.
Przenieść się dosłownie, ponieważ zdecydowali się na przeprowadzkę do mieszkania, które nie było remontowane od lat 80-tych, oraz codzienne funkcjonowanie pośród...

więcej Pokaż mimo to

avatar
84
66

Na półkach:

Nie jest książka dobra, jest jednak ciekawa. Ciekawa zarówno jako obraz socjologiczny jak i jako zwykle wywlekanie dzieciństwa. Trochę jak własne wspomnienia. Czyta die niczym dłuższy reportaż w WO czy tam Wyborczej. Troszkę to wszystko fałszywe i z zadęciem. Jednak nostalgia pozwala przymknąć na to oko. Mimo wszystko warto jeśli urodziło się w latach 70 ubiegłego wieku.

Nie jest książka dobra, jest jednak ciekawa. Ciekawa zarówno jako obraz socjologiczny jak i jako zwykle wywlekanie dzieciństwa. Trochę jak własne wspomnienia. Czyta die niczym dłuższy reportaż w WO czy tam Wyborczej. Troszkę to wszystko fałszywe i z zadęciem. Jednak nostalgia pozwala przymknąć na to oko. Mimo wszystko warto jeśli urodziło się w latach 70 ubiegłego wieku.

Pokaż mimo to

avatar
33
6

Na półkach:

Brawo za eksperyment. Książka ciekawa.

Brawo za eksperyment. Książka ciekawa.

Pokaż mimo to

avatar
208
163

Na półkach: , , , , ,

Zapamiętam z tej książki, że warto budować więzi. Jesteśmy istotami społecznymi i w mrocznych czasach kryzysu byliśmy bliżej siebie, przyjaciół, rodziny, sąsiadów. Nasi rodzice i dziadkowie mieli wybór lodówka albo pralka, nie można było dostać obu na raz. Papier toaletowy był wydawany w określonej ilości i nie był miękki. Pomimo surowych czasów, kilometrowych kolejek, pustych półek w sklepach, ludzie byli dla siebie serdeczni. Chciałabym tę dobroć dla innych i poszanowanie tego, co się ma przenieść do współczesnych czasów.

Zapamiętam z tej książki, że warto budować więzi. Jesteśmy istotami społecznymi i w mrocznych czasach kryzysu byliśmy bliżej siebie, przyjaciół, rodziny, sąsiadów. Nasi rodzice i dziadkowie mieli wybór lodówka albo pralka, nie można było dostać obu na raz. Papier toaletowy był wydawany w określonej ilości i nie był miękki. Pomimo surowych czasów, kilometrowych kolejek,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
644
101

Na półkach:

Trochę efekciarskie, ale też nie pozbawione głębszej myśli. Docenić trzeba poświęcenie. Fajny pomysł. Fajne fotki (szkoda że tak słabej jakości). Szczypta nostalgii.

Koleś na okładce wygląda jak Sławomir.

Trochę efekciarskie, ale też nie pozbawione głębszej myśli. Docenić trzeba poświęcenie. Fajny pomysł. Fajne fotki (szkoda że tak słabej jakości). Szczypta nostalgii.

Koleś na okładce wygląda jak Sławomir.

Pokaż mimo to

avatar
268
267

Na półkach: ,

Część oceny to oczywiście świetnie napisana książka - bardzo dobrze łącząca opisy życia w "projekcie PRL" oraz opinie autorytetów z zakresu tego, jak się żyło w PRL-u. Niemniej jednak druga część oceny to sam pomysł - szalony, dla niektórych w obecnych czasach absolutnie nie do wykonania, ale mający w sobie tyle fajnego przesłania, tyle przykrych prawd na temat wszechobecnego wokół nas kapitalizmu.
Po prostu każdy powinien to przeczytać!

Część oceny to oczywiście świetnie napisana książka - bardzo dobrze łącząca opisy życia w "projekcie PRL" oraz opinie autorytetów z zakresu tego, jak się żyło w PRL-u. Niemniej jednak druga część oceny to sam pomysł - szalony, dla niektórych w obecnych czasach absolutnie nie do wykonania, ale mający w sobie tyle fajnego przesłania, tyle przykrych prawd na temat...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    889
  • Chcę przeczytać
    706
  • Posiadam
    278
  • 2013
    33
  • Ulubione
    30
  • Chcę w prezencie
    26
  • 2012
    23
  • Teraz czytam
    20
  • 2014
    17
  • Reportaż
    11

Cytaty

Więcej
Witold Szabłowski Nasz mały PRL. Pół roku w M-3 z trwałą, wąsami i maluchem Zobacz więcej
Witold Szabłowski Nasz mały PRL. Pół roku w M-3 z trwałą, wąsami i maluchem Zobacz więcej
Witold Szabłowski Nasz mały PRL. Pół roku w M-3 z trwałą, wąsami i maluchem Zobacz więcej
Więcej

Video

Video

Podobne książki

Przeczytaj także