Jestem kibolem
- Kategoria:
- sport
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Poligraf
- Data wydania:
- 2012-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-01-01
- Liczba stron:
- 304
- Czas czytania
- 5 godz. 4 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788378560067
- Tagi:
- kibic kibice
„Jestem kibolem” to pierwsza w historii opowieść o współczesnych polskich kibolach. Zaskakująca. Oderwana od schematu. Nieznana dotąd dla ogółu. Wciąga tak mocno jak wciąga sam świat kibicowski. W Polsce jest ponad 200 tysięcy kiboli. Bohaterem książki jest jeden z nich. Kibol, chuligan, ale i nauczyciel historii. Jego życie to: ustawki, zadymy, wyjazdy, zgody, kosy, sporty walki, szybki seks, imprezy, oprawy. Ale to także przeżycia wewnętrzne: emocje przed ustawką, adrenalina, strach, odwaga, chwile zwątpienia, wyrzuty sumienia, płacz matki w głowie. Takie życie niesie ze sobą konsekwencje. Bohater książki przekonuje się o tym na własnej skórze. Także dosłownie. I musi się z tym zmierzyć. I chce to zrobić w taki sposób, o jakim się nawet nikomu dotąd nie śniło...
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Kibol też człowiek
Odczarować stereotypowe postrzeganie stadionowych chuliganów próbowała jakiś czas temu reżyserka Anna Kazejak. Jej "Skrzydlate świnie" to film ważny i, na tle innych polskich produkcji, bezkompromisowy. Historia ultrasa Oskara Nowackiego pokazała, że oddanie klubowym barwom to nie tylko bieganie w kominiarkach i wulgarne okrzyki, które lekkomyślnie nazywa się "wolnością słowa". Z fanatycznym kibicowaniem wiąże się szereg dylematów i trudnych decyzji, które mimo wszystko można przedstawić z przymrużeniem oka. W swojej debiutanckiej powieści Krzysztof Korsak usiłuje dodać coś od siebie do tego kontrowersyjnego tematu. Tyle, że ta próba wypada bardzo przeciętnie.
Kamil Czarnecki jest nauczycielem historii i oddanym kibicem Stilonu Gorzów. Jednym z tych, którzy chodzą na stadion, jeżdżą na mecze wyjazdowe, ale jeśli spytać ich o wynik, wiedzą tylko, kto wygrał "ustawkę" (umówioną walkę między klubowymi chuliganami). Pseudonimy bijących się najlepiej są dla nich ważniejsze niż nazwiska piłkarzy ukochanej drużyny. Kilku ciekawostek z historii futbolu zawsze mogą nauczyć się na pamięć, gdyby trzeba było zrobić na kimś wrażenie. Za to jeśli chodzi o statystyki dotyczące „ustawek”: ich daty, dokładny przebieg i rodzaje odniesionych obrażeń, odtworzyliby je bez błędów, to pewne.
Miłość do klubu jest trudna i w żadnym wypadku nie ma nic wspólnego ze sportowym duchem rywalizacji. Bohaterowie "Jestem kibolem" otwarcie o tym mówią i jeśli coś udało się autorowi, to na pewno pokazanie ich ludzkiej twarzy, którą przeciętnemu kibicowi z serii "nie mamy szans, to nie ma co na to patrzeć", trudno zapewne dostrzec.
Widać, że w zamyśle miała być to książka także dla tych, którzy o polskim ruchu kibicowskim nie mają żadnego pojęcia. Autor szczegółowo opisuje hierarchię panującą w poszczególnych sektorach, podkreśla także, że sposób "dopingowania" piłkarskich drużyn, jaki dominuje obecnie na stadionach, to zjawisko stosunkowo nowe. Zatem gdzie byli wcześniej tacy ludzie jak Kamil i jego ekipa: Kocur, Matka, Obiad?
Pewnie gdzieś poza stadionem i mieli się dobrze. W końcu ich życie nie jest podporządkowane tylko i wyłącznie wybuchom zbiorowych emocji. Kibol ma rodzinę, która albo nie ma pojęcia o jego pasji (bicie to pasja i styl życia), albo zwyczajnie z tą pasją przegrywa. Kibol to zwykły facet, który na czas meczu (chociaż tak naprawdę także chwilę przed nim i jakiś czas po nim), przenosi się do swojej równoległej rzeczywistości.
Kamil jest kibolem i chce, żeby tak o nim mówić. Nie znaczy to jednak, że nie ma wątpliwości, do jakiego stopnia powinien angażować się w kibicowskie życie. Właściwie ma je większość jego kolegów. Ale o pewnych sprawach nawet wśród swoich się milczy.
Korsak nie odkrywa Ameryki: potrzebne są zmiany. W sposobie postrzegania kiboli, ale i w zachowaniu ich samych. Tylko, że to już słyszeliśmy. Słyszymy przy okazji każdej większej afery z udziałem "kibiców". Książka nie wnosi niczego nowego do dyskusji o zachowaniu na stadionach i pomeczowej agresji. Absurdalne zakończenie pozostawia nas z przekonaniem, że kontrowersje wokół tego tematu to wewnętrzne sprawy tamtych.
Chociaż oddanym kibicom pewnie mocniej zabiją serca, trudno przypuszczać, że "Jestem kibolem" zrobi wrażenie na kimś spoza kibicowskiego światka. Mimo wszystko warto byłoby pamiętać, że tamci nie tworzą nierozerwalnej całości, a każdy tamten to zupełnie inna historia.
Aleksandra Bączek
Oceny
Książka na półkach
- 833
- 429
- 279
- 66
- 18
- 12
- 8
- 7
- 5
- 4
Opinia
https://znajnizszejwiezy.wordpress.com/2016/03/14/jestem-kibolem/
(...)
„Jestem kibolem” jest książką Krzysztofa Korsaka. Jak można się domyślić, przedstawia ona życie kibicowskie we współczesnej Polsce, na przykładzie kiboli klubu Stillon Gorzów. Belfer, młody nauczyciel historii z miejscowego liceum, wyszczekany cwaniaczek, co to na wszystko ma odpowiedź, jest głównym bohaterem tej książki. Życie kibicowskie, chuligankę, poznajemy dzięki niemu. A jest co poznawać. Belfer jest wręcz wzorowym kibolem w pełni zaangażowanym w życie swego klubu. Jeździ na mecze, bierze udział w ustawkach. Broni swej braci kibolowskiej podczas dyskusji z rodziną i znajomymi, tłumaczy wartość ustawek oraz zasad kierującymi tą grupą. Wszystko pięknie, ładnie. Mamy wrażenie, że bycie kibolem to wspaniała sprawa, same superlatywy, że to męska rzecz. Z czasem jednak zaczynają się problemy z prawem, z pracą, z rodziną, ale takie już życie chuligana. Coś się zaczyna dopiero zmieniać, gdy przyjaciel Belfra, Kocur, ulega wypadkowi.
Przedstawiony obraz życia kibicowskiego wydaje mi się prymitywny, mimo wykreowania takich postaci jak Belfer, Kocur, Matka czy Kobra. Oni potrafią myśleć. Mają zasady. W opozycji do nich mamy osiemnastoletniego Obiada – tępego chłopca, który by tylko jadł. I ma się wrażenie, że to on, a nie grono wymienionych wcześniej postaci, jest typowym kibolem. Pewnie nie to było zamiarem autora, no ale cóż, mnie nie przekonał.
Przy książce można troszkę się pośmiać, parsknąć pod nosem. Jednak nie jest to żart wysublimowany. Ot, taki rodem z szarego blokowiska.
Wspomniałem o prymitywizmie. W książce jest dużo odniesień do seksu, alkoholu, narkotyków. Ma się wrażenie, że kibola, poza życiem stadionowym, biciem się, interesują jeszcze tylko te trzy, wymienione wcześniej, rzeczy (Obiada interesuje jeszcze jedzenie). Jak na książkę liczącą 300 stron, tego wszystkiego jest o wiele za dużo.
Różnego rodzaju wstawek, zapchaj-stron jest pełno – a to główny bohater musi podrapać się po jajach, bo niewygodnie mu się leży i czytamy o tym przez pół strony, a to powtarza sobie, że nie może zerkać na krzaczaste brwi dyrektora szkoły i po kilkunastu takich powtórzeniach w końcu na nie zerka. Po co to komu? Bez tego książka mogłaby być spokojnie chudsza o połowę i lepiej by się ją czytało. Celowy zamiar czy też błąd debiutanta, który chce wszystko jak najdokładniej opisać? Narracja to duży minus tej opowieści.
I w sumie tyle by wystarczyło o tej książce. Ale jedna rzecz nie daje mi spokoju. Wystarczy wejść na stronę Lubimyczytac.pl. W serwisie książka jest oceniona na 7,55/10! (Ode mnie dostała 4/10.) Trochę statystyk ze strony (stan na 13.03.2016):
Ocena – Ilość ocen
10 – 180
9 – 45
8 – 82
7 – 90
6 – 59
5 – 33
4 – 17
3 – 13
2 – 2
1 – 29
Strasznie rzuca się w oczy ilość dziesiątek, jest ich aż 1/3! Możliwe, że ktoś zadbał o to, by książka wysoko się plasowała w rankingach. Wystarczy poczytać opinie o książce w serwisie, niektóre są dość tendencyjne. Mi szkoda miejsca na ich umieszczanie. I taka uwaga – to, że coś ma wysoką ocenę, nie znaczy, że jest dobre. Najlepiej to samemu zweryfikować, ale czy ktoś dysponuje taką ilością czasu by przeczytać każdą książkę?
https://znajnizszejwiezy.wordpress.com/2016/03/14/jestem-kibolem/
więcej Pokaż mimo to(...)
„Jestem kibolem” jest książką Krzysztofa Korsaka. Jak można się domyślić, przedstawia ona życie kibicowskie we współczesnej Polsce, na przykładzie kiboli klubu Stillon Gorzów. Belfer, młody nauczyciel historii z miejscowego liceum, wyszczekany cwaniaczek, co to na wszystko ma odpowiedź, jest głównym...