Przez ciemne zwierciadło
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Seria:
- Dzieła wybrane Philipa K. Dicka
- Tytuł oryginału:
- A Scanner Darkly
- Wydawnictwo:
- Rebis
- Data wydania:
- 2012-08-07
- Data 1. wyd. pol.:
- 1996-01-01
- Data 1. wydania:
- 2014-01-01
- Liczba stron:
- 376
- Czas czytania
- 6 godz. 16 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788375109207
- Tłumacz:
- Tomasz Jabłoński
- Ekranizacje:
- Przez ciemne zwierciadło (2006)
Narkotyki w przyszłości w na poły autobiograficznej powieści mistrza science fiction
"Nie jestem postacią występującą w tej powieści. Jestem samą tą powieścią. W tych czasach było nią całe nasze społeczeństwo".
"Lata sześćdziesiąte ubiegłego wieku - w Polsce wspominane jako szara i raczej ponura «mała stabilizacja» epoki Gomułki - w Stanach Zjednoczonych były czasem wielkiej społecznej rewolucji. Młodzi ludzie powszechnie odrzucali dotychczasowy, mieszczański model kultury. Ideologowie ruchu hipisowskiego nawoływali do poszerzania świadomości, poszukiwania nowych wymiarów rzeczywistości. Także za pomocą narkotyków.
Mekką amerykańskich hipisów stała się Kalifornia. Ściągali tam z całego kraju, przyciągani słońcem i obyczajowym luzem. To za ich sprawą narkomania, przedtem dość ekskluzywny nałóg, przekształciła się w powszechną modę.
Przez ciemne zwierciadło to swoista kronika tej radośnie niezobowiązującej epoki. A właściwie opowieść o jej końcu".
z przedmowy Jacka Inglota
W 2006 roku Richard Linklater zekranizował Przez ciemne zwierciadło z Keanu Reevesem, Winoną Ryder i Robertem Downeyem jr. w rolach głównych.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
A jak agonia
„Przez ciemne zwierciadło” jest jednym z najbardziej znanych utworów Philipa K. Dicka, a zarazem powieścią z kluczem, której nie można odczytywać i oceniać w oderwaniu od osoby twórcy. Zalicza się ją w poczet książek przynależących do nurtu science fiction, ale w tym przypadku ów fantastyczno-naukowy sztafaż to jedynie kilka dekoracji w tle; tematyka i refleksje są tak bliskie realizmowi i problematyce literatury psychologicznej dotykającej tematu uzależnień, jak to tylko możliwe. Gdy dodać do tego mnogość elementów autobiograficznych i swoiste rozliczenie pisarza z brzemieniem własnego pokolenia, otrzymujemy lekturę boleśnie prawdziwą i wstrząsającą, nie do końca pasującą na półkę z podpisem „Fantastyka”.
Bohaterowie powieści to uzależnieni od Substancji A — a nierzadko i innych środków psychoaktywnych — mieszkający w Kalifornii lat 90. młodzi ludzie, których codzienne życie orbituje wokół narkotyków. Martwią się, czy mają w zapasie kolejną działkę, czy nie inwigiluje ich policja, czy ich rozmowy z dealerami nie są podsłuchiwane. Równocześnie zmagają się z postępującymi skutkami uzależnienia wpędzającego ich w coraz większą paranoję. Dick ukazuje czytelnikowi świat pełen groteskowych dialogów, jakie prowadzą między sobą narkomani, toczące ich absurdalne obsesje i dręczące halucynacyjne wizje.
W tym środowisku obraca się protagonista Bob Arctor, tajny agent działający pod przykrywką. Próbując dotrzeć do wysoko postawionych handlarzy Substancją A, wpada w szpony uzależnienia, zakochuje się w dealerce Donnie i zapomina o podwójnej grze, jaką prowadzi. Wreszcie — gubi swoją tożsamość, wpada w psychozę i zaczyna śledzić samego siebie. Arctor jest postacią tragiczną, ale w swym tragizmie także groteskową. Za jego pomocą Dick próbuje zgłębić naturę ludzkiej świadomości i percepcji, przedstawić na kartach książki możliwe skutki oddziaływania substancji psychoaktywnych na jaźń i związki międzyludzkie.
To także powieść o latach 60. i 70., o pokoleniu, które przegrało — można by rzec, że na własne życzenie, ale takie stwierdzenie tylko pogłębia wstrząsający obraz zarysowany na kartach książki. Jestem samą tą powieścią, pisze Dick w posłowiu, przyznając także, że sylwetki poszczególnych bohaterów wzorował na postaciach uzależnionych znajomych i przyjaciół. Każdy, kto zna choć trochę biografię pisarza, a więc zdaje sobie sprawę z jego licznych nałogów oraz ich wpływu na jego życie i twórczość, nie będzie zdziwiony faktem, jak ważną i osobistą książką było dla Dicka „Przez ciemne zwierciadło”.
Choć sam temat uzależnienia od narkotyków nie jest może nowatorski, to przedstawienie go w tej powieści trzeba zaliczyć do jednego z najpełniejszych, najbardziej dramatycznych obrazów, a zarazem niezwykle autentycznych, zważywszy na doświadczenia autora. Jednocześnie forma utworu jest charakterystyczna dla innych dokonań pisarza — dominuje prosty, łatwo przyswajalny język, pojawiają się elementy absurdalnego humoru oraz surrealistycznych obrazów rzeczywistości. Na szczególną uwagę zasługują barwne dialogi, w niektórych miejscach stylizowane na mowę subkultury kalifornijskich hippisów.
Wszyscy zażywamy prochy i wszyscy umrzemy, ale zostało nam jeszcze parę lat i będziemy szczęśliwi — pisał Dick w liście z listopada 1970 roku, przytaczanym przez jego biografa, Lawrence’a Sutina. Dopiero kilka lat później pisarz zrozumiał, że ta kusząca droga — niektóre spośród swych wybitnych powieści literat stworzył pod wpływem amfetaminy — była zarazem ślepym zaułkiem. „Przez ciemne zwierciadło” nie tylko jest rewelacyjną książką, lecz także stanowi antynarkotykowy testament Philipa K. Dicka, utrzymany w pokrętnym, dziwacznym klimacie, tak właściwym dla największych dzieł amerykańskiego twórcy.
Marta Najman
Oceny
Książka na półkach
- 1 755
- 1 537
- 407
- 99
- 51
- 34
- 33
- 25
- 20
- 18
Opinia
"To tak, jakby jedna półkula pańskiego mózgu odbierała świat odbity w lustrze. W lustrze, rozumie Pan? Prawa strona staje się lewą ze wszystkimi tego konsekwencjami"
Książka jest o tyle autentyczna, że Dick wszystkie zawarte w niej wydarzenia widział naprawdę i jak stwierdził, sam jest tą powieścią. Język odzwierciedla całą subkulturę lat 60 i 70, zawiera sporo przekleństw, a dialogi wciąż nawiązują do popędu seksualnego i narkotyków. Nie brakuje również szalonych wizji, jak wielka mszyca siedząca przy matce jednego z drugoplanowych bohaterów, czy przewody samochodowe oblepione psimi odchodami. Meritum fabuły są oczywiście skutki wyniszczenia przez narkotyki, doświadczają ich współlokatorzy głównego bohatera, lecz przede wszystkim on sam. Jest to bez wątpienia powieść z przesłaniem, pokazująca realia tamtych lat. Uświadamia nam, że kara jaka spotyka młodych ludzi za zwykłą chęć zabawy jest zbyt wielka, do czego nawiązuje Dick w epilogu.
Czytając tę powieść próbowałam zobaczyć świat przez ciemne zwierciadło i dostrzegłam jedynie perspektywę bycia warzywem, które uprawia się narkotykami, a później zostawia do wolnego zepsucia. Majaczące drzwi raju okazują się przedsionkiem piekła do którego prowadzą nasze słabości. Często nie ma odwrotu. Myślę, że o tym traktuje ta książka i warto się z nią zmierzyć.
"To tak, jakby jedna półkula pańskiego mózgu odbierała świat odbity w lustrze. W lustrze, rozumie Pan? Prawa strona staje się lewą ze wszystkimi tego konsekwencjami"
więcej Pokaż mimo toKsiążka jest o tyle autentyczna, że Dick wszystkie zawarte w niej wydarzenia widział naprawdę i jak stwierdził, sam jest tą powieścią. Język odzwierciedla całą subkulturę lat 60 i 70, zawiera sporo...