Gambit

Okładka książki Gambit
Michał Cholewa Wydawnictwo: Ender Cykl: Algorytm wojny (tom 1) fantasy, science fiction
320 str. 5 godz. 20 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Algorytm wojny (tom 1)
Wydawnictwo:
Ender
Data wydania:
2012-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2012-01-01
Liczba stron:
320
Czas czytania
5 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788362730063
Tagi:
wojna kosmos układ gwiezdny postapokalipsa

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Nagroda im. Janusza A. Zajdla 2023. Antologia utworów nominowanych za rok 2022 Michał Cholewa, Agnieszka Hałas, Łukasz Kucharczyk, Magdalena Świerczek-Gryboś, Paula Wanarska
Ocena 5,9
Nagroda im. Ja... Michał Cholewa, Agn...
Okładka książki Ku gwiazdom. Antologia Polskiej Fantastyki Naukowej 2022 Michał Cholewa, Michał Protasiuk, Magdalena Salik, Dominik Szewczyk
Ocena 7,0
Ku gwiazdom. A... Michał Cholewa, Mic...
Okładka książki Nagroda im. Janusza A. Zajdla 2022. Antologia utworów nominowanych za rok 2021 Michał Cholewa, Anna Kańtoch, Marta Kisiel, Olga Niziołek, Katarzyna Podstawek
Ocena 6,3
Nagroda im. Ja... Michał Cholewa, Ann...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,4 / 10
832 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
957
957

Na półkach:

Mam słabość do gatunku s/f i to wszystko, dlatego bawi mnie czytanie takich książek.
No cóż zacznę od plusa - plusem jest sam trud napisania książki, niejednemu krytykowi takiego trudu nie chciałoby się podjąć. Pisanie rozwija, więc może nadejdzie dzień, gdy powstanie książka autora na wyższym poziomie.
Minusy, czyli moje uwagi.
Zacznę od uwagi natury ogólnej - autor podjął niewyobrażalny trud wyobrażenia sobie czegoś, co nastąpić ma za 200 lat. I odnoszę wrażenie, wręcz przekonanie graniczące z pewnością, że autorowi brakuje wiedzy (z fizyki, technologii) i wyobraźni, by przedstawiony świat nosił jakieś znamiona prawdopodobieństwa.
Ale zanim dojdziemy do fizyki i technologii: świat polityczny powieści jawi się jako dość naiwny, otóż Unia Europejska nie dość, że przetrwa, to jeszcze walczy z USA i Chinami, a Rosji tam nie widać. Może Rosja zniknie z powierzchni Ziemi, ale obawiam się, że prędzej zniknie UE. Nie widać żadnego racjonalnego powodu tych walk.
I na polu technologii: widzimy absurdalne rzeczy, z jednej strony napęd Alcubierre'a (choć autor nawet nie wie co to, nazywa go napędem gwiezdnym, niech mu będzie, a poruszanie się przy jego pomocy, to skoki), a z drugiej strony technologia wojskowa z epoki kamienia łupanego. Dzisiejsza technologia przerasta o niebo to, co tam autor wypisuje - powinien się chociaż zainteresować tym zagadnieniem. Ani słowa o komputerach kwantowych, a nawet ja sobie zdaję sprawę, że za 200 lat będzie to technologia powszechna i pod względem obliczeniowym niewyobrażalna. Obliczenia komputerów kwantowych dokonywane są NATYCHMIAST, odsyłam do odpowiedniej literatury fachowej. Sztuczna inteligencja, jeśli powstanie, to na bazie komputerów kwantowych, a ich rozwój - samorozwój to rzecz dziś poza wyobrażeniem. Należy spodziewać się, że ludzkość wcześniej zastosuje udoskonalenie informatyczne człowieka, niż wytworzy sztuczną inteligencję. Nikt nie będzie gadał przez radio, raczej przy pomocy neurozłączy, komunikacja przypominająca internet, przy czym zamiast komputera czy komórki wystarczy ludzki mózg wyposażony w elektroniczne bebechy. I to są rzeczy, które zobaczą nasze dzieci, albo wnuki. Scenariusz walk świadczy o braku wiedzy wojskowej i wyobraźni batalistycznej, powiedziałbym wręcz, że przebiegają one dość bezsensownie. Akcja na bagnistej planecie jest nużąca. Sprzęt latający bardziej ślepy, niż pierwszy lepszy śmigłowiec USA z czasów dzisiejszych, a broń, to osobna sprawa: pozostawię tu tylko taki półzłośliwy komentarz, że dobrze iż nie używają broni czarnoprochowej :D. Dziedzina typu „nauki medyczne” przez autora niezauważona, trzeba przecież rozważać możliwości regeneracji ciała ludzkiego w oparciu o komórki macierzyste czy inną biotechnologię, przecież minie 200 lat!
Myślę, że za 200 lat nie opanujemy napędu Alcubierre'a, natomiast powstaną technologię niewyobrażalne zupełnie innego typu. Takie, których autor nie umie sobie wyobrazić i trochę szkoda.
Źródła energii, to osobny problem. Mityczny pierwiastek Celium mający występować na różnych planetach w naturze i będący źródłem energii niczym Uran, to irytujące nieuctwo w dziedzinie chemii jądrowej. Nie istnieje taki pierwiastek w naturze, a z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością istnieć nie może nawet wyprodukowany sztucznie. Gdyby autor pouczył się trochę i zadał sobie trud dowiedzenia się, skąd wzięły się na świecie pierwiastki ciężkie (np. Uran), to dowiedziałby się ciekawej rzeczy. Gwiazda neutronowa jest niczym jeden wielki pierwiastek, jak jedno ogromne jądro składające się z przylepionych do siebie neutronów pod wpływem zarówno słabych sił jądrowych, jak i (przede wszystkim) ogromnej masy gwiazdy (zapadanie się). Taka gwiazda eksploduje w pewnych warunkach (jak np. łyknie zbyt dużo materii z gwiazdy sąsiedniej) i eksploduje (supernowa typu 1A) i wówczas to "neutronowe jądro" rozsypuje się na wszystkie możliwe pierwiastki, wszystkie, jaki mogą potencjalnie istnieć. Żadnego Celium nie ma i być nie może, bo musiałoby zostać zaobserwowane. I to nie jest problem jakiejś przyszłej technologii, tylko problem rozwiązany definitywnie raz na zawsze: czegoś takiego nie ma i NIGDY nie będzie. Można natomiast spodziewać się korzystania z powszechnie dostępnej energii fuzji jądrowej, o czym autor ani słowa. Można pofantazjować bardziej bezczelnie, np. energia z mini-czarnych dziur wyprodukowanych sztucznie, dokarmianych materią, a utrzymywanych w silnym polu magnetycznych w izolacji (czarne dziury z polem magnetycznym, żeby się dało coś z nimi zrobić) i te czarne dziury o minimalnej wielkości wysyłające promieniowanie Hawkinga mogłyby być doskonałymi źródłami energii zamieniającymi wprost materię na energię. Wątpię czy za 200 lat, nie wiem czy w ogóle kiedykolwiek, ale przynajmniej jest to technologia do pomyślenia.
Szczerze mówiąc nie chce mi się odnosić do całokształtu wyobraźni autora, pozostawię to już w spokoju.
Niech autor pisze i rozwija się. No i trochę się doucza, przydaje się.

Mam słabość do gatunku s/f i to wszystko, dlatego bawi mnie czytanie takich książek.
No cóż zacznę od plusa - plusem jest sam trud napisania książki, niejednemu krytykowi takiego trudu nie chciałoby się podjąć. Pisanie rozwija, więc może nadejdzie dzień, gdy powstanie książka autora na wyższym poziomie.
Minusy, czyli moje uwagi.
Zacznę od uwagi natury ogólnej - autor podjął...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    1 043
  • Chcę przeczytać
    856
  • Posiadam
    267
  • Teraz czytam
    30
  • Fantastyka
    25
  • Ulubione
    18
  • Chcę w prezencie
    12
  • Science Fiction
    12
  • E-book
    11
  • Audiobook
    8

Cytaty

Więcej
Michał Cholewa Gambit Zobacz więcej
Michał Cholewa Gambit Zobacz więcej
Michał Cholewa Gambit Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także