rozwińzwiń

Ku gwiazdom. Antologia Polskiej Fantastyki Naukowej 2022

Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
20 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
281
22

Na półkach: ,

Inicjatywa podoba mi się z dwóch powodów:

Po pierwsze, to kolejna antologia opowiadań. A ja uwielbiam opowiadania.

Po drugie, zapewnia miejsce dla debiutantów. Co oczywiście nie jest łatwe, bo konkurencja jest spora (133 przyjętych opowiadań, zatwierdzonych 71),ale jeśli ktoś chciałby zadebiutować i lubuje się w science fiction, to może śmiało brać udział w corocznym konkursie organizowanym przez Polską Fundację Fantastyki Naukowej .

Oczywiście trudno ocenia się zbiór opowiadań różnych autorów, dlatego napiszę o tekstach, które spodobały mi się najbardziej. A to i tak czysto subiektywny wybór.

W przypadku debiutantów trudno jest mi wybrać tekst, który mocno zapadł mi w pamięć. Najbardziej podobało mi się chyba opowiadanie „Kobieta, która niosła ogród” autorstwa Justyny Lech, o próbie założenia ogrodu w świecie, w którym nie jest to takie łatwe jak obecnie. Nie jest to do końca trafny opis, jednakże nie chciałbym niczego zaspoilerować, a o to nietrudno z racji długości (krótkości?) opowiadań.

Za to dział gości... oh boy.

Dział gości otwiera długie opowiadanie „Analityk” Tadeusza Markowskiego i jest to jedno z lepszych opowiadań w tym zbiorze. O hakerze, który otrzymuje bardzo intratne zlecenie - nawet zbyt bardzo - i nagle staje się bardzo rozchwytywaną osobą. Co raczej nie pasuje do profilu hakera, któremu zależy na spokoju i anonimowości, więc musi uciekać. I mimo że ten tekst w dużej części to budowanie świata przez autora, niezmiernie mi się spodobał, głównie przez świat przedstawiony.

„Ogrody Chrystusa” Michał Kubicz
Opowiadanie rozpoczyna się od kilku pytań:
„Czy ludzkość weszłaby na ścieżkę rewolucji przemysłowej, gdyby Imperium Romanum nie upadło? Czy dokonałby się postęp naukowy będący znakiem naszych czasów? Czy ujarzmilibyśmy energię pary, elektryczności i atomu? Czy wynaleźlibyśmy telefon i polecieli w Kosmos?”

Któż nie lubi czytać o Cesarstwie Rzymskim? Tym bardziej w alternatywnej wersji historii, w której Chiny postanowiły je zaatakować i przejęły Konstantynopol, a stolica ponownie została przeniesiona do Rzymu. Główny bohater został wysłany na misję odnalezienia zakazanych ksiąg, w których zawarta jest tajemna wiedza, która, jak wierzy cesarz, pomoże w pokonaniu wroga. Całość dzieje się już po powrocie do Rzymu.

Michał Protasiuk „Doliny jej łez”
Kolejne świetne opowiadanie w tym zbiorze. Michał Protasiuk zaprasza nas do świata, w którym nawet najbliżsi sobie ludzie mają problemy z zaufaniem drugiej osobie. Dosłownie chowają swoją prawdziwą twarz w obawie przed tym, że w dobie rozwiniętej sztucznej inteligencji każdy może wykorzystać czyjś wizerunek w niecnych celach.

„Wystarczyło zrobić sześć zdjęć pod różnym kątem, z różnych stron, zaś algorytm sklejał je w trójwymiarowy model, otwierający drzwi do prywatnych skarbców.

Twarz stała się najpilniej strzeżoną daną osobową.”

Niestety, partnerka Kacpra, Agnieszka, miała pecha i jej twarz ukazała się światu w miejscu publicznym. A to dopiero początek ich wspólnych kłopotów.

„Zwycięstwo” Michała Cholewy to opowiadanie o obcym obiekcie zmierzającym w stronę Ziemi. Od odkrycia Behemota, bo tak został nazwany, minęło pięćdziesiąt lat, podczas których najpierw zjednoczona ludzkość próbowała się z nim skomunikować, a następnie, gdy okazało się, że wchłonął dwie sondy, badała go w celu przygotowania się do obrony. Wszystko wskazywało na to, że obiekt ma wrogie zamiary i wchłonięcie może spotkać także Ziemię. Zakończenie spodobało mi się najbardziej.

Wybór redakcyjny:

„Atak Maniaque'a” Michał Kłodawski

Lubię szachy, mimo że kompletnie nie potrafię w nie grać. Pomysł, żeby bohaterem opowiadania uczynić jednego z najzdolniejszych, ludzkich szachistów, bardzo przypadł mi do gustu. Napisałem, że ludzkich, bowiem nie mógł równać się z sztuczną inteligencją. Opowiadanie rozpoczyna się od obserwacji pojedynków szachowych z najnowszym projektem - Ares5, który łączy sztuczną inteligencję z potężną mocą obliczeniową, co sprawiło, że stał się „najsilniejszym bytem szachowym świata”. Miał być niepokonany, a mimo to przegrał raz - z dziewczyną o niebieskich włosach. Człowiekiem.

Dalszy ciąg to poszukiwanie wspomnianej dziewczyny. Na wyróżnienie zasługują opisy szachowych zmagań, których może i nie rozumiałem do końca, ale zrobiły na mnie wrażenie.

Oprócz opowiadań, są także felietony.

O „Pochwale krótkiej formy” Piotra W. Cholewy, z którą zgadzam się całym serduszkiem.

O „Science fiction w świecie post-industrialnym” Mirosława Usidusa.

O „Poszukiwaniu życia” dr Agaty Kołodziejczyk.

O „SETI - wielkiej przygodzie radioastronomii” - prof. UWM, dr hab. Leszka P. Błaszkiewicza

Polecam absolutnie wszystkie, bo wszystkie moim zdaniem są warte przeczytania.

Inicjatywa podoba mi się z dwóch powodów:

Po pierwsze, to kolejna antologia opowiadań. A ja uwielbiam opowiadania.

Po drugie, zapewnia miejsce dla debiutantów. Co oczywiście nie jest łatwe, bo konkurencja jest spora (133 przyjętych opowiadań, zatwierdzonych 71),ale jeśli ktoś chciałby zadebiutować i lubuje się w science fiction, to może śmiało brać udział w corocznym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1547
519

Na półkach:

Dajcie się porwać w podróż do przyszłości i w kosmiczną otchłań.

Nie sposób zapomnieć o różnorodności opowiadań. To dwanaście zupełnie odmiennych od siebie światów, w których każdy znajdzie coś dla siebie.

Na początku mamy dwa wstępy. Pierwszy "Pochwała krótkiej formy" Piotra W. Cholewy. Drugi wstęp Mirosława Usidusa "Science fiction w świecie post-industrialnym - to skomplikowane" przedstawia pokrótce historię science-fiction, ciekawe!

Co mi się najbardziej podobało?

🔹️Pierwsze opowiadanie Justyny Lech "Kobieta, która niosła ogród" - zachwyciło mnie. Tajemnicza aura, szalejąca przyroda, bardzo niepokojące.
🔹️"Białe węzły" Dominika Szewczyka - bardzo dobra rzecz. To historia o grzebaniu w mózgu i ulepszaniu IQ. Autor stawia pytania, mianowicie do czego to może prowadzić? Super 👌
🔹️"Obiecaj" Marcina Gawlika - mega katastroficzne. Co po nas, co po ostatnim człowieku na Ziemi pozostanie? To opowiadanie pozostaje w głowie na dłużej.
🔹️"Imitacja" Mateusza Gajdy - jednostki sterowane niczym marionetki, rzecz skłaniająca do refleksji.
🔹️"Doliny jej łez" Michała Protasiuka - jakie niebezpieczeństwa niosą za sobą nowinki technologiczne, to już się dzieje, i te problemy będą się tylko nawarstwiać, i to już za chwilę.
🔹️"69/26/5 w postacie wpisane" Grzegorza Rogaczewskiego - takie klimaty uwielbiam. Pewien enigmatyczny człowiek, aura tajemnicy trzymająca do samego końca.

Na koniec mamy dwa felietony. "W poszukiwaniu życia" Dr Agaty Kołodziejczyk - o misjach kosmicznych, próbach znalezienia życia poza Ziemią.
"SETI - wielka przygoda radioastronomii" Prof. UWM, dr hab. Leszka P. Błaszkiewicza - początki, historia radioastronomii.

Podsumowując, uważam że antologia warta jest przeczytania. Niezmiennie cieszy mnie również fakt, że niebawem będzie kolejna odsłona!😍

Dajcie się porwać w podróż do przyszłości i w kosmiczną otchłań.

Nie sposób zapomnieć o różnorodności opowiadań. To dwanaście zupełnie odmiennych od siebie światów, w których każdy znajdzie coś dla siebie.

Na początku mamy dwa wstępy. Pierwszy "Pochwała krótkiej formy" Piotra W. Cholewy. Drugi wstęp Mirosława Usidusa "Science fiction w świecie post-industrialnym - to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
401
153

Na półkach: ,

Dałem się zwieść dwóm wcześniejszym opiniom chwalącym że "jest lepiej" niż w poprzedniej edycji z 2021 roku. A że tamtą "niebieską" uznałem za dość obiecujący początek (tylko trzy-cztery niewypały na 12 opowiadań) z nadzieją w sercu zabrałem się za kolejne, "zielone" wydanie '2022. Też 12 autorów, w tym dwóch powtarzających się z poprzedniego roku.

No i... klops! Dla mnie tym razem poziom był fatalny, a lektura - męką:

LAUREACI KONKURSU

Wszystkie pięć opowiadań w tej kategorii rozczarowało. Słowa, słowa, morze słów. Przepełnione bezgraniczną nieistotnością, nijakością i dotkliwym brakiem sensu. Tak bardzo, że zadziałał mechanizm obronny - wyparcie z pamięci. Wkrótce po przeczytaniu nie potrafiłem sobie przypomnieć, o czym były (bo generalnie... o niczym?). Nie pomagało nawet zerkanie na tytuły w spisie treści. Dopiero powrót do pierwszej strony każdego wywoływał jakieś słabe reminiscencje: "Aa - no tak..." Nie ma więc sensu wdawać się w poszczególne opinie o czymś, co się od razu zapomniało.

GOŚCIE

Pierwszy tom niebacznie pochwaliłem za wolność od dziaderstwa. W złą godzinę, bo w nowym postanowiono ożywić jednego z "Ojców Założycieli" grajdołowego dziaderstwa. Co gorsza, w każdej z edycji postarano się (oprócz banalnej literackiej beznadziei) o coś budzącego wręcz odruch wymiotny. Czy dla podkręcenia temperatury letnich (w najlepszym razie) emocji, ostrej pobudki przysypiających czytelników?

Wróciły złe wspomnienia opowiadań Markowskiego niebacznie czytanych w młodości w niesławnej "Serii z Glistą" (to była rewia najkoszmarniejszych grafomanów w dziejach Multiwszechświata). A teraz, 40 lat później: Fabuła tak nieudolna, że aż (mimowolnie) komiczna. Pozbawiona sensu i zmierzająca donikąd, ale będąca tylko pretekstem i kanwą dla wylewania dziaderskich pretensji do rzeczywistości: Zła, zła, ZŁAAA Unia Europejska! Pogrążająca mieszkańców w kryzysie i biedzie! Ekofaszyści! Fałszywe pandemie! Złowrogie koncerny farmaceutyczne! Ich podstępne szczepionki! Rosja über alles! - Zestandaryzowany pakiet żarliwych wierzeń, którymi Olgino zapełnia puste głowy.

Prościutka, naiwna historyjka Kubicza literacko i fabularnie jest na poziomie szkolnego wypracowania.

Tekst Protasiuka był jedynym prozatorskim pozytywem, jaki udało mi się znaleźć w tym tomie. Tak jak w swoim zbiorze opowiadań, wykorzystuje niebezpieczeństwa nowych technologii (doprowadzone ad extremum) do snucia dystopijnego czarnowidztwa dla nieodległej przyszłości. Choć tu też trochę brakuje do ideału, mam wrażenie, że chyba jako jedyny z autorów używał przy pisaniu mózgu (własnego, nie boltzmannowskiego...) zgodnie z przeznaczeniem i instrukcją obsługi.

Salik pisze rozwlekle, nudno i o niczym. O niczym sensownym (zapadającym w termiczną nicość...). Analogicznie jak w kawałku jej książki, który udało mi się zmęczyć i... tego pożałować.

Tekst Cholewy to w gruncie rzeczy maksymalnie uproszczony (do jednowymiarowości) skrótowiec z Gry Endera. Za to kompletnie pozbawiony sensu.

WYBÓR REDAKCYJNY
(Czym to ma się różnić od GOŚCI? Tamci sami się wprosili?)

U Kłodawskiego wielka obfitość haseł z rozgrywek szachowych, ale już sensu trochę jakby nie za wiele.

Rogaczewski w zasadzie gra na tej samej strunie, co w debiucie. Z szalonej plątaniny porwanych, pseudofizycznych strzępków - coś o ciemnej energii, a to o fluktuacjach próżni, rzekomej powtarzalności wszelkich samoorganizujących struktur we *Wszystkim*, *Wszędzie*, *Każdym Czasie* i *Każdej Skali*, naprędce kleci Ogólną Teorię Wszystkiego. Zaludniając ją cmentarnymi zjawami z boltzmannowskimi mózgami. Tylko że z kolażu matematyczno-fizycznych bełkotów może wyjść jedynie całkiem przyziemny Meta-Bełkot i niewiele więcej. Ot - entropia w działaniu... Zgaduję, że intencją autora i sensem (?) utworu miała być wysublimowana drwina (tylko - z Wszechświata czy czytelnika?). Ale na mój prymitywnie zwierzęcy, białkowy mózg taka wysoce specyficzna odmiana humoru jest chyba zbyt wyrafinowana i nie działa.

Dałem się zwieść dwóm wcześniejszym opiniom chwalącym że "jest lepiej" niż w poprzedniej edycji z 2021 roku. A że tamtą "niebieską" uznałem za dość obiecujący początek (tylko trzy-cztery niewypały na 12 opowiadań) z nadzieją w sercu zabrałem się za kolejne, "zielone" wydanie '2022. Też 12 autorów, w tym dwóch powtarzających się z poprzedniego roku.

No i... klops! Dla mnie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1160
938

Na półkach: ,

„Zielona lepsza od niebieskiej”
To już drugie wydanie antologii polskiej fantastyki naukowej jakie posiadam. Poprzednie było w niebieskiej tonacji i moim zdaniem nieco gorsze od tego. Kiedy zabrałem się za czytanie, to była moja pierwsza myśl – „poziom znacznie wyższy”. Niestety jest to równie obiektywne stwierdzenie, co wiadomości w dzisiejszej TVP. Wyrażona tutaj opinia, jest po prostu odzwierciedleniem mojego prywatnego gustu. A gustach ze mną się nie dyskutuje…
Zacznijmy od wydania, fajna ilustracja na twardej oprawie, dedykowana zakładka i wszystko szyte. Czyli w Wydawnictwie IX wszystko po staremu, dbają i rozpieszczają czytelnika. Co w środku ?
Większość mi się podobała, ale było też opowiadanie nużące i w mojej skali mocno w dole. Ale po kolei:
Dwa wstępy na początek. Nic szczególnego i ten drugi znacznie więcej wnosi do mojego życia. Omawia historię SF. Człowiek uczy się przez całe życie. Dlatego lubię takie wprowadzenia.
„Kobieta, która niosła ogród” – mocne uderzenie na początek. Opowiadanie tajemnicze, omawiające związki człowieka z naturą, trzymające w napięciu. Bardzo dobry start.
„Białe węzły” – kolejny as w zbiorze. Naprawdę dobre podsumowanie chęci ulepszania naszego IQ poprzez ingerencje. Dobrze napisane, jak poprzednie trzymające w napięciu i mające niezły finał.
„Słodka Ananke” to zjazd w dół. Nuda i tak naprawdę ledwie, przez to przebrnąłem. Moim zdaniem przeintelektualizowane. Najgorsze opowiadanie w tym zbiorze. Nie pasuje tutaj.
„Obiecaj” – lecimy znów w górę. Dobre, katastroficzne i zmuszające do refleksji. Gdy nastał koniec, długo zastanawiałem się nad pewnymi kwestiami. Pewne czułe nuty zostały poruszone. Brawo.
„Imitacja”- kolejne dobre uderzenie. Ciekawe ujęcie problemu i znów było nad czym myśleć.
„Analityk” – środowisko które lubię. Chociaż zastanawiałem się nad zaskakującymi niektórymi tezami w zbudowanym przez autora świecie. Słyszałem szelest folii aluminiowej – przekorny jej blask na teoriach spiskowych. Opowiadanie jest dobre, ale ma jedną wadę jest za długie. Gdyby je nieco skrócić, byłaby petarda. W obecnie formie, akcja nieco siada w środku. Tajemnica, zaś jest do końca niewiadomą i to się autorowi udało.
„Ogrody Chrystusa” – na plus. Zastanawiałem się nad wydźwiękiem tego opowiadania we współczesnej krajowej rzeczywistości i lekko mną wstrząsnęło. Kreatywność autora należy pochwalić za uniwersum w jakim zawarł prawdy o… religijnym fanatyzmie.
„Dotknij jej łez” – proste, ale poruszające ważne problemy czekającej (?) a może już będącej rzeczywistości. Jasna teza i osnuta wokół niej zaskakująca opowieść. Gdyby to była odległa przyszłość, ale to już jest z nami. Autor to zauważył.
„Zero, nieskończoność jeden” – kolejne z wysokiej półki w tym zbiorze. Super odwzorowany problem i mechanizmy pewnych działań. Byłem pozytywnie zaskoczony.
„Zwycięstwo” – dobre, ale dopiero pod koniec. Znany motyw mnie nieco znużył. Ile to już razy było ? Natomiast zakończenie nieco dodało kolorów.
„Atak Maniaque`a” – najlepsze opowiadanie w tym zbiorze. Wartka akcja i ciekawe ujęcie niuansów „gry mistrzów”. Koniec zmusił mnie do poszukiwań, czy rzeczywiście jest to możliwe.
„69/26/5 w postacie wpisane” – tutaj zostałem potraktowany twardą naukową fantastyką. Pewne rzeczy były mi znajome i pływałem w tych wątkach. Taką wodę w basenie lubię. Autor potrafił utrzymać tajemnicę i dreszczyk emocji do końca.
Z dwóch felietonów ciekawszy okazał się ten drugi. Pierwszy zbyt ogólny, natomiast radioastronomia ciekawa gałąź nauki, o której niewiele wiedziałem i to już teraz jest przeszłością. Wszystko dzięki sporemu kawałkowi tekstu w antologii.
Podsumowując, gdyby wywalić ze zbioru jedno opowiadanie „Słodka Ananke” mielibyśmy petardę bez wad. A tak mamy rysę na wypucowanej szybie. Na szczęście można przymknąć jedno oko i pominąć. Reszta to naprawdę kawał dobrej fantastyki i warto się z tym zbiorem zapoznać.
Ze swej nieobiektywnej strony mocno polecam !

„Zielona lepsza od niebieskiej”
To już drugie wydanie antologii polskiej fantastyki naukowej jakie posiadam. Poprzednie było w niebieskiej tonacji i moim zdaniem nieco gorsze od tego. Kiedy zabrałem się za czytanie, to była moja pierwsza myśl – „poziom znacznie wyższy”. Niestety jest to równie obiektywne stwierdzenie, co wiadomości w dzisiejszej TVP. Wyrażona tutaj opinia,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
95
49

Na półkach:

Opowiadania lepsze niż te z 2021 roku. Szczególnie 2 pierwsze laureatów i opowiadanie Analityk podbija wartość książki.
Tak jak w tamtym roku można znaleźć felietony, tym razem
o poszukiwaniu inteligentnego życia pozaziemskiego. Na 2023 też kupię :)

Opowiadania lepsze niż te z 2021 roku. Szczególnie 2 pierwsze laureatów i opowiadanie Analityk podbija wartość książki.
Tak jak w tamtym roku można znaleźć felietony, tym razem
o poszukiwaniu inteligentnego życia pozaziemskiego. Na 2023 też kupię :)

Pokaż mimo to

avatar
82
32

Na półkach: ,

Bardzo ciekawe opowiadania. Takie bardzo s-f, nawet te o szachach. Polecam.

Bardzo ciekawe opowiadania. Takie bardzo s-f, nawet te o szachach. Polecam.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    35
  • Przeczytane
    24
  • Posiadam
    8
  • Fantastyka
    3
  • * dostępność - ebook
    1
  • Sci-Fi
    1
  • Teraz czytam
    1
  • Posiadam Nie Czytałem
    1
  • Antologia
    1
  • [ 400 - 499 ]
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Ku gwiazdom. Antologia Polskiej Fantastyki Naukowej 2022


Podobne książki

Przeczytaj także