Boso, ale w ostrogach

Okładka książki Boso, ale w ostrogach
Stanisław Grzesiuk Wydawnictwo: Książka i Wiedza biografia, autobiografia, pamiętnik
264 str. 4 godz. 24 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Wydawnictwo:
Książka i Wiedza
Data wydania:
1987-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1987-01-01
Liczba stron:
264
Czas czytania
4 godz. 24 min.
Język:
polski
ISBN:
8305111075
Tagi:
Stanisław Grzesiuk biografia Warszawa
Średnia ocen

                7,9 7,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,9 / 10
357 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
2446
2372

Na półkach:

Po prawie 60 latach ponownie czytam Grzesiuka zwracając uwagę na zdania wyróżnione tłustym drukiem. Czytam wyjaśnienie w pierwszym przypisie:
„Pogrubieniem wyróżniono niepublikowane fragmenty przywrócone z rękopisu.”
Dobrymi chęciami piekło wybrukowano. Takie działanie byłoby uzasadnione w przypadku interwencji peerelowskiej cenzury, a tu wychodzi, że to profesjonalizm ówczesnych redaktorów, bo przywrócone fragmenty nic ciekawego nie wnoszą, lecz tylko powiększają objętość książki.
Ale ad rem. 60 lat temu Grzesiuk był przede wszystkim powszechnie kochanym bardem Warszawy i wszystko co napisał przyjmowaliśmy bezkrytycznie. Teraz - podziwiam język, umiejętność barwnego opisu i autentyczność ponad połowy książki, natomiast absolutnie nie odpowiada mnie opowieść od wybuchu wojny. Otrucie psów dozorcy to drobiazg, w porównaniu z dewastacją dzieł sztuki w stylu bolszewickiej zarazy; wycinanie obrazów z ram, niszczenie drogocennej porcelany psuje wizerunek „swojaków” z Czerniakowa, a poruszanie się praktycznie ciągłe z parabellum i granatami sprawia wrażenie infantylnych przechwałek.
Warto również przypomnieć, że pochodzenie i życiorys Grzesiuka znacznie odbiega od postaci głównego bohatera. Z Wikipedii:
„.. Franciszek Grzesiuk był z zawodu ślusarzem, pracował w Warszawskiej Spółce Akcyjnej Budowy Parowozów przy ul. Kolejowej (późniejszy Bumar-Waryński), był także działaczem PPS… …(Stanisław) Ukończył szkołę zawodową pracując w fabryce. Tam zetknął się po raz pierwszy z działalnością lewicową. Pogrzeb ojca był dla niego punktem przełomowym. Zaczął uważać, że ówczesny porządek społeczny zawsze będzie deprecjonować osoby chcące wyrwać się z getta biedy…… …Sympatyzował z nowo powstałą PRL. Widział w niej szansę zapobieżenia nędzy, chorobom i istniejącemu w dwudziestoleciu międzywojennym wyzyskowi…”
A więc pochodził z robotniczej elity, skończył AŻ 6 klas plus kursy radiotechniczne, nie poznał skrajnej biedy i tragedii bezrobocia w II RP, a w PRL stał się cennym nabytkiem Partii w głoszeniu opowieści o nędzy życia w sanacyjnej Polsce i jak cytuję z Wikipedii „nędzy, chorobom i istniejącemu w dwudziestoleciu międzywojennym wyzyskowi”. Dodajmy, że (Wikipedia):
„…W 1946 zapisał się do Polskiej Partii Robotniczej. Został instruktorem w komitecie dzielnicowym partii. W 1949 ukończył trzymiesięczny kurs dla wicedyrektorów i pracował na stanowiskach administracyjnych w warszawskich szpitalach na ul. Chocimskiej i Anielewicza oraz w wojewódzkiej poradni zdrowia przy ul. Lwowskiej. W 1961 został radnym Rady m.st. Warszawy z listy Frontu Jedności Narodu z okręgu nr 9 na Ochocie…..”
A więc w momencie pisania, już nie menel czy złodziej, a dyrektor i aktywista PZPR. Tak więc chętnie wydano jego opowieści za wczesnego Gomułki.
Niemniej książka napisana jest ciekawie, profesjonalnie pod względem literackim (czyżby pomoc Janiny Preger??), przedstawia autentyczny klimat ówczesnego Czerniakowa i czyta się ją świetnie, więc zasługuje na 8/10, mimo upływu czasu

Po prawie 60 latach ponownie czytam Grzesiuka zwracając uwagę na zdania wyróżnione tłustym drukiem. Czytam wyjaśnienie w pierwszym przypisie:
„Pogrubieniem wyróżniono niepublikowane fragmenty przywrócone z rękopisu.”
Dobrymi chęciami piekło wybrukowano. Takie działanie byłoby uzasadnione w przypadku interwencji peerelowskiej cenzury, a tu ...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    6 831
  • Chcę przeczytać
    2 526
  • Posiadam
    1 338
  • Ulubione
    318
  • Teraz czytam
    75
  • Chcę w prezencie
    68
  • Literatura polska
    47
  • 2019
    37
  • Biografie
    36
  • 2018
    30

Cytaty

Więcej
Stanisław Grzesiuk Boso, ale w ostrogach Zobacz więcej
Stanisław Grzesiuk Boso, ale w ostrogach Zobacz więcej
Stanisław Grzesiuk Boso, ale w ostrogach Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także