Najnowsze artykuły
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński26
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać402
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Stefan Wiechecki
Znany jako: Wiech
63
7,5/10
Urodzony: 10.08.1896Zmarły: 26.07.1979
Polski pisarz, publicysta i dziennikarz.
Rodowity Warszawiak.
W młodości grywał w sztukach teatralnych (pod pseudonimem Stefan Gozdawa).
Brał udział w wojnie polsko-bolszewickiej i został odznaczony Krzyżem Walecznych.
Publikował w "Kurierze Warszawskim", "Kurierze Czerwonym", a podczas II wojny światowej w "Powstańcu".
Zasłynął z barwnych felietonów, w których występowały barwne fikcyjne postaci, np. Teoś Piecyk, Szwagier Piekutoszczak, Walery i Gienia Wątróbka, Ciotka Kuszpietowska.
Wybrane dzieła: "Znakiem tego" (1936),"Cafe pod Minogą" (1947),"Szafa gra" (1955),"Maniuś Kitajec i jego ferajna" (1960),"Piąte przez dziesiąte" (1970),"A to ci polka!" (1974).
Żona: Leokadia Fałdowska (od 1923).http://
Rodowity Warszawiak.
W młodości grywał w sztukach teatralnych (pod pseudonimem Stefan Gozdawa).
Brał udział w wojnie polsko-bolszewickiej i został odznaczony Krzyżem Walecznych.
Publikował w "Kurierze Warszawskim", "Kurierze Czerwonym", a podczas II wojny światowej w "Powstańcu".
Zasłynął z barwnych felietonów, w których występowały barwne fikcyjne postaci, np. Teoś Piecyk, Szwagier Piekutoszczak, Walery i Gienia Wątróbka, Ciotka Kuszpietowska.
Wybrane dzieła: "Znakiem tego" (1936),"Cafe pod Minogą" (1947),"Szafa gra" (1955),"Maniuś Kitajec i jego ferajna" (1960),"Piąte przez dziesiąte" (1970),"A to ci polka!" (1974).
Żona: Leokadia Fałdowska (od 1923).http://
7,5/10średnia ocena książek autora
1 178 przeczytało książki autora
1 792 chce przeczytać książki autora
99fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Powiązane treści
Popularne cytaty autora
(...)- Jak się pan prowadzisz, dlaczego mnie pan żone szczypiesz? - Co proszę, ja tę panią szczypię? W jakim celu? - Nie udawaj pan greka, n...
(...)- Jak się pan prowadzisz, dlaczego mnie pan żone szczypiesz? - Co proszę, ja tę panią szczypię? W jakim celu? - Nie udawaj pan greka, nie wiesz pan, w jakim celu mężczyzna szczypie uroczą kobietę? - Daj pan spokój, urocza to ona jest dla pana, bo pan nie masz innego wyjścia.- A dla pana jaka jestem? - zaperzyła się pani Zosia. - Dla mnie jesteś pani wydra na kołnierz od palta.(...).
4 osoby to lubiąŻona i weksel zawsze się znajdą.
3 osoby to lubią
Najnowsze opinie o książkach autora
Maniuś Kitajec i jego ferajna Stefan Wiechecki
7,8
Cieszę się, że z Wiechem rozpoczęłam nowy rok, bo po cichu liczę, że ta pozytywna energia towarzysząca bohaterom książki udzieli się także mnie. 😊
Niewątpliwym walorem i cechą wyróżniającą Wiecha jest język. To, jak świetnie utrwalił w swojej twórczości warszawską gwarę, doceni ten, kto pozna chociażby wycinek jego twórczości.
Dla tych wszystkich, którzy darzą sentymentem Jóźka Balcerka z „Alternatyw 4” i Henia Lermaszewskiego wraz z tatusiem z „Domu”, "Cafe pod Minogą" oraz "Maniuś Kitajec i jego ferajna" nie powinny pozostawać dłużej niepoznane.
Dla mnie, wielką zaletą powieści są bohaterowie. Nie da się ich nie lubić. Tworzą ciepłą, pełną koleżeńskich wartości, honorową brać warszawską.
Nie mogę się oprzeć, by nie przytoczyć chociaż jednego fragmentu.
„Maniuś przestał panować nad nerwami. Za każde ze słów, jakie teraz wykrzykiwał, profesor Bronisław Wieczorkiewicz, autor „Słownika wyrazów zelżywych”, oddałby majątek”.
Większość zwrotów, hasełek i powiedzonek, uroku, i znaczenia nabiera w kontekście czytanej lektury, więc jeżeli ktoś zainteresowany, niech sięga.
Moim zdaniem warto.
Świetnie byłoby przed czytaniem posłuchać utworów Wiecha w wykonaniu Zbigniewa Buczkowskiego, dzięki temu łatwiej przestawić się na zapisaną gwarę.
PS
Jestem ciekawa, czy ten, kto przeczyta „Maniusia…” również na długo zapamięta scenę ze Staśkiem Piskorszczakiem w szpitalu i jego „gadkę” z salową albo listę wyzwisk, którymi obrzucają się dwie „doktorowe”. Godna uwagi jest również dyskusja na temat tego „Po co na wystawach wieszają różne stare malowidła”, no i niezwykle imponujące wystąpienie w sądzie pani Śmieciuszko – Rypalskiej, „na której twarzy czerwone wypieki walczyły zwycięsko z ceglastym różem”.
Szafa gra Stefan Wiechecki
7,3
Oj, ciężka to sprawa, napisać opinię wszystkich tomów genialnego humorysty Wiecha. Na bazie świetnej części, ,,Szafa gra", postaram się opowiedzieć nieznającym jeszcze twórczości autora, z czym czytelnik ma do czynienia.
Stefan Wiechecki, publicysta, dziennikarz, satyryk, bard Warszawy, pisze swoistą gwarą warszawską (w wydaniu, które posiadam, jest bardzo pomocny słowniczek tych wyrazów dla laików, do których ja też się zaliczam).
Tomy można podzielić na przedwojenne, jak i te opisujące wydarzenia po wojnie, odbudowy stolicy, w czasach stalinizmu i PRL. Każda część to przeważnie zbiór oddzielnych opowiadań. Można śmiało stwierdzić, że autor jest świetnym kronikarzem tamtych czasów.
Bohaterowie to kupcy, arystokraci, opryszki, złodzieje, cwaniacy, kuchty, damy lekkiej konduity, społeczność zarówno polska, jak i żydowska- czyli cały przekrój społeczeństwa.
Osobną podgrupę stanowi rodzinka Walerego Wątróbki, jego zażywna żona- Gienia, oraz nieznośny niekiedy szwagier Piekutoszczak.
Fabuła opowiadań z pewnością jest efektem wnikliwej obserwacji świata przez autora, ale przypuszczam, że wiele podsunęła mu nieograniczona fantazja.
Feralna przejażdżka podchmielonych dżentelmenów na karuzeli. Zastraszanie warszawskich barmanek przez duet bezpieniężnych oprychów za pomocą klatki pełnej szczurów. ,,Spisek kobiet", nie rozumiejących znaczenia pojęcia ,,konsekwencja". Sceny z rozpraw sądowych przyprawiające o konwulsje śmiechu. Absurdy PRL lepiej uchwycone, niż u Barei. Paryskie wojaże zacnych państwa Wątróbków. Ważne wydarzenia z historii Polski, wybitne przedstawienia teatralne widziane okiem pana Walerego (świetnego gawędziarza),z niezwykle osobliwą, odbierającą mowę czytelnikowi interpretacją w jego wykonaniu.
To tylko nikła część historii, zebranych przeze mnie z różnych tomów, aż iskrzących od humoru, komizmu słownego i sytuacyjnego, a czasem lekkiej frywolności.
Humor po prostu powala na kolana, niekiedy turla odbiorcą po dywanie wśród paroksyzmów śmiechu.
Na chandrę i nie tylko, Wiech jest niezawodny. Po złapaniu bakcyla, kompletuję ostatnie już tomy, których jeszcze nie posiadam, i polecam serdecznie lekturę.