Złodziej
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Złodziej Królowej (tom 1)
- Tytuł oryginału:
- The Thief
- Wydawnictwo:
- Ars Machina
- Data wydania:
- 2012-02-15
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-02-15
- Liczba stron:
- 306
- Czas czytania
- 5 godz. 6 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 978-83-932319-7-3
- Tłumacz:
- Dominika Rycerz-Jakubiec
Najpotężniejszym doradcą króla Sounis jest pewien mag. Jednak nie jest on czarodziejem, a uczonym; nie jest tez złodziejem, a jedynie starzejącym się żołnierzem. Więc kiedy pojawia się potrzeba, by coś ukraść, postanawia wyciągnąć z królewskiego więzienia pewnego młodego chłopaka.
Tą osobą jest dumny ze swego złodziejskiego fachu Gen. Po tym, jak jego długi i niewyparzony jęzor zapewnił mu miejsce za kratkami, chłopakowi pozostaje tylko jedna szansa na odzyskanie wolności – musi udać się wraz z magiem do sąsiedniego królestwa, odnaleźć legendarny kamień zwany Darem Hemiatesa i go ukraść.
Mag ma pewne plany dotyczące króla i własnego kraju. Jednak Genem kierują inne motywacje.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Złodziejski fach
Gen potrafi wykraść wszystko. Mimo to ląduje w królewskim więzieniu i po spędzeniu tam kilku miesięcy wychodzi na wolność dzięki cudownemu zrządzeniu losu – zostaje członkiem wyprawy zmierzającej do ościennej krainy, udającej się na poszukiwania dawno zaginionego, a może opisanego jedynie w legendach przedmiotu. Osłabiony, głodny, przez towarzyszy traktowany w najlepszym razie jak nadmiarowy bagaż, wyrusza w podróż pełną niebezpieczeństw i przygód, podczas której nie wszystko pójdzie zgodnie z planem...
Złodziejaszek o niewyparzonym języku, mag o stoickim usposobieniu, milczący żołnierz i dwóch ciekawych świata uczniów – oto cała kompania. Ich wzajemne relacje szybko się skomplikują, a choć przyświeca im ten sam cel, to różnią motywacje i sposoby działania. W trakcie długiej wędrówki, która nie jest wcale najeżona kolejnymi niebezpieczeństwami, szaleńczymi ucieczkami, pościgami czy potyczkami, czytelnik nie będzie się jednak nudził. Wraz z Genem i uczniami maga zacznie poznawać realia otaczającego ich świata – stosunki polityczne, historię krain, system wierzeń czy florę. A to zapewne dopiero początek tego, co na przestrzeni całego cyklu postanowiła przedstawić autorka.
Elementem, który szybko przyciąga uwagę w prozie Megan Whalen Turner, jest nietuzinkowa kreacja uniwersum. W przeciwieństwie do typowej powieści fantasy „Złodziej” nie wpada w pułapkę epatowania kolejnymi walkami, potężną magią czy nadprzyrodzonymi umiejętnościami bohaterów. Książka prezentuje świat i bohaterów w sposób realistyczny – rany goją się długo, nie każdy biegle włada mieczem czy świetnie jeździ konno. Mag to w istocie uczony, który wcale nie rzuca zaklęć, a na pierwszą potyczkę zbrojnych przyjdzie odbiorcy czekać przez wiele stron.
Dlaczego więc powieść jednoznacznie można zaklasyfikować do fantastyki? Wszystko za sprawą bóstw i ich ingerencji w życie śmiertelników. Choć w działania sił wyższych nie każdy wierzy, bogowie i półbogowie od czasu do czasu postanawiają się wtrącić i przechylić szalę zwycięstwa na jedną ze stron. Ich humory są zaś trudne do przewidzenia. System religijny nie został przedstawiony w pełnej krasie, stopniowo jest przez autorkę wplatany do głównego wątku cyklu. Bohaterowie dzielą się mitami, a czytelnik wraz z nimi poznaje kolejne historie, sięgające nawet powstania świata.
Podobnie jak w przypadku wielu innych pozycji zaliczanych do fantastyki młodzieżowej (choć angielski termin young adult lepiej oddaje naturę tejże grupy wiekowej niż jego nie do końca trafny polski odpowiednik), trzeba przymknąć oko na pewną naiwności „Złodzieja”, czy to w historii, czy w kreacji postaci. Gen to bohater stworzony do tego, by kibicować mu, dzielić jego sympatie i antypatie, ale niekoniecznie głębsze rozterki moralne. Z kolei niektóre z rozwiązań fabularnych czy relacji między towarzyszami podróży będą dla wytrawnych czytelników łatwe do przewidzenia i dość sztampowe.
Żadną miarą nie można jednakże powiedzieć słowa krytyki o zakończeniu. Choć tempo opowiadanej historii nie jest równe, to końcowy fragment wyważony został idealnie, a autorce trudno odmówić zdolności do umiejętnego zaskoczenia odbiorców i sprawienia, iż sięgnięcie po drugi tom przygód Gena staje się dla miłośników przygodowej fantastyki obowiązkiem, a nie tylko możliwością.
Gen potrafi wykraść wszystko. Powieść Megan Whalen Turner bez wątpienia potrafi wykraść kilka godzin z życia czytelnika, który rozpocznie lekturę „Złodzieja”. Jeśli więc szukasz, czytelniku, powieści fantasy, która nie przytłacza skomplikowaną problematyką, zawiłym stylem czy duszną atmosferą, a w zamian zapewnia dawkę przygody w niesztampowym świecie – najnowsza propozycja wydawnicza Ars Machiny sprawdzi się w tej roli idealnie.
Marta Weronika Najman
Oceny
Książka na półkach
- 783
- 327
- 123
- 17
- 16
- 16
- 15
- 12
- 8
- 8
Opinia
„Złodziej” zauroczył mnie z miejsca, gdy tylko zobaczyłam go na stronie wydawnictwa Ars Machina. Przyciągająca wzrok okładka i do tego bardzo ciekawy opis książki sprawił, że wiedziałam, iż na pewno tę książkę przeczytam, szczególnie, że jej głównym bohaterem jest złodziej, a ten motyw w książkach uwielbiam ostatnio coraz bardziej. Spodziewałam się fantastycznej przygody z powieścią pani Turner i zawiodłam się tylko minimalnie, bo w gruncie rzeczy lektura ta okazała się bardzo przyjemną i odprężającą przygodą, na co najbardziej liczyłam.
Głównym bohaterem tej lektury jest dumny złodziej Gen, którego niewyparzony język wpędza w nie lada kłopoty. Przechwałki o kradzieży królewskiej pieczęci wtrącają go do więzienia, z którego – mogłoby się wydawać – nic nie jest w stanie go wyciągnąć. Jednak gdy Mag, królewski doradca, potrzebuje Gena do kradzieży niezwykle cennego skarbu ukrytego w sąsiednim królestwie, ten nie zawaha się odmówić. Tym bardziej, że sam ma co do niego pewne plany.
„Złodziej” jest bardzo ciekawą lekturą, ma jednak jedną wadę. W pewnym momencie pojawia się schematyczność, która trwa przez większą część tej książki. Co prawda nie jest trudno się przez nią przebić, aczkolwiek czyta się ten fragment ze znużeniem, bez większej ekscytacji. Liczyłam na to, że moment wędrówki bohaterów do wybranego celu będzie pełen wrażeń i ciekawej akcji, czego niestety nie otrzymałam. To właśnie dlatego przez stosunkowo długi czas jedynie czekałam, aż akcja książki się trochę rozkręci i autorka podaruje mi bardziej ekscytujące wydarzenia lub chociażby fragmenty, w których działoby się cokolwiek ciekawego. Gdy ten moment nastąpił, dalszą część książki przeczytałam bardzo szybko i z prawdziwą przyjemnością.
Autorka umiejscowiła wydarzenia swojej powieści w świecie starożytnym, co – muszę przyznać – wzmaga apetyt na kontynuowanie przygody z tą książką. Nie jest to jednak idealna kalka antycznej Grecji, a jedynie coś odrobinę podobnego, choć tak naprawdę autorka w tym przypadku niczym nowym nie zaskakuje. Jest to świat, jaki można spotkać w wielu innych fantastycznych książkach, jednak nie ukrywam, że poznawanie go sprawiało mi dużo radości. Dodatkowo Turner poświęciła w tej książce trochę miejsca na poznanie bardzo interesującej mitologii jej świata, co jest ciekawym urozmaiceniem.
Nie wszystkich bohaterów jest dane poznać w tym samym tempie, a niektórych wręcz w ogóle. Plusem jest to, że główny bohater tej książki to nie szlachetna postać, która zawsze kroczy ścieżką dobra i podejmuje takie decyzje, aby ratować innych kosztem samego siebie. Gen to indywidualista, jednak przedstawiony w takiej perspektywie, że nie sposób go nie polubić i nie wspierać jego działań. O pozostałych postaciach dowiedzieć się można niestety niewiele, a szkoda, bo według mnie są oni zdecydowanie godni uwagi.
Megan Whalen Turner stworzyła bardzo dobre młodzieżowe fantasy, które myślę, że zainteresuje wielu fanów tego gatunku. Choć przez większą część tej książki przewija się schematyczność, to jej końcówka zdecydowanie nadrabia ten ubytek i otrzymuje się coś, dzięki czemu apetyt na drugą część tej serii niezwykle wzrasta. Mnie przygody Gena spodobały się na tyle, żeby z przyjemnością zajrzeć do kolejnych tomów i jestem pewna, że i one przypadną mi do gustu.
„Złodziej” zauroczył mnie z miejsca, gdy tylko zobaczyłam go na stronie wydawnictwa Ars Machina. Przyciągająca wzrok okładka i do tego bardzo ciekawy opis książki sprawił, że wiedziałam, iż na pewno tę książkę przeczytam, szczególnie, że jej głównym bohaterem jest złodziej, a ten motyw w książkach uwielbiam ostatnio coraz bardziej. Spodziewałam się fantastycznej przygody z...
więcej Pokaż mimo to