Smok Griaule
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Smok Griaule (tom 1-6)
- Seria:
- Uczta Wyobraźni
- Tytuł oryginału:
- The Dragon Griaule
- Wydawnictwo:
- Mag
- Data wydania:
- 2012-01-27
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-01-27
- Liczba stron:
- 432
- Czas czytania
- 7 godz. 12 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788374802345
- Tłumacz:
- Wojciech Szypuła
Minęło z górą ćwierć wieku, odkąd Lucius Shepard wprowadził nas w niezwykły fikcyjny świat, oddzielony od naszego tylko „najcieńszym z możliwych marginesem możliwości”. W tym właśnie świecie, w mitycznej dolinie Carbonales, umieścił akcję Człowieka, który pomalował smoka Griaule’a, opowieści o Mericu Cattanayu, artyście, który podjął trwającą wiele dziesięcioleci próbę pomalowania – i przy okazji zabicia – uśpionego, lecz nie całkiem martwego smoka, mierzącego sześć tysięcy stóp długości i władającego umysłami ludzi. Opowiadanie zostało nominowane do licznych nagród i jest dziś uważane za jedno klasycznych dzieł autora.
Na przestrzeni lat Shepard wracał do swojego zmyślonego świata w kolejnych błyskotliwych opowiadaniach naświetlających historię Graiule’a z różnej perspektywy. Zaskakująca Łuska Taborina stanowiła dramatyczne i widowiskowe ukoronowanie cyklu luźno powiązanych nowelek, które – trudne dziś do odszukania – zostały zebrane w niniejszym tomie. Zwieńczeniem ich zbiorowego wydania (i prawdziwą gratką dla wielbicieli talentu Sheparda) jest Czaszka, zupełnie nowe opowiadanie stanowiące nieoczekiwaną kontynuację znanych wątków, w którym Shepard wplata sagę o prastarym baśniowym potworze w polityczne realia współczesnej Ameryki Środkowej. Smok Griaule to książka absolutnie wyjątkowa, dzieło znakomitego stylisty, obdarzonego ogromną – i zawsze nieprzewidywalną – wyobraźnią.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Groza tysiącleci
Unieruchomiony zaklęciem czarownika, z sercem uderzającym raz na milenium, długi na sześć tysięcy stóp smok Griaule sprawuje władzę nad doliną Carbonales. Większość ciała tej pradawnej istoty pokrywa ziemia, na której wyrosły trawa i drzewa. W jego trzewiach lęgną się najróżniejsze formy życia, zaś mieszkańcy okolicznej wioski podlegają wpływom dotykającym samego rdzenia umysłu. Nie brzmi to jak typowa opowieść o latających gadach i w istocie nią nie jest. Lucius Shepard zdaje się wykpiwać klasyczne wyobrażenia o smokach, podążając przy tym drogą wytyczoną przez H.P. Lovecrafta. Analogii do Wielkich Przedwiecznych znajdzie się w książce kilka, tym jednak, co wyróżnia prozę Sheparda jest strona językowa, jak również niezwykła drobiazgowość świata przedstawionego.
„Smok Griaule” to zbiór sześciu opowiadań skoncentrowanych na tytułowej bestii, lecz nie w formie smoka jako głównego bohatera, a raczej jako czynnika sprawczego i nieuchronności spadających na ludzi, którym przyszło w jakiś sposób z Griaul'em obcować. Utwory ułożone zostały w logicznej kolejności, poczynając od zobrazowania makabry wynikającej z bliskiego z Griaul'em kontaktu, poprzez historie, w których pojawia się on w tle, a na realnej konfrontacji z półbogiem skończywszy. Nieznanym sposobem wydanie nie mieści w sobie spisu treści, w ogólnym rozrachunku jednak niedopatrzenie tylko w minimalnym stopniu umniejszenia przyjemność płynącą z lektury. Dobrze jest bowiem zapoznać się ze wszystkimi tekstami po kolei; czytanie wybiórcze nie niesie ze sobą korzyści związanych ze spojrzeniem na opowiadania jako na integralną całość.
Punktem centralnym utworów jest wolna wola człowieka – czy też jej brak – w zetknięciu z potęgą pradawnego stworzenia. Griaule to zupełnie obca forma życia, niedająca się zgłębić rozumem, niemożliwa do analizy. Różni ludzie inaczej postrzegają smoka, darzą go uwielbieniem, dewaluują jego moc albo też drżą ze strachu na samo wspomnienie. Błahe z pozoru wybory, jakich dokonują, w efekcie przynoszą zastanowienie, czy pobudki jakimi się kierowali rzeczywiście wypłynęły od nich samych. Mówi się, że plany Griaule’a obejmują nie lata, a całe dziesięciolecia. Ponadto żywi się on czasem, trwa niezmiennie od samych początków świata, co tym wyraziściej podkreśla rozdźwięk pomiędzy nieśmiertelnym olbrzymem a marnością człowieka. Jak można ufać sobie i swoim decyzjom wobec takiej wielkości?
Wizja człowieka u Sheparda zawiera w sobie wszystko to, co najgorsze. Czy to za sprawą Griaule’a, czy nie, ludzie demonstrują wszelkie oblicza zwyrodnienia. W przeważającej ilości ukazani są oni jako ułomne, egoistyczne jednostki, kierujące się atawistycznymi popędami i zdolne do najgorszych okrucieństw. W opowiadaniach co rusz przewijają się wątki gwałtów, wykorzystywania dzieci, zgubnej ufności, intryg, kazirodztwa oraz morderstw. Shepard szczególnie lubi epatować seksem i wiele elementów ludzkiej natury sprowadzone zostało do jednego. Jednocześnie kreślone przez niego postaci to ludzie z krwi i kości, obdarzeni psychiką i częstokroć namyślający się nad swoim postępowaniem. Nigdy nie nieskazitelni, z uwypuklonymi słabościami, wywołują skrajne emocje i każą wierzyć w swoją prawdziwość. To zastanawiająca, a niekiedy też wywołująca obrzydzenie mieszanka.
Fabuły opowiadań bynajmniej nie rwą do przodu. Czy to historia wioskowej dziewczyny uwięzionej we wnętrznościach smoka, czy sprawa prowadzącego śledztwo adwokata, historie snute są wolnym tempem i z uwzględnieniem ogromnej ilości szczegółów. Shepard wyjątkowo sprawnie posługuje się językiem, jego opisy przemawiają wyrazistością. Każde użyte słowo jest przemyślane i wyważone, brak tu taniego efekciarstwa właściwego wielu współczesnym powieściom fantasy. Pierwiastki takie jak „zło” czy „cierpienie” są obecne, lecz ukrywają się pod pierwszą warstwą tekstu. Podobne sprawa ma się z zagadnieniami takimi jak społeczne nierówności czy determinizm.
Na szczególną uwagę zasługuje ostatnie, najdłuższe opowiadanie ze zbioru, wyróżniające się nie tylko umiejscowieniem we współczesności, ale również zupełnie inną atmosferą. Mniej w nim brudu, pesymizmu i przemijalności – Shepard nie zrezygnował z unaoczniania tych cech, jednak postawił dla nich większą niż dotychczas przeciwwagę w postaci pozytywnych aspektów człowieka. Utwór nawiązuje do wydarzeń mających miejsce w Jonestown, a postać Griaule’a zyskuje w nim iście omenowski wydźwięk. Sceneria przeskakuje ze slumsów Ameryki Środkowej do dżungli, pod koniec zaś w czeluści niezwykłej budowli. Dynamizm fantazyjnej scenografii, a także trzymająca w napięciu fabuła sprawiają, że „Czaszka” aż prosi się o ekranizację.
„Smok Griaule”, tak jak pozostałe książki wydane w Uczcie Wyobraźni, jest pozycją nieszablonową i wartą poznania. Shepard znakomicie udowadnia w niej, że tematyka smoków, zdawałoby się wyeksploatowana, nie powiedziała jeszcze wszystkiego. Ważne jest również, że wydawnictwo postarało się o nienaganne i podkreślające styl autora tłumaczenie. Choć można narzekać na pominięcie spisu treści czy też przypisów informujących o czasie powstawania tekstów, zbiór przygotowany został naprawdę starannie.
Sylwia Kluczewska
Oceny
Książka na półkach
- 550
- 269
- 176
- 47
- 37
- 18
- 15
- 13
- 13
- 11
OPINIE i DYSKUSJE
Chyba dawno nie czytałem tak dobrej fantasy. Tak dobrego tomiku opowiadań. Mistrzostwo pod każdym względem: narracji, pisarstwa, pomysłu. Każde opowiadanie jest niepowtarzalne, każde inne. Nie można go porównać z niczym innym. Po przeczytaniu ostatniego że nic nie wiedziałem do tej pory o dobrej literaturze. Czytanie Sheparda nie pozostawia mnie w zachwycie. Oni zostawia mnie w osłupieniu. Kg fal dla mnie to najlepsza książka jaką w tym roku przeczytałem.
Chyba dawno nie czytałem tak dobrej fantasy. Tak dobrego tomiku opowiadań. Mistrzostwo pod każdym względem: narracji, pisarstwa, pomysłu. Każde opowiadanie jest niepowtarzalne, każde inne. Nie można go porównać z niczym innym. Po przeczytaniu ostatniego że nic nie wiedziałem do tej pory o dobrej literaturze. Czytanie Sheparda nie pozostawia mnie w zachwycie. Oni zostawia...
więcej Pokaż mimo toKsiążka nietypowa, oryginalna, oparta na nietuzinowym, wielce interesującym pomyśle. Nie jest to lektura łatwa, co to, to nie.
Niezwykle mi się podoba sam pomysł na smoka Griaule'a, prastarą, przemyślną, perfidną bestię, która nawet w stanie bliskim śmierci potrafi działać i manipulować ludźmi. Wiele elementów w przedstawionych w zbiorze opowiadaniach jest niesamowitych. Niestety jednak moim zdaniem inne element nie pozwalają się w pełni cieszyć lekturą. Styl jest niezbyt miodny i wymagający, postaci wykreowane są niby dobrze, sceneria jest plastyczna, ale... wciąż wyczuwałam jakieś "ale". Trudno nazwać "Smoka Griaule'a" lekturą rozrywkową. Przy niektórych opowiadaniach zwyczajnie się męczyłam. Pierwsze - klasa. Ostatnie - najlepsze. Ojciec kamieni - ciekawy tylko do pewnego momentu. Pozostałe teksty również. Zbiór wydaje mi się nierówny, a pomimo doskonałego, jakże pełnego potencjału pomysłu, zasługuje raczej na 6,5 niż 7. Czegoś zabrakło, choć tyle przecież autor ofiarował.
Najbardziej podoba mi się sugestia, jakoby wszystkie wydarzenia odbywały się w realnym świecie, w realnym czasie. Jakby Griaule był częścią naszej rzeczywistości. Jest to wizja nader kusząca i przedstawiona wiarygodnie, naturalnie. Czytelnik aż żałuje, że nieprawdziwa.
Książka nietypowa, oryginalna, oparta na nietuzinowym, wielce interesującym pomyśle. Nie jest to lektura łatwa, co to, to nie.
więcej Pokaż mimo toNiezwykle mi się podoba sam pomysł na smoka Griaule'a, prastarą, przemyślną, perfidną bestię, która nawet w stanie bliskim śmierci potrafi działać i manipulować ludźmi. Wiele elementów w przedstawionych w zbiorze opowiadaniach jest niesamowitych....
W Smoku Griaule najbardziej przypadł mi do gustu sposób, w jaki bohaterowie opowieści podejmują się autoanalizy własnych myśli i zachowań, dzięki czemu mamy pełny dostęp do ich psychologii oraz procesów poznawczych. Ich rozważania są interesujące, bardzo kompleksowe i stanowią kwintesencję postaci złożonych.
Książka ma kilka motywów przewodnich, o których pisano już w innych recenzjach (geneza zła w człowieku, wolna wola, boska ingerencja) i są one świetnie wplecione w fabuły opowieści. Świat przedstawiony jest bardzo immersyjny, wyjątkowy, a temat smoka został potraktowany w bardzo nietuzinkowy sposób.
Jest to także książka o trudnościach z wyrzeczeniem się tego, co w nas złe: obsesji, uzależnienia, nienawiści, zemsty, naiwnego idealizmu, słabości ciała i umysłu. Szkoda trochę, że kobiety są tutaj jedynie narzędziem seksualnym w rękach mężczyzn i stanowią rekwizyt służący za drugą stronę dialogów (przynajmniej w przypadku 3 z 6 opowiadań). Początkowo zdawało mi się, że rozwiązłość seksualna u kobiet była elementem świata przedstawionego (niszczycielskiego wpływu smoka + życie na prowincji w czasach minionych) jednak z czasem (po przeczytaniu kilku podobnych opisów zaczynających się od "...i ujrzałem kobietę. Była naga.") zdaje mi się, że autor przelał na papier swoje erotyczne fantazje. Czy to dobrze czy to źle nie mi oceniać, osobiście elementy erotyki nie popsuły mi frajdy z lektury a wręcz dodały nutkę ostrości.
Książka jest świetnie napisana pod względem językowym. Autor potrafi tworzyć bardzo interesujące zbitki słowne, które w życiu nie przyszłyby mi do głowy, a które mają sens fabularny. Czyta się to bardzo dobrze. Opisy są bardzo sugestywne i oddziaływujące na wszelkie zmysły.
Nie uważam też (tak jak niektórzy recenzenci) aby ostatnie opowiadanie "Czaszka" jakoś odstawało od reszty. Zakończenie może niezbyt subtelne, seksu tutaj tyle co we wszystkich 5 pozostałych razem wziętych, ale sama historia zaciekawiła mnie do przekładania kolejnych stron aby dowiedzieć się, co się za chwilę wydarzy. Moim zdecydowanie ulubionym opowiadaniem jest opowieść kryminalna (2 opowiadanie),od którego nie sposób się oderwać. Precedens, że do zbrodni popchnęła bohatera wola Smoka? (Boga?) - brzmi jak fabuła jednego z klasycznych horrorów. Chętnie ujrzałbym ekranizację tej historii. Trochę zawiodła mnie najbardziej popularna opowieść "Mężczyzna który pomalował smoka", jakoś nie wywarła na mnie większych emocji ale jej umiejscowienie w środku zbioru jest bardzo dobrym pomostem między pierwszą częścią opowiadań a drugą. Ciekawa była również historia o facecie, który zakochał się w smoczycy w postaci pięknej dziewczyny. Bardzo ciekawa psychologia bohatera oraz świetne, pół-otwarte zakończenie.
Polecam przeczytać osobom gustującym w nietypowej fantastyce nastawionej na klimat i głęboką warstwę psychologiczną a nie przygodę. Opowiadania należy czytać chronologicznie w kolejności występowania w książce.
W Smoku Griaule najbardziej przypadł mi do gustu sposób, w jaki bohaterowie opowieści podejmują się autoanalizy własnych myśli i zachowań, dzięki czemu mamy pełny dostęp do ich psychologii oraz procesów poznawczych. Ich rozważania są interesujące, bardzo kompleksowe i stanowią kwintesencję postaci złożonych.
więcej Pokaż mimo toKsiążka ma kilka motywów przewodnich, o których pisano już w...
Nigdy nie lubiłem opowiadań. Człowiek zaczyna lubić bohaterów, zżywać się z nimi, wchodzić w przedstawiony świat i nagle wszystko się kończy pozostawiając spory niedosyt. Mając wszystko to na uwadze, przystąpiłem do lektury opowiadań Luciusa Sheparda pt. „Smok Griaule” z pewną nieśmiałością, pełen wątpliwości i niedowierzania. I muszę powiedzieć, że bardzo pozytywnie się rozczarowałem.
„Smok Griaule” to zebrane w jednym tomie i wydane przez wydawnictwo Mag w serii Uczta Wyobraźni opowiadania o smoku Griaule jakie ukazały się w różnych czasopismach, plus jedno nowe, nigdy wcześniej nie wydane pt. „Czaszka”. Wszystkie opowiadania łączy to samo miejsce, jakiś kraj gdzieś w Ameryce Środkowej oraz postać smoka Griaula, pokonanego kiedyś w pojedynku na magię przez pewnego czarownika. Czrownik jednak sfuszerował trochę swoją robotę lub też może w ostatniej chwili przestraszył się smoka, w każdym razie smok nie został zupełnie zabity i od tamtego czasu leży sparaliżowany zaklęciem, nadal żywy i poprzez emanację swojego mózgu wpływa na życie, myśli i postępowanie ludzi, którzy znajdują się w jego pobliżu. Nikt nie wie czy to co robi jest wynikiem jego woli czy może woli smoka, który wpłynął na jego umysł. Wielu z bohaterów przypisuje swoje złe uczynki wpływowi Griaula.
Fantasy Sheparda to tzw. literary fantasy, w której nie znajdziemy szybkiej akcji, przygód, wielkich bitew, pojedynków na miecze czy też pogoni za trollami. Wszyscy, którzy szukają tego w czytanych przez siebie książkach niestety srogo się rozczarują. To nie jest prosta literatura. Shepard pisze bardzo dobrze, ładnym językiem, wciągając łatwo czytelnika w opowiadane historie i niczym smok Griaule oddziałując na jego umysł. Każde z opowiadań jest inne, pisane nieco odmiennym stylem i porusza odmienny aspekt ludzkiego życia. Mamy tu elementy horroru, pamiętnik, rodzaj legendy, baśń, współczesną powieść obyczajową, a nawet thriller prawniczy. Proza Sheparda jest wielopoziomowa. W swoich opowiadaniach często porusza on filozoficzne i etyczne tematy, takie jak wolna wola, przeznaczenie, dobro i zło, wpływ boga na życie jego wyznawców, mroczne zakamarki ludzkiej duszy. Czytając te opowiadania, człowiek zaczyna zastanawiać się nad własnym życiem, swoimi wyborami, a także nad czarnymi kartami w historii ludzkości, nad nasza wolną wolą. Czy nasze życiowe decyzje, które kiedyś podjęliśmy, wszystko co robimy, nie tłumaczymy, podobnie jak postacie z opowiadań Sheparda, wpływem jakiejś wyższej istoty? I czy wszystkie złe czyny, które ludzkość popełniła, nie usprawiedliwiamy wpływem jakiegoś złego boga?
Opowiadania Sheparda to rodzaj fantasy, który osobiście bardzo mi odpowiada, i inny sposób patrzenia na ten gatunek, gdzie liczy się wyobraźnia i piękno języka. Jego utwory nawiązują często do realizmu magicznego, a Lucius Shepard obok Johna Crowley‘a jest uznawany za amerykańskiego Gabriela Garcię Marqueza. Cieszę się, że gatunek fantasy jest tak obszerny i każdy może znaleźć w nim coś dla siebie. Zachęcony i zachwycony opowiadaniami, poszedłem za ciosem i obecnie czytam powieść Luciusa Sheparda „Piękna krew”, wydaną w magowskiej Uczcie Wyobraźni, której akcja rozgrywa się również w cieniu Griaula. Polecam przede wszystkim, tym którzy lubią dobrą literaturę.
W zaciszu biblioteki
Nigdy nie lubiłem opowiadań. Człowiek zaczyna lubić bohaterów, zżywać się z nimi, wchodzić w przedstawiony świat i nagle wszystko się kończy pozostawiając spory niedosyt. Mając wszystko to na uwadze, przystąpiłem do lektury opowiadań Luciusa Sheparda pt. „Smok Griaule” z pewną nieśmiałością, pełen wątpliwości i niedowierzania. I muszę powiedzieć, że bardzo pozytywnie się...
więcej Pokaż mimo toSubtelna, nie dająca jednoznacznej odpowiedzi dysputa na temat boskiego przeznaczenia i wolnej woli człowieka, która wyłamuje się każdej próbie klasyfikacji gatunkowej.
Było dużo seksu i kobiet femme fatale wiec pół gwiazdki w górę
Subtelna, nie dająca jednoznacznej odpowiedzi dysputa na temat boskiego przeznaczenia i wolnej woli człowieka, która wyłamuje się każdej próbie klasyfikacji gatunkowej.
Pokaż mimo toByło dużo seksu i kobiet femme fatale wiec pół gwiazdki w górę
Solidny kawał literatury. Nie jest może dziełem strasznie porywającym, ale godne polecenia. Im dalej tym opowiadania stoją na coraz wyższym poziomie. Takie moje zdanie.
Solidny kawał literatury. Nie jest może dziełem strasznie porywającym, ale godne polecenia. Im dalej tym opowiadania stoją na coraz wyższym poziomie. Takie moje zdanie.
Pokaż mimo toPrzeczytałam dwa opowiadania i odpadłam. Bardzo nie podobał mi sie obraz żeńskich postaci, kreaowanych w książce. Odrzucił mnie do tego stopnia, że nie skończyłam czytać książki mimo, że zwykle lubię czy nie, zawsze kończę zaczętą książkę.
Przeczytałam dwa opowiadania i odpadłam. Bardzo nie podobał mi sie obraz żeńskich postaci, kreaowanych w książce. Odrzucił mnie do tego stopnia, że nie skończyłam czytać książki mimo, że zwykle lubię czy nie, zawsze kończę zaczętą książkę.
Pokaż mimo toPokręcona, momentami lekko absurdalna opowieść, będąca chyba dalekim pastiszem biblijnej przypowieści o Jonaszu. Pastiszem pogłębionym psychologicznie.
Czas bliżej nieokreślony - daleka przyszłość zredukowana do wczesnego średniowiecza? Ale skąd w średnioweczu inne systemy władzy niż feudalizm? Po co opisywać mechanizmy władzy? Miejsce akcji wyłożone w pierwszym opowiadaniu, które omal nie zniechęciło mnie do kontynuowania lektury (kiepski opis topograficzny) czyli statyczny smok Graule. Smok Graule będący odpowiednikiem mitycznego Lewiatana z szatańskimi koneksjami. Bohaterowie nietuzinkowi, opisani w działaniu z wnikliwością badacza osobliwości. Motywy ich działań i ich skutki poddane drobiazgowej analizie, a przy tym zachowany przekrój przez rózne warstwy i role społeczne także subkultur, m. in. złoczyńczy, posthippis, artysta, naukowcy, prawnik, przywódczyni sekty.
Lektura wzbudziła we mnie mieszane uczucia. Co kilka/ kilkanaście stron odkładałam książkę, by a to coś wrzucić na ząb, a to rozprostować kości, a to odebrać dzieci itp., itd. Jedniocześnie COŚ ciągnęło mnie do niej i nie pozwalało w międzyczasie przeczytać innej pozycji. Miałam złe nastawienie przystępując do czytania. Chciałam rozrywki, dostałam więcej niż oczekiwałam. Nie jest to rozrywkowa książeczka z nurtu SF. Pod tym płaszczykiem zaserwowano czytelnikowi przypowieść filozoficzną o roli sumienia i wyznaczaniu własnych granic oraz czynnikach determinujących postępowanie (siły wyższe czy wolna wola).
Pokręcona, momentami lekko absurdalna opowieść, będąca chyba dalekim pastiszem biblijnej przypowieści o Jonaszu. Pastiszem pogłębionym psychologicznie.
więcej Pokaż mimo toCzas bliżej nieokreślony - daleka przyszłość zredukowana do wczesnego średniowiecza? Ale skąd w średnioweczu inne systemy władzy niż feudalizm? Po co opisywać mechanizmy władzy? Miejsce akcji wyłożone w pierwszym...
"Smok Griaule" zrobił na mnie niesamowite wrażenie, wciągnął i pochłonął bez reszty. Pod kątem budowy przypominał mi nieco "Atlas chmur" (do Davida Mitchella mam słabość, przyznać muszę). Tam również historie różnych postaci rozwijały się na przestrzeni czasu, splatając w pewien sposób ze sobą. Wspólnym mianownikiem okazywały się emocje i namiętności, które bohaterami targały, ich niedoskonałości i wady. Błądzili i byli skazani na popełnianie tych samych błędów.
Podczas lektury "Smoka Griaule" wielokrotnie zadawałam sobie pytanie - kim lub czym jest tytułowy bohater oraz jak można określić jego wzajemne powiązania z pozostałymi istotami? Jednoznacznego rozwiązania nie ma i to jest we wspomnianej lekturze najpiękniejsze. Można doszukiwać się odniesień religijnych, filozoficznych, szukać odpowiedzi na dylematy etyczne. Do tak bogatej literacko i znaczeniowo lektury można powrócić wielokrotnie.
"Smok Griaule" zrobił na mnie niesamowite wrażenie, wciągnął i pochłonął bez reszty. Pod kątem budowy przypominał mi nieco "Atlas chmur" (do Davida Mitchella mam słabość, przyznać muszę). Tam również historie różnych postaci rozwijały się na przestrzeni czasu, splatając w pewien sposób ze sobą. Wspólnym mianownikiem okazywały się emocje i namiętności, które bohaterami...
więcej Pokaż mimo toNiewykorzystany potencjał.
Autor miał kapitalny pomysł, aby z wielkiego, pogrążonego w letargu smoka uczynić ludzkie środowisko życiowe (mówimy zarówno o zewnętrzu, jak i wnętrzu gadziny). W dodatku swoją umysłowością potwór może wywierać na ludzi wpływ. Wokół tego pomysłu można zbudować wiele kapitalnych opowieści. Autor wybrał jednak rozwiązanie ambitne i w większości opowiadań zepchnął smoka na drugi plan, tworząc z niego, co prawda znaczące, ale tylko tło. Oczywiście można go pochwalić, że nie poszedł na łatwiznę, tyle że... zawiódł. Stworzone przez niego historie są zwyczajnie przeciętne.
"Smok Griaule" nadal może być interesującą lekturą, ale moja pierwsza myśl po ukończeniu książki brzmiała "mogło być o wiele lepiej". Bo jest to fantasy solidne, ale nie porywa i nie błyszczy na tle innych pozycji. Szkoda, bo to mogła być pozycja wyjątkowa.
Niewykorzystany potencjał.
więcej Pokaż mimo toAutor miał kapitalny pomysł, aby z wielkiego, pogrążonego w letargu smoka uczynić ludzkie środowisko życiowe (mówimy zarówno o zewnętrzu, jak i wnętrzu gadziny). W dodatku swoją umysłowością potwór może wywierać na ludzi wpływ. Wokół tego pomysłu można zbudować wiele kapitalnych opowieści. Autor wybrał jednak rozwiązanie ambitne i w większości...