- ArtykułyAgnieszka Janiszewska: Relacje między bliskimi potrafią się zapętlić tak, że aż kusi, by je zerwaćBarbaraDorosz4
- ArtykułyPrzemysław Piotrowski odpowiedział na wasze pytania. Co czytelnikom mówi autor „Smolarza“?LubimyCzytać3
- ArtykułyPięć książek na nowy tydzień. Szukajcie na nich oznaczenia patronatu Lubimyczytać!LubimyCzytać2
- Artykuły7 książek o małym wielkim życiuKonrad Wrzesiński40
Lucius Shepard
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Powiązane treści
Popularne cytaty autora
Co za różnica, kto pociąga za sznurki? Prędzej czy później trzeba przestać myśleć i zacząć być; przestać zamartwiać się złożonością i zmienn...
Co za różnica, kto pociąga za sznurki? Prędzej czy później trzeba przestać myśleć i zacząć być; przestać zamartwiać się złożonością i zmiennością życia i zacząć żyć. Nic nie jest pewne, nie ma ścieżki całkowicie bezpiecznej ani moralnie idealnej. Człowiek robi, co może, dla siebie i swoich bliskich i ma nadzieję, że taki zakres trosk i obowiązków zapewni zdrowie jego duszy. A jeśli nie... Cóż, nie było sensu zawracać sobie głowy taką perspektywą. Po co zadręczać się wyrzutami sumienia w świecie, w którym nikt nie jest niewinny?
Każdy lot jest jak ten pierwszy, który nastąpił w chwili stworzenia. Jest ciemno, czujesz się senny, prawie jakbyś nie istniał, a potem budz...
Każdy lot jest jak ten pierwszy, który nastąpił w chwili stworzenia. Jest ciemno, czujesz się senny, prawie jakbyś nie istniał, a potem budzi cię jakaś potrzeba. Przymus. Wstajesz, twoje skrzydła chrzęszczą, łoskoczą jak grzmot. A potem otacza cię światło i wiatr. Wiatr jest wszystkim. Twoja siła, powiew wiatru, łopot skrzydeł, światło... Wszystko staje się jedną potęgą. Jednym głosem.
1 osoba to lubiKurczę, niedługo dziewięćdziesiąt dziewięć procent mieszkańców globu zostanie marginalizowanych, padnie ofiarą szeroko rozpisanej tajnej his...
Kurczę, niedługo dziewięćdziesiąt dziewięć procent mieszkańców globu zostanie marginalizowanych, padnie ofiarą szeroko rozpisanej tajnej historii, procesu skurczowo-rozkurczowego zachodzącego w zamieszkiwanej przez nich gigantycznej komórce, jakby przechodzili z wieków średnich do odrodzenia, z jin do jang i z powrotem, z rozlewającą się coraz szerzej cywilizacją nieodwołalnie zacierającą wszelkie ślady indywidualności, tajemnicy, możliwość istnienia magii i cudów, aż w końcu wraz z postępującą centralizacją władzy cywilizacja popadnie w paranoję i schowa pazury, przestanie węszyć, usunie się w cień, pozostawiając po sobie tylko dorozumianą groźbę, a wtedy wrócą mroczne siły jin i zmarginalizowane miliardy, pozostawione samym sobie na cywilizacyjnych obrzeżach, nauczą się funkcjonować bez kulturalnego rdzenia, stworzą nową magię, rozpalą miriady anarchistycznych ogni, które zagrożą cytadelom władzy i doprowadzą do przebudzenia światłodajnego jang.
1 osoba to lubi