Używane serce
- Kategoria:
- literatura piękna
- Seria:
- Zbliżenia
- Tytuł oryginału:
- Second Hand Heart
- Wydawnictwo:
- Nasza Księgarnia
- Data wydania:
- 2012-01-25
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-01-25
- Liczba stron:
- 320
- Czas czytania
- 5 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788310119841
- Tłumacz:
- Anna Nowak
- Tagi:
- serce przeszczep dawca wspomnienia
Chyba niedługo umrę. Może dzisiejszej nocy, we śnie. Może w przyszłym tygodniu. Trudno powiedzieć.
Ćwiczę się w umieraniu od prawie dwudziestu lat.
Dziewiętnastoletnia Vida rozpaczliwie potrzebuje nowego serca. Czeka na nie bardzo długo i któregoś dnia wreszcie znajduje się dawca. Czy to jednak możliwe, aby wraz z sercem dziewczyna odziedziczyła niektóre wspomnienia i emocje jego poprzedniej właścicielki? Aby pamiętała miejsca, w których nigdy nie była?
Między pogrążonym w żałobie mężem zmarłej kobiety a Vidą rodzi się trudna, bolesna więź granicząca z obsesją...
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Serce nie sługa
Catherine Ryan Hyde w swojej najnowszej książce „Używane serce” zaprasza czytelnika na bardzo emocjonujące spotkanie z dziewiętnastoletnią Vidą. Dziewczyna ma chore serce i od przeszczepu zależy jej dalsze życie. Jest w pełni świadoma swojej choroby i zdaje sobie sprawę, że jeśli w porę nie pojawi się dawca, umrze. Oczekiwanie jest bardzo męczące, zważywszy na fakt, iż czeka bardzo długo. W momencie, w którym poznajemy Vidę, jest wreszcie na pierwszym miejscu listy oczekujących.
Vida nie zna normalnego życia. Od urodzenia jest chora, w związku z czym jej życie nie jest normalne. Szpitale, kolejne operacje, ciągłe wizyty u lekarza stały się jej codziennością. Najważniejszą osobą w życiu Vidy jest jej mama. To ona opiekuje się córką, poświęcając jej wszystko, co ma.
Nadchodzi wreszcie dzień, w którym Vida otrzymuje wiadomość, dzięki której zmieni się jej życie. Pojawił się dawca, a raczej dawczyni. Vida zostaje przygotowywana do operacji. Oprócz kadry lekarskiej do przeszczepu musi przede wszystkim przygotować się Vida.
Marzenia Vidy i jej mamy spełniły się. Tuż obok nowego życia po przeszczepie, przepełnionego radością, nadzieją i szczęściem, rozgrywa się tragedia mężczyzny, który niespodziewanie stracił swoją żonę. Decyzja zapadła i serce ukochanej kobiety „przeżyło” w ciele zupełnie obcej dziewczyny. Pytania i wątpliwości nie dają spokoju Richardowi. W tym samym momencie Vidę nawiedzają dziwne myśli, wspomnienia o zdarzeniach, których nie przeżyła, sny bardzo realne, ale niemające odniesienia do jej przeszłości.
Kolejne wydarzenia zaskakują czytelnika. Zarówno Vida, jak i Richard próbują żyć normalnie, ale czy będą potrafili? Jak wiele zapamiętuje serce? Czy miłość do drugiej osoby zapisana jest w sercu, czy w głowie? Takich pytań w trakcie czytania pojawia się wiele. Chcecie poznać na nie odpowiedzi? Nic prostszego, książka „Używane serce” czeka.
Wielkie emocje, niesamowicie ciepła atmosfera, wspaniała kreacja wszystkich postaci sprawia, że książkę czyta się jednym tchem. Tematyka jest bardzo trudna, Catherine Ryan Hyde poradziła sobie jednak doskonale, pokazując wspaniały warsztat literacki i znajomość problematyki kardiochirurgicznej. Nie spodziewałam się, że o tak trudnych sprawach można napisać w tak prosty sposób.
Autorka skupiła się nie tylko na samej chorobie, ale także na emocjach i przeżyciach najbliższych z rodziny dawcy. Wzruszenie i ciekawość nie opuszczają czytelnika.
Poza wspaniałą lekturą otrzymałam niesamowitą dawkę wiedzy, na temat, o którym się mówi, ale nie rozmawia. Mogę z czystym sumieniem i z głębi serca polecić „Używane serce”. To bardzo mądra książka, która odkrywa tajemnice ludzkiego życia.
Iwona Zaczek
Oceny
Książka na półkach
- 546
- 314
- 62
- 12
- 8
- 8
- 7
- 7
- 6
- 5
Opinia
„- Jednak czasami ludzie muszą cierpieć. Czasami po prostu muszą.”*
Czy my potrafimy docenić to, że żyjemy? Chodzi mi o to, że nie imają się nas śmiertelne choroby, nie mamy poczucia iż dzień dzisiejszy może być ostatnim. Nie. Przynajmniej nie wszyscy. Okazuje się, że co któryś tam człowiek żyje na krawędzi nie bacząc na bezpieczeństwo - przecież jeszcze tyle przed nim. I wtedy nie bardzo rozumie tych po drugiej stronie mających świadomość upływającego czasu.
Vida jest właśnie tą osobą, która doskonale jest świadoma upływu czasu. Dziewiętnastoletnia dziewczyna od urodzenia choruje na poważną wadę serca. Musi żyć całkiem inaczej niż reszta, szybko się męczy, nie ma dużego grona przyjaciół: „Nikt nie chce się zaprzyjaźnić z osobą, której za chwilę już nie będzie.”** Mimo tego, że jest dorosła matka traktuje ją jak dziecko. Wszystko zmienia się z momentem dostania nowego serca, może zacząć żyć na nowo - co prawda musi brać leki i męczy się szybciej niż inni, ale ma możliwość normalnie funkcjonować. Jedyne co ją dziwi to wspomnienia oraz uczucia, których nie powinna mięć. Tak samo jest gdy widzi Richarda męża od której ma serce - ona go... kocha mimo tego, że widzi mężczyznę pierwszy raz na oczy. Czyżby to było dawcy serca? Czy jest to możliwe, a jeśli tak co musi i co zrobi by pozbyć się tych emocji oraz wspomnień?
Kolejna książka z serii „Zbliżenia” za mną i kolejne rozmyślenia we mnie. Każda dosłownie każda czytana przeze mnie pozycja z tego cyklu postawiła ślad chyba na zawsze. I takie lektury ja lubię, zmuszające do myślenia, zatrzymania się i spojrzenia na określony temat inaczej niż dotychczas.
Tym razem miałam okazję przeczytać o takich sprawach jak kolejności życia i śmierci, żeby Vida mogła przeżyć ktoś musiał umrzeć. Smutne, ale prawdziwe - dziewczyna jak i matka miały wyrzuty sumienia bo każdego dnia czekali na kogoś śmierć. Komuś może wydawać się złe, ale podejrzewam, że gdyby był na ich miejscu myślał by dokładnie tak samo, zwykła chęć życia. Catherine Ryan Hyde prezentuje relacje ludzi w trudnych sytuacjach: zdesperowana matka walcząca o życie dziecka, zrozpaczony mąż i matka po stracie ukochanej osoby, a także relacje matki i córki, która dorasta i nie jest już małym nieporadnym dzieckiem. Oni wszyscy przeżywają swoje tragedie, uczą się żyć na nowo i próbują zrozumieć nadchodzącą kolej rzeczy. To też poszukiwanie siebie i swojego miejsca, Vida czuje, że musi coś zmienić, znaleźć - wyrusza więc w podróż dzięki której uzyskuje odpowiedzi i spokój. W powieści tej został poruszony temat pamięci komórkowej, jest on cały czas kontrowersyjny w środowisku lekarzy czy też naukowców. Pacjenci, którzy przechodzą przeszczepy często twierdzą, że zmieniają się gusta, upodobania kulinarne czy na przykład muzyczne. Na podstawie tej wiedzy powstała teoria taka, że każda komórka zachowuje wspomnienia i stąd zmiany w zachowaniu człowieka.
„Używane serce” to niesamowity ładunek emocji. Wzrusza, bawi, uczy, czasem irytuje. W trakcie czytania nawet przez chwilę się nie nudziłam, akcja toczyła się szybko i wartko. Od samego początku wczułam się w uczucia bohaterów i bez problemów rozumiałam to czemu postępują tak, a nie inaczej. Forma pamiętników (co bardzo lubię) tylko uatrakcyjnia czytanie. Poznajemy szczegółowo uczucia Vidy jak i Richarda.
Mimo trudnych tematów pozycja ta nie przygnębia, a daje nadzieję. Porusza i zmusza do pomyślenia. Musicie przeczytać!
*str. 225
**str. 32
„- Jednak czasami ludzie muszą cierpieć. Czasami po prostu muszą.”*
więcej Pokaż mimo toCzy my potrafimy docenić to, że żyjemy? Chodzi mi o to, że nie imają się nas śmiertelne choroby, nie mamy poczucia iż dzień dzisiejszy może być ostatnim. Nie. Przynajmniej nie wszyscy. Okazuje się, że co któryś tam człowiek żyje na krawędzi nie bacząc na bezpieczeństwo - przecież jeszcze tyle przed nim. I...