Dziennik

Okładka książki Dziennik
Julia Hartwig Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie biografia, autobiografia, pamiętnik
462 str. 7 godz. 42 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Literackie
Data wydania:
2011-11-17
Data 1. wyd. pol.:
2011-11-17
Liczba stron:
462
Czas czytania
7 godz. 42 min.
Język:
polski
ISBN:
9788308048085
Tagi:
literatura polska biografie historia
Średnia ocen

                7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

W świecie Julii Hartwig



4211 121 154

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
45 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
211
8

Na półkach:

Kartkuję Dziennik Julii Hartwig, przeglądam swoje podkreślenia i zapiski na marginesach, i nie wiem, jak ująć to, co odczuwam po lekturze tej książki.

To trzeci tom dzienników jednej z najwybitniejszych poetek polskich po Dzienniku amerykańskim z 1980 r. (zapis pobytu w Ameryce w latach 1971-1974) i Zawsze powroty z 2001 r. (zapis pobytów m.in. w Paryżu i Nowym Jorku w latach1986-1992). Ten trzeci tom zawiera fragmenty dziennika, obejmujące lata 2008-2010, ale tak naprawdę opowiadają o całym powojennym życiu Hartwig.

Autorka we wstępie pisze:

„Tym razem tematem jest moje życie osiadłe, a więc Warszawa, gdzie mieszkam od lat i skąd w opisanym czasie kilkakrotnie wyprawiałam się za granicę, do Rzymu, Sieny, Udine i Triestu.

Dziennik ten mówi obszerniej niż poprzednie o mojej pracy i ważnych wydarzeniach w życiu politycznym i społecznym, ale chyba najwięcej jest w nim wspomnień o niezapisanych dotąd kolejach mojego losu, o przyjaciołach, również tych, którzy już odeszli. Wiele uwagi poświęcam w tym tomie lekturom, bo zajmują one w moim życiu, obok pisania, miejsce najważniejsze.” [1]


Ta książka jest specyficzna, a sam tytuł nieco mylący. Zapisy w dzienniku czasami dotyczą bieżących spraw, wyjazdów czy wydarzeń politycznych, jednak w znacznej mierze są tylko pretekstem do snucia wspomnień. Zresztą pierwsze 70 stron nijak ma się do lat 2008-2010. To zapis wspomnień z powojennego Lublina, z którego autorka pochodzi, krótkiego pobytu w Domu Literatów na Krupniczej w Krakowie, z czasów zamieszkania w łódzkiej kamienicy zajmowanej przez literatów takich jak Mieczysław Jastrun, Kazimierz Brandys, Paweł Hertz i pracy w redakcji „Kuźnicy”. Pojawia się wzmianka o pobycie w Paryżu końca lat czterdziestych i Stanach Zjednoczonych, gdzie była wspólnie z mężem Arturem Międzyrzeckim i córką w 70. latach.

I chyba właśnie fragment dotyczący pobytu najpierw na stypendium w 1947 r., a potem pracy w ambasadzie polskiej w Paryżu jest najbardziej barwny, odsłaniający jej zachwyt tym miastem i Prowansją, którą zwiedzała z Ksawerym Pruszyńskim. Te wspomnienia są nadal żywe. Pokazują w jaki sposób ten „skok w nieznane” wpłynął na ukształtowanie jej późniejszych gustów i upodobań, dał szansę na zmianę, na wydobycie się z atmosfery przyduszenia. Z rozrzewnieniem wspomina piękno architektury tego zachowanego bez uszczerbku miasta i urzekający wdzięk ulic, wnętrza muzeów, kawiarnie z krzesłami wystawianymi na ulicę, gdzie można było spotkać Jeana Paula Sartre’a w towarzystwie Simone de Beauvoir, pobyty w czytelniach, gdzie bywali również autorzy, których twórczość jest jej bliska (Apollinaire, Gerard de Nerval i Max Jacob).


„Dodatkowych satysfakcji dostarczała ulica, życie codzienne zapewniające anonimowość, kąpiel w tłumie nieznajomych i nieznających się ludzi. W tym wielkim mieście nieważne było, ani jak się wygląda, ani jak się jest ubranym – bogatemu i tak nie dorównasz, ubogiego z kolei nic nie zdziwi. Nie było tu krewnych ani znajomych, pełno za to ekscentryków i ludzi prowadzących niejasną, a czasem tajemnicza egzystencję. Taka anonimowość pozwala na życie prawdziwsze, czystsze. Brzmi to nieco paradoksalnie w odniesieniu do Paryża, miejsca, które w naszej świadomości wiąże się z całym piekłem ludzkich ambicji, skalania, bezwzględności. Ale żyjąc na uboczu tego Paryża, dane mi było oglądać tamten świat w całym błogosławieństwie młodości, ufności, cichego entuzjazmu i wdzięczności za istnienie.” [2]



W pozostałej części Hartwig przybliża nam sylwetki wielu postaci, z którymi miała szczęście się znać – m.in. Leszka Kołakowskiego, Pawła Edelmana, Czesława Miłosza, Jerzego Turowicza. Chce ocalić pamięć o nich. Pisze również o lekturach, które ją w danej chwili pochłaniają, o wyjazdach zagranicznych, wakacjach spędzanych w Oborach.

Zaletą tego dziennika jest piękna polszczyzna, jego niewątpliwą wartością jest również przedstawienie jakiejś cząstki dziejów życia elit kulturalnych (nie tylko warszawskich, co więcej - nie tylko naszych rodzimych). Jednak momentami te zapisy przypominają kronikę zdarzeń – są przez to nużące, a ilość wymienianych nazwisk męcząca.

Mam wrażenie, że w tej książce wybrzmiewa tylko głos Hartwig - literatki; brakuje mi głosu Julii Hartwig - kobiety u schyłku życia z całym bogactwem doświadczeń i refleksji z nimi związanych, z całą paletą emocji i uczuć, które były jej udziałem. Szkoda, bo miałam nadzieję, że ta stonowana, wyciszona i elegancka starsza pani odsłoni się przed nami choć trochę…

[1] J. Hartwig, "Dziennik", Wydawnictwo Literackie, 2011, str.3
[2] tamże, str.20

Kartkuję Dziennik Julii Hartwig, przeglądam swoje podkreślenia i zapiski na marginesach, i nie wiem, jak ująć to, co odczuwam po lekturze tej książki.

To trzeci tom dzienników jednej z najwybitniejszych poetek polskich po Dzienniku amerykańskim z 1980 r. (zapis pobytu w Ameryce w latach 1971-1974) i Zawsze powroty z 2001 r. (zapis pobytów m.in. w Paryżu i Nowym Jorku w...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    115
  • Przeczytane
    57
  • Posiadam
    17
  • Ulubione
    3
  • Teraz czytam
    2
  • Literatura polska
    2
  • 2012
    2
  • Dzienniki
    2
  • Literatura polska
    2
  • Dzienniki_Listy_Wspomnienia
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Dziennik


Podobne książki

Przeczytaj także