rozwiń zwiń

W świecie Julii Hartwig

jusola jusola
21.12.2011
Okładka książki Dziennik Julia Hartwig
Średnia ocen:
7,4 / 10
45 ocen
Czytelnicy: 166 Opinie: 12

„Dziennik miał być pretekstem do rzucania wspomnień o ludziach. (…) Wydawało mi się to takie proste i naturalne, spodziewałam się, że wciąż podsuwać mi się będą obrazy ludzi, którzy z całą realnością tkwią w przebiegu naszego życia. Okazało się jednak, że najbardziej żarłoczna jest codzienność i to, co mi się właśnie przydarza, przede wszystkim oczekuje na zapis, a na dalsze rozważanie wiele miejsca ani czasu nie ma.”*

Tak Julia Hartwig, uznana poetka, eseistka, tłumaczka, pisze w swym „Dzienniku” o jego idei. Jednak to nie tyle zapiski o prozaicznej codzienności, co opowieść o niezwykłej aktywności życiowej, którą wypełniają i obcowanie z literaturą, sztuką, i pisanie, czasem ocenianie dzieł innych, np. w ramach przewodniczenia jury Nagrody Mediów Publicznych w 2008r. (interesujące refleksje na temat kondycji polskiego pisarstwa współczesnego), także podróżowanie, spotkania z czytelnikami, prace redakcyjne wokół własnych tomów poetyckich czy tekstów eseistycznych do czasopism, np. „Kwartalnika Artystycznego”, aktywność medialna, wreszcie kontakty z przyjaciółmi, rodziną.

Na hipotetyczne pytanie o to, czym wypełnia swój czas poeta, Julia Hartwig odpowiada niezwykle wyczerpująco, a przy tym z niebywałą skromnością, bo w trakcie lektury można natknąć się na taką refleksję, towarzyszącą notowaniu wydarzeń z jej udziałem: „stanowczo za dużo honorów”**. Ponieważ zapiski w dzienniku obejmują czas tak nieodległy (lata 2008-2010), możemy śledzić reakcje poetki na aktualne życie polityczne. Julia Hartwig nie kryje swoich sympatii czy antypatii politycznych i krytycznie odnosi się do polskiej polityki. Postać poetki imponuje dojrzałością, szacunkiem dla człowieka, uznaniem wartości kultury, wewnętrzną równowagą, której już zachwiać zapewne nie zdoła zdumiewająca czasem banalnością, trywialnością i bezczelnością zła rzeczywistość.

Szacunek dla ludzi wysoce etycznych, z poczuciem odpowiedzialności wobec świata widać także w miniportretach przyjaciół, o których tak często wspomina Pani Julia. Szczególnie ujmujące są te, które powstają przy okazji refleksji związanych z odchodzeniem: Gustawa Holoubka, Bronisława Geremka, Marka Edelmana, Leszka Kołakowskiego. Na wieść o śmierci Ireny Sendlerowej zapisuje w dzienniku: „Wielka jest siła świeckiej moralności, świeckiego powołania ludzkiego”***. Wraz z przywoływaniem szlachetnych postaw takich ludzi pojawia się polska powojenna historia, jak choćby refleksje o Marcu’68.

Poetka wprowadza nas także w swoje „początki”, czyni to w eseju poprzedzającym zapisy typowe dla dziennika. Wspomina czas, który spędziła we Francji, kiedy to w 1947r. wyjechała na stypendium do Paryża. Ten 3-letni pobyt tak charakteryzuje: „Myślę, że ten skok w nieznane, w porządek, co tu mówić, bardziej ucywilizowany, to była najcenniejsza zdobycz, jaką przyniósł mi ówczesny wyjazd.”**** Biblioteki, muzea, ludzie, podróże, praca nad monografią o Apollinairze – to czas francuski, krótki, choć wyznaczający przestrzeń, do której będzie powracać. Dalej pokrótce charakteryzuje dalsze koleje swego życia, wspominając pobyt w Ameryce, a także okres stanu wojennego w Polsce, na którym ta część się zamyka.

Materię dziennika wypełniają spotkania z ludźmi kultury, nie tylko żyjącymi, współczesnymi, ale i tymi, z którymi obcować można już jedynie dzięki pozostawionym przez nich dziełom. Nie sposób wyliczyć nazwisk, z którymi zetknie się czytelnik: G.Apollinaire, J.Bocheński, J.Czapski, F.Dostojewski, T.S.Eliot, G.Flaubert, W.Gombrowicz, Z.Herbert, K.Jeleński, R.Kapuściński, J.Lebenstein, T.Łubieński, A.Mickiewicz, Cz. Miłosz, G.Nerval, R.Przybylski, A.Rimbaud, A.Słonimski, J.Turowicz, A.Wajda, A.Zagajewski… Wielokrotnie pojawia się także nieżyjący już mąż poetki Artur Międzyrzecki.

Dziennik Julii Hartwig jest więc lekturą przebogatą. Odsyła nas nieustannie w kierunku innych tekstów, dzieł malarskich, filmowych, w kierunku wybitnych osobistości. Uczy refleksji nad lekturami, zdarzeniami, historią. Przyciąga kulturą słowa, szacunkiem dla czytelnika, bogactwem myśli. A jego walory podkreśla także przecież eleganckie wydanie: twarda oprawa, zażółcone strony przywodzące na myśl kolor kartek starych zeszytów, fotografie poetki w gronie rodzinnym i przyjaciół.

Lektura obowiązkowa na dla tych, którzy twórczość poetki już znają, nie tylko poetycką, ale i wcześniejsze zapiski związane z podróżami do Francji i USA (np. „Zawsze powroty. Dzienniki podróży” wydane przez Wydawnictwo Sic! w 2001), ale i doskonała okazja, by poprzez spotkanie z codziennością i lekturami poetki ku jej twórczości się dopiero zwrócić.

Justyna Radomińska

* Hartwig Julia, Dziennik, Wydawnictwo Literackie, Kraków 201, s. 196.
**Ibid. s. 101.
***Ibid. s. 114.
****Ibid. s. 10.

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Poczekaj, szukamy dla Ciebie najlepszych ofert

Pozostałe księgarnie

Informacja