rozwińzwiń

Konstanty Ildefons Gałczyński. Niebezpieczny poeta

Okładka książki Konstanty Ildefons Gałczyński. Niebezpieczny poeta Anna Arno
Okładka książki Konstanty Ildefons Gałczyński. Niebezpieczny poeta
Anna Arno Wydawnictwo: Znak biografia, autobiografia, pamiętnik
304 str. 5 godz. 4 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Wydawnictwo:
Znak
Data wydania:
2013-10-07
Data 1. wyd. pol.:
2013-10-07
Liczba stron:
304
Czas czytania
5 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324027705
Tagi:
Konstanty Ildefons Gałczyński poezja polska poeci polscy artysta artyści artyści polscy pisarz poeta polscy artyści Gałczyński Ildefons
Średnia ocen

6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
84 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
102
99

Na półkach: ,

Jestem dość zawiedziona tą pozycją. Pani Arno starała się pisać obiektywnie, ale jednak - z niewyjaśnionych przyczyn - pomija pewne istotne, niewygodne wątki z biografii Gałczyńskiego. Albo traktuje je pobieżnie, muskając jedynie ich powierzchowności. To dość irytujące w trakcie lektury. Przyznać jednak należy, że bardzo mocną stroną tej biografii jest jej osadzenie na tle twórczości poety. Mimo wszystko - pozycja warta uwagi!

Jestem dość zawiedziona tą pozycją. Pani Arno starała się pisać obiektywnie, ale jednak - z niewyjaśnionych przyczyn - pomija pewne istotne, niewygodne wątki z biografii Gałczyńskiego. Albo traktuje je pobieżnie, muskając jedynie ich powierzchowności. To dość irytujące w trakcie lektury. Przyznać jednak należy, że bardzo mocną stroną tej biografii jest jej osadzenie na tle...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1159
766

Na półkach: ,

Tak. Gałczyński. Po co mi po jego biografia? Właśnie!
Czytając biografie zazwyczaj mam takie wrażenie, że może nie do końca mnie to interesuje, może bez sensu poznawać szczegóły z czyjegoś życia, jak można poznać dzieło. Zapewne „mam inaczej” niż inni czytelnicy, bo biografie raczej zależą do popularnych publikacji.
Może nie powinnam ich czytać w ogóle.
Co mnie irytowało w tej biografii: że jest to zlepek różnych myśli i skojarzeń i faktów z życia, przerywanych fragmentami wierszy Gałczyńskiego, i że niektóre cytowane fragmenty tychże są bardzo płytko interpretowane.
Atutem jest to, że jednak jest to biografia bez koloryzacji i w sumie pasująca do stylu tego artysty o wielu twarzach. Ponadto naprawdę dobry, rzetelny i merytoryczny jest rozdział o obozowym życiu Gałczyńskiego.
I na tym mogłabym właściwie skończyć, gdyby nie fakt, że biografia zachęciła mnie do sięgnięcia po już czytane tomiki poezji, do zerknięcia do „Konstantego, syna Konstantego” (choć jest to bardzo stronnicza biografia!) i do wycieczek w stronę innych poetów i pisarzy tego czasu.

Pamiętam atmosferę jednej z moich ulubionych lektur – „Wspólny pokój” Uniłowskiego, gdzie sportretowana jest świetnie Kawiarnia Ziemiańska. Gałczyński tam to Klimek, a np. Baczyński opisany trochę z sarkastycznie, trochę z melancholią, jest krytyczny wobec innych, wygłasza swoje teorie, śmieje się i wyśmiewa wady i niedoskonałości innych. Patrząc, w ogóle, na obraz bohemy tamtego czasu, czyli wielkiego boomu poezji (w tym: futurystycznej, zaangażowanej, lirycznej, karykaturalnej, itp. ) i potrzeby zrzeszenia się artystów w pewne grona i dyskutowania o sztuce – czy to Kraków, czy Warszawa czy Paryż - podziwiam. Co z tego, że artyście zbierali się by w oparach papierosów, używek, narkotyków, czy pili do nieprzytomności. że zaniedbywali pewne rzeczy (w tym - niestety - swoje rodziny),jak naprawdę wyrosły na tym gruncie wielkie umysły i wielkie potęgi artystyczne, literackie.
Tak sobie myślę np. o Warszawie teraz. Pewnie są takie środowiska i takie miejsca gdzie przychodzą sobie poeci, pisarze, literaci czy inni twórcy (większe miasto, to i poetów więcej!),ale czy przychodzą, bo chcą swojego towarzystwa, wymiany myśli, czy razem piją i bawią się wieczorami czy raczej spotykają się okazyjnie, na zaproszenie, na galach wręczania nagród itp.. Czy każdy jest raczej zamknięty w swoim literackim świecie i takich rozmów (czytaj: rozmów o sztuce, ideałach) już nie ma.
Gałczyńskiego znałam od nastoletnich czasów, kiedy czytałam całe tomiki, bardzo dużo wierszy nauczyłam się pamięć i znam do tej pory. Wtedy poezja to był dla mnie główny gatunek literacki. Półka z tomikami wierszy była w moim domu pokaźna. Dziwiłam się, że moja siostra tego „nie chwyta”, skoro mama czasem na pytanie odpowiadała nam fragmentem wiersza. No i tak polubiłam poezję i do tej pory jestem jej ciekawa.

Tak. Gałczyński. Po co mi po jego biografia? Właśnie!
Czytając biografie zazwyczaj mam takie wrażenie, że może nie do końca mnie to interesuje, może bez sensu poznawać szczegóły z czyjegoś życia, jak można poznać dzieło. Zapewne „mam inaczej” niż inni czytelnicy, bo biografie raczej zależą do popularnych publikacji.
Może nie powinnam ich czytać w ogóle.
Co mnie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1210
1154

Na półkach: , ,

To chyba pierwsza pełna biografia Mistrza Gałczyńskiego. Długa, bardzo szczegółowa, co jest i zaletą, i wadą.
Mamy tu rozpisane krótkie życie Poety niemalże rok po roku. Autorka odnajduje mnóstwo świadectw dokumentujących życie Gałczyńskiego w najdrobniejszych szczególikach. Wszystko to okraszone jest unikalnymi zdjęciami, reprodukcjami notatek i rękopisów Poety. Zaletą książki jest też jej obiektywizm, nie tak częsty przy biografiach. Arno stara się opisywać biografię Gałczyńskiego, bez oceniania i komentowania.
Z minusów - zdarzają się powtórzenia, powroty do poruszanych już wątków, zbyt rozwlekłe opisy, wchodzenie na manowce. Ale jest to do przebrnięcia. Uważam, że warto. Książka godna polecenia.

To chyba pierwsza pełna biografia Mistrza Gałczyńskiego. Długa, bardzo szczegółowa, co jest i zaletą, i wadą.
Mamy tu rozpisane krótkie życie Poety niemalże rok po roku. Autorka odnajduje mnóstwo świadectw dokumentujących życie Gałczyńskiego w najdrobniejszych szczególikach. Wszystko to okraszone jest unikalnymi zdjęciami, reprodukcjami notatek i rękopisów Poety. Zaletą...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1383
657

Na półkach: , ,

Pierwsze słowo, które mi się nasuwa po lekturze tej książki to "rzetelna". Czekałam na taką biografię, kupiłam ją zaraz po ukazaniu się, ale zwlekałam z czytaniem obawiając się rozczarowania. Rozczarowałam się a jakże, ale na szczęście bardzo pozytywnie. Anna Arno przedstawiła nam bardzo wyczerpującą biografię i analizę twórczości Poety, który wielką miłością moją jest od czasów nastolatkowych. Przykro mi, ze Jego twórczość tak naprawdę nigdy nie została doceniona i sprowadza się do pobieżnej znajomości "Zaczarowanej dorożki" i "Rozmowy lirycznej". Ta książka z pewnością to nadrabia. Autorka wykazuje dużo obiektywizmu, choć widać, że do opisywanego Poety nastawiona jest przychylnie. Według mnie nie przesadza z opisywaniem życia osobistego Konstantego, to co przedstawia pozwala nam lepiej zrozumieć Jego poezję.
Nie dałam 10 punktów, bo moim zdaniem w tego rodzaju książce nie powinny się znaleźć zdania typu:"...ten wiersz o heterogenicznej strukturze, kolażowo łączący niespójne dyskursy i asocjacje, nie pozwala na tak jednoznaczną interpretację". Na szczęście jest ich niewiele.
Poza tym nie podoba mi się, że podpisy do ilustracji są na końcu książki, a nie pod nimi, ale to już raczej zarzut do wydawcy.

Pierwsze słowo, które mi się nasuwa po lekturze tej książki to "rzetelna". Czekałam na taką biografię, kupiłam ją zaraz po ukazaniu się, ale zwlekałam z czytaniem obawiając się rozczarowania. Rozczarowałam się a jakże, ale na szczęście bardzo pozytywnie. Anna Arno przedstawiła nam bardzo wyczerpującą biografię i analizę twórczości Poety, który wielką miłością moją jest od...

więcej Pokaż mimo to

avatar
527
333

Na półkach: , ,

W książce „Niebezpieczny poeta. Konstanty Ildefons Gałczyński” Anna Arno przedstawia nam człowieka z krwi i kości. To nie jest lukrowany życiorys, to nie jest zachwyt nad „Zaczarowaną dorożką”, to nie jest surowe potępienie za pisanie kiepskich utworów na zamówienie, dla pieniędzy, lub na zlecenie nowej powojennej władzy. To rzetelne przedstawienie twórczości i osoby Gałczyńskiego takim jakim był. Sam Gałczyński mówił o sobie, że jest „psem na forsę” lub „poetą-alkoholikiem. Potwierdzają to liczne wspomnienia przyjaciół czy znajomych, oraz dokumenty związane z twórczością poety. W biografii „Zielony Konstanty” którą napisała córka Kira Gałczyńska, poznajemy tę lepszą i bardziej sentymentalną stronę życia poety. Książka zawiera korespondencję między małżonkami, nieznane wiersze dla „Srebrnej Natalii”, genezę powstania wielu lubianych przez nas wierszy. Jest to opowieść tocząca się w ciepłym i sentymentalnym klimacie. Cóż, nie dziwię się, że córka chciała abyśmy zapamiętali jej ojca z jak najlepszej strony. Natomiast Anna Arno pokazuje Gałczyńskiego takim jakim był, bez ukrywania jego ciągów alkoholowych, zdrady Natalii, związania się z tygodnikiem „Prosto z mostu” założonego przez nacjonalistę Stanisława Piaseckiego, jego uniżoność i spolegliwość wobec władzy po wojnie. Rozwiewa wiele mitów dotyczących powstawania niektórych wierszy, uwypukla w życiorysie jego pracowitość, zgodę i niezgodę na narzucane mu pisanie wierszy na zamówienie, pokazuje tę jedyną życiową pasję i talent poety kiedy krytyka i władza starała się go wyeliminować z życia publicznego. Pokazała leśniczówkę Pranie jako azyl i miejsce gdzie między innymi powstał piękny wiersz dla „Srebrnej Natalii” „Rozmowa liryczna”:
Powiedz mi, jak mnie kochasz.
Powiem.
Więc?
Kocham Cię w słońcu. I przy blasku świec.
Kocham Cię w kapeluszu i w berecie.
W wielkim wietrze na szosie i na koncercie.
W bzach i w brzozach, i w malinach, i w klonach.
I gdy śpisz. I gdy pracujesz skupiona.
I gdy jajko roztłukujesz ładnie -
nawet wtedy, gdy ci łyżka spadnie.
W taksówce. I w samochodzie. Bez wyjątku.
I na końcu ulicy. I na początku.
I gdy włosy grzebieniem rozdzielisz
W niebezpieczeństwie. I na karuzeli.
W morzu. W górach. W kaloszach. I boso.
Dzisiaj. Wczoraj. I jutro. Dniem i nocą.
I wiosną, kiedy jaskółka przylata.
A latem jak mnie kochasz?
Jak treść lata.
A jesienią, gdy chmurki i humorki?
Nawet wtedy, gdy gubisz parasolki.
A gdy zima posrebrzy ramy okien?
Zimą kocham Cię jak wesoły ogień.
Blisko przy Twoim sercu. Koło niego.
A za oknami śnieg. Wrony na śniegu.

Ale Anna Arno pokazuje nam też klimat i zawirowania wojenno-polityczne w jakich żył i tworzył Konstanty Gałczyński. Sporo przytoczonych jest fragmentów wierszy, opinii jego wrogów i wielbicieli. Miłosz, Tuwim, Szymborska, Mrożek czy Kisielewski, to dobrze nam znani ludzie którzy w życiu Gałczyńskiego odegrali ważną rolę i na stronach tej książki się pojawiają.
Mam wrażenie, że postawa jaką reprezentował poeta w stosunku do nowej władzy ludowej została nie do końca jasno wyrażona. Autorka nie ukrywa wielu faktów ale prześlizguje się po nich dość płytko, uciekając do pokazania wielu wspaniałych wierszy jakie w tym czasie powstały. Nie szukam sensacji, ale chodzi mi o to, że wiele osób zarzuca nie tylko Gałczyńskiemu, sprzedanie się nowej władzy i traktuje to jako niewybaczalną skazę na twórczości. Mam na myśli Broniewskiego, Szymborską, Ważyka i wielu innych. Może gdyby autorka bardziej dogłębnie pokazała motywy jakimi się kierowali poeci - odrzucenie, szykanowanie, sprzedajność - ramy w jakich poruszać się mogli twórcy, i czym skutkowało nieposłuszeństwo, te skazy w twórczości wielu poetów inny przybrały by wymiar. Widocznie Anna Arno poznała te brudne mechanizmy i nie chciała nimi nam głowę zaprzątać. Bo Konstanty Ildefons Gałczyńskim wielkim poetą zawsze był!
W 2014 r. ukazała się wielotomowa edycja dzieł zebranych Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego z okazji 110 rocznicy urodzin. Nie wytrzymałam, i choć miejsca na półkach ogromny deficyt, wszystkie tomy zakupiłam. „Mój ci on, mój”.

W książce „Niebezpieczny poeta. Konstanty Ildefons Gałczyński” Anna Arno przedstawia nam człowieka z krwi i kości. To nie jest lukrowany życiorys, to nie jest zachwyt nad „Zaczarowaną dorożką”, to nie jest surowe potępienie za pisanie kiepskich utworów na zamówienie, dla pieniędzy, lub na zlecenie nowej powojennej władzy. To rzetelne przedstawienie twórczości i osoby...

więcej Pokaż mimo to

avatar
4663
3431

Na półkach: , , , ,

Żałuję, że taka książka jak "Niebezpieczny poeta" nie powstała w moich licealnych czasach, gdyż rozczytywałam się wówczas w poezji Gałczyńskiego. Liczne informacje na temat genezy wielu utworów na pewno bardzo ułatwiłyby mi ich zrozumienie.

Książka Anny Arno nie jest tylko biografią. Oprócz wielu szczegółów z życia artysty i jego bliskich mamy tu mnóstwo materiału dotyczącego twórczości Gałczyńskiego, zarówno lirycznej, jak i satyrycznej, co zbliża ją do monografii.
Autorka często cytuje i omawia fragmenty utworów, właściwie cały czas przeplatają się one z informacjami biograficznymi, dając wnikliwy obraz bogatego i różnorodnego dorobku, także z uwzględnieniem mało chlubnej poezji agitatorskiej.

"Niebezpiecznego poetę" czytało mi się świetnie, niczym powieść. Przede wszystkim dlatego, że życie Gałczyńskiego było burzliwe, a Anna Arno opisała je z wielką pasją.
Poza tym z sentymentem wróciłam do poezji autora "Zaczarowanej dorożki", zwłaszcza do jego liryki miłosnej.

Bogato ilustrowana zdjęciami, kopiami rękopisów oraz listów opowieść przybliża także życie kulturalne Polski międzywojennej i powojennej. Dużo jest tu informacji o relacjach Gałczyńskiego z innymi twórcami, o grupach i pismach literackich, o odbiorze poezji i słuchowisk przez czytelników i słuchaczy.

Polecam przede wszystkim miłośnikom twórczości Gałczyńskiego i tym, którzy znają jego utwory więcej niż pobieżnie. Dla czytelników, którzy nie zetknęli się jeszcze z nimi, lektura "Niebezpiecznego poety" może być nużąca i niezrozumiała.

Żałuję, że taka książka jak "Niebezpieczny poeta" nie powstała w moich licealnych czasach, gdyż rozczytywałam się wówczas w poezji Gałczyńskiego. Liczne informacje na temat genezy wielu utworów na pewno bardzo ułatwiłyby mi ich zrozumienie.

Książka Anny Arno nie jest tylko biografią. Oprócz wielu szczegółów z życia artysty i jego bliskich mamy tu mnóstwo materiału...

więcej Pokaż mimo to

avatar
269
268

Na półkach:

Konstanty Ildefons Gałczyński zapisał się w świadomości polskiego czytelnika nie tylko jako utalentowany poeta, ale i intrygująca osobowość. Anna Arno, w książce pod tytułem „Konstanty Ildefons Gałczyński. Niebezpieczny poeta”, przedstawia wszystkie blaski i cienie życia twórcy.

Anna Arno niezwykle skrupulatnie przedstawia koleje losu Gałczyńskiego. Opisane wydarzenia zostały bardzo szczegółowo umiejscowione w czasie oraz uzupełnione licznymi fotografiami. Autorka przywołuje również wypowiedzi bliskich bohaterowi osób. Arno stara się również wiernie oddać złożoną osobowość Gałczyńskiego – czytamy zatem o jego alkoholizmie, pragnieniach, miłościach i namiętnościach, zawirowaniach politycznych, a także wszelkich skandalach jakich dopuszczał się poeta. Godny podkreślenia jest fakt, że Arno poprzez pryzmat życia artysty, analizuje jego twórczość. W biografii znajdziemy zatem liczne fragmenty wierszy i poematów Gałczyńskiego z obszernym komentarzem historycznym Arno. Dzięki temu czytelnik, który nigdy nie badał poezji Gałczyńskiego, jest w stanie spojrzeć na jego utwory pod zupełnie innym kontem i wyczytać z nich więcej niż dotychczas.

Anna Arno stworzyła nie tylko doskonałą biografię wybitnego poety, ale i cenne studium jego twórczości.

Justyna Techmańska

Konstanty Ildefons Gałczyński zapisał się w świadomości polskiego czytelnika nie tylko jako utalentowany poeta, ale i intrygująca osobowość. Anna Arno, w książce pod tytułem „Konstanty Ildefons Gałczyński. Niebezpieczny poeta”, przedstawia wszystkie blaski i cienie życia twórcy.

Anna Arno niezwykle skrupulatnie przedstawia koleje losu Gałczyńskiego. Opisane wydarzenia...

więcej Pokaż mimo to

avatar
957
794

Na półkach: , ,

W książce Anny Arno najbardziej cenię to, że prawie na każdej stronie są fragmenty wierszy Gałczyńskiego. Właściwie autorka ilustruje nimi życie poety. To one wyrażają aktualne dla niego w danym momencie sprawy, uczucia, problemy.
Dowiedziałam się bardzo dużo o twórcy "Zaczarowanej dorożki", przeczytałam wiele nieznanych mi utworów, choć często we fragmentach.
Kilka lat temu byłam na spotkaniu z Kirą Gałczyńską, mówiła o swym ojcu, ale też dużo o matce, której poświęciła książkę "Srebrna Natalia". Pamiętam, że w jej wspomnieniach ojciec był raczej postacią bez większych skaz. Cóż, tak woli go widzieć córka, w końcu dość naturalne.
Anna Arno pokazuje różne oblicza poety, który w okresie międzywojennym deklarował:"Obywatele! Miejcie się na baczności! Jestem niebezpiecznym poetą!"
Dla mnie przede wszystkim jednym z moich ulubionych i cieszę się, że dzięki Annie Arno poznałam go bliżej.

W książce Anny Arno najbardziej cenię to, że prawie na każdej stronie są fragmenty wierszy Gałczyńskiego. Właściwie autorka ilustruje nimi życie poety. To one wyrażają aktualne dla niego w danym momencie sprawy, uczucia, problemy.
Dowiedziałam się bardzo dużo o twórcy "Zaczarowanej dorożki", przeczytałam wiele nieznanych mi utworów, choć często we fragmentach.
Kilka lat...

więcej Pokaż mimo to

avatar
262
101

Na półkach: ,

Nie jestem w stanie czytać biografii Gałczyńskiego pisanych przez jego córkę. Czekałam na książkę, która bez zbędnych sentymentów pokaże mi tego poetę. I właściwie tak się stało. Mamy i życie prywatne i historię myśli i rozliczeniowe opowieści o życiu w powojennej Polsce. To, co mi się nie podobało to zuperłnie niepotrzebne "analizy" wierszy Gałczyńskiego, które przeplatają treść. Autorka na siłę autobiografizuje twórczość poety, co zaniża wartość tej książki. Ale poza tym, bardzo ciekawa biografia.

Nie jestem w stanie czytać biografii Gałczyńskiego pisanych przez jego córkę. Czekałam na książkę, która bez zbędnych sentymentów pokaże mi tego poetę. I właściwie tak się stało. Mamy i życie prywatne i historię myśli i rozliczeniowe opowieści o życiu w powojennej Polsce. To, co mi się nie podobało to zuperłnie niepotrzebne "analizy" wierszy Gałczyńskiego, które przeplatają...

więcej Pokaż mimo to

avatar
49
5

Na półkach:

Bardzo dobra biografia. Ciekawa, uporządkowana, pisana z sercem, nie jest beletryzowana na siłę, a interesuje bardziej niż niejedna książka fabularna. No i Gałczyński!

Bardzo dobra biografia. Ciekawa, uporządkowana, pisana z sercem, nie jest beletryzowana na siłę, a interesuje bardziej niż niejedna książka fabularna. No i Gałczyński!

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    167
  • Przeczytane
    104
  • Posiadam
    57
  • Ulubione
    7
  • 2014
    6
  • Teraz czytam
    6
  • Chcę w prezencie
    5
  • Biografie
    4
  • Poezja
    3
  • Biografia
    3

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Konstanty Ildefons Gałczyński. Niebezpieczny poeta


Video

Video

Podobne książki

Przeczytaj także