Recenzja pochodzi z mojego bloga:
http://zaczytana-dolina.blogspot.com/2015/09/tajemnica-brokeback-mountain-annie.html

Zwykle, kiedy pojadę z bratem do Auchana i swe kroki skieruję do działu z książkami, czuję na sobie jego krzywe spojrzenie. Wie, że trochę czasu tam spędzę. Wczoraj był na zakupach beze mnie i sam do mnie zadzwonił, kiedy zobaczył ogromne ilości książek w promocji. Wygrzebał mi parę ciekawych, a wśród nich opowiadanie Tajemnica Brokeback Mountain za 2 zł, które przeczytałam praktycznie od razu.

Rok 1963, Wyoming. Ennis Del Mar i Jack Twist najmują się do wypasanią owiec podczas lata. Z dala od cywilizacji, w cieniu Brokeback Mountain, ulegają namiętności, która zmieni ich życia na zawsze.

Na podstawie opowiadania Annie Proulx powstał głośny film Anga Lee, w którym główne role zagrali Heath Ledger i Jake Gyllenhaal. Sama książeczka, poza opowiadaniem, zawiera esej, w którym autorka mówi o procesie jego tworzenia oraz oczekiwaniach, jakie miała wobec ekranizacji swojego dzieła. Film widziałam kiedyś, ale pamiętam go jak przez mgłę. Przyznać muszę, że nawet nie wiedziałam, że powstał on na podstawie opowiadania.

Annie Proulx porusza niezwykle trudny temat. Homoseksualna miłość bohaterów, przez homofobię środowisk wiejskich i czasy, w jakich oni żyją, nie ma prawa bytu. Uczucie, jakie ich połączyło, nie może wyjść na jaw. Ennis i Jack starają się żyć tak, by dopasować się do społeczeństwa i spełnić jego oczekiwania. Żyjąc w ten sposób, żyją wbrew sobie. Krzywdzą nie tylko samych siebie, ale również kobiety, z którymi się związali. Swój związek utrzymują w tajemnicy, obawiając się "strażników moralności", którzy z chorą przyjemnością chętnie pokazaliby im, gdzie jest ich miejsce.

Tajemnica Brokeback Mountain to poruszające opowiadanie, które można określić jednym zdaniem - minimum słów, maksimum treści. Bohaterowie są żywi, a ich nieszczęśliwa miłość wypełnia bólem każdą ze stron. Autorka świetnie oddaje klimat wiejskiej społeczności z jej problemami, a obrazowe opisy łatwo przenoszą czytelnika w ten świat.

Chociaż akcja opowiadania rozgrywa się na przełomie lat sześćdziesiątych i osiemdziesiątych, problemy w nim opisane w pewnym stopniu nadal są obecne w rzeczywistości. Wydawać by się mogło, że ludzkość w końcu zrozumiała, że miłość między dwojgiem dorosłych ludzi, którzy nikogo nie krzywdzą, to wyłączna ich sprawa. Niestety, w dalszym ciągu czasem czyjeś szczęście potrafi kogoś uwierać. Pozostaje pytanie: czy naprawdę warto się z tego powodu spinać? Nie szkoda życia?

Tajemnica Brokeback Mountain to świetne opowiadanie i cieszę się, że mogłam je przeczytać. Miłość przybiera różne formy. Wielu autorów stara się obecnie poruszać temat związków osób jednej płci. To dobrze, że chcą w ten sposób oswoić ludzi z faktem, iż związki takie nie różnią się zbytnio od tych heteroseksualnych. W końcu wszyscy mamy tylko jedno życie i ważne jest, by przeżyć je będąc szczęśliwym, a nie próbując zadowolić innych. Warto sięgnąć po opowiadanie Annie Proulx, polecam.

Recenzja pochodzi z mojego bloga:
http://zaczytana-dolina.blogspot.com/2015/09/tajemnica-brokeback-mountain-annie.html

Zwykle, kiedy pojadę z bratem do Auchana i swe kroki skieruję do działu z książkami, czuję na sobie jego krzywe spojrzenie. Wie, że trochę czasu tam spędzę. Wczoraj był na zakupach beze mnie i sam do mnie zadzwonił, kiedy zobaczył ogromne ilości książek w...